• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dom do rozbiórki, ale mieszkać trzeba

Jowita Kiwnik
21 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
W Gdańsku do rozbiórki przeznaczonych jest 391 domów. 220 z nich jest w opłakanym stanie i powinno zostać jak najszybciej rozebranych. W Gdańsku do rozbiórki przeznaczonych jest 391 domów. 220 z nich jest w opłakanym stanie i powinno zostać jak najszybciej rozebranych.

Kamienica przy ul. Malczewskiego w Gdańsku już pięć lat temu została przeznaczona do natychmiastowej rozbiórki. Mimo katastrofalnego stanu budynek, który ma już 150 lat, wciąż stoi. Miasto tłumaczy, że nie ma gdzie przeprowadzić mieszkańców. Ci boją się, że musi dojść do tragedii, żeby ktoś ich w końcu zauważył.

Czerwona tablica informująca o rozbiórce zawisła na ścianie budynku pięć lat temu, po wizycie inspektora nadzoru budowlanego. Przedwojenna kamienica oraz dwa sąsiadujące z nią domy zostały zakwalifikowane do kategorii katastrofy budowlanej i przeznaczone do wyburzenia. W sumie mieszka tam ok. 28 rodzin.

Ile lat ma dom/mieszkanie, w którym mieszkasz?

- Ostatni remont był tu przeprowadzany w 1972 r. - mówi Krystyna Schoska spod "jedynki". - Od tamtej pory dom tylko niszczeje. Przecież skoro jest do rozbiórki, nikt tu nie będzie inwestował. Tylko zapomnieli, że tu wciąż mieszkają ludzie.

Pani Krystyna mieszka w jednopokojowym mieszkaniu na parterze od 44 lat. Kuchnia niewielka (część została przeznaczona na łazienkę, bo kiedyś toalety w kamienicy były wspólne), schludny pokoik, w kącie piec na węgiel i drzewo, który ogrzewa mieszkanie. Między innymi o te piece martwią się mieszkańcy.

- Kominy mamy w rozsypce - denerwuje się Teresa Bąk, która wprowadziła się na Malczewskiego 38 lat temu. - Zdarza się, że napalimy w piecu, a dym do środka leci. Instalacja elektryczna nawala, dach przecieka, ściany obdrapane, wszędzie wilgoć i nawet o wyczyszczenie zapchanych rynien nie możemy się doprosić. W XXI wieku tak żyjemy! Mimo stosów pism, które mieszkańcy ślą do władz Gdańska, sytuacja od lat pozostaje bez zmian.

- Wygląda na to, że dopiero jak dojdzie do tragedii, ktoś zwróci uwagę - dodaje pani Krystyna.

Co na to miasto? - Rzeczywiście mamy nakaz niezwłocznego opróżnienia tego budynku - przyznaje Krzysztof Młodzieniak z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. - Niestety, brakuje lokali zastępczych, żeby przenieść do nich mieszkańców. Faktycznie, nie inwestujemy w kamienicę, skoro mamy ją wyburzać, ale prowadzimy prace zabezpieczające i monitorujemy jego stan. Co tydzień przychodzi tam inspektor budowlany, który ręczy głową za bezpieczeństwo mieszkańców. Jednak żebyśmy mogli wyburzyć ten dom, musi być pusty.

- Prace zabezpieczające? - kręci głową pani Teresa. - O! Tu drzwi nam zabezpieczyli. Zamontowali metalowe zawiasy i myślą, że zrobione!

W Gdańsku do rozbiórki przeznaczonych jest 391 domów. 220 z nich jest w opłakanym stanie i powinno zostać jak najszybciej rozebranych. Tymczasem miasto jest w stanie wyburzyć ok. 10-15 budynków w ciągu roku. A jeszcze trzeba znaleźć lokale zastępcze dla mieszkańców.

- Mieszkań z odzysku mamy ok. 300 rocznie - mówi Dimitris Skuras, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w Gdańsku. - Lokatorzy wyjeżdżają, umierają albo są eksmitowani. Problem w tym, że 50 spośród nich znajduje się w... domach do rozbiórki. Kolejne 50 przeznaczamy na lokale socjalne, dla rodzin mieszkających w ubóstwie, reszta trafia do puli lokali zamiennych i dla osób z list oczekujących. Mieszkania są sukcesywnie przydzielane, niestety, nie jest ich wiele, dlatego tak długo to trwa.

Mieszkańcy Malczewskiego dostali niedawno pismo z Urzędu Miasta informujące, że lokali teraz nie ma. Trzeba będzie na nie poczekać jeszcze około trzech lat.

- To w sumie będzie osiem lat czekania - denerwuje się pani Krystyna. - I osiem lat życia na bombie zegarowej.

391 - tyle budynków w Gdańsku przeznaczonych jest do rozbiórki

15 - tyle domów wyburzanych jest rocznie

27 - tyle lat potrwa wyburzenie ich wszystkich w dzisiejszym tempie
Gazeta WyborczaJowita Kiwnik

Opinie (50) 4 zablokowane

  • A ja słyszałam, że gdzieś w Gdańsku mieszkańcy się skrzyknęli i wyremontowali dom przeznaczony do rozbiórki. Więc jak się chce, to można. I w jakim pięknym, zabytkowym domu można wtedy mieszkać! W kupie siła, nikt sam tu nic nie zdziała, ale razem można.
    W polskiej mentalności leży nie liczenie na nikogo innego, liczenie tylko na siebie, co zresztą było widać w wypowiedziach na tym forum, dość chamskich zresztą, "że mnie interesuje tylko czubek mojego nosa, ty martw się sam, co mnie obchodzi Twój problem". Bardzo trzeźwo patrząc na sytuację mieszkańców nie spotka nic dobrego ze strony miasta, więc muszą się o siebie zatroszczyć. Dlatego życzę bardzo, bardzo serdecznie mieszkańcom, żeby im się udało porozumieć, i żeby się dogadali ze sobą. Trochę werwy, pieniędzy i zaraźliwego optymizmu :-)

    • 0 0

  • sopocianka

    jak zapodalem powyzej rozdac te domy za darmo, jest tylko problem z gruntem po chalupa, bo wielokrotnie jest wiecej wart niz sama chalupa, ale mozna dac w wieczyste, tylko
    czy jest chec do jakiegokolwiek wysilku ze strony lokatorow, czy czekanie po 20 lat jak za komuny na moje podatki,ktore place uczciwie jak wiekszosc gdanszczan

    • 0 0

  • beznadziejna ta ankieta. Co ja mam niby zaznaczyc?! "to przedwojenny budynek"?! Sprzed ktorej wojny?! Moj dom ma 110 lat i trzyma sie calkiem dobrze. Mam wszystko - prad, gaz, Internet i do tego kibel w mieszkaniu.

    • 0 0

  • ojeju... a ja tam do przedszkola chodzilem. oj blyl czasy :)

    • 0 0

  • Biedni - zakała tego świata!!!

    czytając wpisy co niektórych forumowiczów, szczena opada. Co wam złego zrobili biedni? To że kogoś nie stać na kupno mieszkania, to że ktoś nawet marzyć nie może o zdolności kredytowej, to że są biedni - to my mamy prawo wyzywać ich od pijaków, nierobów, pasożytów? Jeszcze 20 lat temu większość was, lub waszych rodziców mieszkała w takich mieszkaniach komunalnych i jestem przekonany że większość z was, lub waszych rodziców takie mieszkania wykupila za 10% -20% wartości, czemu wtedy nie byliście tacy rozbuchani i oburzeni? "Nowe ruskie" w wydaniu polskim :)

    • 0 0

  • biedni...

    co zrobili?

    najpierw przez 36!!! lat nic, a potem sciagneli dziennikarke zeby napisala placzliwy artykul.

    kraj mamy biedny, kasy na wszystko jest za malo. wiec jesli ktos ma rozdysponowywac czesc moich pieniedzy to niech to idzie na jakies mlode malzenstwa z dziecmi. niech maja poldarmowy zlobek i przedszkole pod nosem. to jest jakas inwestycja w przyszlosc (ktos bedzie musial zarabiac na nasze emerytury), a nie pani Teresa czy Krysia.

    life is brutal. zycie menela na jakiejs rencie nie jest dla mnie warte wiecej niz murzyniatka w darfurze. a tych codziennie umieraja setki i jakos jestem w stanie to "przyjac na psychike".

    • 0 0

  • >life is brutal. zycie menela na jakiejs rencie nie jest dla mnie warte wiecej niz murzyniatka w darfurze. a tych codziennie umieraja setki i jakos jestem w stanie to "przyjac na psychike".

    wow, nieźle się tutaj przedstawiłeś przed milionami gości. Takich ludzi nam trzeba, twardych, bezwzględnych, takich co jak trzeba wydymią w pupsko biednego, a jak trzeba to sami dadzą się wypupcić silniejszemu. :)
    Byłeś na Malczewskiego? Skąd wiesz że mieszkają tam menele?
    Szkoda że Hitler nie zrobił z Polakami porządku, prawda?

    • 0 0

  • >wow, nieźle się tutaj przedstawiłeś przed milionami gości.
    >Takich ludzi nam trzeba, twardych, bezwzględnych, takich
    >co jak trzeba wydymią w pupsko biednego,

    a gdzie jest napisane ze ja cos chce biednym "zabierac" czy robic cokolwiek z ich odbytami? Ja nie chce rozdawania tego co wszyscy wypracowujemy ludziom, ktorzy nie maja do tego szacunku. Jakiegos takiego myslenia, ze nie kazdemu musimy sie zrzucic na mieszkanie...

    >Byłeś na Malczewskiego? Skąd wiesz że mieszkają tam menele?

    napisalem cos o menelach na malczewskiego?

    meneli mam u siebie na klatce. styka.

    > Szkoda że Hitler nie zrobił z Polakami porządku, prawda?

    ode mnie do najbardziej radykalnego kapitalizmu jest jeszcze kawalek. a dziki kapitalizm i faszyzm to troche rozne sprawy.

    wiec lopatologicznie - wole, zeby moja kasa szla na zlobki, przedszkola i drogi niz na fundowanie mieszkan ludziom, ktorzy maja je potem w glebokim powazaniu.

    • 0 0

  • Sory ale mnie tych ludzi nie żal

    Jak ktoś przez tzw "całe życie" nie zarobił sobie na własne mieszkanie to niech mieszka w ruderze. A co do tych tektsów o tym, że oni tam nie mieszkają za darmo, to śmiech pusty bierze. Przeciez cały problem z komunałką jest stąd, że grosze płacili czynszu i nie dało się z tego remontować budynków. Dlatego są te budynki teraz w tak tragicznym stanie. Dopiero w ostatnich latach zezwolono trochę czynsze podnieść, ale i tak właściciele budynków są ograniczani prawem. Jeszcze gdy właścicielem jest miasto to pół biedy, ale weźmy sobie prywatnego właściciela starej, zniszczonej kamienicy w dobrej lokalizacji. Chętnie by człowiek ją wyremontował, nawet na kredyt i robił forsę na wynajmie lokali, jednak nasi posłowie nakazali mu utrzymywać mieszkańców, dopuki oni sobie mieszkać życzą, brać od nich czynsz nie pozwalający na wykonanie generalnego remontu tak zniszczonego domu, i w dodatku nakazali mu zrobić ten remont, bo przecież ci mieszkańcy (wyborcy owych posłów) muszą mieszkać w godziwych warunkach.

    • 0 0

  • mieszkania gminne powinny istnieć, tak jak jest to w wielu krajach. Ale te mieszkania powinny mieć DOBREGO GOSPODARZA. Przy tak wysokich czynszach kamienice powinny wyglądać super.
    Ale gdy: x% ludzi nie płaci czynszów a " miasto" to toleruje...
    - gdy tworzy się jakieś strefy czynszowe które raczej nic nie dają bo gdy w I i II strefie ktoś nie płaci ( kwoty dochodzą do 100 tyś. zł) i mieszka tam nadal to dla mnie jest nie pojęte. Dlaczego nie wyprowadza się tych ludzi do tańszych stref??
    - Dlaczego ludzie, którzy płacą regularnie czynsz traktowani są jak zaraza lub zło konieczne.
    - zamiana z takim delikwentem to- ja mam spłacić dług ( kilkadziesiąt tysięcy zł.) a delikwent życzy sobie ogrzewanie centralne, albo dwie kawalerki - ??? cuda inne.....??
    Chętnie wykupił bym to mieszkanie w którym mieszkam ale niestety ( MIASTO ma inne "plany" myślę, że doprowadzić do ruiny i żalić się że nie ma kasy)
    A to " darmowe komunalne" dla niektórych, proszę: centrum Wrzeszcza, 2 pokoje, 50 m2, ogrzewanie piecowe- czynsz 312 zł, kamienica " po przejściach" ca 100 lat

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane