Należący do Gdańska żaglowiec "Generał Zaruski" zacznie nowy etap w swojej 70 letniej historii. Po latach niszczeń w sobotę kadłub dwumasztowca został zholowany z Władysławowa do Stoczni Remontowej w Gdańsku, gdzie rozpocznie się trwający około 2 lat remont.
Rozpoczyna się istotny etap na drodze do przywrócenia jachtowi "Generał Zaruski" dawnej świetności. Po tym jak w listopadzie władze Gdańska za 150 tys. zł kupiły żaglowiec, w sobotę około godz. 8 rano wyruszył przy pomocy holownika w ważny "rejs."
-
Żaglowiec został wzmocniony, wyczyszczony i przygotowany do holowania. Operacja rozpoczęła się we Władysławowie ok. godz. 7 - wyjaśnia
Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR Gdańsk.
Na szczęście tym razem pogoda nie popsuła szyków, jak to było w lutym kiedy to jacht miał wyruszyć do Stoczni Remontowej w Gdańsku. "Generał Zaruski" przebył w sobotę 35 mil morskich. Jednostkę prowadził na długim holu holownik Atlas. Dzięki idealnej pogodzie cała operacja przebiegła bardzo sprawnie i już o godzinie 15 żaglowiec wpływał do portu w Gdańsku. Zacumował przy nabrzeżu stoczni "Remontowa", gdzie prowadzone będą prace rewitalizacyjne.
Gdańska Stocznia Remontowa udzieli jachtowi gościny na około dwa lata. Na Zaruskiego czeka tam specjalne łoże na którym będzie ulokowany. Wykonane zostanie zadaszenie, umożliwiające prowadzenie prac szkutniczych i innych, niezbędnych prac remontowych. W gdańskiej stoczni historyczny jacht ma odzyskać dawną świetność.
Właśnie rozstrzygnięto przetarg na wykonanie dokumentacji odbudowy jachtu. Za 199 tys. zł wykona ją firma Ship Service z Gdańska. Remont jednostki według różnych szacunków może pochłonąć nawet 3 mln zł.
Wzorem innych miast hanzeatyckich, Gdańsk będzie właścicielem żaglowca "Generał Zaruski", który po rewitalizacji będzie pełnił funkcję flagowej jednostki Miasta Gdańska. Zacumowany przy Centralnym Muzeum Morskim stanowić będzie atrakcję turystyczną i dumę Gdańska.
Pływając pod banderą Gdańska, realizować będzie ideę dla której kiedyś został zbudowany - zaszczepianie pozytywnych wartości wśród młodzieży poprzez szkolenie żeglarskie czy obcowanie z żywiołem morza.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
