Po południu w Sopocie na ziemię spadła paralotnia. Mężczyzna kierujący maszyną złamał obie nogi.
- niedaleko restauracji Koliba - do paralotniarza.
2016-10-14 08:54
Wyleciał spadochroniarz...
rozpiera go miłość szalona!!!
lecz biedak jeszcze nie wie..
że nie wziął....spadochrona...
2016-10-14 09:22
Że spadł paralotniarz to wzywa się Lotnicze Pogotowie Ratunkowe? I dlaczego wzywano straż pożarną? Z paralotniarza coś wyciekło czy wymagał wycięcia z blach? Dziwna to wiadomość...
2016-10-14 10:43
a nie pomyślałeś, że mógł wylądować na drzewie i trzeba go było ściągać ?!
2016-10-14 09:32
A jaki miał piękny sprzęt latający, pewnie amerykanski i spadł, no popatrz pan jakie to nieszczęścia po ludziach chodzą.
2016-10-14 11:00
Powietrze jest żywiołem. Trzeba je traktować ostrożnie i z szacunkiem - szczególnie na granicy wody i lądu, gdzie następują nagłe duszenia ciężko znoszone nawet przez śmigłowiec czy samolot..
Poza tym paralotnia jest byle czym i np. lepszy byłby wiatrakowiec.
Mam nadzieję że p. Kacper Kowalski to nie był.
Życzę "pilotowi" zdrowia i roztropności.
GRĄDŹL
2016-10-14 11:17
Kiedyś kupiłam mężowi na urodziny lot w tandemie paralotnią. Chciałam by odbył się nad morzem. Powiedziano mi że zmienność pogody, wiatru, inne itp powoduje że taki lot jest bardziej niebezpieczny i dlatego większość takich lotów organizowana jest w Borsku bliżej lasów i jezior. Ci co mają motolotnię lub moją doświadczenie latają gdzie chcą z klifów np Mechelinki, Orłowo . Znajoma wykupiła lot paralotnią gdzie zapewniono ją że będzie miała nad morzem. Ciągle terminy jej przesuwano, ciągle coś i tak rok się bujała i nic z tego. Faktycznie zdjęcie pokazuje motolotnię. W artykule mowa że mężczyzna kierujący maszyną złamał obie nogi. Być może sprzęt zawiódł. Współczuje temu panu że nogi złamał, lecz wiadomo że taki sport to różnie może się skończyć. Przy takim sporcie trzeba być ubezpieczonym i ostrożnym.
2016-10-14 14:09
Po pierwsze , złamał jedną nogę. Po drugie leciał swobodnie (PG) czyli bez silnika - wiec po co to głupie zdjęcie? Kolega za późno podjął decyzje o powrocie w strone plaży - miał za małą wysokość i zabrakło kilku metrów. Wleciał w drzewo i dobrze że nic wiecej mu sie nie stało. Ciekawe czy te wszystkie głupie komentarze tu były gdyby złamał nogę zjeżdżając na nartach.
Czuje zażenowanie jak czytam te komentarze. Najwięcej jest tu mądralińskich co marzyli żeby różne rzeczy w życiu zrobić ale nie mieli jaj, więc teraz tłumaczął sobie wszystko bezpieczeństwem. Bezpiecznego gnicia na forum, w fotelu, z piwem i youtubem marząc o tym na co was nie stąć (cokolwiek mogłoby to być)
2016-10-14 14:15
Relax. Bo żyłka pęknie.
2016-10-16 23:03
Na pewno zachaczyl o brzoze
2016-10-17 15:02
Na zdjęciu jest motoparalotnia
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
