- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (166 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (253 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (724 opinie)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (147 opinii)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (66 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (105 opinii)
Dużo mniej kursów. Taksówkarze liczą straty
14 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Covidowe statystyki to fikcja? Zachorowań jest więcej
W czasie pandemii związanej z koronawirusem 30, 40, a nawet 70 proc. mniej kursów odbywają taksówkarze i kierowcy takich firm jak Uber czy Bolt. Pierwsza grupa zawodowa jeszcze walczy i czeka na postojach, druga powoli odpuszcza i w ogóle nie uruchamia aplikacji.
- Na początku marca jeszcze jakoś to wyglądało. Obecnie ludzie już praktycznie nigdzie nie jeżdżą, a my nie zarabiamy. Z jednej strony to dobrze, jestem dumny, z naszego społeczeństwa, że ludzie wzięli sobie tego koronawirusa na serio i ograniczyli kontakt do niezbędnego minimum. Z drugiej strony patrzę na to, by zarobić na opłaty związane z prowadzeniem działalności i zapewnić rodzinie chociażby jedzenie. Jak na razie wystarcza tylko na to pierwsze - mówi pan Leszek, taksówkarz z Gdyni.
Sprawdź najtańsze korporacje taxi
W równie złej sytuacji znajdują się kierowcy takich firm jak Uber czy Bolt, z usług których za pomocą aplikacji na smartfona korzystają głównie młode osoby. Zakaz imprez znacząco wpłynął na podróże tanimi przejazdami.
- Na początku jeszcze walczyłem i cierpliwie czekałem w samochodzie na kurs, ale kiedy byłem zmuszony zrobić jeden czy dwa przejazdy w sześć godzin - spasowałem. Imprezy się skończyły, młodzież nie zamawia już kierowców. To się po prostu nie opłaca, w tym czasie mogę zarabiać w inny sposób - żali się Adrian, kierowca Ubera.
Co ciekawe zespół badawczy z Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego w publikacji (pdf) pt. "Mobilność mieszkańców Polski w czasie epidemii koronawirusa" podaje informacje jakoby spadek przejazdów taksówkami w skali kraju wyniósł jedynie 12 proc. Z kolei Radio Gdańsk dodaje, że rekordowe pod tym względem jest Pomorze, gdzie takie podróże pozostały na w zasadzie niezmienionym poziomie.
UberEats, Glovo, Pyszne i Wolt - zbawieniem dla kierowców
W przeciwieństwie do firm przewozowych, powyższe wymienione, specjalizujące się w dostarczaniu jedzenia i zakupów do domu, nie przeżywają aż tak wielkiego kryzysu. To w nich zatrudniają się niektórzy kierowcy takich przewoźników jak Uber czy Bolt.
- Zrezygnowałem aktualnie z Bolta, bo brak przejazdów mnie wykończy. Aktualnie zatrudniłem się w Glovo i dostarczam posiłki oraz zakupy pod drzwi do klienta. To obecnie daje mi jakikolwiek zarobek - mówi Damian.
Szyby z pleksi w przedziałach pasażerskich w taksówkach
Niektóre korporacje taksówkarskie zadbały o to, by w pojazdach ich kierowców, między przednim a tylnym rzędem siedzeniem, znalazły się szyby lub kurtyny z pleksi. Taksówkarze, którzy nie otrzymali takiej pomocy, sami kupili niezbędne produkty i zamontowali je w swoich samochodach.
- Widziałem u kolegów po fachu, że korporacje zamontowały im grube folie ochronne w postaci kurtyny w samochodach. Ja sam pojechałem do sklepu budowlanego i kupiłem szybę z pleksi. Wyciąłem na wymiar i zamontowałem. Wiem, że nie jest to w 100 proc. skuteczna ochrona, ale zawsze coś. Ponadto od początku pandemii nie wpuszczam już pasażerów na przedni fotel. Tylko tylna kanapa służy do przewozu osób - mówi pan Piotr, taksówkarz z Gdańska.
Żele do dezynfekcji, spirytus wymieszany z wodą i maseczki na pokładzie taksówki
Każdy kierowca, z którym mieliśmy okazję porozmawiać miał przy sobie żele do dezynfekcji, spirytus wymieszany z wodą (do dezynfekcji), a także maseczki - nawet dla pasażerów.
- Kupiłem taki zestaw za własne pieniądze, bo dbam o to, by pasażerowie podróżujący moją taksówką mieli pewność, że jest dobrze zdezynfekowana. Po każdym kursie przecieram tapicerkę, pasy i klamki. Jeśli pasażer byłby kaszlący, mam dla niego maseczkę. Na szczęście jeszcze się taki nie przytrafił - kończy pan Piotr.
Nieco inaczej wygląda to w przypadku prywatnych kierowców korzystających z aplikacji. Tutaj samochody są najczęściej wypożyczone, a średnia wieku kierowców to około 30 lat.
- Jeśli partner (pośrednik) lub osoba wypożyczająca samochód nie wyposaży pojazdu w chociażby pleksi, to kierowca na własny rachunek raczej tego nie zrobi - komentuje kierowca jednej z firm przewozowych, proszący o anonimowość.
Opinie (356) ponad 50 zablokowanych
-
2020-04-17 08:10
Nie ma dymu bez ognia
...
- 1 0
-
2022-01-27 21:55
Ja często jeżdze
Najlepszym środkiem do przemieszczania jest Taxi. Ja mam ulubioną jest to City Taxi Gdańsk Polecam w Gdańsku City Taxi Gdańsk to najlepsza firma
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.