- 1 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (146 opinii)
- 2 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (220 opinii)
- 3 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (135 opinii)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (21 opinii)
- 5 MTM dokończy drogę rowerową na Rolniczej (92 opinie)
- 6 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (157 opinii)
Czytelnik: zróbmy mądrą sygnalizację na ul. Wielkopolskiej
Nasz czytelnik twierdzi, że dodatkowa, standardowa sygnalizacji na ul. Wielkopolskiej w Gdyni, zakorkuje tę ulicę. Proponuje montaż sygnalizacji, która pozwalałaby na bezpieczne pokonanie tej ulicy pieszym, ale tylko częściowo blokowała ruch aut.
Pan Krzysztof uważa jednak, że nawet taka sygnalizacja może utrudnić ruch na ulicy, a na domiar złego wiąże się z większym kosztem utrzymania. Zaproponował inne rozwiązanie.
Oto jego refleksja:
Piszę te słowa z perspektywy zarówno pieszego pokonującego opisywane przejście, jak i kierowcy, który często jeździ Wielkopolską.
Mam wrażenie, że myśląc o nowych światłach nikt nie analizuje płynności ruchu. Przypatrzmy się światłom na ul. Łowickiej. Od kiedy powstały to zator, który do tej pory zaczynał się mniej więcej na wysokości przystanku Lidzka, przeszedł już kilka przecznic niżej. Bywa, że ciągnie się aż od Placu Górnośląskiego.
Co więcej - skręcając z ulicy Łowickiej w Wielkopolską nie natrafimy na zieloną strzałkę. Nawet przy możliwości włączenia się do ruchu stoimy cały cykl świateł.
Oprócz tego światła te funkcjonują całą dobę czerpiąc energię i blokując ruch także w nocy. To kompletnie bez sensu!
Przy światłach na skrzyżowaniu Wielkopolskiej z Racławicką będzie zapewne podobnie. Rozumiem potrzeby pieszych, ale nie kosztem blokowania połowy miasta!
Proponuję rozwiązanie, które zadowoli wszystkich: światła rodem z zachodu. Na co dzień będą w ogóle wyłączone (nawet bez pulsującego pomarańczowego), a w razie potrzeby, czyli zbliżenia się pieszego do przejścia, włączą kolejno: pomarańczowe i czerwone dla aut, zielone dla pieszych, czerwone dla pieszych, pomarańczowe i zielone dla aut. W ten sposób pieszy uruchamia sygnalizację tylko w razie potrzeby przejścia.
Dzięki temu auta niepotrzebnie nie stoją oraz oszczędzamy energię, za którą płacimy w podatkach. Uwaga - dodatkowa korzyść - bez dużego ruchu jako pieszy mogę przejść bez włączania sygnalizacji. Robię to legalnie, nie blokuję niepotrzebnie samochodów i nie narażam się na mandat za przejście na czerwonym.
Oczywiście, w pewnej mierze za zator odpowiadają też zbyt wolno ruszający kierowcy. Potrzeba edukacji i w tej dziedzinie. Z drugiej strony jednak jeśli nastawiamy sobie wszędzie świateł to miasto będzie wiecznie sparaliżowane, a w podatkach za prąd się nie wypłacimy.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (156) 3 zablokowane
-
2014-05-07 23:48
super pomysl
Pan Krzysztof ma znakomity pomysl. Takie swiatla przydaly by sie w innych miejscach. W razie duzego ruchu mozna uruchomic swiatla a jak ruch jest maly to wystarczy zaczekac. Osobiscie jestem za edukowaniem pieszych i kierowcow o tym Kto gdzie ma pierszenstwo i o tym ze nawet jesli masz pierszenstwo mozesz stracic zycie. Jesli mowa o karaniu to owszem ale nie za przekraczanie predkosci a za np: utrudnianie ruchu, brak plynnosci, tarasowanie lewoskretow przez zbyt duza odleglosc od poprzedzajacego auta, zbyt pozne ruszanie, jazda lewym pasem i co jest strasznie drazniace zbyt wczesne hamowanie i toczenie sie pozniej na pierwszym biegu przez spory dystans itp.
- 2 0
-
2014-05-08 00:04
Mądrą ???
W tym kraju...
Niemożliwe.- 0 0
-
2014-05-08 07:39
korki
Kolejne korki bez sens
- 1 1
-
2014-05-08 08:00
Zróbcie coś dla ludzi
Sygnalizacja powinna zostać przesunięta około 150 metrów dalej w stronę Karwin. Tylko wczoraj byłem świadkiem desperackiego przebiegania w tamtym miejscu aż 3 krotnie. Skoro ludzie potrzebują przejścia w tamtym miejscu to im je dajcie.
Tak samo sprawy się mają Karwin na wysokości ul. Buraczanej. Zamiast dwóch przejść w odległości 300 metrów od siebie wystarczyłoby jedno po środku i wszystkim żyłoby się łatwiej !- 5 1
-
2014-05-08 08:18
Gdynia XXI w.
Tylko determinacja mieszkańców wymusza na Decydentach działania w interesie bezpieczeństwa. Biurkowcom z Ich perspektywy to wszystko jedno. Niedługo okrągły Jubileusz jak Biurkowiec dr Stępa obiecał barierę akustyczną Dąbrowa/Obwodnica i nic.
- 2 0
-
2014-05-08 08:26
parkowa
wyjazd z parkowej w strone karwin w godzinach szczytu to masakra !! normalnie z dusza na ramieniu kurde
- 0 0
-
2014-05-08 09:08
Niech się nie szwędają po ulicach (1)
O przejściach podziemnych to nikt nie słyszał???
- 0 2
-
2014-05-08 09:16
przejście podziemne, to często taki stadion narodowy - kosztuje dużo, jest
święto podczas oddania do eksploatacji a potem syf w podziemiu - chuligani, smród, napisy itp. Ale procedury zachowane i koszty zbilansowane...
- 0 0
-
2014-05-08 09:18
zawsze uważałem, że przejście na czerwonym, jeśli nic nie jedzie
powinno być dozwolone i trzeba to wpisać do kodeksu drogowego
- 1 0
-
2014-05-08 09:20
urzędnicy nie zaakceptują takiego rozwiązania, bo
mają już własny pomysł, a wiadomo, że zwykły obywatel nie może mieć lepszych pomysłów od urzędnika.
- 1 0
-
2014-05-08 09:31
światła powinny mieć odliczniki albo
przed żółtym powinno migać parę razy zielone. Dzisiaj jadę autobusem i włącza się nagle żółte, kierowca jedzie dalej i przejeżdża pasy na czerwonym i to pierwsze, a co dopiero za skrzyżowaniem (drugie)... gdyby miał odlicznik albo migające zielone, to by zatrzymał się. Ja mu się nie dziwię. Zahamować nagle, to wywrotka pasażerów.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.