• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy można nie jeść?

AMB
2 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Czy to złośliwość pisać artykuł na ten temat bezpośrednio po świętach? Właśnie teraz kiedy wszyscy czujemy się przynajmniej pół kilograma ciężsi, a obwód pasa i bioder coś jakby przybrał nieznacznie. Przez ostatnie dni wrzuciliśmy w siebie co najmniej kilka kotletów, białych kiełbasek, kawałków pieczeni, kaczek z jabłkami i innych rarytasów. Czy w tym świątecznym zapychaniu żołądka, jakby nie patrzeć dostarczającym naszych podniebieniom i kubkom smakowym nie lada uciechy pomyśleliśmy, że moglibyśmy się bez tego obejść? Czy nie kusi nas perspektywa obejścia się bez jedzenia przynajmniej kilku dni? Osobiście przyznam, że trudno mi sobie wyobrazić choćby jeden dzień bez jedzenia, a okazuje się, że istnieją osoby potrafiące wytrzymać kilka lat...

Nie wiadomo, ilu niejedzących żyje na Ziemi. Niektórzy podają że kilka, kilkanaście tysięcy ale faktem jest, że większość z nich to osoby wysoko duchowo rozwinięte, nie zainteresowane rozgłosem i nieznane. Niejedzenie ma wiele zalet: doskonałe zdrowie, wolność od ciągłego zapełniania żołądka, oszczędność pieniędzy i czasu, oszczędność natury...

Na Spotkaniach Bałtyckich Moniki Dymeckiej "Od wahadełka do Gwiazd" będzie można porozmawiać z człowiekiem, który wybrał tę drogę pół roku temu.
Kazimierz Kawrot zamieszkały obecnie w Lipowcu, pochodzi z Górnego Śląska. Zanim zaczął "odżywiać się światłem", spędził lata 1999 i 2000 na łonie natury, intensywnie oddając się praktykom duchowym. Jak w przypadku wielu niejedzących, nastąpiło to w konsekwencji jego drogi świadomego duchowego rozwoju, prowadzonej od kilkunastu lat. Robił to żyjąc w bardzo skromnych warunkach na skraju wsi Pokrzydowo w Brodnickim Parku Krajobrazowym, gdzie do dzisiaj mieszka. Jak sam opowiada, już na dwa miesiące przed "przejściem inicjacji" prawie nic nie jadł. Sam proces inicjacji, który trwał 21 dni, przeprowadził w całkowitym odosobnieniu, w lutym 2001.

Na ostatnich spotkaniach Monika Dymecka gościłą również S.Torrence"a i Evelyn Levy (na zdjęciu), którzy nie jedzą od 2,5 roku.
"Myślę, że każdy może zostać niejedzącym" - mówi Evelyn. Nie trzeba być nikim nadzwyczajnym. Trzeba tylko wierzyć, że to możliwe i być w 100% pewnym swojej decyzji."




AMB

Opinie (16)

  • slonce zamiat bialka

    slonce zamiast bialka a w nocy oproznianie lodowki teoria dla mas, niech se sprobuje fizycznie popracowac nie jedzac powodzenia

    • 0 0

  • Mały plagiacik?

    Podobny artykuł pojawił się w świątecznym wydaniu "Najwyższego Czasu". Autor powyższego chwycił temat, ale zupełnie odwrotnie tzn zachwalając "odżywianie się światłem". Zdecydowanie polecam ten z "Najwyższego Czasu" choćby tak dla porównania.

    • 0 0

  • Do osiagniecia 10 stopnia dalekowschodniej rownowagi ducha

    potrzebe jest
    - 27 lat medytacji
    albo
    - 4 piwa

    • 0 0

  • Nie da rady ! Trzeba jeść !!! Sprawdziłem ! hehe

    • 0 0

  • Hihihihihahahahahihihihihihihihahahaha

    to ma nawet swoja nazwe, zowie sie anoreksja i choruje na to nasz kolega Sven Hanni, dzieki czemu jest leciutki i wiaterek go nosi dalej niz A.M.

    • 0 0

  • Ale fajowy artykuł.........

    To blef. Słyszałem, że ta pani która niby nic nie jada, poszła kiedyś za stodołę zrobić kupę. Nagle słyszy jak coś mlaska.... Patrzy, a tu dupa trawę wpierdziela :-))))))). Myślę że osoby które niby nic nie jedzą, tak naprawdę gdy tylko znajdą się poza zasięgiem oczu innych, wyjmują zza pazuchy pęto krakowskiej, czy kabanosa (żeby było łatwiej schować). A ludzie, myslę że zazwyczaj widzowie "Strefy 11" i "Nie do wiary", łykają takie newsy jak swieże bułeczki....Ale nie z nami takie numery.

    • 0 0

  • jedzienie

    to.totalny idiota miliony ludzi na swiecie gloduje a on ?????

    • 0 0

  • do niedowiarkow

    Ogladalem o tym program okolo 3 lat temu , nie jestm taki pewny ze kazdy by kazda osoba byla do tego zdolna , po prostu ci ludzie potrafia pochlaniac energie ktora nas otacza . Nie oznacza ze dzialamy jak baterie sloneczne , po prostu poprzez pory na ciele pochlaniamy wode i inne mineraly . Ja osbiscie wole domowa kuchnie , ale kazdy ma swoj jakis wolny wybor .
    Pozdrawiam i smacznego

    • 0 0

  • Jaja Wielkanocne

    To chyba spóźniony żart primaaprilisowy. Jeżeli nie to typowy przykład robienia ludziom wody z mózgu...
    Każdy organizm potrzebuje energii do życia, jezeli ten cwaniaczek naprawdę nic nie żre to powinien dostać nagrodę Nobla.
    Ps. Autor ! autor ! .....takiego wspaniałego newsa ujawnij się :-))

    • 0 0

  • Bylabym ostrozna...

    nie zaprosilabym takiego do domu - w obawie ze potnie mi kanapy siadajac - taki chudy...
    Ale do rzeczy - czy ci ludzie normalnie pracuja, normalnie zakladaja rodziny i wogole normalnie zyja? Przeciez to strach z takim przebywac - taki nienormalnie reagujacy - czy to wiadomo co sie po nim spodziewac?...

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane