- 1 Niepozorny budynek, a tak wiele historii (47 opinii)
- 2 Jakie są najwyższe budynki w Gdyni? (104 opinie)
- 3 Jakie rejsy na mierzeję byłyby atrakcyjne? (195 opinii)
- 4 Zamiast w dziesiątkę, trafili kulą w płot (152 opinie)
- 5 Uważajmy, kogo wpuszczamy na klatkę (170 opinii)
- 6 Tłumy na Trójmiejskim Marszu Równości (889 opinii)
Do czego służyła najsłynniejsza hala Stoczni Gdańskiej
Jest duża, widoczna z ulicy i zachowała się w dobrym stanie. Prawdopodobnie z tych powodów jest najbardziej znaną halą stoczniową w Gdańsku. A mimo to wciąż bardzo często określana jest nieprawidłową nazwą.
Stojący tuż przy ul. Jana z Kolna
Historia stoczniowej kadłubowni
Halę zbudowano jednak znacznie wcześniej. Na miejscu istniejących tutaj kilku mniejszych obiektów przemysłowych powstała na przełomie lat 30. i 40. XX wieku, w ramach rozbudowy stoczni Schichaua i przygotowania zakładu na potrzebny produkcji militarnej III Rzeszy wielka hala o zbliżonym do obecnego kształcie.
Tuż po zbudowaniu była największą i najnowocześniejszą halą Stoczni Schichaua, a w latach powojennych, do lat 70. XX wieku, najnowocześniejszą i największą halą polskiej Stoczni nr 2, a następnie Stoczni Gdańskiej. W latach 70. XX wieku - hala 3B została zmodernizowana w związku z wymogami dotyczącymi wentylacji.
Choć dość powszechnie nazywana jest trasernią, nie jest to poprawna nazwa. Ta właściwa to: hala prefabrykacji wydziału K3 - 3B. Mieściła się w niej kadłubownia wydziału K3 oraz - na piętrze - trasernia wydziału K1.
Największa hala prefabrykacyjna przez 30 lat
Hala ma powierzchnię 10 500 m kw. Do lat 70. XX w. była to największa w stoczni hala służąca celom prefabrykacyjnym.
Główna hala jest jednoprzestrzenna. Część, znajdująca się od strony południowej, została wyniesiona. Od strony zachodniej znajduje się aneks socjalno-biurowy. Na wysokim piętrze hali zlokalizowano trasernię - miejsce przygotowywania szablonów do wykonywania części okrętowych.
Hala należała do dwóch wydziałów stoczni
Część główna hali 3B oraz przybudówka socjalno-biurowa należała do Wydziału Montażu Kadłubów K3 (Zakład Budowy Statków B), trasernia - do Wydziału Obróbki i Prefabrykacji Kadłubów K1.
Traserzy i stolarze na piętrze...
W traserni, zlokalizowanej na wysokim piętrze hali, przygotowywano dokumentację traserską dla całej stoczni. Linie teoretyczne części jednostek rozrysowywano na podłodze i przenoszono następnie na szablony wykonane ze sklejki.
Szablony opuszczano później specjalnymi windami z wysokiego piętra hali 3B do jej dolnej, głównej części i transportowano następnie do hali obróbki blach (4B - szablony do odwzorowania części na blachy poszycia) lub wręgowni (6B - szablony do odwzorowania kształtowników na wręgi), gdzie ich kształty były odwzorowywane na blachach i kształtownikach.
W okresie, kiedy trasernia klasyczna przekształciła się w trasernię numeryczną, dodano liczne boczne boksy - biura wyposażone w komputery (częściowo zachowane, mieszczące stanowiska pracy dla dwóch-trzech osób). Były to także pomieszczenia do nauki młodych traserów. W traserni pracowało około 130 osób.

W traserni znajdowała się także podręczna stolarnia, w której wykonywano szablony, ale także np. mniejsze modele elementów konstrukcyjnych statków, jak np. układy zrzutowe kotwic z kluzami kotwicznymi (otworami, przez które przechodzą łańcuchy kotwic), łańcuchami i kotwicami. Miały one służyć do symulacji opadania kotwic i sprawdzenia, czy podczas zrzutu kotwic nie uderzą one o burtę jednostki.
W stolarni znajdowały się mniejsze maszyny do obróbki drewna, np. strugarki, heblarki, piły. Strugano tam także niezbędne w pracy traserni deski i listewki.
...sekcje okrętowe na parterze
W głównej części obiektu 3B - hali produkcyjnej znajdują się dwa przeloty robocze, dokonywano tutaj prefabrykacji sekcji okrętowych. Powstawały tu sekcje o ciężarze do 36 ton, ponieważ zespołowo suwnicami można zapewnić wywiezienie z hali właśnie sekcje o tym ciężarze. Udźwig suwnic wynosił po 20 ton. Trzeci, zewnętrzny, niezadaszony przelot roboczy służył do prefabrykacji sekcji płaskich kadłuba. Uzbrojony był w suwnicę wspartą na belce suwnicowej, zamontowanej na ścianie hali 3B. Pod częścią biurową obiektu 3B znajdują się schrony.
Rocznie przerabiano w hali od około 25 000 do 30 000 ton stali, miesięcznie około 2000 ton. Materiał dostarczano do hali prefabrykacji wagonami z placu, znajdującego się poza halą od strony północnej.
Dziennie do hali wjeżdżały cztery wagony z materiałem, po dwa na każdy przelot wewnętrzny. Wagony wjeżdżały do środka hali prefabrykacji od strony południowej, a nie północnej od strony placu kompletacyjnego. Były one rozładowywane na trzeciej zmianie pracy stoczni za pomocą suwnic.
W hali pracowało przeciętnie około 190 ludzi, natomiast na odkrytym przelocie zewnętrznym około 40 osób.
Poza halą sekcje łączono w duże podzespoły (bloki)
Na przedpolach pochylni B (obok hali 3B) wykonywano montaż sekcji w bloki kadłubowe, szczególnie bloki części dziobowych i rufowych kadłubów statków (elementy złożone z kilku sekcji). Sekcje 36-tonowe ładowano w hali 3B na samojezdne przyczepy i wywożono na przedpola pochylni, gdzie służyły do montażu bloków okrętowych.
Bloki okrętowe montowane na przedpolach pochylni były umieszczane na pochylniach i montowane jako części składowe kadłuba statku. Po zamontowaniu przy pochylniach żurawi Kone bloki kadłubowe mogły mieć wagę do 150 ton, a w szczególnych przypadkach, przy wykorzystaniu dwóch żurawi do pracy w tandemie, nawet do 260 ton. Umożliwiało to znaczne skrócenie montażu kadłuba statku na pochylni.
Codziennie, planowo po godzinie 18, wywożono z hali wagonami, a później także za pomocą samojezdnej przyczepy wykonane sekcje okrętowe i przygotowywano przestrzeń do przyjęcia kolejnej partii materiału. Pracę na pochylniach prowadziło 16 brygad.
Po wywiezieniu gotowych sekcji wjeżdżały do hali dwa wagony z materiałem pochodzącym z magazynu kompletacyjnego. Od godziny 22 do 6 materiał przy użyciu suwnic rozkładano na poszczególne stanowiska robocze. Rano do pracy przychodzili monterzy, którzy pobierali narzędzia i przystępowali do prefabrykacji sekcji okrętowych.
Materiał archiwalny z 2020 r.
Nietypowe Budowle Trójmiasta. Kadłubownia i trasernia na terenach stoczniowych
Zachowane elementy pierwotnego wyposażenia
Sześć suwnic o udźwigu 20 ton (jedna z nich wieloczynnościowa obrotowa), płyty monterskie, winda do szablonów, szyna podajnika. Magazyn spawalniczy - po lewej stronie od wejścia w formie aneksu, pomieszczenia biurowe dodane w formie blaszanych budek. W traserni zachowane lampy, szyb i tor do transportu szablonów, budki do rzutników w tzw. ciemni. W północno-zachodnim narożniku hali znajduje się przybudówka - pomieszczenie mistrza wykonane przez pracowników wydziału K3 z materiału odpadowego.
Przypomnijmy, że trwa procedowanie wniosku o wpis obiektów i obszaru dawnej Stoczni Gdańskiej na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Śródtytuły pochodzą od redakcji.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-04-01 19:55
Praktyka (14)
Lata 59/60, mialem praktyke w tej traserni kadlubowej, jako mlodego na praktyce po szkole bylem zachwycony ogromna powierzchnia traserni na gorze tej hali, gdzie wykonywano szablony do wregow i innych usztywnien, kadluba. Nawiasem, te i**otyczne komentarze dowodza o coraz wiekszej glupocie osob zabierajacych glos na kazdy temat, byle jakas glupote napisac
- 166 12
-
2023-04-01 20:02
Masz rację
- 20 2
-
2023-04-01 20:10
Praktyka w 1993 (2)
Ja miałem praktykę u schyłku traserni klasycznej. Już tedy w niej pracowało mniej niż 20 ludzi. Technika komputerowa powoli wypierała klasyczne metody wykonywania szablonów do cięcia palnikami gazowymi. Spotkałem tam ciekawych ludzi, np faceta, co był posłem za czasów PRL. Szefem traserni był kierownik, którego wielokrotnie spotykałem iw innych miejscach pracy. Po pracy w SG założył własna firmę. Krótko pamiętałem ale będę długo pamiętał.
- 20 3
-
2023-04-02 01:39
(1)
Ja też min w tym roku 93 miałem tam praktykę, w tej niższej przybudówce mieliśmy szatnie i w salce na piętrze zajęcia teoretyczne i odprawy następnie się rozchodzilismy na różne wydziały i stanowiska po całej stoczni, hala była przeogromna, chodziłem do Tbo Conradinum potem pływałem na statkach jako elektryk
- 18 1
-
2023-04-03 17:49
Dokladnie to samo, ale 30 lat wczesniej.
Absolwent Conradinum_1967 klasa Maszynowa
- 0 0
-
2023-04-02 08:26
Na ciebie też donosił bolek? (1)
- 11 16
-
2023-04-02 10:08
Jak on dla bolka mógł by być ojcem xD
- 3 6
-
2023-04-02 09:46
Naucz się pisać
- 0 2
-
2023-04-02 10:07
Wlasnie napisales.. (2)
Praktykę w latach 60tych, czyli masz jakieś 80lat, a pisownia jak u jakiegoś Svena, chociaż ten używa polskich znaków i przecinków.. bujda na kulkach, kasa za komentarze
- 6 10
-
2023-04-03 10:31
Ja już to ma jakieś 70 lat młocie kowalski. (1)
- 1 1
-
2023-04-03 12:32
Ułomie, policz sobie od lat 60tuch plus wiek jegomościa
Chyba nie miał praktyw w wieku w którym się urodził...
- 2 0
-
2023-04-02 13:47
Ch ... z jakas tam halą,teraz wazne jest mc donald,internet i kasa.a nie jakis obciach dla roboli (1)
- 5 8
-
2023-04-02 14:46
Dobra szydera!
- 6 1
-
2023-04-03 10:16
w myśl zasady - nie znam się ale się wypowiem
- 1 0
-
2023-04-03 17:47
Bo nigdy w stoczni ani żadnym przemyśle ciężkim nie pracowali.
Nowoczesna młodzież jest beznadziejnie głupia i myśli ze swiat zaczął sie z dniem ich przyjścia na ten swiat. Ale ja winie wasze obecne szkolnictwo za ten stan.
- 0 0
-
2023-04-01 19:35
Odezwali sie (8)
Medrcy.Ilu ludzi stracilo zycie w tym zakladzie w bardzo ciezkiej w podlych warunkach pracy.
Z tym budynkiem nie mial nic wspolnego ani znany elektryk ani niejaki bogdan b.
Za to czuc nienawisc w wypowiedziach do zwyklych ludzi pracownikow SG.
Gdyby nie oni to nie plulibyscie wlasnie na nich bo wasze srodowisko zmierzalo wowczas juz na dno.A sami praca sie nie shanbiliscie.Prawda ?! niejaki technik maliniak.
Teraz jestes dyzurnym na trojmiasto!- 108 37
-
2023-04-01 20:22
Piszesz głupoty.
- 13 21
-
2023-04-02 08:27
Bolkowi nic się nie stało
- 10 3
-
2023-04-02 09:50
Podziękujmy PO za rozpad stoczni (5)
Nie tylko stoczni ale wiele zakładów ,banków , wodociągów i.t.p.
- 18 26
-
2023-04-03 07:36
Przecież to PiS sprzedał stocznię. (4)
Myślisz, że ktoś uwierzy w twoje kłamstwa?
- 9 7
-
2023-04-03 11:25
Tu masz kto sprzedał (3)
Listopad 2007 roku to początek rządów Platformy Obywatelskiej i miesiące walki o polskie stocznie, kiedy to Unia Europejska poinformowała, że jeżeli polskie stocznie nie zostaną sprywatyzowane, to wszystkie muszą zostać zamknięte. Potem pojawiły się informacje, że Donald Tusk znalazł wielkiego katarskiego inwestora, który wejdzie jako inwestor
Listopad 2007 roku to początek rządów Platformy Obywatelskiej i miesiące walki o polskie stocznie, kiedy to Unia Europejska poinformowała, że jeżeli polskie stocznie nie zostaną sprywatyzowane, to wszystkie muszą zostać zamknięte. Potem pojawiły się informacje, że Donald Tusk znalazł wielkiego katarskiego inwestora, który wejdzie jako inwestor strategiczny i kupi udziały w polskich stoczniach. Żadnego katarskiego inwestora nie było i w skutek decyzji UE, przy zaniedbaniach rządu Donalda Tuska, najważniejsze, największe i najnowocześniejsze stocznie w Polsce zostały zamknięte
- 7 3
-
2023-04-03 12:30
jasne - jaworski z pisu doprowadził do gigantycznych długów (2)
a pis sprzedał za grosze firmie z Ukrainy i z początkiem 20216 odkupił przepłacając 300 mln naszych pieniędzy !! Rydzyk ma kapitał Stoczni Gdańsk więc niech dokapitalizuje i buduje statki - pis już jedeną wręgę w Szczecinie zbudował
8 lat to sukces -niech pis ma ręce od Gdańska i stoczni jak najdalej - wszystko zj bią- 3 2
-
2023-04-03 18:13
Kto ma akcje pracownicze SG ?, stoczniowcy ? (1)
- 1 0
-
2023-04-03 21:09
Akcje haha
Dawno ucichło a skarb państwa powinien płacić ,wycyckali ludzi
- 0 0
-
2023-04-03 07:03
W sam raz miejsce na operę (3)
Gdy biznes stoczniowy się wyprowadzi, to hala ta nadaje się na nową operę. Obiekt widoczny. Super lokalizacja, tuż przy pochylniach z żurawiami, jeszcze Sołdka ustawić na pochylni, blisko tramwaj i SKM.
- 9 13
-
2023-04-03 14:46
(2)
w której się je hot-dogi
- 1 0
-
2023-04-03 19:01
I prażoną kukurydzę a na scenie disco polo (1)
Wtedy będzie pisowska kultura patriotyczna
- 2 0
-
2023-04-03 20:06
Na poważnie to jest to super miejsce na operę
Zwiedzający Sołdka mogą zobaczyć pochylnie wraz z olbrzymimy żurawiami, które są wyższe od Zieleniaka, ważą ponad tysiąc ton i maszynownie są wielkości domu jednorodzinnego. Opera w takiej pięknej hali i w takim sąsiedztwie żurawi oraz nad wodą jest pomysłem wartym rozważenia.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.