• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hotele dla pszczół staną w Trójmieście

Marzena Klimowicz-Sikorska
26 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Takie hotele dla pszczół staną też w Trójmieście. 24 maja w Parku Oliwskim pojawią się pierwsze z planowanych pięciu. Takie hotele dla pszczół staną też w Trójmieście. 24 maja w Parku Oliwskim pojawią się pierwsze z planowanych pięciu.

Według naukowców bez pszczół ludzkość przeżyje niecałe 10 lat. Tymczasem ich populacja zmniejsza się z każdym rokiem. Żeby temu zapobiec Greenpeace wymyślił akcję "Przychylmy Pszczołom Nieba", w ramach której już w maju staną w Trójmieście pierwsze hotele dla tych owadów.



Hotele dla pszczół mają być pod stałą opieką wolontariuszy Greenpeace. Hotele dla pszczół mają być pod stałą opieką wolontariuszy Greenpeace.
Daleko nam choćby do Paryża czy Kopenhagi, gdzie pasiekę może mieć każdy, a ule powstają nawet na dachach budynków, w Trójmieście bowiem wciąż obowiązuje zakaz hodowli zwierząt gospodarskich, a więc i pszczół. Jednak owadów tych jest coraz mniej, co może zagrażać całemu ekosystemowi. Problem dostrzegły też polskie sądy, jeden z nich w lutym tego roku skazał na cztery miesiące więzienia właścicielkę firmy na Sądecczyźnie, przez którą w wyniku użycia substancji chemicznej do walki z komarami, zginęło blisko 2,5 mln pszczół.

Żeby ochronić populację zwłaszcza tych gatunków, które odpowiedzialne są za zapylanie kwiatów, Greenpeace Polska rozpoczął akcję "Przychylmy Pszczołom Nieba", której celem jest postawienie w całej Polsce 100 hoteli dla tych owadów. Wolontariusze zebrali na ten cel 80 tys. zł i pierwsze dwa hotele już postawili w Warszawie. W maju postawią dwa kolejne w części botanicznej Parku Oliwskiego zobacz na mapie Gdańska.

Czy w Trójmieście powinno powstać więcej hoteli dla pszczół?

- Pszczoły mają problem nie tylko w Polsce, ale i na świecie, dlatego stawiamy hotele dla nich - mówi Urszula Siemion z Greenpeace, koordynatorka akcji stawiania hoteli dla pszczół. - To wszystko wina tego, w jaki sposób prowadzimy uprawy rolne, ale też jak dbamy o własne ogrody czy miejskie zieleńce. Niestety coraz więcej do pielęgnacji kwiatów i roślin używa się pestycydów, które są zabójcze dla pszczół.

Owadom nie pomagają też zadbane parki i zieleńce. - Pszczoły, dla których stawiamy hotele, to tzw. samotnice. W Polsce mamy 470 gatunków takich owadów, które zapylają 80 proc. kwiatów. Nie tworzą one rojów, nie potrzebują więc ula. Przez to, że nie muszą go bronić nie są agresywne i zajmują się przede wszystkim zapylaniem kwiatów - dodaje koordynatorka. - Zwykle żyją w pustych łodygach, wydrążonych kawałkach drewna, tworzą kopczyki w ziemi. Uporządkowane parki w mieście z zagrabionymi liśćmi i przystrzyżonymi krzakami to dla nich ekologiczna pustynia.

Hotele dla pszczół będą więc jak najbardziej odwzorowywać ich naturalne środowisko. W Trójmieście dwa takie obiekty staną w Parku Oliwskim. - Nie mamy jeszcze podpisanych umów z miastami, ale chcielibyśmy, żeby w całym Trójmieście stanęło pięć takich obiektów - dodaje Urszula Siemion.

Żeby akcja miała sens, hotele muszą stanąć w miejscu otoczonym przez rośliny kwietne, nektarujące, by owady miały się czym żywić. - W zależności od ilości pokarmu w jednym hotelu mogą mieszkać setki a nawet tysiące pszczół. Nie ma ryzyka, ze w hotelach zamieszkają agresywne gatunki, bowiem te potrzebują o wiele więcej przestrzeni do zakładania gniazd.

Pierwsze dwa hotele stanęły już w Warszawie, w Parku Oliwskim w Gdańsku staną dwa. Ich budowa rozpocznie się 24 maja podczas ekologicznego pikniku "Bioróżnorodność", który jest w trakcie przygotowywania.

Miejsca

Opinie (136)

  • od pszczół mamy wszystko co najlepsze a Polski miód został uznany za najbardziej wartosciowy na swiecie

    Dlatego niestety teraz firmy zaczęły nam sprzedawać Chińsku syf czyli miody sztuczne albo mieszane z chińskim nawet Bartnik firma znana zszedł na psy miesza z chińskim gów*nem albo jak ostatnio pisze import z drobnym drukiem Włoch! Polacy kupujcie tylko Polskie miody bo raz ze nie jest wcale droższe to na dodatek jest najlepszej jakości miody .To akurat jest jeden z niewielu wyjątków gdzie Polskie oznacza najwyższa jakość.Bo miodów pyłku itp jest coraz mniej a przez to cena rośnie w górę!!

    • 15 0

  • thumb up

    Bardzo fajna idea, oby tylko hotele wytrzymały.

    • 12 0

  • Szanowna Redakcjo :) (2)

    Czy można by prosić o dodanie do artykułu jakiegoś linku do akcji albo maila do osoby koordynującej? Ja na ten przykład jakbym dostał plan jak zbić z kilku dech takie cudactwo dla pszczołopodobnych to na pewno bym sobie w ogrodzie takie coś postawił :)

    • 14 0

    • (1)

      Wystarczy wpisać w Google: domki dla dzikich pszczół

      • 5 0

      • można te zrobic malutkie domki dla owadów

        w necie jest mnóstwo pomysłów

        • 2 0

  • Chyba lepiej ULE?

    Przecież nie chcemy, żeby pszczoły pobyły parę dni, a potem się zabrały.

    • 5 1

  • Bze bze bze

    były sobie pszczółki dwie

    • 3 0

  • Ciekawe

    i pomysłowe pszczółki są fajne i dobre.

    • 4 0

  • Prośba do wszystkich co mają ogródki lub balkon (6)

    Proszę starajcie się zachować tam jak najbardziej dziki charakter. Sadzić pospolite gatunki. Minimum interwencji człowieka. Wygładzone tzw. miejskie ogrody są wrogiem wszystkich zwierzątek żyjących w miastach.
    I bardzo ważne. Wystawiajcie miseczki, podstawki z wodą. Robię tak od wielu lat. Przylatują ptaki, owady i przychodzą jeże, trzeba tylko PAMIĘTAĆ, żeby zawsze była tam woda.

    • 10 1

    • Bardzo zły pomysł. (3)

      W lato, kiedy w blokach otwarte są okna, często przez całą dobę, zapachy z kuchni i dwutlenek węgla wypływający z mieszkań będzie przyciągał dużą ilość owadów, co może powodować problemy dla mieszkańców bloku.

      • 0 8

      • owadów zawsze jest mnóstwo przy siedzibach ludzkich, (2)

        ale w jaki sposób mogą mieszkańcom zaszkodzić kwiatki na balkonie i miseczka z wodą? Mieszkam w bloku i mam wystawiony spodek z wodą na parapecie. Codziennie przylatują małe ptaszki, a także trzmiele i pszczoły. Nikt z sąsiadów się nie skarżył

        • 5 0

        • (1)

          W mieszkaniach od 4 piętra w górę jest bardzo mało owadów uciążliwych dla człowieka pod warunkiem, że w pobliżu brak śmietników z na bieżąco usuwanymi śmieciami oraz zaśmieconych balkonów z wodą. Jeżeli na bieżąco woda nie będzie zmieniana to będzie raj dla komarów.

          • 3 0

          • woda oczywiście zawsze musi być swieża :-)

            • 2 0

    • Mam dziki ogród i wszyscy sąsiedzi stukają się w czółko... (1)

      A ja mam to gdzieś..
      Zalety dzikiego ogrodu:
      1) Jak pada deszcz to zielsko wszystko wypije, nikogo nie zalewam (działka na spadku), wody nie wypuszczam na drogę
      2) Jak świeci słońce to nie jest wstanie tej dzikiej roślinności wypalić tak jak inne trawniki a ja nie muszę podlewać
      3) Koszę max 3 razy w roku i nie hałasuje kosiarką 3 razy w tygodniu do późna w nocy.
      4) Nie podrzucam komuś skoszonej trawy
      5) Nie palę trawy i innych odpadów celem zadymienia całego osiedla
      6) Nie zagazowuję kretów bo mi niszczą trawnik, mogą sobie kopać swoje kopce do woli, spulchnioną ziemię z kopca zabieram do doniczek. Przy okazji nie zatruwam sobie ziemi (poczytajcie sobie opis świec Bross na krety - włos na głowie staje co to za świństwo...
      7) Ogród służy za schronienie dla jeży, żab grzebiuszek ziemnych ( niestety coraz ich mniej)
      8) Chętnie przylatują różne ptaki aby pojeść sobie ziarenek różnych tzw. "chwastów" np. makolągwy wsuwają nasiona dmuchawca (sąsiedzi oczywiście nienawidzą dmuchawców)

      No i najważniejsze - ja się wyleguję obserwując np. pszczółkę sondującą kolejne dzikie kwiatki a sąsiadka chodzi na czworakach z pensetą i pomstując wyskubuje koniczynę ze swojego trawnika... ech... głupie te ludzie, wszystko muszą przeinaczyć na swoją modłę i trzymać pod kontrolą nawet jeśli to nie ma sensu...

      • 3 0

      • Jejku! jak się cieszę, że ktoś postępuje tak jak ja :-)

        Moje sąsiadki z pesetą to czysty ubaw :-) Oj, nie lubią mnie panie ogrodowe terrorystki :-) ale mam to gdzieś. Pozdrawiam serdecznie autorkę postu!

        • 0 0

  • Niejaki Jeden Kamień czyli Ein stein twierdził , że max 4 lata.

    ale on strzelał , podobnie jak i ci.

    Bóg jeden wie. JEDEN JEST - TAK PRZY OKAZJI.

    • 4 1

  • Dodam jeszcze, że:

    W Polsce mamy ponad 470 gatunków pszczół dziko żyjących. Niemal połowa z nich znajduje się na tzw. czerwonej liście i jest zagrożona wyginięciem. Jednak problem wymierania pszczół, dotyczy nie tylko miodnych.
    Większość raportów i opracowań na temat wymierania pszczół koncentruje się na problemach związanych z pszczołą miodną,
    Rzadko jednak pamiętamy, że oprócz pszczoły, która produkuje miód, wosk i kit pszczeli, wokół nas żyją dziesiątki gatunków innych pszczołowatych, w równym stopniu zagrożonych wyginięciem.

    • 8 0

  • Bardzo dobry pomysł!

    Widzicie, a Wy tak zupełnie bezmyślnie krytykujecie działaczy Greenpeace. Przezywacie ich eko-terrorystami.
    A oni wiedzą o co chodzi. Myślą za nas. Myślą w przód.
    Gdyż marnie będzie wyglądała ta Ziemia za lat 50. Gdy będziemy tylko wycinać, palić, śmiecić, produkować odpady na potęgę.

    Sytuacja z pszczołami w Polsce wygląda bardzo źle:
    Pszczoły w Polsce wymierają w niepokojącym tempie. Wiosną 2012 roku ich liczba zmalała o 13%, a w 2013 roku, również wiosną, aż o 18% względem jesieni roku poprzedniego. Trudno sobie wyobrazić, jakie mogą być skutki wyginięcia pszczół, od ich pracy (zapylania) zależy bowiem 3/4 produkcji żywności jaką spożywa człowiek. Ich praca ma również wpływ na istnienie ogromnej ilości gatunków roślin i zwierząt, które żywią się nasionami i owocami powstałymi właśnie dzięki ich pracy.

    Albert Einstein, którego wszyscy szanujemy, powiedział kiedyś tak:
    " Pszczoła jest podstawą życia na Ziemi, a gdy nie ma pszczół nie ma też pożywienia dla człowieka. Jeżeli wyginą pszczoły, ludzkość przeżyje jeszcze tylko cztery lata!

    Może tylko troszeczkę przesadził.
    A mnie do tego pomysłu czegoś brakuje. Jest on tylko wycinkowy. A tu trzeba podejścia bardziej kompleksowego.
    Dla przykładu - potrzeba bardziej restrykcyjnego podejścia do spalania odpadów, zwłaszcza z tworzyw sztucznych.
    Albo surowego zakazu podpalania traw i krzewów w mieście. I nie tylko.

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane