• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ekstremalna wyprawa morskich kajakarzy

Michał Sielski
16 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Przemysław Szapar na razie trenuje na Bałtyku. W Arktyce będzie znacznie trudniej. Przemysław Szapar na razie trenuje na Bałtyku. W Arktyce będzie znacznie trudniej.

Nie dokonał tego jeszcze nikt na świecie. Gdyńska ekspedycja kajakowa chce opłynąć Svalbard - archipelag wysp wokół Arktyki. Na ekstremalną trasę zabierają prowiant na dwa miesiące, a na wyraźne polecenie gubernatora Spitsbergenu także broń. Na niedźwiedzie polarne.



Czy ekstremalna turystyka jest pociagająca?

Svalbard to archipelag na Arktyce, którego największą wyspą jest Spitsbergen. Wieją tam permanentne wiatry, a woda niemal przez cały rok jest zamarznięta. Przez dwa miesiące w roku da się tamtędy pływać i dlatego już kilku śmiałków próbowało archipelag opłynąć. Nie udało się to jednak żadnemu kajakarzowi morskiemu.

Śmiałkowie, którzy wyruszą z Gdyni, przygotowują się do tego od wielu miesięcy. Doświadczony podróżnik Arkadiusz Mytko, wioślarz i instruktor kajakarstwa Piotr Opacian oraz biegacz długodystansowy, kajakarz morski i wspinacz Przemysław Szapar chcą zapisać się na kartach historii wyczynowych rejsów.

Wyprawa w ramach projektu "Po horyzont" rozpocznie się w lipcu 2011 roku, ale już w piątek po południu odbędzie się chrzest i "pożegnanie" nowoczesnych kajaków, które na Arktykę dostarczy płynący do polskiej bazy naukowej statek Horyzont II.

- Są lekkie, ale jednocześnie bardzo wytrzymałe. Ważą zaledwie 17 kg, co przy ich ładowności i długości 5,5 m jest świetnym wynikiem. Musimy w nich zmieścić wszystko, co będzie niezbędne podczas wyprawy. Na szczęście nie musimy zabierać wody, którą będziemy pili z roztopionego lodowca - mówi Przemysław Szapar, właściciel firmy prowadzącej usługi wysokościowe, który trenuje przed wyprawą, pływając kajakiem po Bałtyku po kilka godzin dziennie.

Wyprawa będzie bardzo niebezpieczna. Śmiałkowie muszą uważać przede wszystkim na krę, której spore kawały z pewnością napotkają po drodze. Oczywiście cały czas będą też zmagać się z porywistym wiatrem, który wieje tam praktycznie nieprzerwanie.

Uczestnicy wyprawy musieli też spełnić wymogi formalne - m.in. uzyskać zgodę gubernatora Spitsbergenu, który decyzję uzależnił nie tylko od wyposażenia w telefon satelitarny czy urządzenie pozycjonujące. Każdy z kajakarzy będzie też musiał mieć broń palną.

- W tej okolicy jest sporo białych niedźwiedzi. One tam rządzą, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli użyć broni, by je odstraszać - mówi Przemysław Szapar.

Opinie (37) 9 zablokowanych

  • Biedne niedzwiadki (1)

    jakiemus idiocie zachcialo sie opłynąć archipelag i w nagrode moze pozabijac niedzwiedzie, teraz pewnie zostanie bohaterem gratuluje

    • 3 2

    • nie takie biedne, maja tam raj i generalnie rządzą!

      w jaką nagrode?! Niedzwiedza można zabić na Svalbardzie TYLKO w razie najwyższej konieczności. Mój ojciec przebywał własnie na stacji badawczej Uniw. Toruń kilka m-cy. Przy kazdym takim incydencie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo jak przy morderstwie. Jezeli zastrzelono niedzwiedza bezzasadnie - oj biada!!! Tylko w polsce mozna zabic niedzwiedza "dla zabawy" i bez wiekszych konsekwencji (przykład Tatr).

      • 1 0

  • SOS titanic!!

    • 1 0

  • Ekstremalą przygodę przeżyłeś jak musiałeś ruszyć tyłek z przed telewizora i poczłapać do lodówki po piwo?

    • 0 0

  • na razie niech baltyk

    i plaze ohlodza bo smrod taki w ten upal ze opalac sie nie da

    • 0 0

  • Kto wie na jakich kajakach płyną? (1)

    j.w.

    • 0 0

    • na takich jak na zdjędięciu

      firmy aquarius, tylko nie szkło a kevlar

      • 0 0

  • aby warunki pogodowe w miare sie ulozyly...

    ..bo o tragedie nie trudno...

    • 0 0

  • jak dla mnie artykuł kolegi o koledze

    • 2 1

  • czesc Przem

    dasz rade, podro, M.

    • 1 2

  • Powodzenia :-)

    trzymam kciuki, mam nadzieję, że się uda i że nie natrafią nigdzie na wygłodniałego niedzwiedzia polarnego, którem po śnie zimowym nie udalo się jeszcze w lipcu upolować foki !!! Na Svalbardzie niedzwiedziom żyje się coraz ciężej, gdyż zmiany klimatu dają się we znaki, więc uciekają się do różnych sposobów, by przeżyć.
    Pozdrawiam
    :-)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane