- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (155 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (249 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (63 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Wydobyto ciało zaginionego nurka
Odnaleźliśmy ciało poszukiwanego od niedzieli płetwonurka - poinformowali członkowie grupy nurków-ochotników i przyjaciół zaginionego 44-latka. Jego zwłoki odnaleziono w pobliżu torpedowni, gdzie zaginął. Akcja wydobycia ciała odbędzie się w czwartek, 15 grudnia.
Aktualizacja, 15 grudnia
Przed godz. 11, w asyście policji wydobyto ciało zmarłego w niedzielę nurka. Zwłoki zostaną poddane sekcji, która dokładnie określi przyczyny śmierci. Śledztwo ustali okoliczności jego zgonu.
Akcja wyciągania zwłok nurka przy plaży w babich Dołach w Gdyni. 15.12.2022 r.
Przypomnijmy: 44-letni mężczyzna zaginął w niedzielę nad ranem po tym, jak wspólnie z kolegą nurkował w pobliżu starej torpedowni w Babich Dołach. Do brzegu dotarł tylko jeden z nich i o zaginięciu kolegi powiadomił służby ratunkowe.
Niedzielna akcja poszukiwawcza w Babich Dołach
Jak przekazał przybyłym na miejsce ratownikom, obu mężczyzn po wynurzeniu z wody miała rozdzielić fala. Do akcji poszukiwawczej zaangażowano ratowników z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, sopocki WOPR, gdyński POPR, policję oraz straż pożarną. Poderwano też śmigłowiec z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni, a akcję poszukiwawczą rozszerzono aż do plaży w Brzeźnie. W sumie w akcji poszukiwawczej brało udział ok. 100 osób.
10-godzinna akcja bez rezultatu
Niestety, trwająca 10 godzin akcja ratunkowa nie przyniosła pozytywnego rezultatu. W poniedziałek rano podjęto decyzję o niewznawianiu poszukiwań. W poniedziałek na miejscu pracowały jedynie doraźne patrole policji.
Ciało odnaleziono w środę w pobliżu torpedowni
Po zaginięciu i nieudanej akcji poszukiwawczej w pomoc rodzinie zaangażowali się ochotnicy i przyjaciele 44-latka. W środę rano w miejscu zaginięcia grupa doświadczonych nurków wrakowo-technicznych przeprowadziła akcję poszukiwawczą i - jak informuje branżowa strona divers24.pl - po ok. godzinie natknęła się pod wodą na ciało nurka.
- Warunki były dość dobre, jednak widoczność pod wodą nie przekraczała 30 cm. Pomimo to grupa poszukiwawcza sprawnie przeczesywała wodę w pobliżu torpedowni. Ciało zaginionego płetwonurka udało się odnaleźć po około godzinie nurkowania - napisał Tomasz Andrukajtis, redaktor naczelny magazynu i portalu divers24.pl.
O swoich działaniach i odnalezieniu ciała 44-latka ochotnicy poinformowali gdyńską policję. Jak wynika z przekazanych nam informacji, ciało mężczyzny nie zostało jednak wydobyte na powierzchnię - tym zajmie się policja.
- W czwartek rano zaplanowane jest wydobycie ciała z wody. Dziś jest to niemożliwe z uwagi na trudne warunki atmosferyczne, a przede wszystkim na bezpieczeństwo osób biorących udział w akcji - mówi Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Wydobyto ciało nurka zaginionego w weekend (13 opinii)
Opinie wybrane
-
2022-12-14 16:39
Anonim (17)
Bardzo szkoda człowieka, ale z drugiej strony mam pytanie. Czy nie lepiej jak nurkowie przy takich pracach czy hobby mieli przy sobie jakiś GPS?
- 165 36
-
2022-12-15 13:50
pod wodą za GPSa robi poręczówka
- 0 0
-
2022-12-15 13:39
gps nie działa pod wodą
gps nie działa pod wodą
- 1 0
-
2022-12-15 10:59
(1)
GPS-y nie dzialaja pod woda. Wiecie co jeszcze nie dziala pod woda? Styropianowe bojki. A gdyby tak połączyć te dwie technologie? Np. przymocować układ GPS do bojki wielkości spławika wędkarskiego. Nurek mógłby go wypuścić w chwili gdy wie, że się zgbuił. Owszem, jak będzie niprzytomny to tego nei zrobi, ale wtedy i tak dlugo nie pożyje.
- 1 1
-
2022-12-15 11:27
Ale kto powiedział że on się zgubił. Te wszystkie pomysły z bojkami GPS-y itp nic nie dadzą, jedynie co to może pomogą zlokalizować ciało. Zdecydowana większość nurków ma przy sobie bojkę deko i jest w stanie wypuścić ją nawet z kilkudziesięciu metrów. Nurkowanie jest bardzo bezpiecznym sportem i żeby doszło do wypadku z winy nurka musi być
Ale kto powiedział że on się zgubił. Te wszystkie pomysły z bojkami GPS-y itp nic nie dadzą, jedynie co to może pomogą zlokalizować ciało. Zdecydowana większość nurków ma przy sobie bojkę deko i jest w stanie wypuścić ją nawet z kilkudziesięciu metrów. Nurkowanie jest bardzo bezpiecznym sportem i żeby doszło do wypadku z winy nurka musi być naruszone wiele procedur bezpieczeństwa. Nie wiemy co tam się stało, może naruszenie procedur, może sprzęt, może jakieś problemy zdrowotne o których nawet sam nurek nie wiedział a może zwykły pech. Jest to bardzo przykre, ale wypadki się zdarzają i będą się zdarzać podobnie jak w każdej innej dziedzinie życia. Przecież co roku na Polskich drogach ginie kilka tysięcy osób a nie zakazujemy jeździć samochodami.
- 2 0
-
2022-12-15 08:13
GPS pod wodą nie działa
- 2 0
-
2022-12-15 07:09
hehehe
Podwodny GPS, hahaha
To ja mam innowacyjny pomysł, dajmy GPSy górnikom- 13 0
-
2022-12-14 18:41
To kolego podaj jeszcze jakie GPSy (3)
bo GPSy z definicji nie działają pod wodą. Co prawda są systemy lokalizacyjne oparte zazwyczaj na ultradźwiękach ale to zupełnie inna liga i na Allegro raczej nie kupisz.
- 14 4
-
2022-12-14 19:48
(2)
Były próby robienia nawigacji inercyjnej działającej pod wodą, ale nie jest to niestety łatwe do zrealizowania.
- 7 0
-
2022-12-14 19:57
fala elektromagnetyczna odbija się od wody (1)
Podstawy fizyki
- 7 5
-
2022-12-15 16:19
a jeśli nadajnik i odbiornik są pod wodą?
- 0 0
-
2022-12-14 16:50
(4)
GPS nie działa pod woda.
- 62 4
-
2022-12-15 01:51
Gruby
Podwodny
Sznurek
na pewno by pomagał pod wodą..- 5 1
-
2022-12-14 17:23
Dzisiaj dzieci chcą aby wszystko było bezprzewodowe itp itd (2)
Szkoda tylko, że nie wynoszą wiedzy jaką dostają w szkołach...Może wtedy by wiedzieli co i jak może działać ;P
- 46 3
-
2022-12-20 17:38
szkoda ze nie nadazasz za rozwojem techniki
Nautilus Lifeline Marine Rescue GPS.
tak, nie zadziala pod woda, ale po wynurzeniu juz tak. tak, zdarzaja sie rzadkie przypadki zostawienia/zagubienia nurka na morzu.- 0 0
-
2022-12-15 00:26
oj będą jaja jak na w końcu ruscy prąd wyłączą
do domu nie trafię ...
( to jest nie będę nawet wychodził , ze strachu na kiblu zamknięty w łazience )
ale wychodzić na ulicę i wykrzykiwać w twarz jbć pis / z tobą wojna staruchu dzieci potrafią ..- 2 17
-
2022-12-14 16:49
(1)
A co ci da GPS ! Jak fala przykryje człowiek się topi i gps nic nie pomoże !
- 15 28
-
2022-12-14 19:42
To prawda co pisze przedmówca ! Duża fala i podwodą nici z GPS -a .
- 19 1
-
2022-12-14 18:33
Szacunek Panowie/Panie (3)
Ogromny szacunek dla ludzi, którzy na ochotnika zgłosili się, by odszukać ciało tego nurka.
Przywracacie wiarę w człowieka, Panowie/Panie!- 272 8
-
2022-12-15 11:26
akuku
zadnej baby tam nie bylo!
- 2 0
-
2022-12-15 08:05
Tam było sami panowie
- 5 0
-
2022-12-15 01:49
Przestań Gąsior się popisywać
- 2 10
-
2022-12-14 17:35
. (6)
Prawdopodobnie jest nabity na jakieś żelastwo i dlatego musi zostać fachowo wydobyty przez prokuraturę aby nie spowodować innych uszkodzeń ciała które utrudniłyby ustalenie przebiegu zdarzeń
- 45 53
-
2022-12-15 06:16
Prawdopodobnie
Prawdopodobnie to pewien arcybiskup z Gdańska lubi alkohol i wystawne życie.
- 14 8
-
2022-12-15 01:09
przecież chłop się wynużył (1)
"Jak przekazał przybyłym na miejsce ratownikom, obu mężczyzn po wynurzeniu z wody miała rozdzielić fala" - albo ta fala spowodowała jakiś uraz (mało prawdopodobne), albo urazu doznał jeszcze pod wodą, albo po prostu miał zawał, wylew, itp.
- 7 3
-
2022-12-15 11:04
Może i się wynurzył ale fala przybojowa mogła nim spokojnie rzucić o dno.
- 4 1
-
2022-12-14 21:38
Nie dorabiaj do zdarzenia nowych historii bez znajomości faktów.
- 23 4
-
2022-12-14 19:39
Skorodowany pręt zbrojeniowy
Pręty zbrojeniowe w wyniku korozji w morskim środowisku są ostre jak igła .Na taką ostrą podwodną dzidę można się nadziać w każdej chwili,zwłaszcza jak się wpłynie na nią od frontu.
- 20 8
-
2022-12-14 18:01
No tak. Prokuratura departament zamiejscowy wydobywania nurków.
Wiadomo.
- 28 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.