- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (506 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (501 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Dach przystanku nie musi być nudny. Kilka pomysłów na dekorację
Kilkaset metrów kwadratowych szarego dachu przystanku SKM - taki widok mają przechodnie z wyremontowanego wiaduktu węzła Okopowa w centrum Gdańska. Czy małym kosztem można jakoś ożywić tę przestrzeń?
Ale oddanie tego węzła do użytku sprawi, że wiele przechodzących tamtędy osób znów przypomni sobie wygląd ogromnego dachu przystanku SKM Śródmieście, który ciągnie się kilkadziesiąt metrów od wiaduktu w kierunku Oruni.
I pewnie niejednemu z nich przyjdzie do głowy myśl: Czy tej przestrzeni nie można jakoś zaaranżować? Czy dach przystanku SKM Śródmieście mógłby stać się bardziej atrakcyjny dla obserwujących go przechodniów?
Wielki trawnik ożywiłby dach
Kusząco wygląda pomysł założenia na dachu przystanku trawnika. Wyobraźmy sobie, że przekształciłby się po jakimś czasie w dziką łąkę - z samosiejkami, kolorowymi kwiatami, żerującymi tu ptakami. Zielona przestrzeń w centrum miasta zawsze jest mile widziana, nawet jeśli - z powodów bezpieczeństwa - nie można by na ten trawnik wchodzić.
Ta sielska wizja prawdopodobnie nie ma jednak szans na realizację. Powody są natury technicznej. 1 metr kwadratowy trawy z rolki waży ok. 20 kg. Teoretycznie niewiele, ale wymaga on jednak 8-10-centymetrowej podsypki z gleby, a taka warstwa waży już ok. 180 kg na metr kwadratowy. Żadna wiata nie jest projektowana w ten sposób, aby przyjąć dodatkowe 200 kg na m kw.
W tej sytuacji nie zaskakuje stanowisko SKM Trójmiasto, które przedstawia jej rzecznik, Tomasz Złotoś:
- Pomysł jest interesujący, ale istotnej zmiany w konstrukcji dachu nie bierzemy pod uwagę. Po pierwsze dlatego, że przebudowa wiaty związana z jej częściową rozbiórką, wymagałaby zwrotu części unijnego dofinansowania przeznaczonego na budowę przystanku. Po drugie ewentualne wzmocnienie konstrukcji zadaszenia wymagałoby najpierw przygotowania projektu przebudowy, kosztorysu oraz zapewnienia finansowania. A my nie chcemy narazić się na zarzut marnotrawienia publicznych pieniędzy - tłumaczy rzecznik i dodaje: - Jeżeli natomiast pojawiłby się pomysł, którego realizacja nie wymagałaby ingerowania w konstrukcję dachu (np. podświetlenie) i nie będzie zbyt kosztowny, to, oczywiście, rozważymy go. Wiemy, że estetyka jest bardzo ważna, ale dla nas liczy się przede wszystkim, by wiata była bezpieczna i funkcjonalna.
Iluzja optyczna w formie trójwymiarowego malowidła
Znacznie mniej kłopotliwe w wykonaniu byłoby trójwymiarowe malowidło, które znamy z europejskich miast, gdzie na żywo tworzą je uliczni artyści. Jest lekkie, nie obciąży konstrukcji, wykonuje się je stosunkowo szybko, a w przypadku blaknięcia czy uszkodzenia, łatwo można je odtworzyć lub zastąpić nowym.
Czy jego wykonanie byłoby dobrym pomysłem?
- Rzeczywiście, tej przestrzeni przydałaby się jakaś interwencja. W tym wypadku nie jestem jednak zwolennikiem malowania, gdyż wydaje mi się, że po 2-3 latach efekt mógłby stać się odwrotny od zamierzonego. Malowidło wyblakłe i zabrudzone, zamiast zdobyć, szpeciłoby. Ewentualna dekoracja tego miejsca powinna być wykonana z materiałów, które się dobrze starzeją - mówi Jacek Wielebski, plastyk związany ze stowarzyszeniem Traffic Design.
Ozdoba widziana z wysokości
W przestrzeni publicznej Gdańska istnieje co najmniej jeden przykład "plastycznej ozdoby" budynku widzianej od góry. To powstały w 2010 r. tzw. Miejski Znak Kultury, przedstawiający sylwetki żurawi, wymalowany na pasie startowym oraz na kładce dla pieszych na Zaspie.
Jego pomysłodawcą był Szymon Wróblewski, dziś kierownik klubu Plama na Zaspie.
- Dekorowanie miejskich dachów może mieć sens, ale należy pamiętać, że grono odbiorców będzie mocno ograniczone. Chociaż w dobie ogólnodostępnych zdjęć satelitarnych, z których korzysta coraz więcej aplikacji oraz wciąż rosnącej liczny dronów latających nad naszymi głowami, takie działanie może mieć swoje uzasadnienie. Szukając treści, należałoby pamiętać, by była ona uniwersalna i nie zdezaktualizowała się po kilku latach.
Gdyby taki zabieg powtórzyć i dach przystanku ozdobić powtarzającym się symbolem, rozbiłoby to jego monotonię i optycznie zmniejszyłoby jego powierzchnię. Już samo to sprawiłoby, że dach mniej ingerowałby w przestrzeń miejską.
Czy któraś z tych propozycji zostanie zrealizowana? SKM nie mówi "nie", ale czeka na konkretne propozycje.
Opinie (163) 7 zablokowanych
-
2017-10-24 12:45
A bunkier betonowy na 5 pięter nikomu nie wadzi w samym centrum
- 26 7
-
2017-10-24 12:57
Tylko bez kolorowych bohomazów w stylu graffiti. Jakiś ładny, delikatny wzór dałby dużo.
- 17 0
-
2017-10-24 12:59
Po co ozywic jak za kilka lat
nikt nie bedzie jezdzil SKM. 230zl za bilet metropolitalny to jakis horror. Zejdzcie z cenami do 150zl za metropolitalny, poprawcie siatke komunikacyjna i rozklady to ludzie przesiada sie z aut...
10lat temu, pociag podmiejski, ktory jechal z Londynu do Hatfield osiagal predkosc 160km/h. A tu stary tabor 50letni, ktory ledwo ciagnie to biznes.- 25 2
-
2017-10-24 13:01
Jeżeli SKM nie mówi ,,nie", to znaczy zostanie jak jest.
- 16 0
-
2017-10-24 13:01
Restaurację
niech otworzą. Zawsze jakaś atrakcja dodatkowa :)
- 5 4
-
2017-10-24 13:12
(1)
Wielki napis "Gdańsk"
- 16 11
-
2017-10-24 13:35
Albo
"Jadę do Gdyni"
- 4 6
-
2017-10-24 13:16
dach
trawa jest genialna, lezaki też, w ogóle na tę chwilę to wybudowany dach jest straszny, za chwile będzie tam szkło, papiery i wszystko co ludzie rzucą by sobie poleżało. A może ule z pszczołami, karmniki . Malowidło też jest możliwe ale nawiązujące do Gdańska.....
- 19 2
-
2017-10-24 13:18
sztuczny trawnik
niezły numer, dobry pomysł, ale czy się uda zrealizować?
- 7 2
-
2017-10-24 13:18
Plan tej części miasta
Albo schemat połączeń komunikacyjnych.
- 11 5
-
2017-10-24 13:21
Malowidła (4)
Wydaje mi się, że to najciekawsza propozycja. Mogliby zrobić np coroczny konkurs dla artystów czy studentów ASP itp, gdzie główną nagrodą byłaby możliwość zaprezentowania swojej pracy na dachu. Zmiana prac co roku, niewielkie koszty i atrakcją turystyczna
- 18 10
-
2017-10-24 16:36
co wy na to (2)
Różaniec niech namalują to PIS-owski elektorat będzie się zbierał w jednym miejscu.Napstrykamy fotek , założymy podsłuch i będzie jak znalazł na przyszłe czasy, rozliczymy się
- 4 8
-
2017-10-24 16:39
cd
Uczmy się polityki od PIS-u, a zajdziemy tam gdzie słońce nie zagląda .
- 3 4
-
2017-10-24 17:46
aleś dowcipny
- 4 0
-
2017-10-25 14:54
Dach jest pokryty papą.Na papie farba słabo się trzyma. Za rok będzie obrzydliwa resztka malowidła z odpadającymi płatami farby.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.