• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk wylicytuje używane tramwaje z Niemiec?

Krzysztof Koprowski
16 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Za 46 tramwajów Duewag N8C z Dortmundu Gdańsk zapłacił tylko ok. 1,4 mln euro. Dla porównania jedna dwukierunkowa Pesa Jazz Duo dla Gdańska kosztować będzie ok. 8,6 mln zł. Za 46 tramwajów Duewag N8C z Dortmundu Gdańsk zapłacił tylko ok. 1,4 mln euro. Dla porównania jedna dwukierunkowa Pesa Jazz Duo dla Gdańska kosztować będzie ok. 8,6 mln zł.

Wszystko wskazuje na to, że Gdańsk będzie negocjował bezpośrednio z niemieckim zakładem komunikacyjnym zakup kolejnych używanych tramwajów. Będą to niemal na pewno pojazdy typu N8C z Kassel.



Modernizacja wszystkich tramwajów z Dortmundu w wielkopolskim Modetransie kosztowała ok. 29,6 mln zł. Modernizacja wszystkich tramwajów z Dortmundu w wielkopolskim Modetransie kosztowała ok. 29,6 mln zł.
W piątek po raz kolejny bez rezultatów zakończył się przetarg na zakup 16 używanych tramwajów ze specyfikacją techniczną, w której mieszczą się parametry pojazdów typu N8C - zwanych w Gdańsku Dortmundami (bo stamtąd je sprowadzono).

Gdańsk marzy jednak już od dłuższego czasu o kolejnych pojazdach tego typu i - choć nikt nie potwierdza tego oficjalnie - w kuluarach wymienia się wprost niemieckie Przedsiębiorstwo Transportu Publicznego w Kassel, które wciąż zastanawia się nad sprzedażą tych ponad 20-letnich wagonów.

- Przeprowadzając kolejne przetargi bez wpłynięcia jakiejkolwiek oferty, wyczerpujemy wszystkie kroki prawne, aby w razie potrzeby mieć możliwość wzięcia udziału w ewentualnej licytacji tramwajów. Nie można nam też zarzucić, że nie staraliśmy się pozyskać taboru w drodze przetargu, bo procedurę tę przeprowadzaliśmy kilkukrotnie - mówi Krzysztof Wojtkiewicz, główny specjalista ds. eksploatacji w ZKM Gdańsk.

Potencjalna licytacja mogłaby się odbyć na początku przyszłego roku, o ile faktycznie do niej dojdzie. Wcześniej spekulowano, że Kassel chce sprzedać tramwaje już w listopadzie 2012 r., a następnie w styczniu lub lutym br. Do dzisiaj to jednak nie nastąpiło.

Czytaj też: Artykuł z września 2012 r.: Kolejne używane tramwaje w Gdańsku. Muszą wjechać na Morenę

Czy kolejne tramwaje typu N8C powinny być modernizowane?

- W obecnej sytuacji będziemy gotowi, by wziąć udział w zakupie kolejnych używanych tramwajów poprzez licytację. Jesteśmy zdeterminowani, by takie pojazdy kupić, a następnie zmodernizować je w podobny sposób, jak te z Dortmundu - dodaje Wojtkiewicz.

Zakład Komunikacji Miejskiej nie chce mówić, ile konkretnie pieniędzy planuje przeznaczyć na zdobycie nowego-starego taboru, aby tym samym nie odsłonić kart potencjalnej konkurencji w przetargu. Na tramwaje z Kassel ostrzy sobie zęby bowiem Gorzów Wielkopolski, w którym tramwaje są w o wiele gorszej kondycji niż w Gdańsku, a jeszcze niedawno rozważano nawet całkowitą likwidację sieci, by w ostatnich dniach zapowiedzieć jej... rozbudowę.

- Oczywiście będziemy działać w oparciu o pewne realia ekonomiczne przy zakupie używanych tramwajów. Nie będziemy przecież ryzykować posądzeniem o niegospodarność. Jeżeli uda nam się sfinalizować zakup, a następnie modernizację, pieniądze pozyskamy z emisji obligacji - mówi główny specjalista ds. eksploatacji w ZKM Gdańsk.

Nie wiadomo, czy kolejnych 16 tramwajów pozwoli na całkowite wyeliminowanie ze służby wszystkich tramwajów Konstal 105Na. O ile jeszcze niedawno ten ambitny plan chciano wdrożyć w życie nawet przed Euro 2012, to rozbudowa sieci o trasę na osiedle Morena (a wkrótce być może wzdłuż ul. Nowej Bulońskiej), sprawia, że rośnie zapotrzebowanie na większy tabor.

Z drugiej strony ZKM musi trzymać się narzuconych limitów, które nie pozwalają na większą rezerwę tramwajów niż 12,5 proc. ponad średnioroczne zapotrzebowanie, wynikające z realizacji usług przewozowych. Na to nakłada się też fizyczna "pojemność" zajezdni Nowy Port i Wrzeszcz, przy czym na tej ostatniej podczas modernizacji wygospodarowano nieco więcej miejsca na tramwaje.

- Gdyby doszło do potrzeby zezłomowania lub sprzedaży "stopiątek", to stosowalibyśmy, wzorem poprzednich lat, przelicznik jeden N8C - dwa wagony 105Na - kończy Wojtkiewicz.

Miejsca

Opinie (389) 4 zablokowane

  • nienawidzę nowoczesnych tramwajów (6)

    dwie osoby nie są w stanie minąć się w przejściu między siedzeniami, szczególnie jeśli mają jakieś zakupy,bagaże. Ludzie stojący nie mają nad sobą uchwytów, a przynajmniej nie wszyscy mają gdzie się złapać podczas jazdy. wkur,wiają mnie ustawienia siedzeń naprzeciwko siebie gdzie muszę wąchać cudze wyziewy plus znosić ocieranie się obcych kolan o moje plus obijanie torbami i pakunkami osoby na przeciwko. siedzenia powinny być po staremu pojedynczo, gęsiego jedno za drugim gdzie każdy siedzący był prawie nietykalny i jechał komfortowo a reszta ludzi mogła trzymać się uchwytów w górnych lub od siedzeń i swobodnie nawet 3 grube baby z siatami mogły się minąć w przejściu bez kolizji. Wystarczyłoby dać do tamtych starych , wygodnych niskie podłogi i byłoby genialnie.

    • 15 4

    • (5)

      Dlatego w pewnym wieku z dziadowskiej komunikacji się wyrasta. U mnie to nastąpiło w liceum. Nie ma to jak własny, wygodny samochód. Nie musisz nikogo wąchać, o nikogo się ocierać i na nikogo nie musisz czekać na zimnym przystanku aż łaskawie podjedzie.

      • 6 6

      • Z drugiej strony, czasem fajnie się otrzeć o ładną osobniczkę płci przeciwnej ;) (3)

        • 4 1

        • (2)

          Ładne osobniczki są wożone na prawych fotelach fajnych fur. W tramwaju takich nie uświadczysz, bo nawet jak jakaś ładna dziwnym trafem wybrała się na przejażdżkę to jest tak ubrana, że nie widać czy ona ładna czy nie (bo w tramwaju jest tak zimno).

          • 2 2

          • Czasem mamy lato w tym kraju, chyba o tym zapomniałeś :) (1)

            A autobusami się do liceum i na studia do sopotu najeździłem, tam sporo było osobniczek.

            • 1 0

            • Nie wiem, bo latem bywam tam gdzie jest prawdziwe lato a nie tak jak u nas w porywach 20C i co chwilę deszcz. No a wracając do osobniczek - dzisiaj to są dla mnie dzieci a nie potencjalne partnerki, więc odpuszczam je sobie i podtrzymuję, że w komunikacji miejskiej próżno szukać pięknych osobniczek w wieku 25-35 :)

              • 1 2

      • normalnie jeżdżę samochodem ale czasem chce się gdzieś wyjść we dwoje i napić się wina do obiadu i trzeba podjechać tramwajem, ewentualnie można taxi wziąć ale w taksówkach nie jest na tyle komfortowo żeby opłaciło się dopłacać. Puszczanie głośno disco polo, dym papierosowy i syf to niestety nie rzadkość w niektórych gdańskich taksówkach, i nie lubię siedzieć z tyłu więc jak mam się męczyć to już wolę taniej tramwajem.

        • 4 1

  • doleciał na Kassel w mniej niż 12 parseków ;)

    • 1 0

  • Chcą wycofać "Stopiątki"

    Żeby się mógł Budyń pochwalić, że są lepsi od Katowic.

    • 4 0

  • szroty (6)

    Te dortmundy to awaryjne szroty, zero komfortu,jazda nimi to porazka,pod nie francuskie alstomy ktore nie posiadają pierwszych drzwi, a ktoś kto projektował wnętrze coś musiał zażywać. Jedynie polskie pesy jakoś dają rade,ale za kupno używanego niemieckiego szrotu kazalbym jeździć nim codziennie do końca życia.

    • 36 13

    • Pesy może i dają radę

      ale kierujący nimi - w większości - nie. Cisną pedały do podłogi, jakby nadal jeździli Konstalami a pasażerami miota jak szatan.

      • 2 1

    • (2)

      Tylko nie SWING-i - nie wiem, kto tam projektował miejsca siedzące, ale na trzeźwo nie mógł tego zrobić. Siedzenia na ukos, a do tego jest ich mało.

      • 11 5

      • tram w krk

        PESA Swing jest bardzo dobra do ruchu miejskiego, mała ilosć miejsc powoduje że tram napełnia sie ludzmi i opróżnia w sensownym czasie
        w Krakowie jeżdżą tram z siedzeniami w tzw parach ,przez c jest wąskie przejście i ciężko się wydostac z środka tramwaju (mozna nie zdążyć wysiąść :-)) tak więc nie narzekajmy na PESY , pod względem funkcjonalnym sa jak najbardziej ok

        • 2 1

      • Gdyby to byl ich najwiekszy mankament...

        • 4 1

    • (1)

      to ja chce dortmundami jezdzic do konca zycia.Malkontenci na tym portalu to niestety normalnosc i codziennosc.Ale coz mozna zrobic skoro ktos tylko przy klawiaturze czuje sie dowartosciowanym

      • 9 7

      • Niech ci się spełni życzenie tramwajowy MIdasie

        Jw

        • 5 0

  • Ale super info,,,, od Helmuta kupimy stary złom,,,gratulacje

    • 8 0

  • Ten zlom to jest idealny dla anorektyczek

    Pewnie nie spełniały niemieckich norm bezpieczeństwa, dlatego je sprzedali, frajerom z polskiego urzędu.

    • 6 1

  • Niemcy będą płakać (z radości) jak będą sprzedawać, (6)

    a co z polskim przemysłem?

    • 40 4

    • Polski przemysł niszczony nadal (3)

      by żyło sie lepiej tym z peło i ich zleceniodawcą z uni. Przykład stoczni wystarczy?

      • 10 9

      • (1)

        Tak.Przykład ze stoczni wystarczy.Niech wspomne tylko o Jaworskim,Guzikiewiczu itp.Te nazwiska z Pisu z pewnoscia wystarcza jesli chodzi o stocznie

        • 14 3

        • a w bydgoskiej firmie PESA

          też masz jakiś "wrogów"?

          • 1 0

      • "ą"? Wracaj do gimnazjum.

        • 3 3

    • Bydgoska PESA sprzedaje głównie zagranicę np. do Niemiec !!! (1)

      Niemcy sprzedadzą nam swoje stare graty i za to kupią nowe PESy. Ale biznes tylko że dla Niemców a nie dla nas

      • 7 2

      • I pewnie dostana 10 letni bezplatny serwis

        • 2 0

  • Podobno szrotu lub też złomu sprowadzać nie można?

    • 5 0

  • A ja już miałem nadzieję,

    że Gdańsk nareszcie sprzedaje niemiecki złom i kupuje tramwaje! A tu dokładnie odwrotnie! Przecież nie ma u nas gorszego taboru szynowego komunikacji miejskiej niż złom z Niemiec - skrajnie niewygodne, mało pojemne, bez uchwytów itd. Nawet polski złom z Konstalu jest o niebo lepszy, o ile właśnie się nie pali. Na pewno jest dużo wygodniejszy. I jeszcze do tego obleśna propaganda, że niemiecki złom jest niskopodłogowy. Ktoś powinien za to siedzieć.

    • 7 1

  • tramwaj to przezytek !!! (3)

    nie po to wymyślono opone zeby cągle jezdzić po szynach.nie taniej i lepiej rozwijać transport autobusowy ?? autobus dojedzie praktycznie wszedzie a tramwaj tylko tam gdzie ma szyny.

    • 6 16

    • (2)

      Szyna jest ok, ale pod ziemią. Marzy mi się takie metro jak w Nowym Jorku albo w Paryżu. Wtedy byłbym nawet skłonny w niektórych przypadkach zrezygnować z samochodu. A jak u nas jest takie dziadostwo niedostosowane do potrzeb to o czym mowa.

      • 2 2

      • jak jesteś szczurem, to i kanały ci się marzą (1)

        ja wolę jeździć po powierzchni ziemi

        • 0 4

        • A ja wolę po prostu szybko i wygodnie przemieścić się z punktu A do B. Metro jako miejski środek komunikacji jest bardzo szybkie i żaden tramwaj czy SKM mu nie dorówna. Wymogiem jest tylko odpowiedniej gęstości siatka połączeń, ale tej w Polsce nawet w Warszawie nie ma. Szczury nie mają tu nic do rzeczy, ale skoro o nich wspomniałeś to współczuję domowych problemów.

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane