• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Gdynia dorzuci swoje śmieci do spalarni w Szadółkach? Bez niej inwestycja może się nie zbilansować

Katarzyna Moritz, Michał Sielski
5 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Spalarnia w Szadółkach, poglądowa wizualizacja. Spalarnia w Szadółkach, poglądowa wizualizacja.

Z blisko 60 gmin na Pomorzu tylko 18 zadeklarowało, że będzie oddawać odpady do spalarni, która kosztem 400-500 mln zł powstanie w Szadółkach. Jeśli Gdynia postanowi spalać swoje odpady w Bydgoszczy, to gdańska spalarnia może nie mieć ekonomicznej racji bytu.



Jak powinna postąpić Gdynia?

W Polsce obecnie budowanych jest sześć spalarni śmieci. Powstają w Białymstoku, Koninie, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie i - najbliższa Trójmiasta - w Bydgoszczy. Gminy śpieszą się z ich budową, bo chcą ruszyć przed 1 stycznia 2016 roku. Po tym terminie będą musiały płać kary za składowanie na wysypiskach frakcji odpadów wysokoenergetycznych - tak mówi dyrektywa unijna.

Bardzo zaawansowana jest budowa spalarni w Bydgoszczy, gdzie w listopadzie przeprowadzono już próby hydrauliczne kotłów obu linii spalania. Ma ona ruszyć pełną parą w drugiej połowie przyszłego roku. Pracując przez 24 godziny na dobę przerobi rocznie na prąd i ciepło około 180 tys. ton odpadów z Bydgoszczy, Torunia i okolicznych gmin.

Przeciwnicy tej inwestycji krytykowali zarówno samo spalanie śmieci jako sposób na ich pozbywanie się, jak i to, że instalacja będzie za duża na potrzeby regionu, a co za tym idzie, nie będzie miała czego palić.

Tymczasem spalarnia śmieci w Gdańsku, która powstanie na terenie Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach, będzie gotowa dopiero w 2020 roku. Ma rocznie spalać 250 tys. ton odpadów.

Dziś na gdańskie wysypisko trafia rocznie ok. 200 tys. ton odpadów pochodzących od mieszkańców Gdańska, miasta i gminy Pruszcz Gdański oraz gmin Żukowo, Kolbudy, Somonino, Przodkowo oraz Kartuzy.

W przeciwieństwie jednak do spalarni w Bydgoszczy, która ma spalać wszystkie śmieci, do gdańskiej spalarni mają trafiać wyłącznie wysortowane odpady wysokoenergetyczne, czyli głównie plastikowe butelki, worki czy drewno.

Kto ma dostarczać odpady do gdańskiej spalarni?

Od dłuższego czasu władze Gdańska oraz ZUT prowadzą rozmowy z 60 gminami z województwa pomorskiego, które miałyby dostarczać odpady do spalarni. Na dziś 18 gmin przyjęło już odpowiednie uchwały w tej sprawie. Są to m.in. Słupsk, Tczew, Malbork, Ustka, Kwidzyn i Pruszcz Gdański.

Ustalenia z innymi gminami są w toku, z każdą na różnym poziomie zaawansowania. Planuje się, że ostateczne lista dostawców oraz dokładna ilość zagwarantowanych odpadów, a tym samym ilość produkowanej energii elektrycznej i ciepła będą znane pod koniec pierwszego kwartału 2015 r.

Skoro dziś do Szadółek trafia 200 tys. ton wszystkich odpadów rocznie, to jak uda się pozyskać aż 250 tys. odpadów wyłącznie wysokoenergetycznej frakcji? Co się stanie, jeśli nie wszystkie gminy z Pomorza zdecydują się na spalanie swoich odpadów w Gdańsku?

- 250 tys. ton to jest maksymalna ilość wskazana w decyzji środowiskowej. Jednak nie wiadomo, czy rzeczywiście będziemy spalać taką ilość od razu. Gdy obiekt powstanie, w pierwszym etapie zakładamy spalanie rocznie 125 tys. ton odpadów. Będziemy obserwowali sytuację na rynku, zobaczymy, w jaki sposób spalarnia wpłynie na system ciepłowniczy - zastrzega Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska.

Warto zaznaczyć, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej opiniując każdą taką inwestycję zawsze zwraca uwagę, czy planowane instalacje nie zostały przewymiarowane.

- W celu zminimalizowania takiego ryzyka, zaplanowano badania odpadów w pięciu zakładach utylizacyjnych biorących udział w projekcie. Na ich podstawie sporządzane są prognozy ilości odpadów wraz z tendencjami przyszłych zmian w ich strukturze. Te badania pomogą przy podejmowaniu ostatecznej decyzji odnośnie ilości odpadów przyjmowanych do spalarni, tak by skala inwestycji była możliwie najbardziej adekwatna do potrzeb - tłumaczy Cyprian Maciejewski, rzecznik ZUT w Szadółkach.

Zgodnie z Regionalnym Programem Gospodarowania Odpadami, dostawa odpadów do spalarni objęta jest rejonizacją, co oznacza, że poszczególne gminy z Pomorza będą miały obowiązek oddawać odpady do spalarni w Gdańsku. Z drugiej strony marszałek województwa zgodził się na pewne odstępstwa i np. w Starogardzie Gdańskim będzie mogła powstać niewielka spalarnia.

Spalarnia w Gdańsku powstanie jednak nie wcześniej niż w 2020 roku. Co Gdańsk będzie robił ze swoimi odpadami zanim powstanie ten obiekt?

Miasto już teraz wysyła frakcję wysokoenergetyczną swoich śmieci do cementowni, płacąc za to ok. 150 zł/t. Niewykluczone, że w przyszłości gdańskie śmieci będą wysyłane do nowo powstałej spalarni w Bydgoszczy.

Sporą niewiadomą jest to, czy drugie największe miasto na Pomorzu, a więc Gdynia, zdecyduje się na spalanie swoich śmieci w Gdańsku.

- Wciąż tego nie wiemy - przyznaje Andrzej Bojanowski. - Obecne porozumienie ze stowarzyszeniem Komunalny Związek Gmin Dolina Redy i Chylonki nas nie satysfakcjonuje. Musimy mieć twarde gwarancje w postaci umowy i uchwał poszczególnych gmin, tak jak mamy już ze Słupskiem czy Tczewem. Gdynia na razie twierdzi, że wystarcza im system, w którym funkcjonuje.

Od urzędnika zaangażowanego w ochronę środowiska, który nie jest związany ani z Gdańskiem, ani z Gdynią, usłyszeliśmy, że gdyńscy urzędnicy biorą pod uwagę wysyłanie swoich śmieci nawet do Szwecji, jeśli będzie to tańsze, niż spalanie w Gdańsku. Czy to możliwe?

Dziś, w momencie przewiezienia śmieci z Gdyni do Ekodoliny w Łężycach, to właściciel wysypiska, czyli Komunalny Związek Gmin Redy i Chylonki, staje się ich dysponentem. Gdyńscy urzędnicy twierdzą jednak, że nie będą sabotowali gdańskiej inwestycji.

- Od początku chcemy spalać śmieci w Gdańsku, bo dla nas to gwarancja bezpieczeństwa cenowego. Nawet jeśli - teoretycznie - za 15 lat pojawi się lepsza ekonomicznie możliwość, to dla nas cenna będzie długoterminowa umowa, która zagwarantuje, że przez 20-30 lat nie będziemy płacić za to więcej, niż ustalona stawka - podkreśla wiceprezydent Gdyni Michał Guć.

Sęk w tym, że uchwała gdyńskiej Rady Miasta w tej sprawie wciąż nie została podpisana, bo mają w niej być zawarte konkretne zobowiązania, dotyczące ilości dostarczanych śmieci. A te dynamicznie zmieniały się po wprowadzeniu tzw. reformy śmieciowej.

Na ile śmieci z Gdyni mogłaby liczyć spalarnia w Gdańsku? W całym 2013 roku gdynianie wyprodukowali 88 tys. 865 ton śmieci. Dane za rok 2014 będą za kilka tygodni i wtedy będzie można oszacować liczby konieczne do podpisania umowy.

Spalarnia w Gdańsku ma powstać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Od października trwa proces wyłaniania podmiotu, który jednocześnie zaprojektuje, wybuduje i zostanie operatorem spalarni na około 25 lat. Wstępnie inwestycją zainteresowało się 13 firm, m.in. z Polski, Hiszpanii, Austrii, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Na początku grudnia Zakład Utylizacyjny wybrał pięć firm, które mają największe doświadczenie w takiej działalności. Najlepiej oceniono oferty firm: Dalveo Poznań (grupa Dalkia - 110 pkt.) i Sita Bałtycka Energia (110 pkt.), ITPOK Gdańsk z grupy EEW Energy from Waste (100 pkt.), NDI Project Development (82 pkt.) oraz konsorcjum Astaldi, Termomeccanica Ecologia, TIRU (grupa EDF) (64 pkt.) Będą one uczestniczyły w dalszym etapie postępowania, tzw. dialogu konkurencyjnym.

O wyborze wykonawcy spalarni zadecyduje oferta, w której oceniane będą wynagrodzenie (waga 1), podział ryzyk (waga 2), terminy i wysokość przewidywanych płatności (waga 3). Wadium będzie wynosić 3 mln zł.

Spalarnia w Szadółkach nie powstanie wcześniej niż w 2020 roku. Podpisanie umowy z wybranym partnerem zaplanowano na koniec 2015 roku. Budowa spalarni ma ruszyć w roku 2016. W drugim kwartale 2019 roku ma powstać sam budynek. Wstępnie oszacowano, że koszt budowy wyniesie od 400 do 500 mln zł, z czego być może uda się pozyskać 68 proc. dofinansowania z funduszy UE.

Miejsca

Opinie (262) 7 zablokowanych

  • Na końcu ul. Handlowej przy kontenerach każdego wieczoru do późnych godzin nocnych spala się jakieś śmueci, Kłęby czarnego dymu walą w niebo i nikt tego nie widzi. Władze milczą a Straż Pożarna znajdująca się nie daleko przy ul. Hutniczej ma chyba kurzą ślepotę.

    • 0 0

  • plastikowe butelki, worki czy drewno

    mam nadzieję, że autor tego tekstu się pomylił pisząc o spalanych odpadach: plastikowe butelki, worki i drewno - nie są materiałem do spalania, tylko do ponownego przetworzenia. A co z pozostałymi odpadami? Głównym założeniem spalarni jest spalanie tego, co nie nadaje się do recyklingu, a zachowując poziomy odzysku z przytoczonych statystyk 200 tys t odpadu, pozostanie do spalenia ok 100 tys t rocznie. Po co takie duże spalarnie?? Nie lepiej zrobić więcej mniejszych? Pod względem ceny wyjdzie lepiej niż jedna duża... Bardzo dobrze, że Gdynia chce oddawać do Bydgoszczy, na pewno będą mieli konkurencyjną cenę.

    • 0 0

  • "Jeśli Gdynia postanowi spalać swoje odpady w Bydgoszczy to gdańska...." (4)

    Jeśli Gdańsk postanowił wybrać zapasowe lotnisko w Bydgoszczy zamiast to w Gdyni, to wcale bym się nie zdziwił...:))

    Jest takie przysłowie "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie ".

    • 17 4

    • (1)

      Ile jeszcze razy trzeba prostować te brednie? Nie ma czegoś takiego, że Gdańsk (czy jakikolwiek inny port lotniczy) wybiera sobie lotniska zapasowe. To linie lotnicze latają na lotniska zapasowe tam, gdzie mają stałą siatkę połączeń. To kapitan w planie lotu wpisuje lotniska zapasowe, na które będzie operować w przypadku złych warunków w porcie docelowym.

      • 3 2

      • sekcie Gryzonia nie wytłumaczysz...

        • 1 0

    • Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie? ciekawe... czyli Gdynia nie powinna oddawać śmieci do Gdańska za zablokowanie lotniska?

      • 2 0

    • wtedy pasażerowie zamiast w 30 minut, będą docierać przez do celu przez 90 minut

      to może jednak pendolino wybiorą
      coś mało pojęcia o zarządzaniu mają w tym Gduńsku

      • 2 0

  • Oby nie! (12)

    • 53 56

    • gdansk znow lize d*pski gdyni

      Oby tak dalej :)

      • 0 1

    • I bardzo dobrze, budyń bedzie miec kolejne dodatkowe wynagrodzenie ze spalarni (7)

      Jako członek rady nadzorczej oczywiście

      Podobnie jak z portu 5 tys. zł i GPEC też 5tys. :)

      • 34 12

      • o Saurze zapomniano (2)

        • 20 4

        • czemu autor nie napisał jakie to koszty w mln zł? (1)

          jestem ciekaw, ile:
          1. będą wynosić szacowane koszty utrzymania tej spalarni
          2. ile kosztuje oddanie na spalenie 50 tys ton segregowanych (!!!) śmieci
          3. kto (Gdańsk? GOM?) będzie dokładał do interesu jesli koszt > zysków ?

          czy dobrze mi się wydaje, że nie licząc kredytu, trzeba będzie dopłacać 10 mln zł co roku?

          • 8 1

          • Panie Sielski

            Czekamy na informacje o kosztach i zyskach. Przecież biznesplan jest. Czyżby tajny bo nierealny?

            • 4 0

      • (3)

        Poważnie?! By się wstydził....

        • 13 2

        • Kasa jest kasa, a Bąk na lotnisku to co pikuś?

          Wiadomo jemu tata sypnie euro ale takiemu Budyniowi to kto da, sam musi brać

          • 3 3

        • (1)

          pieniądz nie śmierdzi !

          • 14 2

          • Czy te artykuły coś wnoszą?

            • 6 8

    • O rany! (1)

      237 wpisów i wszystkie świadczą o absolutnej ignorancji autorów.

      • 2 1

      • Bo Polacy sie znaja na wszystkim...

        ...i niczym

        • 3 0

    • gdynia wybuduje swoja spalarnie. Wzorek lotniska. Dwie spalarnie obok siebie, wieksza konkurencja, nizsze ceny.

      • 3 5

  • A jak zabraknie plastiku

    SAUR zacznie dostarczać wodę jedynie w butelkach,.

    • 1 0

  • "Do Bydgoszczy będę jeździł, a tu nie będę kupował!" :) (8)

    Wcale się nie zdziwię jak w odwecie za lotnisko Szczurek będzie palił gdyńskie śmieci poza Gdańskiem :)

    • 19 3

    • ?

      Tragedia panie Edwardzie!

      • 0 0

    • Śmieci muszą być zutylizowane w miejscu ich wytworzenia. Nie mogą jechać do Bydgoszczy. (5)

      Mówi o tym prawo. Skąd w ogóle Gdynia ma takie pomysły by wozić śmieci do Bydgoszczy. Nie znają prawa ? W nowej ustawie śmieciowej będzie wyjątek transportu odpadów...właśnie do najbliższej spalarni odpadów...czyli do Gdańska.

      • 4 10

      • A co na to lekarz? (1)

        • 2 1

        • Lekarz odpowiada!

          Mam od 01.01.br. zamknięta przychodnię. Jestem na Kubie!!

          • 2 0

      • Prawo wymusza monopol?? Bzdura! (2)

        • 7 1

        • To nie monopol, tylko dbanie o środowisko. Inaczej śmieci trafiałby do prostej dziury w ziemi. (1)

          • 1 2

          • Z punktu widzenia biznesu to MONOPOL. Dlaczego wszystkie gminy miałby spalać śmieci w Gdańsku skoro np. Bydgoszcz byłaby tańsza??
            Obowiązkiem jest utylizacja, ale nie w jednym konkretnym miejscu!

            • 2 1

    • Ojej!! To samo mi się skojarzyło :)

      Panie Newton! Po ile te komputerki?...

      • 8 0

  • (16)

    No to biedni ludzie z okolic Szadółek będą wdychali jeszcze więcej smrodu.

    • 55 31

    • Biedni?

      Wiedzieli gdzie kupują mieszkania, poza tym trzeba trochę poczytać o spalarniach i dopiero sie wypowiadać, w Szwecji spalarnia jest w środku miasta i tam nikomu nie przeszkadza a wręcz przeciwnie, tylko Polak wiecznie ujada taka ma naturę!

      • 0 0

    • Smród to pikuś (2)

      Czego jak czego ale smrodu na pewni więcej nie będzie. Dużo niebezpieczniejsze od tego smrodu jest to czego nie widać i nie czuć. A nie widać szkodliwych dioksyn, czyli wszelkiego rodzaju związków fosforu i chloru, których matka natura nie potrafi przetworzyć. Dotyczy to również organizmu człowieka, w którym takie dioksyny się odkładają zwyczajnie go zatruwając. Zachorowalność na nowotwory w okolicach takich spalarni jest zatrważająca, a dane na ten temat są celowo ukrywane. Rozwiązaniem są oczywiście specjalne filtry kominowe, ale wkłady do nich kosztują majątek (dosłownie) a wymieniać trzeba je co kilka miesięcy.

      • 6 2

      • (1)

        Tak tak, zachorowalność jest ogromna, dane są celowo ukrywane, filtry kosztują majątek, tylko oczywiście ty wiesz jaka jest prawda, danych na temat zachorowalności nie podasz, cen filtrów też nie, bo to wszystko jest zbyt tajne.
        Faktycznie w takim Wiedniu czy Berlinie to już pół miasta wymarło, a to wrażenie tłumów to przez makiety ludzi.

        • 2 5

        • Ależ skąd.

          Odpowiedź jest wręcz prozaiczna, po prostu jesteś ignorantem. Gdybyś nim nie był, sam byś znalazł potrzebne dane. Żyjemy w dobie wszechobecnej informacji. Alle nieco Ci pomogę, obejrzyj dokładnie materiał: dailymotion.com/video/x2e2x34_incinerators tak od drugiej minuty. Niestety Gdańsk to nie Wiedeń czy Berlin. W Polsce każdy kombinuje jak zaoszczędzić, a w tym przypadku najwięcej oszczędza się na filtrach.

          • 5 0

    • Kiedyś byłam u znajomych na Ujeścisku tzn. 2 przystanki dalej i czułam potworny smrodek (oni nie, bo pewnie przyzwyczajeni). To było latem przy wysokiem tempetaturze powietrza, zimą pewnie tak nie jedzie.

      • 7 0

    • może poczytaj trochę o spalarniach (3)

      a potem się wypowiadaj...

      • 17 4

      • A ty poczytałeś? (2)

        Zwłaszcza o tej, która powstanie w GD?

        • 15 4

        • Spalarnia śmieci - palą w niej śmieci, grzeją tym wodę, a z komina idzie smród i sadza po przejściu przez filtry.

          • 5 1

        • To znaczy o jakiej? Bo nie wybrano jeszcze nawet technologii spalania.

          • 7 1

    • nie okolic szadółek tylko: chełmu, moreny, ujeściska, siedlec, matarni, kiełpinka, można by tak wymieniać... (4)

      • 31 13

      • Na os. Pieciu Wzgorz tez smrodek juz dociera.

        Raz na jakis czas, ale uwazam, ze nie powinien w ogole biorac pod uwage odleglosc.
        Utrzymuje sie kilka dni.

        • 24 2

      • (2)

        Na Chełmie i Morenie poważnie czuć? Przecież to daleko!

        • 19 6

        • czuć...

          • 29 2

        • Na Morenie śmierdzi i na Chełmie też.

          • 41 3

    • (1)

      Nie tacy biedni, gdańsk to bogate, zamożne miasto, a ludziom wspaniale się tu mieszka

      • 21 9

      • hłe hłe

        • 13 6

  • Typowe dla Gdańska

    najpierw trzeba pomyśleć,a potem budować .postawią moloch,który będzie niewykorzystany. W końcu zaczną ściągać śmieci z całego świata.Teraz stawiamy na innowacyjność i to będzie ta innowacyjność po gdańsku.

    • 0 1

  • Nie nie nie (17)

    Mieszkańcy Gdyni będą wyrzucać śmieci do lasów na Oksywiu, Obłużu, w Redłowie. To się opłaca lepiej, nie trzeba za nic płacić, nawet w lesie można załatwić fizjologiczne potrzeby bez opłat. Czym głębiej w las to więcej wszystkiego.

    • 75 58

    • A gdzieś ty widział dzikie wysypiska w gdyńskich lasach? (11)

      Wyjdź poza swój świat bajek, krasnoludku.
      Co do frakcji wysokoenergetycznych lub spalania całości, to mam mieszane uczucia. Jeśli ma być spalana całość w Bydgoszczy, to po grom ta cała kosztowna segregacja? A jeśli w Gdańsku tylko frakcja wysokoenergetyczna, to jaki sens ma mówienie o "surowcach wtórnych"? Wtórnych do czego, co pieca?
      Czy po to się ten plastik, metale i papier selekcjonuje, aby potem to wszystko wrzucać do pieca?
      Tak tak, to jest podobnie jak bezpośrednie spalanie węglowodorów, które "tymczasowo" były wykorzystane w charakterze opakowań, ale przecież właśnie uzyskiwanie energii ze spalania węglowodorów i węgla nie jest tym, do czego należy dążyć i co należy nazywać "ekologicznym zarządzaniem surowcami wtórnymi".

      • 15 0

      • (8)

        A ty jak zwykle masz problem, żeby kilka zdań przeczytać ze zrozumieniem.
        Jakim cudem wszystkie śmieci z Trójmiasta i okolic miałyby być spalane w Bydgoszczy?

        • 1 0

        • Pendolino będzie je wozić 200km/h (7)

          bo ludzi sie nie będzie opłacać

          • 6 0

          • (5)

            Następny, co ma problemy z czytaniem. Nie chodzi o ich transport tylko o moce przerobowe spalarni w Bydgoszczy.

            • 4 0

            • Spalarnia w Bydgoszczy nie jest dostosowana do śmieci wysokoenergetycznych. (1)

              Bydgoska spalarnia jest zaprojektowana na zmieszane śmieci - 8,5 MJ. Śmieci z Gdyni to około 11-15 MJ. Ruszt w Bydgoszczy jest chodzony powietrzem i nie spali odpadów z Gdyni.

              • 1 0

              • Co za problem zmieszać tam na miejscu?

                Jak ma być mniej energetyczne to pikuś. Gorzej byłoby w druga stronę.

                • 0 0

            • To ty masz problem z rozumieniem (2)

              jest jak w Misiu:
              - najpierw budujesz nieśmirdzące wysypisko za 800 mln (w tym 20% od slomianych inwestycji), tak drogo bo ma nie śmierdzieć - ma super instalacje odsmradzające
              - wysypisko smierdzi (co było oczywiste od początku) mimo władowanej kasy, wiec trzeba zbudować spalarnię segregowanych smieci (za kilkaset mln zł, w tym 20% od słomianych inwestycji)
              - okaże się, że spalanie tylko segregowanych nie ma sensu, wiec zleci się budowę drugiej spalarni dla niesegregowanych odpadów (za kilkaset mln zł w tym 20% od słomianych inwestycji)

              i w każdym tym zakładzie będzie rada nadzorcza za kilka tys zł per stołek na m-c dla iluś królików; 3 zakłady to 3 razy kasa na członka rady (zasiadającego w każdej z nich)

              jasne?

              • 3 2

              • (1)

                Słomę to ty masz zamiast mózgu.

                • 0 2

              • Słoma... Jaki merytoryczny argument

                Urzędas czy członek peło?

                • 0 1

          • wiecie, najlepiej wszystkie gdyńskie śmieci sprzedajcie do Bangladeszu

            albo innego Zairu

            ..że na transport wydacie więcej forsy i spalicie więcej paliw.
            ale będzie o sześć złotych taniej -

            typowy polski "psietark", czyli konkurs na największego matoła wśród urzędasów

            • 2 6

      • znajdź ekonomiczny sposób na przetworzenie zatłuszczonej makulatury (1)

        papieru laminowanego, opakowań kompozytowych ogólnie.

        • 1 1

        • papier toaletowy z kremem natłuszczającym

          w zimie szedłby jak bułeczki

          • 4 0

    • zwykły gduński burak a nie krasnoludek

      • 6 6

    • Takie zachowanie to pasuje do mieszkańców Gdańska (1)

      Cwaniakowanie, sciemnianie, nie płacenie za odbiór śmieci

      • 24 35

      • palenie śmieci w piecach

        • 29 0

    • to bardzo proste

      gdynia bedzie spalac odpady tam gdzie dostanie lepszy kontrakt. tylko kalkulacja finansowa sie liczy, gdynia to 250 tysiecy mieszkancow to ma duze mozliwosci do negocjacji w porownaniu z wiekszoscia gmin gdynia to kolossssss

      • 32 6

    • budyńludek

      wyłącz CapsLock i szybko do przedszkola

      • 7 16

  • Gdańsk... (3)

    przecież wy się nawet o Nasze śmieci z Gdyni bijecie:)

    • 3 3

    • Bo dla Gdańska Gdynia zawsze będzie niedościgniona... (1)

      Gdynia... potem długo długo nic... potem gdańsk

      • 1 2

      • Dokladnie Gdańsk nigdy wioską nie był wiec gdyni nie dogoni

        • 2 0

    • Bo w gdyni same śmieci są .

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane