• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: zdublowana estakada?

Kamil Hajduk
2 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Na Estakadzie Kwiatkowskiego istnieją szerokie chodniki, po których rowery mogą się poruszać. Na Estakadzie Kwiatkowskiego istnieją szerokie chodniki, po których rowery mogą się poruszać.

Czy budowa drogi rowerowej między ulicami Unruga a Wiśniewskiego w Gdyni ma sens w wersji proponowanej przez urzędników? Przeczytaj, co ma na ten temat do powiedzenia Kamil Hajduk, czytelnik Trojmiasto.pl, a zarazem inżynier projektant i członek stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.



Ciągi pieszo-rowerowe przy ul. Wiśniewskiego. Ciągi pieszo-rowerowe przy ul. Wiśniewskiego.
Czy estakada nie byłaby bardziej potrzebna między ul. Hutniczą a ul. Wiśniewskiego? Czy estakada nie byłaby bardziej potrzebna między ul. Hutniczą a ul. Wiśniewskiego?
Wiele gdyńskich dróg rowerowych wymaga szybkiej modernizacji. Wiele gdyńskich dróg rowerowych wymaga szybkiej modernizacji.
Niebawem Gdynia ogłosi przetarg na budowę drogi rowerowej od ul. Unruga do ul. Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni wraz z budową 304 m estakady rowerowej pomiędzy ul. Unruga zobacz na mapie Gdyniul. Kontenerową zobacz na mapie Gdyni. Przewidywany łączny koszt to ok. 17 mln zł, część środków pochodzi z funduszy Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego. Na pierwszy rzut oka wspaniała inwestycja, jednak czar pryska, gdy dokładnie przyjrzymy się, czy tak naprawdę budowa kolejnej estakady jest konieczna.

Kilka lat temu oddano do użytku nową ulicę Wiśniewskiego. Wzdłuż niej poprowadzono chodniki, które dopiero 2 lata temu doczekały się znaków informujących, że są to ciągi pieszo-rowerowe (niestety nadal niedostosowane dla ruchu rowerowego). Przy wiaduktach drogowych nad torami zlokalizowano dwie kładki o szerokości 1,5 m. Z powodu ich niewielkiej szerokości - na znakach dla obydwu kierunków - zastosowano nakaz jednokierunkowego ruchu rowerowego.

Nie jest to może idealne rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że jest to świeża inwestycja: pas drogowy pozwalałby zbudować szeroką drogę rowerową oddzieloną od jezdni zielenią o szerokości kilku metrów. Jednak zastosowanie kładek z pewnością jest lepsze i bezpieczniejsze niż poruszanie się rowerami po jezdni, na której jest duży ruch, również pojazdów ciężarowych, a prędkość przewyższa 50 km/h.

Nową estakadę rowerową zaprojektowano wzdłuż Estakady Kwiatkowskiego, pomiędzy ul. Unruga i ul. Kontenerową, pomimo że znajdują się tam chodniki o szerokości 2 m (na każdym z łączników w obu kierunkach). Pieszych jest niewielu, a z chodników tych częściej korzystają rowerzyści. Ze względu na zakaz poruszania się pojazdami wolnobieżnymi na jezdni estakady jest to zgodne z przepisami, z uwzględnieniem pierwszeństwa pieszych. Po co więc druga estakada, jeśli na ul. Wiśniewskiego kilka lat temu ograniczono się do kładek węższych niż istniejące chodniki na Estakadzie Kwiatkowskiego? Biorąc pod uwagę, że sama estakada rowerowa to równowartość wykonania znacznej części spójnego systemu dróg rowerowych, zadajmy sobie pytanie: "Co jest dla gdynian ważniejsze?"

W 2007 roku w Gdyni przeprowadzono badania, które miały pokazać odcinki dróg rowerowych, które powinny być realizowane w pierwszej kolejności. Na drugim miejscu, pod względem ilości głosów, była Estakada Kwiatkowskiego, ale na całej długości od ul. Unruga do ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni. Każdy, kto tę trasę próbował pokonać rowerem wie, że najtrudniejszym do pokonania odcinkiem jest przejazd z ul. Wiśniewskiego do ul. Hutniczej ze względu na to, że trzeba przenosić rower przez wiele torów co jest niebezpieczne i nielegalne. A przecież jest to najkrótsza trasa z Obłuża, Oksywia, Pogórza i Kosakowa do ul. Morskiej i do najbliżej położonego przystanku SKM Gdynia Grabówek.

Gdynia jest nowoczesnym miastem, w którym mieszkańcom - według licznych badań - żyje się najlepiej w całym kraju. Jednak każdy kierowca powinien zastanowić się już teraz, czy za kilka lat nadal będzie mu się opłacało stać w stale wydłużających się korkach, tym bardziej, że jest to coraz bardziej kosztowne. Może warto już teraz pomyśleć by Gdynia, w całej swojej okazałości, stała się kolejnym wzorem do naśladowania na miarę Europy XXI wieku.

Niestety bez przeznaczania odpowiednich środków na niezbędne i priorytetowe inwestycje w infrastrukturę rowerową nie da się zachęcić Gdynian do porzucenia aut na rzecz rowerów, a na pewno się to nie uda, jeśli inwestujemy w estakadę, która znajduje się na końcu rzeczywistej listy potrzeb, zapominając nawet o istniejących "drogach rowerowych", tych miejskich, jak również leśnych.

Czytaj także: Gdynia znalazła się w zestawieniu miast najmniej przyjaznych rowerzystom

Zobacz też mapkę przygotowaną przez naszego czytelnika

Zgodnie z wymogami UE i prawa krajowego każdemu procesowi inwestycyjnemu towarzyszyć muszą konsultacje społeczne. Dzięki nim, możliwa jest realizacja inwestycji z uwzględnieniem potrzeb mieszkańców i ochrony środowiska naturalnego. W tym przypadku niestety konsultacje społeczne projektu nie były przeprowadzane.
Kamil Hajduk

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (126) 3 zablokowane

  • Po to sa wybory samorządowe, mądry Polak po szkodzie...

    Trzeba było myśleć 21 listopada na wyborach a nie teraz biadolić, wybraliście to macie.

    • 17 2

  • Tu faktycznie jest dramat. Chciałbym wziąć dzieciaka do przyczepki rowerowej i pojechać z Obłuża do centrum, na Skwer, Bulwar, do Orłowa albo i Sopotu.Niestety, na samym starcie jest zonk bo żadnej porządnej ściezki do centum nie ma (mam na mysli prostą i nie dziurawą drogę która pojadę z przyczepką)

    • 21 2

  • "najlepiej zarabia się na dużych

    słomianych inwestycjach"

    • 14 0

  • tak to jest gdy drogi zatwierdzaja i projektuja ludzie którzy rowery ogladali tylko w sklepie rowerowym

    niemaja pojecia ae sie tym zajmują i marnują kase podatników

    • 22 1

  • albo droga z Gdyni do Gdańska przez Osowę,w częsci Gdyńskiej nie istnieje..nie mówiąc już o chodnikach ..skrótem na Karwiny, omijając Dąbrowę też było by miło ale po co,20 letni chodnik z żel betonu, miejscami żużel, napewno jest ok..

    • 6 0

  • skoro jest możliwość przebudowania chodników to nie widzę problemu,po co dobudowywac ??w kolejce są inne ważniejsze drogi, połączcie wreszcie te istniejące,bo jak na razie wszystko jest w rozsypce, kawałek drogą rowerową, trochę chodnikiem a czasem ulicą..

    • 32 1

  • wszyscy na riksze - po co samochody i rowery

    ..............

    • 31 3

  • Szkoda, że w Gdyni nie budują ECS

    nie ma na co winy zwalić:)Nie spodziewałbym się w Gdyni porządnych dróg rowerowych - na Morskiej farba wytaczającą drogę od chodnika wytarta jest od kilku miesięcy. Radziłbym zaktualizować na trojmiasto.pl mapę dróg rowerowych ta przestała praktycznie istnieć:)

    • 58 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane