• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polityk zatrzymany za sprzedaż fałszywego leku na Covid-19

Piotr Weltrowski
28 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Tomasz D. o cudownych właściwościach swojego "eliksiru" opowiadał m.in. w serii filmów opublikowanych w internecie. Tomasz D. o cudownych właściwościach swojego "eliksiru" opowiadał m.in. w serii filmów opublikowanych w internecie.

Tomasz D., działacz PSL, który ogłosił, że potrafi wyleczyć zakażonych koronawirusem w kilka minut dzięki specjalnemu "eliksirowi", został zatrzymany. Prokuratura zarzuca mu m.in. oszustwo polegające na sprzedaży za 350 zł od opakowania fałszywego leku przeciwko COVID-19.



Medycyna alternatywna to według ciebie:

- Panie prezydencie, premierze i ministrze zdrowia! Chcę zostać zarażony koronawirusem w programie telewizyjnym emitowanym na żywo z waszym udziałem jako świadkami. W ciągu pięciu minut pozbędę się koronawirusa, zażywając jedną kapsułkę, którą popiję ciepłą wodą o zmienionej strukturze. Poddam się testom, mogę pracować w szpitalu przy chorych bez jakichkolwiek zabezpieczeń - Tomasz D. napisał kilka dni temu w mediach społecznościowych.
Wiadomość ta pewnie nie odbiłaby się szerszym echem, gdyby nie fakt, że Tomasz D. był wieloletnim działaczem PSL na Pomorzu (m.in. startował w wyborach do Senatu z okręgu gdyńskiego). Zresztą od razu, gdy o sprawie zrobiło się głośno, kierownictwo partii go zawiesiło.

Sanepid zgłasza, prokuratura bada, policja zatrzymuje



Sprawą - po zawiadomieniu złożonym przez sanepid - zainteresowała się także prokuratura, która wszczęła postępowanie w związku z tym, że D. nie tylko opowiadał, że potrafi leczyć zakażonych koronawirusem, ale też oferował sprzedaż leku.

- Ustalono, że 49-letni mężczyzna za pośrednictwem strony internetowej oraz portali społecznościowych sprzedawał preparat o nazwie "NanoAstax", który miał stanowić produkt leczniczy zapobiegający zakażeniu oraz zwalczający wirusa SARS-CoV-2. Mężczyzna rozprowadzał preparat za pośrednictwem prowadzonej przez siebie fundacji. Cena najmniejszej oferowanej dawki preparatu wynosiła co najmniej 350 zł, a wpłaty dokonywane były tytułem darowizny na cele statutowe fundacji. Mężczyzna nie posiadał pozwolenia na dopuszczenie produktu leczniczego do obrotu - mówi Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Oszukani przynajmniej na 11 tys. zł



  • W przeszukanych przez policję pomieszczeniach zabezpieczono fałszywe leki oraz pieniądze.
  • W przeszukanych przez policję pomieszczeniach zabezpieczono fałszywe leki oraz pieniądze.
Do tej pory prokuratura znalazła dowody na to, że Tomasz D. oszukał przynajmniej sześć osób, sprzedając im fałszywy lek, oraz próbował oszukać przynajmniej jedną kolejną osobę. Łącznie poszkodowani stracili nie mniej niż 11 tys. zł.

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji przeszukali pomieszczenia zajmowane przed D. i jego fundację.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



- Funkcjonariusze znaleźli znaczne ilości opakowań zawierających różnego rodzaju kapsułki i płyny oraz "gotowe" wyroby w postaci preparatu "NanoAstax, a także etykiety samoprzylepne z treścią wskazującą na reklamę i ofertę produktów leczniczych mających służyć do leczenia szeregu ciężkich lub nieuleczanych schorzeń takich jak nowotwory, cukrzyca, autyzm i udar. Stan znalezionych przedmiotów wskazywał na to, że mężczyzna posiadane substancje umieszczał w nowych opakowaniach, które opatrywał własnymi etykietami. Zabezpieczone substancje, będą teraz badane przez biegłego - mówi podkom. Renata Legawiec z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zarzuty i wniosek o areszt



Sam D. usłyszał zarzuty dotyczące doprowadzenia pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie ich w błąd co do rzeczywistej wartości rynkowej oraz właściwości leczniczych oferowanych odpłatnie preparatów.

Dodatkowo 49-latek odpowie też za wprowadzenie do obrotu oraz przechowywanie w celu wprowadzenia do obrotu produktu leczniczego bez wymaganego pozwolenia na dopuszczenie do obrotu.

Prokuratura, która przyznaje, że sprawa ma charakter rozwojowy, skierowała też do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie D. na trzy miesiące.

Fundacja należąca do D. ten sam lek sprzedawała wcześniej jako cudowne lekarstwo na raka.

Opinie (223) ponad 20 zablokowanych

  • Ha ha ha jednego dzbana mniej

    • 4 0

  • Typowy PSL. Dlatego popieram PiS. (1)

    Wanda

    • 9 6

    • Nie, popierasz PiS z innych powodów

      • 2 0

  • a sprawdzxił ktoś ilu osobom zaszkodził

    • 4 1

  • Znam go osobiscie. To lekarz z zamiłowania. (1)

    W zeszłym roku sprzedawał balsamy przeciwko łysieniu i krem na porost włosów.

    Kacper

    • 4 4

    • haha!

      a w pobliżu jego zamieszkania nie znajdziesz łysego faceta, wszyscy mają kudły jak Jimi Hendrix. Inna rzecz, że gdybym znalazł lek na tego wirusa i bez certolenia rozprowadzał po ludziach, to zaraz by mnie zamknęli nie sprawdzając czy rzeczywiście pomaga, no bo "wszyscy wiedzą, że nie ma leku".

      • 1 0

  • Wygląda trochę jak Zbyszek Nowak z Ręce które leczą, tylko z ta na różnica że tam to naprawdę działa :)

    • 2 2

  • Pazerność ludzka nie zna granic, znając życie jako polityk g;wno by zjadł spod siebie

    • 3 0

  • Ale przeciez pozwolmy mu sie zarazic. Chcacemu nie dzieje sie wszak krzywda.

    • 3 1

  • pewnie oglądał wcześniej film Contangion "Epidemia strachu" Polak potrafi

    • 1 0

  • To Kosiniak Kamysz ma niefarta bo widnieje na foci z Tomaszem D. co pewnie przeciwnicy skwapliwie wykorzystają.

    • 4 2

  • (1)

    Teraz czekam aż ktoś wynajdzie lekarstwo na suszę, najlepiej w tabletkach.

    • 4 1

    • już jest! Panaceum to boski Jarosław i jego pomysły!

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane