• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Warszawa odda?

11 stycznia 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
W latach II wojny światowej oraz w okresie powojennym znaczna część dzieł sztuki z regionu Pomorza Gdańskiego została zniszczona lub wywieziona do Niemiec lub Rosji. Część z nich trafiła takze do składnicy konserwatorskiej w Oliwie, skąd historycy sztuki wywieźli kilkadziesiąt dzieł sztuki do stolicy. Zostały umieszczone one w państwowych muzeach.

Pomimo wysiłków posłów, Kościoła, samorządu Muzeum Narodowe w Warszawie nadal przetrzymuje zabytki pomorskie. W chwili obecnej trwają starania o powołanie specjalnej komisji ds. rewindykacji zabytków Pomorza. Powołanie podobnej komisji spowodowało odzyskanie części dzieł dla Dolnego Śląska - w podobny sposób wywiezionych. Czy uda się zastosować podobne rozwiązanie w stosunku do naszego regionu? Na pewno nie uda się odzyskać wszystkich eksponatów. Można liczyć, że w drodze negocjacji uda się odzyskać pewną część dzieł z narodowych muzeów. W Warszawie obecnie znajduje się:

- Ołtarz Boga ojca z kościoła św. Katarzyny datowany na ok. 1520 rok.
- Ołtarz Apoteoza Marii datowany na 1525 rok pochodzący z kościoła w Ostowitem.
- Dwa skrzydła tryptyku datowanego na około 1490 rok wykonane przez malarza gdańskiego, pochodzące z poewangelickiego kościoła św. Piotra i Pawła w Helu.
- Ołtarz główny ukrzyżowania, datowany na ok. 1515 z kościoła w Pruszczu Gdańskim.
- Retabulum ołtarzowe fundacji Krzyżaków dla kaplicy zamkowej w Grudziądzu.

Dzieła sztuki niszczeją w muzeach, bo Warszawa ma ambicje w dalszym ciągu przymać częśc eksponatów wyłącznie w muzaelnych magazynach. W przypadku ołtarza 'Boga Ojca' jest to o tyle dramatyczne, że konserwator pomimo złego stanu technicznego w jakim znajduje się ołtarz nie może jako urząd zapłacić za jego konserwację, dopóki obiekt znajduje się w muzeum. Ołtarz mogby zostać poddany konserwacji tylko w przypadku przekazania go kościołowi, a na to do tej pory dyrektor muzeum narodowego w Warszawie nie wyraził zgody.

Wszyscy mamy nadzieje ze cały ten proceder szybko się zakończy z korzyścią dla polskiej kultury.

Opinie (20)

  • Jazdaaaaaaaa

    JJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA QQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQRRRRRRRRRRRRRRRRRRRWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOONNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOONNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNN:):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • ... nie przenoscie nam stolicy do....Warszawy

    Warszawa to jeden wielki biurokratyczny bur..l. Nic nie zalatwicie. Trzeba je z tamtad poprostu wyniesc oni i tak nie zauwarza. !!

    • 0 0

  • Jak nie oddadzą to ... sami odbierzemy

    Niby demokracja, niby wolność od 1989, niby jeden kraj, niby jedna nacja - w żadnym cywilizowanym kraju to by nie przeszło, ale u nas - normalka! Proponuję odkurzyc temat F.S.D. (tłumaczę dla auslanderów - Wolne Miasto Gdańsk), na prawach jak np. w Niemczech Brema i Hamburg , i zmusić miasto na południe od Rembertowa, chyba nazywa się Warszawa (jeśli się pomyliłem to proszę sprostować) do oddania bezwarunkowego i natychmiastowego wszystkich dzieł sztuki zrabowanych na całym Pomorzu Gdańskim. Dziękuję za uwagę.

    • 0 0

  • Warszawce wszystko wolno...

    Do tego, ze warszawce wszystko wolno juz sie chyba przyzwyczilismy.
    Dziela sztuki pewnie bez wiekszych klopotow moga oddac ale cegiel, ktore ukradli z Zamku Olsztynskiego aby robic 300% normy w odbudowywaniu stolicy to juz pewnie nie zwroca.
    Smutne to.

    • 0 0

  • Spór o moje do czasu, aż...będzie zbyt późno

    Nie ulega wątpliwości, że dane dzieło powinno znajdować się w miejscu, dla którego zostało stworzone, o ile istnieją możliwości utrzymywania go w jak najlepszym stanie. Tam bowiem ma ono swoją wartość i oddaje swe wnętrze, swoją duszę. Zdajemy sobie sprawę, że stolica pragnie szczycić się dziełami sztuki całego kraju, lecz coż nam po magazynowaniu owych dzieł i odczytaniu z listy, że takie a takie dzieło jest i nie wiadomo kiedy będzie do wglądu, bowiem brak warszawskich pieniędzy. Może to brutalne porównanie, ale jeżeli nie mam możliwości utrzymania żywej istotki, zapewnienia jej warunków lokalowo-bytowych, to będę kazała jej poczekać kilka tygodni, miesięcy może lat aż sytuacja być może, ale nie na pewno zmieni się i wówczas dam jej zjeść, ubiorę i umieszczę w jasnym pokoju, kiedy obok inna osoba pragnie zaopiekować się całym sercem...

    • 0 0

  • Wyrazy poparcia

    Popieram przedmówcę (przed-pisarza??), popieram...
    Mnie Sobieski przydał się tylko raz, gdy wracałem przez Targ Węglowy po imprezie, w którymś z pubów, było się o co oprzeć... :-)))

    • 0 0

  • do: (nie)normalny z gdanska

    Nie wiem jak Tobie ale mnie niespecjalnie zależy na pomniku Jana III Sobieskiego - to nie jest postać, która miałaby jakiś szczególny wkład w historię Gdańska. Nie mam również nic przeciwko temu żeby Gdańsk oddał i odzyskał wszystkie dzieła sztuki utracone/zagrabione po II wojnie światowej. Tak się składa, że nasza wielce wspaniała Polska nic pięknego w moim mieście nie zbudowała (poza oczywiście odbudową jako taką) i miłoby było patrzeć jak miasto odzyskuje przedwojenny blask.

    • 0 0

  • W końcu

    W końcu mieszkańcy Gdańska zaczynają odczuwać coś w rodzaju dumy i patriotyzmu lokalnego. Przestańmy w końcu prawić farmazony o odwiecznej polskości Gdańska i upominajmy się o nasze dobra. Kiedyś było to Wolne Miasto, teraz leży w granicach Polski - i dobrze - tylko wara od naszych zabytków, niech Warszawa tonie dalej w samozachwycie i pieniądzach - niech tylko ma świadomość, że na jej "sukcesy" pracuje cały kraj. Skandalem są pyszałkowate wypowiedzi różnych dyrektorów i innych pajaców z Muzeum Narodowego w Warszawie o tym, że w Gdańsku dzieła będą skazane na zniszczenie. Jak narazie niszczeją w Warszawie - z dwojga złego wolę żeby poniszczały w Gdańsku.

    • 0 0

  • Do: Michał

    Nie sposób nie przyznac ci racji (przynajmniej częściowo). Ale skoro teraz robi sie o tej sprawie szum to moze lepiej wykorzystac sytuacje? Tak jak mowisz: najpierw starowka, pozniej drogi, pozniej rozbudowa terenow postoczniowych (przy okazji zmiana wlodarzy miasta) - nowe plany i.... i tak w kolko. Poki ktos nie przypomni sobie ze cos tam w Wawie lezy dla nas... za paredziesiat lat. Bo przy obecnymstanie drog i liczbie samochodow (ciagle niszczacych - bylo nie bylo - drogi) mamy do nadrobienia w sprawie ich renowacji i budowy paredziesiat lat w plecy. Ale coz...

    • 0 0

  • Do: shakta

    Nie rozumiemy się chyba nadal... Ja też jestem za tym, ażeby wszystko do gdanska wróciło.... Ale nie zgodzę się z opinią, że "pieniądze się znajdą gdy będzie pewość zwrotu".
    Pieniędzy się nie znajduje - one albo są na coś przeznaczone, albo komuś zabierane... Co znaczy, znajdą się??
    A jeśli się nie "znajdą", to co wtedy? Albo "znajdą" się w połowie? Prowizorka?
    Nie tędy droga..Njapierw wszystko przygotujmy, wyremontujmy drogi, Starówke, Wrzesz etc etc, a potem starajmy się o zwrot..
    Bo w obecnej sytuacji, to czy leżą w Wawie, czy też marniałyby w Gdansku - to bez znaczenia..
    Ale to tylko moje zdanie...

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane