- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (132 opinie)
- 2 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (80 opinii)
- 3 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (180 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (269 opinii)
- 5 Dwóch 29-latków z narkotykami (90 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (422 opinie)
Kolega Iwony Wieczorek ma wpłacić 50 tys. zł poręczenia
Paweł P., mężczyzna, który bawił się z Iwoną Wieczorek na dyskotece tuż przed zaginięciem dziewczyny w 2010 r., ma wpłacić 50 tys. zł poręczenia majątkowego. Sąd nie uwzględnił jego zażalenia na środek zapobiegawczy prokuratury.
- Zaginięcie Iwony Wieczorek. Wątek Pawła P.
- Sprawa dotycząca Pawła P. w sądzie w Krakowie
- Co się stało z Iwoną Wieczorek? Zaginięcie sprzed lat
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Wątek Pawła P.
Po przedstawieniu zarzutów Paweł P. został zwolniony. Prokurator zastosował środki zapobiegawcze, m.in. poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł.
Sprawa dotycząca Pawła P. w sądzie w Krakowie
Pieniędzy mężczyzna jednak nie wpłacił i odwołał się do sądu. W poniedziałek, 6 marca 2023 r., krakowski wymiar sprawiedliwości zajął się sprawą.
- Zażalenie nie zostało uwzględnione - poinformował mecenas Krzysztof Woliński, pełnomocnik Pawła P. - Szanujemy decyzję sądu.
W tym miejscu warto wspomnieć, że poręczenie majątkowe nie jest zwracane w razie ucieczki lub ukrycia się osoby, której środek zapobiegawczy dotyczy.
Co się stało z Iwoną Wieczorek? Zaginięcie sprzed lat
19-letnia Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. Bawiła się w jednej z sopockich dyskotek. Po godz. 3 opuściła imprezę. Nigdy nie dotarła do domu.
Dopiero tydzień po tym, jak rodzina zgłosiła zaginięcie dziewczyny, upubliczniono pierwsze nagrania z monitoringu. Dzięki nim odtworzono drogę, którą Iwona przebyła po wyjściu z klubu.
Najpierw zeszła ul. Bohaterów Monte Cassino w kierunku molo, a później skręciła w kierunku Gdańska i deptakiem przy plaży ruszyła w kierunku Jelitkowa. Nie miała pieniędzy na taksówkę, a w jej komórce wyczerpała się bateria. Z Sopotu do domu miała kilka kilometrów.
Wiadomo, że dotarła do wejścia nr 63 na plażę w Jelitkowie, gdzie uwieczniła ją kamera monitoringu miejskiego. W tym miejscu ślad po Iwonie się urwał.
Sprawa do dziś pozostaje niewyjaśniona. W 2019 r. trafiła do policyjnego Archiwum X.
Opinie wybrane
-
2023-03-06 14:40
Czy się znajdzie - kto wie... (19)
A może by tak zebrać wszystkie dostępne informacje - a jest ich sporo i bez koloryzowania ująć je w formie książki - ku przestrodze. Nie ważna nazwa lokalu (którego zresztą już nie ma, ale są inne), nie ważne imiona "kolegów" którzy gdzieś się rozpłynęli, aby gdzie indziej wypłynąć na szersze wody - ważna jest świadomość młodych, wkraczających w życie ludzi, że łatwo stać się łupem piranii sexbiznesu
- 117 18
-
2023-03-23 01:14
Matka wie
Matka wie
- 1 0
-
2023-03-06 20:47
Grubas z głupią bródką maczał w tym paluchy...
- 8 0
-
2023-03-06 19:20
Mozna siedzieć i nie winnie. Są takie przypadki i na filmach (2)
(i tak i nie zwie się bez efektów.
- 3 4
-
2023-03-06 20:20
Polska język trudna język... (1)
Niewinnie pisze się łacznie .. Jaki? Jaka? Jak ???
- 9 0
-
2023-03-06 23:00
Bezrobotny korektor?
Nie przyszło Ci do głowy, że może ktoś chce pisać z błędami?
- 1 8
-
2023-03-06 19:16
(1)
Ciekawe, skąd wziąć tyle pieniędzy dla przestepcy i dla aniola i ogólnie kto tyle zarabia?
- 5 3
-
2023-03-06 19:26
Dom sprzedał za milion
Będzie na koperty
- 11 0
-
2023-03-06 17:22
A jeżeli to był wypadek a wpływowa osoba ukryła to (11)
- 3 7
-
2023-03-06 20:06
(9)
Już napisano dwie książki o Iwonie.
Najbardziej pasuje teoria, że po wyjściu z parku Reagana na parkingu wsiadła do samochodu w którym siedzieli bardzo dobrze znani jej koledzy, w szczególności jedna, bliska jej osoba do której miała zaufanie. Wywiązała się poważna kłótnia, komuś puściły nerwy i za mocno dostała w głowę. NieszczęśliwyJuż napisano dwie książki o Iwonie.
Najbardziej pasuje teoria, że po wyjściu z parku Reagana na parkingu wsiadła do samochodu w którym siedzieli bardzo dobrze znani jej koledzy, w szczególności jedna, bliska jej osoba do której miała zaufanie. Wywiązała się poważna kłótnia, komuś puściły nerwy i za mocno dostała w głowę. Nieszczęśliwy wypadek.
Z resztą o znajomych, sprzeczce i nieszczęśliwym wypadku mówiła jej matka w wywiadzie na YT.
Napisano w książce kim jest ojciec tego chłopaka. Tatuś prawdopodobnie pomagał w ukryciu zwłok, prawdopodobnie zastrasza i przekupuje znajomych Iwony, którzy wiedzą co się na prawdę stało.
Do takich wniosków doszedł nieżyjący już dziennikarz śledczy.
Możliwe, że należałoby się cofnąć do wydarzenia, które miało miejsce tydzień przed jej zaginięciem - gdy wracając z koleżanką z imprezy tą samą trasą została pobita w okolicach parku.
Zbiorowa amnezja wszystkich jej znajomych. Koleżanka nie pamięta, kto ją pobił.- 25 4
-
2023-03-07 14:12
Fajna teoria, a szczególnie wygodna dla ludzi z przestpczości zorganizowanej oraz policji
Pierwszych za to, co rozmyślnie zrobili, a drugich za to, czego rozmyślnie nie zrobili co do sprawy Iwony.
- 0 0
-
2023-03-07 10:05
No tak
A oni szopkę robią przed Zatoką na pokaz a informacje można uzyskać wprost z Trójmiasto.pl. Gratuluję.
- 8 0
-
2023-03-06 22:02
To jest wersja powtarzana (2)
Druga mówi że weszła do tego pana co ma dom nad potokiem i ochroniarz ja udezyl i spadła ze schodów. Zabiła się. Ponieważ wpływowy nie chciał skandalu to ja w kwasie rozpuścili, tak mówił jeden więzień i Jackowski to powtórzył. Więzień już nie żyje a Jackowski ma zakaz od matki żeby tak mówić.
Reszta z samochodem i inne pierołki to zmyłka- 14 5
-
2023-03-07 09:56
XXI wiek i ludzie nadal biorą na poważnie bajeczki jasnowidzów?
- 5 2
-
2023-03-07 09:36
akurat Jackowski to, że cos powiedział to nic nie znaczy, zwykły oszust
- 8 0
-
2023-03-06 22:02
Janusz Szostak autor obu (2)
"Co się stało z Iwoną Wieczorek?"
"Kto zabił Iwonę Wieczorek?"
Czytałem tę drugą, nowszą. Kawał dobrej śledczej roboty dziennikarskiej, większość książki opera się na danych z akt. W zasadzie sprawcy są podani na tacy, procesy poszlakowe doprowadzały do skazań z o wiele bardziej błahymi dowodami, w tej sprawie ktoś ewidentnie mąci wodę, a czas doskonale działa na korzyść sprawcy (sprawców)- 20 4
-
2023-03-07 14:15
Szostak w pierwszej książce jeszcze nieco był zainteresowany dwoma "przyjacielami" Iwony, tymi pod 30-tkę (1)
Którzy byli najważniejsi i najzamożniejsi z tej pięcioosobowej grupy razem wtedy (no, do pewnego momentu) spędzającej noc. I "ktoś" mu widać "zasugerował", żeby w swej drugiej książce przerzucił się ze swoim zainteresowaniem na pionki nic nie mogące mu zrobić.
- 2 1
-
2023-03-07 18:28
"na pionki nic nie mogące mu zrobić."
Ale ojciec jednego z tych "pionków" już mógł mu coś zrobić i Szostak spotkał go w Empiku przy okazji promocji innej książki. Ustalił kim jest ojciec jednego z tych chłopaków.
"Ja nie będę na ten temat mówić, nie chcę się im narazić.
Nie chcę na ich temat rozmawiać.
Tym bardziej o ojcu tego chłopaka, bo życie jest mi miłe.
- Jeden z dawnych znajomych Iwony Wieczorek szybko kończy rozmowę na temat tych ludzi."- 4 1
-
2023-03-06 21:59
Dom sprzedali żeby milionem opłacić milczenie?
- 6 0
-
2023-03-06 18:43
Morderius?
- 10 1
-
2023-03-06 14:24
Strasznie dużo (8)
No nie wiem ale z tego co się zarobi też trzeba żyć myślę że ta suma jest wysoka
- 23 113
-
2023-03-07 09:35
dla mnie 2 miesiace pracy
bez pensji dziewczyny, z nia to mniej. Ta samu ma być wysoka, i trudna do zebrania, to cały plan. Tak samo jak mandaty majaą być uciązliwe fiansowo, nie tanie
- 0 2
-
2023-03-07 08:03
Przecież on jest związany z półświatkiem
- 5 1
-
2023-03-06 21:07
Tyle zasądzili bo akurat tylko tyle miał przy sobie w drobniakach. Dajcie spokój, smiech na sali.
- 12 0
-
2023-03-06 16:48
(4)
szczególnie dla niego i jego villi która sprzedawał za 1mln...
- 27 4
-
2023-03-06 18:30
Milion poszedł na papugi i sędziego (1)
- 11 1
-
2023-03-06 22:04
Na milczenie poszedł
- 7 0
-
2023-03-06 17:09
a to nie wiedziałam (1)
to zmienia postać rzeczy
- 18 3
-
2023-03-06 18:43
Bania na łapówki dla psów
- 5 3
-
2023-03-06 14:02
(3)
Czyli kolejny trop poszedł się... Jeśli ta sprawa jest tak trudna. Panuje taka zmowa milczenia. Nie można dosłownie nic znależć to chyba oznacza,że to jest gruba sprawa a ta Iwona musiał wiedzieć coś nietuzinkowego.
- 166 6
-
2023-03-07 13:04
a może spotkała zupełnie kogoś przypadkowego (1)
jakiegoś psychopatę który wykorzystał moment i zaspokoił swoje chore fantazje. Wiele osób jest mordowanych tylko dlatego że znaleźli się w złym miejscu w nieodpowiednim czasie i nie trzeba dorabiać do tego żadnych spiskowych teorii. Jak na razie nie ma żadnych poszlak ani dowodów na jakąś prawdopodobną historię, a śledczy miotają się sprawdzając Zatokę Sztuki która została zbudowana kilkanaście miesięcy po zaginięciu Iwony.
- 2 2
-
2023-03-07 18:33
I co? Nikt nie słyszał jej krzyków?
Psychopata ją zabił, zabrał jej trzymane w jednej ręce buty, a w drugiej ręce torebkę i wyniósł z parku w którym rano kręcili się ludzie?
To się kupy nie trzyma.- 3 2
-
2023-03-06 17:22
Tylko Mosad jest mniej mówiący
- 11 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.