Przed nami ta wyjątkowa, sylwestrowa noc. Część z nas spędzi ją w domach, inni na ulicach, wsłuchani w muzyczne hity, a jeszcze inni skorzystają z ofert lokali gastronomicznych. Poznajcie noc z 31 grudnia na 1 stycznia z perspektywy obsługi. Jak wygląda sylwester w pewnej eleganckiej restauracji, patrząc na to wydarzenie z kelnerskiego zaplecza?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2017-12-31 09:18
Tak się śmialiscie że ludzie ida na studia zamiast od razu do roboty, że próbują uzyskać mgr nim trafia na rynek pracy, że wciąż na garnuszku mamy. A teraz co? Ja, pan magister, się bawię za moje łatwo zarobione pieniądze na rynku pracownika, a Ty ciężko harujesz tam gdzie jest wciąż rynek pracodawcy!
2017-12-31 09:30
"że próbują uzyskać mgr nim trafia na rynek pracy..."- po "mgr" stawiamy kropkę.
2018-03-08 11:34
Kropkę po mgr stawiają tylko magistrzy betoniarze.
2017-12-31 21:03
Po mgr , niestety nie stawiamy kropki
2018-01-01 23:11
2017-12-31 21:58
Skrót mgr w mianowniku piszemy bez kropki, ale jak skrót mgr zostaje odmieniony, a tak było w przypadku powyższego postu, to stawia się kropkę. Np.: mgr Jan Kowalski, ale piszę do mgr. Jana Kowalskiego
2017-12-31 10:17
Tak jak i dr piszemy bez kropki. Kropkę stawiamy za to po inż. lub prof. Zasada jest taka, że jak się skrót kończy ostatnią literą słowa to się go bez kropki pisze.
2018-01-01 23:09
2017-12-31 10:26
I kropka!
2017-12-31 15:06
Ale tytul naukowy to magister a nie magistra
2017-12-31 10:24
Nie stawiamy kropki, w pozostałych przypadkach gramatycznych a i owdzem
2017-12-31 09:54
W krótkich postach nikt nie trzyma się zasad interpunkcji czy gramatycznych. Celem postu jest przekazanie meritum sprawy, a nie pisanie rozprawki. Chcesz się pochwalić swoją wiedza polonistyczna to zgłoś się na konkurs.
2017-12-31 23:57
2018-01-12 16:43
Jest też opcja, że dorabiają, żeby mieć szlachetny tytuł mgr :)
2017-12-31 15:12
Większość ludzi na niskich stanowiskach w tej branży to studenci.
Nimi gastronomia stoi. Im nie trzeba płacić składek, wdzięczni są za niepełny wymiar a stawki to uzupełnienie do innych dochodów.
Tak, to psucie rynku i zawodu ale psują go "biznesmiony" i "manażeria" prześcigająca się w "cięciu kosztów" na sztucznym "rynku". Nie jest on w stanie wyżywić się ze snobistycznej klienteli z wężem w kieszeni ani z masowego żywienia. System "kelnerski" nie jest niczym nowym, legendy z komuny donosiły o obsadach wziętych lokali pracujących bez wynagrodzenia, za to "na swoim" - w pewnym sensie...
Teraz, po prostu, jesteśmy na to za biedni... A knajp za dużo...
Najsmutniejsze jest to, że i tak jest to okres w życiu, kiedy tak pracujący mają dla siebie najwięcej kasy...
2017-12-31 14:54
Chwalą się tylko ci, którzy klepią faktury w szklanym biurowcu za 2/3 stawki pracownika Biedronki.
Bo nic innego im nie zostało: magister z Wyższej Szkoły Gotowania na Gazie i miejsce w kubiku na open space.
2017-12-31 10:55
magistra teraz zrobić to największy debil potrafi, takie te magistry są teraz.
2017-12-31 13:59
Więc dlaczego jeszcze nie masz....? przecież jesteś w czołówce tych największych...
2017-12-31 09:53
Marketing zaocznie czy inną lolologie każdy może ukończyć z tytułem, tylko po co ?
2017-12-31 10:00
Żeby nie pracować w sylwestra
2017-12-31 11:00
Przecież tam połowa po studiach
2017-12-31 09:18
Pracowałem kiedyś w restauracji w centrum Gdyni której już na szczęście nie ma. Właścicielka była tak głupia że zarzadzila ze w czasie imprezy sylwestrowej nie będzie wódki rozstawionej na stołach a goście będą zamawiali wódkę na kieliszki. Dzięki temu na sali panował chaos, kelnerzy nie mieli czasu nosić jedzenia na stoły. Prace zaczęliśmy o 15stej, wyszliśmy z lokalu koło 8 rano
2017-12-31 10:24
A jeszcze wczoraj była.
2018-01-01 02:26
Tak,dokładnie o to chodziło.Muszę pisać,ze jesteś głupi czy sam o tym wiesz?
2018-01-02 22:13
odpowiedź masz zdaje się w podpisie
2017-12-31 10:26
Zburzyli cholera!
2017-12-31 11:09
To przez wódkę!
2017-12-31 11:48
2017-12-31 11:12
Śpieszmy się kochać miasta, tak szybko odchodzą.
2018-01-01 17:34
Potwierdzam, byłem jednym z kelnerów na tej imprezie. Biegaliśmy z kieliszkami bo właścicielka wymyśliła sobie, że ludzie będą wynosić wódkę z lokalu i ona na tym straci. Skończyło się na tym, że goście byli niezadowoleni a my padnięci, totalny nieogar. Był to sylwester 2013/2014, wspominam go najgorzej ze wszystkich :P Pozdrawiam byłych współpracowników :P
2017-12-31 09:12
a brak takiej opcji w ankiecie.
2017-12-31 09:19
A czy Pani Stanisława pomyslala przez chwilę o tych muzykach, którzy tego wieczoru niczym nie różnią się od kelnerów? Tez nie spędzają sylwestra z rodziną, ten kto mieszka blisko może zdąży wpaść do domu przed polnocą. Tyle że zamiast tacy z zarciem serwują "ludziom kulturalnym" "sztukę", która zresztą w programach sylwestrowych i noworocznych jest rokrocznie taka sama (bez Straussa to się nie da).
2018-01-02 22:12
a drugi sztukę, aby mieć na żarło. Hołk. ;)
2018-01-02 00:16
Jeden, to sobie wszystkie włosy wyrwał jak tam był
2018-01-01 11:59
gdzie była?
2017-12-31 13:04
2017-12-31 11:01
2017-12-31 09:14
Nie miałeś chyba do czynienia z tą kulturą albo jesteś jednym z nich
2018-01-01 21:19
Ja pracując w Sylwestra pobiłem swój rekord życiowy pracy non-stop bez odpoczynku... 29 godzin, złożyła się na to dniówka przed balem, przygotowania, bal, sprzątanie po balu i ranna zmiana za kolegów którzy do pracy nie dotarli po swoich zabawach...
Skacowani ludzie którzy przychodzili do knajpy na klina szczerze mi współczuli i nikt nawet nie protestował jak coś robiłem nie dokładnie hahaha
2018-01-02 17:43
A jedynie pracownikiem to współczuję braku rozumu bo po zmianie trzeba było iść do domu
2018-01-01 21:56
Platery? A nie patery?
2018-01-02 13:33
pantery
2017-12-31 09:11
Dużo kelnerów to kobiety, więc to nie jest aż tak ciężka praca jak na budowie (np. nosiłem worki z cementem na 4 piętro, jeden worek 50 kg) czy w stoczni, odzwierciedlają to też stawki. A sylwester jest raz w roku i za darmo nikt go nie robi, wręcz przeciwnie, ceny idą w górę razy dwa albo i więcej, coraz częściej co pytam o cenę to bliżej 1000 niż 500, 200-300 to często sam wstęp.
2017-12-31 10:40
Wszystkim mówiącym że kogoś innego praca nie jest ciężka powinien sam spróbowac tego zawodu zanim się wypowie. Pozdrawiam!
2018-01-02 10:23
Proponuję popracować na budowie to szybko każdy kelner wróci do swojej byłej knajpy.
2018-01-02 12:18
wszystkich narzekających podawaczy jedzenia zapraszam do innych prac - jak będziecie mieli porównanie to dopiero wtedy się wypowiadajcie
2018-01-01 08:45
Nie masz pojęcie o tej pracy . Czy nosisz worki przez 8 godzin , Nie . A ja noszę tacę przez 8-9 godzin i to nie pustą . Nie narzekaj . A jak ciężkie worki to zapraszam do kelnerowanie .Sam luzik
2018-01-01 14:37
To w takim układzie Ciebie powinni zaprosić na budowę :)
W każdej pracy jest ciężko, nie ma co się licytować...
2017-12-31 11:12
dla Ciebie będzie ciężki worek cementu, a dla kogoś innego taca z jedzeniem. Ale przecież sylwester nie jest tu jakimś wyjątkiem. Każda większa uroczystość - wesele, chrzciny, stypa itd. wymagają równie dużo przygotowania i obsługi. Więc nie wiem czemu takie wielkie żale na sylwestra. Taka praca, że się lata dookoła ludzi i ich obsługuje. Jak ktoś tego nie lubi, to niech się zatrudni jako pokojówka w hotelu.
2018-01-01 09:51
Ja tam na budowie sobie patrze jak manitou podaje cała palete cementu na 4 piętro ewentualnie wciskam guzik i wyciągarka jedzie z cementem do góry..
2017-12-31 11:31
Nie słyszeli tam przy tych workach o windzie, żurawiku, wysięgniku ?
2017-12-31 23:56
2017-12-31 12:41
Pamiętam nawet tytuł umowy "roboty budowlane wraz z wywózką gruzu".
Majster chciał zalożyć linę z blokiem na żurawiku ale go kierownik op...ł, że to skomplikowane, niebezpieczne, że trzeba aż dwóch ludzi do obsługi i że on nie będzie po całym mieście szukał liny i bloku - więc zaprawę nosiliśmy w wiadrach po schodach jedynie cegły wrzucili dźwigiem a i to przy jakiejś okazji bo majster załatwił.
Z tego co wiem od znajomych, w tak zwanej "Polsce B" dalej tak się buduje :)
2017-12-31 14:34
"w polsce jak w lesie"
2017-12-31 12:31
słyszeli ale jak ci majster powie że bez tego szybciej i taniej to tylko2 wyjścia , a jeść trzeba
2017-12-31 16:00
na której masz wazę z gorącą zupą? Albo wlazł ci pod taką tacę pijany gość?
Spróbuj. A wtedy krytykuj kelnerów.
2017-12-31 15:57
Kelnerzy i kelnerki co najwyżej dostaną opir*l. Taki to jest biznes gastronomiczny w wykonaniu polackich, narodowych katolików.
2017-12-31 13:09
Niemasz pojecia o czym piszesz
2017-12-31 11:44
Pracować im się nie chce. Tu za ciężko...,to za trudne..., tamto zbyt nudne...
2017-12-31 12:41
To jest właśnie nowobogacki biznes buractwa! Na zachodzie w eleganckiej knajpie nikt obsłudze nie współczuje ,przeciwnie pracownicy biją sie by tego dnia pracować bo zarobek jest minimum 3 razy większy!!!
" odmrażającą ci ręce butelką," ? Czyli wies tańczy i śpiewa, w Eleganckiej restauracji nikt nie przynosi zmrożonego szampana w dłoniach tylko wiaderko wypełnione lodem lub misa przyniesiona na tacy lub stoliku na kółkach. Dlaczego nie podali nazwy tej speluny bo to dla niej anty reklama.
2018-01-02 10:38
wymagaj od siebie nim zaczniesz pouczac innych
2017-12-31 21:37
A kto mówi o zmrożonym szampanie?
W tekście stoi jak byk - wódeczka.
2017-12-31 09:10
Kto dziś widział prawdziwego kelnera ? Dziś obsługa często nawet nie wie co jest w karcie dań zadając pytanie dotyczące dań lub gatunku alkoholu na twarzy podawacza z reguły można zobaczyć przysłowiowego karpia .
2018-01-02 10:31
a ty tylko zjadaczem. Jaki popyt taka podaz. Skoro zjadaczami glownie chamy to po co utrudniac im kontakt z podawaczem.
ps. Kazdy rosci ale nie od siebie. Swiec przykladem.
2018-01-02 01:17
Tyle w temacie. Nikt nie podchodzi do tak niewdzięcznej pracy z pasją i zaangażowaniem, gdy wypłata kelnera ledwo odbija się od najniższej krajowej a goście są coraz bardziej chamsy i bezczelni.
2018-01-01 20:59
Prawdziwych kelnerów jest bardzo mało- w całym Trójmieście zaledwie 1 klasa jest kształcona w tym zawodzie. Szkoda, bo to ciężki ale fajny zawód- praca z różnymi ludzmi i nie tylko podawanie, ale też barmaństwo itp
2017-12-31 11:15
To idź do lokalu gdzie się płaci za raka informacje a napiwek to dowód na twoje wychowanie a nie skomposc... jak idziesz do baru mlecznego bo tanio a chcesz być obsluzony jak Pan... to drwisz z siebie . W Gdyni jest wiele lokali na poziomie ... jednak klient też musi poziom reprezentować ...
2017-12-31 14:42
2018-01-01 11:44
2018-01-01 09:43
Taki kompot z ości??
2017-12-31 23:54
2017-12-31 16:45
"skompość" to opis i liczba tych "wielu lokali w Gdyni"
2017-12-31 15:27
2017-12-31 09:42
2017-12-31 09:58
Pracował w jednym lokalu do emerytury.
Ale to było przed II WŚ.
Teraz nie ma już takich lokali tylko żarłodajnie mordownie dla opojów i klientela też ma mordy mniej inteligentne.
2017-12-31 23:48
-blelebenanebel.
he?czegotychceodemnie(zobajaki z**babany)
blablalalatrala(cozatrafilmisiewuj)
-hełenojoitamtodajeniedrogo, a co to jetamto?a to?
-pińcet
-ilemoznaczekacdawajglodny
-maszzimnenaplu łem
-placezapomnionapiwkuhupiguju
a podcas rozmowy ze najomymi - ale jadłem ąę za tysiaka, kelner kłaniał mi isę w pas i donosił ośmiorniczki
2017-12-31 09:42
Ale to wina różnej maści cwaniaczków właścicieli knajp i restauracji ...za 10 netto tomsie przychodzi do roboty a za 20 to już się coś wie ...ale większość chce płacić 10
2017-12-31 09:52
że właściciel też ci proponuje 10zł a nie 20z
2017-12-31 09:52
No niestety, za 10 zl per godzina nie oczekuj kelnera w restauracji i subiekta w sklepie, te czasy już minęły i mam nadzieje ze trwale
2018-01-02 09:13
2018-01-02 00:47
Kucharz się napracuje, kelner zaniesie i liczy na napiwek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
