- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (412 opinii)
- 2 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (79 opinii)
- 3 Były wiceprezydent Gdańska skazany (73 opinie)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (298 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (74 opinie)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (154 opinie)
Jak zbierać grzyby - radzi znany mykolog
Dlaczego sromotnik śmierdzi? Jak odróżnić kanię od muchomora? Jaki nowy gatunek grzyba jadalnego z Ameryki Północnej można spotkać w polskich lasach? O tym, na co warto uważać podczas grzybobrania pisze Marcin "Borsuk" Wilga, znany trójmiejski przyrodnik i mykolog.
Wśród zbieranych grzybów są także borowik sosnowy, podgrzybek brunatny, pieprzniki jadalny i wyblakły, koźlarze: grabowy, babka i pomarańczowożółty oraz inne.
Od dwóch lat szmaciak gałęzisty, zwany obecnie siedzuniem sosnowym, nie jest już gatunkiem chronionym i można go pozyskiwać w celach konsumpcyjnych. Zawiera on antybiotyk sparassol, dlatego dość długo utrzymuje się świeżość owocników.
Niestety, wielu amatorów grzybobrania swój zbiór przechowuje nie w przewiewnych koszach, lecz w plastikowych torbach. Przy dużej wilgotności środowiska oraz wysokiej temperaturze, w tak transportowanych owocnikach zachodzi reakcja chemiczna - niegroźna dla naszego zdrowia cholina przeobraża się w toksyczną neurynę. Poza tym źle przechowywane owocniki mogą być miejscem rozwoju mikroskopijnych grzybów pleśniowych; zawierają one trujące dla nas substancje chemiczne.
Nie kopać, podziwiać i zbierać tylko jadalne
Jeżeli w 100 procentach nie rozpoznamy gatunku znalezionego grzyba, to pozostawiamy go w lesieCzęstym widokiem są leżące i pokopane owocniki grzybów, co świadczy o niskiej kulturze niektórych zbieraczy. Nagannym zjawiskiem jest też odsłanianie ściółki w poszukiwaniu drobnych owocników. Wytrawny grzybiarz nie zbiera ani owocników drobnych i niedojrzałych, ani tych przejrzałych.
W przypadku tych pierwszych nie można określić wszystkich charakterystycznych cech ich budowy morfologicznej i tym samym bezbłędnie oznaczyć gatunek grzyba. A naczelna zasada brzmi: jeżeli w 100 procentach nie rozpoznamy znalezionego gatunku grzyba, to go pozostawiamy w lesie. W drugim przypadku przejrzały (stary) owocnik zwykle jest zaczerwiony (niepoprawnie: robaczywy) i może być zainfekowany mikrogrzybami pleśniowymi.
Dlaczego sromotnik śmierdzi?
W wiadomościach podawanych w mediach przewija się stały wątek mylenia czubajki kani ze sromotnikiem. Według mediów osoby zatrute owym sromotnikiem wylądowały na oddziale intensywnej terapii i w szczególnych przypadkach musiały poddać się przeszczepowi wątroby, aby uratować życie. Otóż owe informacje nie do końca są ścisłe jeśli chodzi o prawdziwą przyczynę zatrucia.
Rzeczony "sromotnik" smrodliwy jest gatunkiem niejadalnym, ale nie zawiera toksyn. Niektórzy próbują konsumować na surowo jego niedojrzałe owocniki przypominające jaja. Dojrzały owocnik ma porowato-gąbczasty trzon oraz kapelusz zawierający tzw. glebę. Wydziela ona nieprzyjemny zapach przypominający padlinę, co przyciąga padlinożerne owady. Wyjadają one glebę zawierającą zarodniki i wówczas widoczne są komory w kształcie pszczelego plastra.
Muchomor zielonawy i przeszczepy wątroby
Sromotnik smrodliwy, czyli sromotnik bezwstydny, mylony jest z muchomorem sromotnikowym, który obecnie nazywany jest muchomorem zielonawym. Nazwa wywodzi się od zielonoszarawego koloru skórki kapelusza. Owocnik zawiera silnie trujące amato- i fallotoksyny. Te pierwsze powodują zatrucie cytotropowe narządów wewnętrznych: wątroby, serca i nerek, objawiające się rozpadem ich komórek. Ratunkiem dla zatrutych osób jest wspomniana operacja przeszczepu wątroby. Różnicę w budowie morfologicznej sromotnika smrodliwego oraz muchomora zielonawego przedstawiają fotografie.
Jak odróżnić kanię od muchomora zielonawego?
Jest dla mnie niezrozumiałe, jak można pomylić owocniki czubajki kani i muchomora zielonawego. Jednak informacje o takiej pomyłce, czyli o przyczynie śmiertelnego zatrucia, pojawiają się często w mediach.
Pierwsza różnica to wielkość - dojrzała czubajka kania jest sporych rozmiarów. Kapelusz ma średnicę 10-30 cm, a jego górna powierzchnia jest pokryta licznymi przyrośniętymi, wełnistymi i odstającymi łuseczkami.
U muchomora zielonawego skórka na kapeluszu jest prawie gładka, z wrośniętymi ciemniejszymi włókienkami. Pierścień pod kapeluszem u dojrzałej czubajki kani jest wełniasty, podwójnie obrzeżony i można go przesuwać po trzonie. Pierścień muchomora zielonawego jest strzępiasty i trwale przyrośnięty do trzonu - stąd nie da się go przesunąć. Podstawa trzonu kani jest bulwiasta i zgrubiała, ale nie ma pochewki, tak charakterystycznej u muchomora zielonawego.
Nowy jadalny gatunek z Ameryki Północnej
Dla mykoobżartuchów, czyli amatorów grzybowych potraw, mam dobrą wiadomość. Otóż kilka lat temu w Polsce pojawił się nowy, jadalny gatunek grzyba pochodzący z Ameryki Północnej. Pierwotnie nazywano go borowikiem wrzosowym, ale badania genetyczne dowiodły, że jest spokrewniony z rodzajem złotak; stąd jego nowa nazwa - złotak wysmukły.
Pierwsze informacje o jego występowaniu w Europie pochodziły z Mierzei Kurońskiej na Litwie. W naszym kraju odnotowano go w okolicy Białogóry i latarni morskiej Stilo. Grzyb wchodzi w związki symbiotyczne z sosną zwyczajną, stąd zasiedlił on nadmorski bór bażynowy w wymienionych okolicach. Podobno stwierdzono go już w rejonie Torunia, został napotkany także w lasach bytowskich.
Pragnę życzyć wszystkim grzybiarzom wielu sukcesów w zbiorze grzybów, ale dokonanych z poszanowaniem środowiska. Przydałoby się także dużo rozsądku i podstawowej wiedzy mykologicznej, aby nie znaleźć się w szpitalu. Darz Grzyb!
Wśród nich są między innymi: "Trójmiejski Park Krajobrazowy w czterech porach roku", "Ścieżki przyrodniczo-dydaktyczne w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym" - tom 1 i 2 oraz "Szlak Królewski w Lasach Oliwskich" i "Wędrówki przyrodnicze po okolicach Gdańska".
Od wielu lat publikuje w czasopismach naukowych artykuły poświęcone głównie grzybom makroskopijnym Pomorza Gdańskiego. Prowadzi też prelekcje o tematyce przyrodniczej oraz wycieczki między innymi dla słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Współpracuje z Ligą Ochrony Przyrody, Europejską Fundacją Ochrony Zabytków oraz Centrum Informacji i Edukacji Ekologicznej w Gdańsku.
Zobacz grzybiarzy w akcji. Materiał z 2013 r.
Opinie (92) 1 zablokowana
-
2016-08-20 19:24
(4)
Kilka dni temu wrociłam z wczasow w lesie w ciagu 10 minut znlazlam 100 maslakow , pozniej sporo kurek i okazlao sie ze w srod tych kurek jest kilka grzybow podobnych do kurek a okazaly sie zasłonikaiem rudawym spiczastym cos mnie tknęło i je wyrzucilam .
- 10 0
-
2016-08-20 20:28
szkoda
- 1 0
-
2016-08-20 21:46
Mialas po prostu szczescie ze cie cos tknęło.
- 2 0
-
2016-08-20 22:15
pomylić kurkę z zasłonakiem
niebywałe!! To jak pomylić konia z krową!
- 11 0
-
2016-08-20 23:48
żeby kurki z zasłonakami pomylić to trzeba miec gąbke zamiast mózgownicy
- 6 0
-
2016-08-20 20:28
A co z Zibenami czy też Łysiczkami ? (1)
?
- 1 2
-
2016-08-20 22:29
łysiczki są cool
- 1 0
-
2016-08-20 20:49
uwielbiam zbierać grzyby (2)
ale nie ma mnie kto zawieźć do lasu :( mój stary nienawidzi jeździć na grzyby a ja nie potrafię prowadzić auta...
- 5 3
-
2016-08-20 22:13
na rame mogę cie zabrać...
- 3 0
-
2016-08-22 10:27
Zmien starego na innego, albo kup sobie motorynkie.
- 1 0
-
2016-08-20 21:09
temat na czasie dla mnie. spędzam urlop na warmii
w czasie 1h tyle grzybów, że wybieraliśmy "te ładniejsze" bo małych nie opłacało nam się zbierać. siata pełna. dodam, że jesteśmy z Lubą amatorami. grzybiarzy tu w ogóle nie widać, miejscowi chodzą "za stodołę" na grzyby. a wycieczka rozpoczęła się od poszukiwania nietypowego bunkra wg mapy :)
- 6 1
-
2016-08-20 21:47
Grzyby nie mają sensu (2)
Ludzki układ pokarmowy ich nie trawi, jedzenie ich to tylko ryzyko zatrucia
- 4 16
-
2016-08-21 08:32
Grzyby są polecane łakomczuchom z nadwagą ciała.
Długo zalegają w żołądku i dają poczucie sytości. Zawierają nieco witamin i wzbogacają potrawy w nowe, oryginalne walory smakowe. Powinny być spożywane z umiarem. Nawet te tradycyjnie uważane gatunki spożywane w nadmiarze są szkodliwe dla naszego zdrowia, np. gąska zielonka (wywołuje rabdomiolizę). Poczytajcie o tym w Google.
- 4 1
-
2016-08-25 01:37
O tym, jaki sens mają grzyby, przekonasz sie po śmierci, gdy pomoga rozłożyć twoje doczesne szczątki
a niektórzy przekonują sie o sensie ich istnienia jeszcze za życia, gdy leczą się np. gryzeofulwiną.
- 0 0
-
2016-08-20 21:50
Stosuję prostą zasadę - zbieram tylko grzyby bez blaszek + kurki. (8)
W ten sposób nie można się zatruć
- 9 3
-
2016-08-20 22:29
no to cienki z Ciebie grzybiarz...
- 4 1
-
2016-08-20 22:29
niestety można (6)
jeśli znajdziesz szatana, jest bardzo podobny do borowika ale pod szarawym kapeluszem ma czerwoną gąbkę, po przełamaniu pachnie migdałami i szybko sinieje, nie radzę próbować językiem czy jest gorzki, to bardzo skuteczny zabujca
- 4 1
-
2016-08-21 00:25
Piszesz o goryczaku, ktory nie jest trujacy ale niejadalny wskutek gorzkiego smaku (4)
Borowik szatan w Polsce praktycznie nie wystepuje. Nadal podtrzymuje moja zasade.
- 4 0
-
2016-08-21 11:03
borowik szatański a ponury (3)
Borowika szatańskiego można znaleźć tylko w pewnych miejscach w Polsce (góry Kaczawskie - grzyb ten lubi gleby wapienne), ale borowik ponury (bardzo podobny do borowika szlachetnego) występuje często. Można go znaleźć, np. w lasach niedaleko Kościerzyny, gdzie, będąc małym chłopakiem, jeździłem na wakacje. Stosując zasadę: "tylko grzyby bez blaszek + kurki" można się naciąć.
Moja zasada: "100% pewności co do znalezionego grzyba" jest niezawodna od wielu lat.- 1 0
-
2016-08-21 23:21
(1)
szataan jest obkur...ńczo gorzki śmierdzi
ale fakt, nasza wiedza ulega zanikowi, prymitywniejemy ;-(- 0 0
-
2016-08-25 01:32
Twój wpis idealnie potwierdza, że wiedza ludzi jest żadna
borowik szatański nie jest gorzki
- 0 0
-
2016-08-22 00:35
Akurat borowik ponury jest jadalny - wikipedia i atlas grzybow.
Mozna dorzucic zasade nie zbierania borowikow ktore maja czerwone spody. Tak na wszelki, żeby nie zebrac szatana (chociaż on praktycznie w Polsce nie wystepuje).
- 1 0
-
2016-08-21 08:35
Szatan to gatunek nie występujący na Pomorzu. Jest mylony z innymi borowikami,
m.in. ponurym i ceglastoporym. Sam szatan nie jest śmiertelnie trujący, może wywołać, co najwyżej, dolegliwości gastryczne.
- 2 0
-
2016-08-20 22:12
znalazłem dziś dwa siedzuny !!
Olbrzymie grzyby. Flaczki z siedzunów jutro będą na obiad, reszta do suszenia na zimę. 2 grzyby ważyły 1,37 kg - zważyłem z ciekawości. Życzę wszystkim powodzenia w grzybobraniu - a jak grzybków mało, to chociaż zdrowie życzę łapać na spacerku po lesie :)
- 4 1
-
2016-08-20 22:25
znalazłem złotaka (1)
w oliwie, w okolicach starej żwirowni na polankach, nie wiem jak smakuje, suszy się
- 4 0
-
2016-08-21 09:12
tak jak z innymi grzybami się postępuje, mozna suszyć, można marynować i smażyć - wszystko wypróbowaałam
- 3 0
-
2016-08-20 22:26
Najlepsze są grzyby prosto z cmentarza! (3)
Ich smak jest jak..nie wiem jak to powiedzieć..po prostu niebo w gębie!
Prawdziwym rarytasem okazują się grzyby,które wyrastają prosto na grobach..ich smak jest jakbyś pochłaniał duszę człowieka i poznawał jego osobę!- 3 14
-
2016-08-20 23:17
Lecz się!
Nie potrafię zrozumieć jak trzeba być popapranym żeby napisać coś takiego
- 7 2
-
2016-08-20 23:21
Psychopata
- 1 1
-
2016-08-21 00:33
Z cmentarza to tylko trufle
- 2 1
-
2016-08-20 22:27
ja zbieram tylko papierzaki, jest ich najwięcej w lesie...
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.