- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (137 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (228 opinii)
- 3 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (65 opinii)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (55 opinii)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (66 opinii)
- 6 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- Nie mamy pieniędzy na paliwo, więc nie wyjeżdżamy do chorych zwierząt. Nie mamy na węgiel i ryż, więc zwierzęta nie dostają ciepłej karmy. Zagrożona jest codzienna praca schroniska i działalność całodobowego szpitala - mówi Katarzyna Zalewska z oruńskiego schroniska.
W piątek rano, kiedy pracownicy chcieli pobrać pieniądze okazało się, że konta zostały zablokowane. Schronisko nie może więc podjąć ani złotówki z 40 tys., które otrzymało od sponsorów. Pieniądze są potrzebne przede wszyskim na karmę i paliwo, ale też na leki i dokończenie remontu szpitala.
- Mieliśmy kupić kafelki i zrobić oddzielne boksy dla chorych zwierząt - dodaje Bogdan Negowski, wiceprezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, o. Gdańsk. Zwierzęta od paru dni nie dostają ciepłego jedzenia (jesienią i zimą rano są karmione m.in. gotowanym ryżem, wieczorem dostają suchą karmę). Suchej karmy wystarczy najwyżej do środy.
Jak podkreślają pracownicy, prozwierzęca organizacja nie może wykonywać swoich zadań określonych w umowie z miastem: odławiać zwierząt i sprawować prawidłowej opieki nad placówką.
Schronisko o swojej sytuacji poinformowało Straż Miejską. Apeluje też do mieszkańców o pomoc w dowożeniu rannych zwierząt do lecznicy.
Według Negowskiego decyzję o zablokowaniu kont podjął zarząd główny. Jak twierdzi podobna sytuacja miała miejsce kilka lat temu.
- Zadłużony zarząd, żeby anulować swoje zaległości, bierze pieniądze od oddziałów, nie informując o swoich poczynaniach - zauważa. - Usiłowałem skontaktować się z prezesem zarządu głównego Januszem Sokołowskim, ale bezskutecznie. Zostawiłem też kilka wiadomości w okręgu, ale nikt nie zareagował. W banku dowiedziałem się jedynie o zarządzie komisarycznym. To ewidentne złamanie prawa o stowarzyszeniach, bo nikt nas nie powiadomił. Złamano też ustawę o ochronie zwierząt.
Schronisko ma pod opieką około 370 psów, 150 kotów plus 16 pacjentów w szpitalu. Negowski chce dziś zapoznać z sytuacją prezydenta Pawła Adamowicza. Sprawę skieruje też do prokuratury.
Opinie (109)
-
2003-12-16 09:31
ja jestem za!
ktoś ma jakiś pomysł?- 0 0
-
2003-12-16 09:41
ale ja nie mogę wziąść zwierzaka do domu
nie mam na to warunków
mam im karme wysłac poczta?
(na dojazd brak mi czasu a dzieci nie moge wlec ze soba bo kaszla :( )- 0 0
-
2003-12-16 09:59
gdzie jest władza?
może ktoś z naszych zna sie na tym jak działać poprzez administracje. Wiem z własnego doświadczenia, że bardzo skuteczna i szybka jest administracja wojewody, ale może to za wysoki szczebel? Może w Urzędzie Miejskim?
- 0 0
-
2003-12-16 10:08
Co można zrobić,
można wziąć parę psów i kotów - ale nie wszystkie, bo jest ich za dużo. Można zrobić zrzutkę na karmę, przygotować ją w postaci ciepłego posiłku i zawieźć - ale ile razy, na dłuższą metę nierealne. Jeśli prawdą jest, co pisze KissKate, to należałoby rozpirzyć tę calą strukturę, niepotrzebny nikomu do szczęścia zarząd, wyegzekwować rozkradzione pieniądze na remont, a apetyty na pensję 4000 wybić z głowy. A może powołać nowe schronisko na zdrowych zasadach?
- 0 0
-
2003-12-16 10:15
Hańba!!!!
Jeśli to wina zarządu głównego - powinni wszyscy zostać natychmiast odwołani.
Ogólnie nie życzę nikomu źle, lecz ten kto krzywdzia naszych "braci mniejszych" powinien zdechnąć!!!!- 0 0
-
2003-12-16 10:44
czmu tych zwierząt się nie usypia?
większości z nich i tak nikt nie przygarnie - mają po prostu karę dożywocia w klatkach, w kórych głupieją
uśpienie byłoby bardziej humanitarne chyba- 0 0
-
2003-12-16 11:08
Tashka
"...- Zadłużony zarząd, żeby anulować swoje zaległości, bierze pieniądze od oddziałów, nie informując o swoich poczynaniach...To ewidentne złamanie prawa o stowarzyszeniach, bo nikt nas nie powiadomił. Złamano też ustawę o ochronie zwierząt." Pozostawiam to bez jakiegokolwiek komentarza bo jedyne co przychodzi mi na myśli to %*$(&(%$^)*(^%%&*%*^#@&%^**%$^&*% >:-(
- 0 0
-
2003-12-16 11:31
Zwierzęta można uśpić i po kłopocie!
Co za bzdury!! Zajmijcie się głodującymi dziećmi, dziećmi z rodzin patologicznych a nie kundlami. Uśpić je i będzie spokój. Może jeszcze mam kasę dawać na schroniska?
- 0 0
-
2003-12-16 11:44
Zwyrodnialcy z zarzadu glownego
zupelnie tego nie moge pojac ,to chyba jakas paranoja .W jakim kraju my zyjemy .jak mozna pozbawic schronisko pieniedzy ,potrzec na glodne zwierzeta .A moze tym z zarzadu glownego nie dac pensji i wywalic ich na zbity pysk .Chamstwo i arogancja widac wszedzie jest obecna .Ludzie zawozcie jedzenie dla tych biednych zwierzakow
- 0 0
-
2003-12-16 11:47
Do aidy
jak tak mowisz o pomocy to dlaczego ucieklas i nie zabralas ze soba tego upragnionego kotka .Nie opowiadaj bredni ja jestem czestym gosciem w schronisku ,daje gazety i inne rzeczy .Jestes zwykla pieniaczka i tyle
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.