Pijana 19-latka i jej dwaj nietrzeźwi koledzy uszkodzili w Oliwie siedem samochodów i wybili szyby w tramwaju, rzucając w pojazdy kamieniami. Za zniszczenie mienia grozi im do 5 lat więzienia. Z kolei w Gdyni zatrzymano mężczyznę, który od kilku dni rysował auta na parkingu należącym do salonu samochodowego.
Trudno powiedzieć, co przyświecało trojgu młodym ludziom, którzy postanowili obrzucać kamieniami samochody i tramwaj. Do zdarzenia doszło w Oliwie w okolicy pętli tramwajowej.
O incydencie poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
Na miejsce skierowano znajdujący się w pobliżu patrol. Interweniujący policjanci w rozmowie ze świadkami ustalili rysopis sprawców i rozpoczęli poszukiwania. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo sprawcy po "bohaterskim" czynie odpoczywali na jednym z pobliskich skwerów.
- Na widok policjantów dwóch mężczyzn oraz kobieta zaczęli uciekać. Funkcjonariusze po krótkim pościgu zatrzymali sprawców. Dwóch mężczyzn w wieku 20 i 19 lat oraz ich 19-letnia koleżanka byli nietrzeźwi. Z uwagi na agresywne zachowanie zatrzymanych, policjanci zmuszeni byli użyć wobec nich siły fizycznej - dodaje Kamińska.Policjanci przesłuchali świadków i ustalili pokrzywdzonych, od których przyjmowane będą zawiadomienia o przestępstwie oraz wnioski o ściganie sprawców. Technik kryminalistyki wykonał oględziny oraz dokumentację fotograficzną siedmiu zniszczonych samochodów oraz tramwaju. Wstępnie ustalono, że straty wynoszą ponad 10 tys. zł.
W poniedziałek zatrzymane osoby zostaną przesłuchane i usłyszą zarzuty. Za zniszczenie mienia grozi 5 lat pozbawienia wolności.
W Gdyni wandal zniszczył pięć aut
Kryminalni z Gdyni również zatrzymali mężczyznę, który bez powodu zniszczył pięć samochodów. Przyznać trzeba, że 37-latek był jednak bardziej subtelny, bo przez kilka ostatnich dni rysował karoserię aut stojących na parkingu należącym do jednego z salonów samochodowych w Chyloni.
Mężczyzna przechodził koło stojących samochodów i ostrym narzędziem je rysował. Policjanci zebrali materiał dowodowy i dość szybko wytypowali wandala. Mężczyznę zatrzymano, przyznał się do winy, złożył nawet wyjaśnienia, ale policjanci twierdzą, że są one dość bełkotliwe.
- 37-latkowi zostały już przedstawione zarzuty uszkodzenia mienia, za te przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
