• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Geografia zdrady. Ponad 1000 mieszkańców Trójmiasta szukało romansu z Ashley Madison

ms
26 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Portal dla szukających romansu przez internet zapewniał, że jest "bezpieczny i zaufany" oraz że zapewnia "100 proc. dyskrecji". Tymczasem w lipcu ujawniono dane jego 37 mln klientów. Portal dla szukających romansu przez internet zapewniał, że jest "bezpieczny i zaufany" oraz że zapewnia "100 proc. dyskrecji". Tymczasem w lipcu ujawniono dane jego 37 mln klientów.

685 gdańszczan, 406 gdynian i 54 sopocian szukało romansu poprzez portal dla zdradzających Ashley Madison. Na całym świecie partnera do zdrady szukało w ten sposób co najmniej 30 tys. razy więcej chętnych.



"Życie jest krótkie. Pozwól sobie na romans" - to hasło promocyjne okazało się na tyle skuteczne, że zachęciło do zarejestrowania się w portalu 37 mln osób na całym świecie (choć korzystać z niego mogło w sumie ponad 64 mln osób). W portalu, który - dodajmy - nie owijał w bawełnę i nie udawał, że łączy osoby szukające bliskości, lubiące spacery i wspólne czytanie poezji.

Ta bezpośredniość nie spodobała się grupie hakerów Impact Team, którzy włamali się na serwery portalu, uzyskali dostęp do danych jego klientów, a następnie zażądali od właścicieli serwisu zakończenia jego działalności. Gdy ci odrzucili to żądanie - nic dziwnego, 37 mln klientów płaciło za dostęp do bazy osób chętnych na romans - lista klientów portalu została upubliczniona.

Efekt? Zainteresowanie mediów, co najmniej kilka samobójstw, prawdopodobnie wiele bardzo nieprzyjemnych rozmów w domach na całym świecie. Ogólnie zrobiło się gorąco.

Ale pojawiło się kilka informacji, które można przeanalizować na chłodno.

Choć w żaden sposób nie usprawiedliwia to klientów portalu, trudno powiedzieć, czy faktycznie wiele romansów zostało nawiązanych za pośrednictwem Ashley Madison. Dlaczego? Bo wśród jego klientów prawie 90 proc. stanowili mężczyźni. Oznacza to, że o faktyczne dotarcie do szukającego romansu partnera najłatwiej było kobietom oraz homoseksualistom. Heteroseksualny mężczyzna musiał pokonać ogromną konkurencję w walce o każdą szukającą przygód użytkowniczkę.

Informatycy z hiszpańskiej firmy Tecnilógica przypisali dane o klientach do konkretnych miejsc na całym świecie. Dzięki temu powstały mapy prezentujące, w których państwach i miastach najchętniej szukano romansu przez internet.

Co widać na mapach?

Świat: kultura zachodnia i Azja

Że najwięcej użytkowników portal miał w tzw. krajach zachodniego kręgu kulturowego, czyli w USA, Europie Zachodniej, Australii i RPA. Wielu klientów logowało się z Indii, Korei, Japonii, Filipin i Chin.


Czy to pozwala na postawienie tezy, że mieszkańcy tych krajów są bardziej niż inni otwarci na zdradę i prowadzą rozwiązły tryb życia? Takie postawienie sprawy byłoby nadużyciem. Pamiętajmy, że mowa wyłącznie o jednym portalu, który w jednych krajach się reklamował, a w innych nie, w jednych miał konkurencję, a w innych działał w bardziej sprzyjających warunkach. Wysnuwanie na tej podstawie wniosku, że Koreańczycy są bardziej rozpustni niż Wietnamczycy jest nieuczciwe.

Europa: Włochy, Niemcy i Anglia

Mając w głowie to zastrzeżenie zerknijmy na mapę Europy. Z niej wynika, że najwięcej poszukujących romansu z Ashley Madison było we Włoszech, Szwajcarii, Beneluksie i Wielkiej Brytanii, ale dużą popularnością portal cieszył się także w Niemczech i Hiszpanii.

W niektórych krajach - kraje bałtyckie, Rumunia, Bułgaria, Słowenia, Chorwacja - klientów nie ma w ogóle. Może to oznaczać, że albo nie było możliwości zarejestrowania się w portalu z tych krajów, bądź też dane akurat tych klientów nie wyciekły.

Sytuacja w Polsce i w Trójmieście

Nie jest niczym wyjątkowym, że w naszym kraju najwięcej chętnych na internetowy romans było w dużych miastach. W Warszawie było 5979 klientów, w Krakowie 1736, we Wrocławiu 1564, w Poznaniu 1340, w Łodzi 791.


Jak wygląda sytuacja w Trójmieście?

W Gdańsku 685 osób szukało romansu przez ten portal, w Gdyni 406, a w Sopocie 54. W Pruszczu Gdańskim takich użytkowników jest 47. W Kowalach jest 41 romansowiczów, a w Otominie 11. W Mostach jest ich 12, a w Redzie 49.

ms

Opinie (179) 8 zablokowanych

  • I bardzo dobrze!

    Dobrze, że wyszło na jaw. Zdrada zdradą, ale perfidnie i z premedytacją wchodzić na taki portal i szukać kochanka?!

    • 0 0

  • .

    znam ten portal , co chwile przysyłają reklamy , to ściema , chcą wyłudzić pieniądze a nie romanse

    • 0 0

  • Nie czytaliście ? (4)

    " Rozpustnicy nie wejdą do Królestwa Bożego..."

    • 4 1

    • Królestwo Boże? (3)

      Jeśli z biskupami i księżami, to ja dziękuję i nie wchodzę.

      • 1 1

      • (2)

        nie rozumiem Twojej wypowiedzi; po co się nimi interesujesz? Trzeba patrzeć na siebie i dbać także o swoich bliskich; księża mają wyżej podniesioną poprzeczkę, więc całkiem możliwe że oni poprzez swoje postępowanie nie osiągną tego co Ty; pozdrawiam

        • 0 0

        • jakoś niebardzo sprawiedliwy ten bóg (1)

          • 0 1

          • Błądzisz

            Nie znając Pism ani mocy Bożej.

            • 0 0

  • zdradzanie jest cechą ludzi niedorozwinietych emocjonalnie

    Poligamia jest przecież u ludzi naturalna. O tym trzeba ze sobą rozmawiać. I w porozumieniu takie potrzeby można zaspokajać. Kto powiedział, że szczerze kochając możesz fizycznie zbliżać się z tylko tą jedną osobą? Emocje emocjami, nimi obdarzamy wyjątkową osobę, ale fizyczność to co innego. Należy to rozdzielić. Kto powiedział, że seks uprawia się wyłącznie w dwie osoby? Jeżeli ze swoją partnerką nie możesz szczerze porozmawiać o potrzebach, to należy zmienić partnerkę albo zostać singlem. Najgorsze co można zrobić to żyć wbrew sobie albo w kłamstwie, obie te opcje to prosta droga do grobu.

    • 2 3

  • Pytanie do tych, co ściągali sobie na torrentach tę bazę danych (3)

    Nie obawiacie się, ze za kilka dni o 6 rano zaliczycie wjazd na chatę w wykonaniu smutnych panów w kominiarkach?
    Pytam z czystej ciekawości, bo tyle się słyszy o nalotach na użytkowników p2p.

    • 2 2

    • hahaha

      No co Ty. Oni latami (dosłownie, latami) tropią pojedyńczych przestępców np. pedofilii albo handlarzy bronią. Mają o wiele ważniejszych zadań niż szukanie każdego, kto sobie nielegalną bazę danych pobrał. Jeśli już to namierzaja tego, który ją udostępnił.

      • 2 0

    • Ile ty masz lat?

      • 1 0

    • Co ma piernik do wiatraka ? To jeden ze sposobow pobierania danych z internetu...

      • 1 0

  • będą rozwody

    heh to będzie trochę rozwodów. nie miło tak się dowiedzieć z sieci o zdradzie męża lub żony :P http://www.adwokatjsosnowski.pl/czy-konto-w-portalu-randkowym-ashley-madison-moze-byc-podstawa-rozwodu/

    • 3 0

  • Nie homoseksualistom, tylko biseksualistom (1)

    a to ogromna róznica.

    • 1 1

    • pedały-lezb (miejsce w centrum sachary!!!)

      • 0 0

  • Cóż jest wart chłop jak sobie nie wyskoczy na lewiznę!!! Żona pomyśli sobie,że ma jakąś niedojdę???

    • 3 2

  • Natura.

    Człowiek ma swoje instynktowne zachowania . Facet zachowuje się jak samiec , chcąc zaspokoić swoje potrzeby . Biorąc pod uwagę fakt coraz mniejszej liczby mężczyzn i ich naturalnym zmniejszaniem się system posiadania więcej niż jednej partnerki będzie jedyna metoda na podtrzymanie gatunku ludzkiego , nie ma się co czarować . No może za 1000 lat ale jednak . Tymczasem może to być rozwiazanie niżu demograficznego .

    • 2 0

  • To jest chore! (2)

    Jak można w ogóle zdradzić partnerke/partnera? Jak takie portale w ogóle mogą powstawać?

    • 14 4

    • Twój wiek emocjonalny to ile? 8 lat? (1)

      • 3 3

      • Tyle co wiekszosci dzisiejszych 20-30 latkow

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane