W piątek w nocy na gdańskie tory trafił już 30. tramwaj Pesa Swing. Patronem nowego pojazdu został Andrzej Sulewski, czyli Gdański Pirat, który przez ponad 20 lat promował to miasto.
Gdański Pirat, czyli
Andrzej Sulewski, który zmarł w sierpniu ubiegłego roku, był doskonale znany nie tylko gdańszczanom, ale też turystom, którzy uwieczniali go na tysiącach zdjęć.
Przez 20 lat przechadzał się po Głównym Mieście w charakterystycznym stroju pirata, który sam wykonał. Był żywą legendą i nieszablonową postacią, dlatego od kilkunastu lat za promocję miasta płacił mu Urząd Miejski.
- Jego imię będzie nosić najnowsza Pesa, która przyjechała do Gdańska w piątek w nocy. Obecnie przechodzi ostatnie odbiory techniczne, by już w poniedziałek wyjechać na trasę - informuje
Alicja Mongird, rzecznik prasowy Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.
Rok Pesy w GdańskuPierwszy tramwaj bydgoskiej firmy
przyjechał do Gdańska 20 września 2010 roku. Był pierwszym z 35 tramwajów dostarczonych w ramach umowy podpisanej we wrześniu 2009 roku pomiędzy gdańskim Zakładem Komunikacji Miejskiej a bydgoską PESĄ. Nowoczesne tramwaje są klimatyzowane, mają wewnętrzny monitoring, przystosowane są do przewozu osób niepełnosprawnych. Mają także system informacji pasażerskiej, który oprócz nazw przystanków wyświetla także mapki i zdjęcia okolic poszczególnych przystanków. Koszt jednego pojazdu to ok. 8 mln złotych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
