- 1 Koncert Podsiadło: praktyczne informacje (43 opinie)
- 2 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (467 opinii)
- 3 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (268 opinii)
- 4 17-letni złodziej paczek zatrzymany (165 opinii)
- 5 Na jak długo da się przewidzieć pogodę? (78 opinii)
- 6 Myśleli, że to bitwa morska, a to był bankiet. Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r., cz. 5 (5 opinii)
Graffiti na ścianie? Tak, ale estetyczne i legalne
Pomazane elewacje trójmiejskich budynków drażnią brzydotą i nierzadko wulgarnością. Sopocianin malujący ścianę w Gdyni pokazał, że można to zrobić atrakcyjnie i... w pełni legalnie.
W Gdyni, niedaleko Dworca Głównego PKP, przy ul. Morskiej 11a stoi parterowy budynek. Jedną z jego ścian zdobi precyzyjnie wykonany mural przedstawiający - na pierwszy rzut oka - lucyfera. Nie jest to jednak wizerunek władcy ciemności, a słynnego amerykańskiego profesora Philipa Zimbardo, znanego m.in. z eksperymentu, w którym badał psychologiczne efekty symulacji życia w więzieniu.
- Przechodziłem kiedyś tamtędy i pomyślałem, że na tej obdrapanej ścianie, na której widniały niszczejące malunki, można zrobić coś fajnego. Pomyślałem właśnie o Zimbardo, czytałem jego książki i uważam, że warto propagować jego dokonania - mówi Jakub Chańko z Sopotu, jak sam o sobie mówi "grafik samouk".
- Najtrudniejsze było znalezienie właściciela. Długo go jednak nie musiałem namawiać i po obejrzeniu projektu zgodził się przekazać mi ścianę - mówi Chańko. - Wszystkie moje murale, a kilka już w różnych miastach w Polsce wykonałem, maluję legalnie.
Mural to też jego autoreklama. Jako grafik wykonuje czasem zlecenia m.in. dla tych, którym spodobało się jego uliczne dzieło.
Namalowanie wizerunku profesora w otoczeniu aniołów i diabłów zajęło mu tydzień. Z własnej kieszeni pokrył koszty farb i pędzli, na co wydał ok. 400 zł.
- Taki mural wymagał specjalnych farb, które nie blakną i nie ścierają się zbyt szybko. Do tego został wykonany pędzlami, dlatego wykonanie go zajęło mi tydzień - dodaje.
Efekt pracy to odnowiona i ozdobiona ściana. - Podczas prac przechodnie zaczepiali mnie i pytali się czy to będzie Wałęsa czy może Lucyfer. Uspokajałem, że ani jeden, ani drugi - śmieje się młody grafik.
Dlaczego innym trójmiejskim artystom tak ciężko przychodzi realizacja własnych projektów zgodnie z prawem? - Myślę, że to kwestia adrenaliny. Dla grafficiarzy ważne są emocje, jakie towarzyszą malowaniu w nocy w obawie przed policją - mówi Chańko. - Myślę już o kolejnym muralu. Oczywiście legalnym.
Po dwóch tygodniach od publikacji materiału o muralu Jakuba Chańki, nasz czytelnik poinformował nas o tym, że już został on zdewastowany.
- Mieszkam na dzielnicy Działki Leśne w Gdyni i przez kilka dni obserwowałem ciężka pracę artysty, który przy ulicy przy ul. Morskiej 11a wykonał bardzo pracochłonną pracę. Niestety stało się to czego się obawiałem - graffiti zostało zniszczone niedbałym napisem bez znaczenia, będącym prawdopodobnie "reklamą" Arki Gdynia - informuje nas czytelnik pan Stefan.- Sam kibicuję Arce i nie przeszkadzają mi cywilizowane graffiti, flagi, czy nawet oprawy meczy organizowane przez "ultrasów", ale takiego niszczenia sztuki nie jestem w stanie zrozumieć, ani zaakceptować. Mam nadzieję, że sprawca odpowie za swoją głupotę oraz, że będzie to potępione przez prawdziwych kibiców Arki Gdynia, czy kibiców innych klubów piłkarskich. Wypisywanie w takich miejscach nazwy klubu jest dla tego klubu obrazą oraz w oczywisty sposób zniechęca ludzi do danej drużyny. Mam nadzieję, że w Gdyni powstanie więcej murali malowanych na przykład przez Pana Jakuba Chańko i będą one docenione i szanowane, a nie niszczone w tak tandetny sposób.
Opinie (87) 10 zablokowanych
-
2011-09-29 17:42
KIEDY POLACY DOROSNA DO NORMALNEGO POZIOMU.
- 3 4
-
2011-09-29 17:46
(3)
NIEMCY ZWALCZYLI TEN SYF A POLAKOM SIĘ TO PODOBA, NIE MA SIĘ CO DZIWIĆ ŻE POLSKA TO POŚMIEWISKO NA SKALE EUROPY I NIKT SIE Z TĄ POLSKA NIE LICZY SKORO TAKA POLACY MAJĄ MENTALNOŚĆ.
- 6 13
-
2011-09-29 17:52
precz z syfem i patologią.
- 4 4
-
2011-09-29 18:20
(1)
to ty chyba na jakiejs niemieckiej wsi moze byles, albo wcale nie byles i ci sie tak wydaje..jedz do berlina. najbardziej pomalowane miasto w europie. wszedzie sa tagi, graffiti... na scianach, mostach, nawet dachach.wiec zyj dalej sobie w tej slodkiej nieswiadomosci albo wyłącz m jak milosc i sie rozejzyj
- 7 2
-
2011-09-29 18:34
w niemczech top on moe i byl. ale na truskawkach. i w drodze z baraku na pole nie widzial nigdzie graffiti. taki z niego obywatel swiata :]
- 5 1
-
2011-09-29 19:01
Można ładnie i legalnie...
...- patrz graffiti na sklepie warzywnym w pawilonach na Karwinach I.
- 1 4
-
2011-09-29 20:26
trójmiejskim artystom tak ciężko przychodzi realizacja własnych projektów zgodnie z prawem
BO NIE WPADLI NATO Żeby SOBIE W MIESZKANIU POBARGROLIC PO ŚCIANACH , wewnetrznych i zewnetrznych . uprzytomnijcie sobie ze te wasze bazgroly upodabniaja nasze miasto , Gdansk , do slamsow
- 4 5
-
2011-09-29 21:23
Więcej psychologii ...
Psychologa każdemu!
- 3 0
-
2011-09-30 00:53
malowidla
za te dziwne bazgroly na scianach to kazala bym tym pseldo malarza za placic to by zapamientali zeby tego nie robic .
- 1 6
-
2011-09-30 04:41
....
Graffiti to sztuka
- 7 1
-
2011-09-30 07:12
To coś ma być atrakcyjne ? Bzdura
To samo dotyczy Zaspy.
- 0 6
-
2011-09-30 07:33
widziałem jak malował
bardzo fajna praca.pozdrawiam. na początrku myślałem że to Wałęsa:)
- 6 0
-
2011-09-30 08:38
Widać Radio maRyja zamówiło mural q czci L. Wałęsy;) (1)
- 0 2
-
2011-09-30 08:39
jakby to malowidło znalazło się na murach stoczni gda. uznałbym to za prowokacyję;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.