- 1 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (158 opinii)
- 2 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (251 opinii)
- 3 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (76 opinii)
- 4 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (91 opinii)
- 5 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (203 opinie)
- 6 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (201 opinii)
Pomimo wysiłków posłów, Kościoła, samorządu Muzeum Narodowe w Warszawie nadal przetrzymuje zabytki pomorskie. W chwili obecnej trwają starania o powołanie specjalnej komisji ds. rewindykacji zabytków Pomorza. Powołanie podobnej komisji spowodowało odzyskanie części dzieł dla Dolnego Śląska - w podobny sposób wywiezionych. Czy uda się zastosować podobne rozwiązanie w stosunku do naszego regionu? Na pewno nie uda się odzyskać wszystkich eksponatów. Można liczyć, że w drodze negocjacji uda się odzyskać pewną część dzieł z narodowych muzeów. W Warszawie obecnie znajduje się:
- Ołtarz Boga ojca z kościoła św. Katarzyny datowany na ok. 1520 rok.
- Ołtarz Apoteoza Marii datowany na 1525 rok pochodzący z kościoła w Ostowitem.
- Dwa skrzydła tryptyku datowanego na około 1490 rok wykonane przez malarza gdańskiego, pochodzące z poewangelickiego kościoła św. Piotra i Pawła w Helu.
- Ołtarz główny ukrzyżowania, datowany na ok. 1515 z kościoła w Pruszczu Gdańskim.
- Retabulum ołtarzowe fundacji Krzyżaków dla kaplicy zamkowej w Grudziądzu.
Dzieła sztuki niszczeją w muzeach, bo Warszawa ma ambicje w dalszym ciągu przymać częśc eksponatów wyłącznie w muzaelnych magazynach. W przypadku ołtarza 'Boga Ojca' jest to o tyle dramatyczne, że konserwator pomimo złego stanu technicznego w jakim znajduje się ołtarz nie może jako urząd zapłacić za jego konserwację, dopóki obiekt znajduje się w muzeum. Ołtarz mogby zostać poddany konserwacji tylko w przypadku przekazania go kościołowi, a na to do tej pory dyrektor muzeum narodowego w Warszawie nie wyraził zgody.
Wszyscy mamy nadzieje ze cały ten proceder szybko się zakończy z korzyścią dla polskiej kultury.
Opinie (20)
-
2003-11-01 19:22
Jazdaaaaaaaa
JJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA QQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQRRRRRRRRRRRRRRRRRRRWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOONNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOONNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNN:):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2001-02-05 12:24
... nie przenoscie nam stolicy do....Warszawy
Warszawa to jeden wielki biurokratyczny bur..l. Nic nie zalatwicie. Trzeba je z tamtad poprostu wyniesc oni i tak nie zauwarza. !!
- 0 0
-
2001-01-22 13:38
Jak nie oddadzą to ... sami odbierzemy
Niby demokracja, niby wolność od 1989, niby jeden kraj, niby jedna nacja - w żadnym cywilizowanym kraju to by nie przeszło, ale u nas - normalka! Proponuję odkurzyc temat F.S.D. (tłumaczę dla auslanderów - Wolne Miasto Gdańsk), na prawach jak np. w Niemczech Brema i Hamburg , i zmusić miasto na południe od Rembertowa, chyba nazywa się Warszawa (jeśli się pomyliłem to proszę sprostować) do oddania bezwarunkowego i natychmiastowego wszystkich dzieł sztuki zrabowanych na całym Pomorzu Gdańskim. Dziękuję za uwagę.
- 0 0
-
2001-01-16 19:08
Warszawce wszystko wolno...
Do tego, ze warszawce wszystko wolno juz sie chyba przyzwyczilismy.
Dziela sztuki pewnie bez wiekszych klopotow moga oddac ale cegiel, ktore ukradli z Zamku Olsztynskiego aby robic 300% normy w odbudowywaniu stolicy to juz pewnie nie zwroca.
Smutne to.- 0 0
-
2001-01-16 13:37
Spór o moje do czasu, aż...będzie zbyt późno
Nie ulega wątpliwości, że dane dzieło powinno znajdować się w miejscu, dla którego zostało stworzone, o ile istnieją możliwości utrzymywania go w jak najlepszym stanie. Tam bowiem ma ono swoją wartość i oddaje swe wnętrze, swoją duszę. Zdajemy sobie sprawę, że stolica pragnie szczycić się dziełami sztuki całego kraju, lecz coż nam po magazynowaniu owych dzieł i odczytaniu z listy, że takie a takie dzieło jest i nie wiadomo kiedy będzie do wglądu, bowiem brak warszawskich pieniędzy. Może to brutalne porównanie, ale jeżeli nie mam możliwości utrzymania żywej istotki, zapewnienia jej warunków lokalowo-bytowych, to będę kazała jej poczekać kilka tygodni, miesięcy może lat aż sytuacja być może, ale nie na pewno zmieni się i wówczas dam jej zjeść, ubiorę i umieszczę w jasnym pokoju, kiedy obok inna osoba pragnie zaopiekować się całym sercem...
- 0 0
-
2001-01-16 01:51
Wyrazy poparcia
Popieram przedmówcę (przed-pisarza??), popieram...
Mnie Sobieski przydał się tylko raz, gdy wracałem przez Targ Węglowy po imprezie, w którymś z pubów, było się o co oprzeć... :-)))- 0 0
-
2001-01-15 20:43
do: (nie)normalny z gdanska
Nie wiem jak Tobie ale mnie niespecjalnie zależy na pomniku Jana III Sobieskiego - to nie jest postać, która miałaby jakiś szczególny wkład w historię Gdańska. Nie mam również nic przeciwko temu żeby Gdańsk oddał i odzyskał wszystkie dzieła sztuki utracone/zagrabione po II wojnie światowej. Tak się składa, że nasza wielce wspaniała Polska nic pięknego w moim mieście nie zbudowała (poza oczywiście odbudową jako taką) i miłoby było patrzeć jak miasto odzyskuje przedwojenny blask.
- 0 0
-
2001-01-15 20:31
W końcu
W końcu mieszkańcy Gdańska zaczynają odczuwać coś w rodzaju dumy i patriotyzmu lokalnego. Przestańmy w końcu prawić farmazony o odwiecznej polskości Gdańska i upominajmy się o nasze dobra. Kiedyś było to Wolne Miasto, teraz leży w granicach Polski - i dobrze - tylko wara od naszych zabytków, niech Warszawa tonie dalej w samozachwycie i pieniądzach - niech tylko ma świadomość, że na jej "sukcesy" pracuje cały kraj. Skandalem są pyszałkowate wypowiedzi różnych dyrektorów i innych pajaców z Muzeum Narodowego w Warszawie o tym, że w Gdańsku dzieła będą skazane na zniszczenie. Jak narazie niszczeją w Warszawie - z dwojga złego wolę żeby poniszczały w Gdańsku.
- 0 0
-
2001-01-12 18:28
Do: Michał
Nie sposób nie przyznac ci racji (przynajmniej częściowo). Ale skoro teraz robi sie o tej sprawie szum to moze lepiej wykorzystac sytuacje? Tak jak mowisz: najpierw starowka, pozniej drogi, pozniej rozbudowa terenow postoczniowych (przy okazji zmiana wlodarzy miasta) - nowe plany i.... i tak w kolko. Poki ktos nie przypomni sobie ze cos tam w Wawie lezy dla nas... za paredziesiat lat. Bo przy obecnymstanie drog i liczbie samochodow (ciagle niszczacych - bylo nie bylo - drogi) mamy do nadrobienia w sprawie ich renowacji i budowy paredziesiat lat w plecy. Ale coz...
- 0 0
-
2001-01-12 18:02
Do: shakta
Nie rozumiemy się chyba nadal... Ja też jestem za tym, ażeby wszystko do gdanska wróciło.... Ale nie zgodzę się z opinią, że "pieniądze się znajdą gdy będzie pewość zwrotu".
Pieniędzy się nie znajduje - one albo są na coś przeznaczone, albo komuś zabierane... Co znaczy, znajdą się??
A jeśli się nie "znajdą", to co wtedy? Albo "znajdą" się w połowie? Prowizorka?
Nie tędy droga..Njapierw wszystko przygotujmy, wyremontujmy drogi, Starówke, Wrzesz etc etc, a potem starajmy się o zwrot..
Bo w obecnej sytuacji, to czy leżą w Wawie, czy też marniałyby w Gdansku - to bez znaczenia..
Ale to tylko moje zdanie...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.