- 1 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (350 opinii)
- 2 Oszukane "30 stopni" w majówkę (35 opinii)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (276 opinii)
- 4 Remont przed budową Drogi Zielonej (22 opinie)
- 5 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (118 opinii)
- 6 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (56 opinii)
Fałszowali dokumenty na masową skalę. 145 oskarżonych w sprawie
Zakończyło się trwające od siedmiu lat śledztwo w sprawie masowego fałszowania dokumentów na terenie Gdańska. Skalę procederu dobrze obrazuje fakt, iż potrzebnych było w tej sprawie aż 21 osobnych aktów oskarżenia, a skierowano je do sądu przeciwko 145 osobom.
Szybko okazało się, że podobnych spraw pojawia się więcej. Dzięki potraktowaniu wszystkich podobnych postępowań zbiorczo, w czerwcu 2010 roku udało się zlikwidować dwa zakłady fałszerskie działające w Gdańsku i znajdujące się w prywatnych mieszkaniach. Kiedy je przeszukano, znaleziono m.in. gotowe dokumenty oraz nośniki danych zawierające skany wcześniejszych "podróbek".
- Śledczy ujawnili łącznie przeszło dwa tysiące sfałszowanych dokumentów, m.in. świadectw ukończenia wyższych studiów zawodowych i magisterskich, szkół średnich, maturalnych, aktów notarialnych, wyroków sądowych, postanowień prokuratorskich, dowodów rejestracyjnych pojazdów, badań technicznych pojazdów, dokumentów tożsamości, książeczek wojskowych, a także aktów urodzeń, ślubów i zgonów - mówi por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Podczas śledztwa przesłuchano łącznie 1233 świadków, przeprowadzono 416 przeszukań, a także zabezpieczono sześć pojazdów o łącznej wartości 310 tys. zł oraz amunicję karabinową i substancje odurzające. Zatrzymano również podejrzanych o wyłudzenia kredytów bankowych oraz odszkodowań komunikacyjnych na łączną kwotę 913 tys. zł.
- Funkcjonariusze ustalili podejrzanych o fałszowanie dokumentów, osoby zlecające fałszerstwa i używające tych podrobionych dokumentów, a także pośredników, będących ogniwem kontaktowym pomiędzy fałszerzami a odbiorcami falsyfikatów. Z uwagi na międzynarodowy charakter popełnianych przestępstw ściśle współpracowali z organami ścigania Niemiec, Hiszpanii, Czech i Wielkiej Brytanii - opowiada Juźwiak.
Czytaj więcej o jednym z wątków śledztwa
Łącznie w tym wątku śledztwa zarzuty przedstawiono 89 osobom. Postępowania wobec tych osób kończyły się kolejnymi aktami oskarżenia. Z uwagi na znaczną ilość zabezpieczonego materiału dowodowego w 2012 roku wyłączono ze śledztwa materiały dotyczące innych, wówczas nieustalonych osób, które posługiwały się podrobionymi lub przerobionymi dokumentami. Jednym z wątków był proceder rejestracji pochodzących z przestępstwa pojazdów w oparciu o pochodzące z przestępstwa dokumenty.
W tym wątku postępowania funkcjonariusze MOSG przesłuchali 670 świadków, przeszukali 290 mieszkań, pomieszczeń gospodarczych oraz pojazdów. Zarzuty popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów, zagrożonych karą do 5 lat pozbawienia wolności, przedstawiono kolejnym podejrzanym. Zarazem udało się wycofać z obrotu 77 dokumentów: m.in. praw jazdy, dyplomów szkół i świadectw maturalnych oraz aktów notarialnych, a w Systemie Informacyjnym Schengen zastrzeżono 110 innych dokumentów - praw jazdy i dowodów osobistych.
Akt oskarżenia dotyczący tego wątku został właśnie skierowany do sądu. Łącznie Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku, w okresie od 27 marca 2009 roku do teraz, skierowała do trójmiejskich sądów 21 aktów oskarżenia przeciwko 145 osobom, oskarżonym o fałszowanie dokumentów, zlecanie i pomocnictwo w ich fałszowaniu oraz o używanie podrobionych dokumentów.
Film pokazujący zlikwidowany w 2012 roku warsztat fałszerski
Miejsca
Opinie (54) 4 zablokowane
-
2015-02-11 14:21
7 lat? To się tzw wymiar sprawiedliwości i organa ścigania spracowali
takie sprawy lepsze niż kontrakty rządowe, Można 7 lat pierdzieć w stołki i to bez jakiejkolwiek odpowiedzialności za końcowy wynik swoich działań
zaryzykowałbym tezę, że koszty tych działań już dawno przewyższyły szacowaną wartość przestępstw a przecież dopiero droga sądowa się rozpoczyna.
To ile teraz potrwają procesy? :-D- 8 1
-
2015-02-11 14:29
Na wiejskiej to dopiero jeden wielki fałsz !
- 10 0
-
2015-02-11 14:42
taki biznes możliwy w Polsce - na świecie są bazy danych i papier nic nie warty
dla naszych urzędasów i policjantów (choć tam się ostatnio poprawia) liczy się papier, podpis i pieczęć. \nie potrafią wdrożyć rejestrów, które umożliwią weryfikację. Wtedy pan Heniek musiałby zamiast w drukarkę zainwestować w wiedzę hakerską, a to trochę trudniejsze :o)
- 2 2
-
2015-02-11 14:42
a potem "studia" w Ateneum ;-)
- 10 0
-
2015-02-11 14:52
Przeraża mnie że tak długo to trwało... (1)
7 lat!!! Chyba komuś to było na rękę.. Macie pojęcie ile najróżniejszych osób zdobyło w tm czasie nielegalnie dokumenty??
- 9 0
-
2015-02-11 14:57
może prowadzili jakąś kartotekę "absolwentów"?
- 1 0
-
2015-02-11 15:05
Stella rządzi ...
- 5 2
-
2015-02-11 15:07
te 145 oskarzonych niesiedziało za kratkami i nieczekało na proces tylko dalej pewnie zarabiają
na fałszerstwie.Pewnie przynajmniej połowa z tych ludzi dawno zagranice uciekła i na fałszywych dokumentach gdzieś sie opala zagranica!! Jak zawsze nie bedzie procesu z braku znalezienia winnych
- 3 1
-
2015-02-11 15:09
Tylko 7 lat? To ekspresem sie tym zajęli
- 6 0
-
2015-02-11 15:13
ZUS cały czas fałszuje i twierdzą że mam braki w płatnościach składek. Normalnie tym niech się policja zajmuje
bo prawie 1100 złotych miesięcznie piechotą nie chodzi
- 6 0
-
2015-02-11 15:56
Gdzie można kupić ? potrzebuję pare dyplomów , wybieram się na stałe za granicę zielonej wyspy :)
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.