- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (157 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (252 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (721 opinii)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (143 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (64 opinie)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
Gdynia chce oszczędzić na odśnieżaniu ulic
26 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Tłumy spacerowiczów skorzystały ze słońca
Nawet 10 mln zł chce oszczędzić Gdynia w ciągu trzech lat na zmianie modelu odśnieżania ulic. Miasto kupi 18 specjalistycznych pojazdów, by nie płacić firmom zewnętrznym. Na zakup sprzętu zarezerwowano 20 mln zł.
Po zmianach, od sezonu zimowego 2020/2021, Gdynia będzie samodzielnie odśnieżać główne drogi w mieście. Jeszcze w tym roku ogłoszony zostanie przetarg na zakup sprzętu wraz z pięcioletnim serwisowaniem. Urzędnicy stwierdzili bowiem, że dzięki temu mogą znacznie oszczędzić, a także dokładniej decydować, ile pojazdów i o której godzinie wyjedzie na drogi.
- Do tej pory płaciliśmy m.in. za gotowość, nawet wtedy, gdy zima była łagodna. Do tego firmy dysponowały dużym parkiem maszynowym, którego utrzymanie generowało koszty, a praktycznie nigdy na drogi nie wyjechały jednocześnie wszystkie pojazdy. Teraz będziemy mogli decydować elastycznie - podkreśla wiceprezydent Gdyni Marek Łucyk.
Koszt odśnieżania cały czas rośnie: 700 proc. w 11 lat
Urzędnicy podkreślają, że koszty odśnieżania rosną wręcz lawinowo. W 2006 roku średni koszt odśnieżania 1 km jezdni wynosił 27 zł, a w 2017 roku sięga już 195 zł. Rekordowo za sezon zimowy płacono 18 mln zł.
Okazało się, że inne miasta radzą sobie z tym lepiej, czytaj: taniej. Przykładem dla gdyńskich urzędników jest Grudziądz, ale własnymi siłami odśnieża także Sopot. Gdynia pójdzie teraz ich śladem.
Miejskie pojazdy będą uniwersalne: na zimę i na lato
- Warto podkreślić, że pojazdy będą mogły być używane przez cały rok. Po zimie zmieni się im nakładki i zajmą się sprzątaniem ulic z piasku, błota oraz soli, której notabene chcemy używać coraz mniej. Mniej soli to bowiem mniejsze obciążenie dla środowiska, ale też mniej kosztownych prac na wiosnę - podkreśla Wojciech Folejewski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
Kluczem będzie jednak zachowanie wysokiego standardu odśnieżania. Dlatego urzędnicy będą nadal ogłaszać przetargi na odśnieżanie lokalnych dróg, chodników i dróg rowerowych.
Dwa przetargi po 10 mln zł
Samodzielnym odśnieżaniem głównych szlaków komunikacyjnych Gdynia zajmie się od przyszłego sezonu zimowego. Na początek rozpisze wart 10 mln zł na nowe pojazdy, a po jego sfinalizowaniu kolejny, o takiej samej wartości.
Już w tę zimę zaczną się szkolenia kierowców.
- Szacujemy, że oszczędzimy na tym ok. 10 mln zł w ciągu 2-3 lat. Jeśli tak będzie, pieniądze te będzie można wydać na remonty dróg czy inne inwestycje - prognozuje Marek Łucyk.