- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (173 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Janek Krasicki z cokołu spadł
"Krasicki zdrajca" - to tylko jeden z łagodniejszych napisów, które zdobiły postument przy ul. Chełmońskiego na Osiedlu Młodych (granica Wrzeszcza i Oliwy). Pomnik miał swoich zwolenników i przeciwników. Tych ostatnich zdecydowanie więcej. Mimo to stał nadal, bo... brakowało pieniędzy na jego usunięcie. Do wczoraj.
- Na wniosek mieszkańców decyzją Rady Miasta Gdańska pomnik został rozebrany - mówi Andrzej Dąbrowski, kierownik Działu Utrzymania Zieleni ZDiZ w Gdańsku. - Pierwotnie jego górna część miała trafić do Muzeum Socrealizmu w Kozłówce. Jednak w muzeum stwierdzono, że dzieło epoki postsocrealizmu nie nadaje się na ekspozycję. Dlatego, przynajmniej górną część, zdeponujemy na zamkniętym terenie komunalnym.
16-tonowy pomnik stał w tym miejscu od 40 lat. Od kilku lat był na zmianę - niszczony przez młodych ludzi i oczyszczany przez Zarząd Dróg i Zieleni. W końcu w budżecie miasta znalazły się pieniądze na jego likwidację. Usunięcie Janka kosztowało w sumie 20 tys. zł.
Młode pokolenie nie ma wątpliwości - Janek to zbrodniarz i zdrajca (przynajmniej tak świadczyły napisy na postumencie). A kim był w rzeczywistości?
Urodzony w 1919 roku Jan Krasicki (ps. Janek i Kazik), znany z agresywnych wystąpień antypolskich, w wieku 20 lat został członkiem Lwowskiego Komitetu Miejskiego Komsomołu. Odpowiadał za pion propagandy. Po wybuchu wojny skierowany został do tzw. drugiej grupy inicjatywnej PPR i przerzucony do Polski. W kraju zajmował się m.in. rozwojem agentury sowieckiej, przygotowywał powołanie młodzieżowej komunistycznej przybudówki PPR, która nosiła nazwę Związek Walki Młodych. Z polecenia Małgorzaty Fornalskiej, zastrzelił sekretarza PPR Bolesława Mołojca. Zginął podczas próby aresztowania we wrześniu 1943 r.
Opinie (71) ponad 50 zablokowanych
-
2007-07-26 09:58
10 lat czynnej walki o usunięcie "śmiecia" historii, przyniosła sukces
Po kilku latach miasto oczyściło obiekt architektoniczno-rzeźbiarski przedstawiający KOLABORANTA. Ponownie już samodzielnie na nowo go wymalowałem w 2005 roku, tak przetrwał ponad pół roku i znowu miasto go wyczyściło. Po raz któryś interweniowałem bezpośrednio u Prezydenta miasta Gdańska P. Adamowicza i na nowo go wymalowałem (efekt widać na tej małej fotce). Interwencja doprowadziła do wysłania przez prezydenta wniosku do komisji kultury, która potem zaopiniowała do rady miejskiej o jego usunięcie. Makabrą było marnowanie publicznych pieniędzy na czyszczenie pomnika oraz na pracę sprzątaczki przez tyle wokół Janka.
- 1 0
-
2007-07-26 09:53
CYPIS
Gratuluję!!!Pozdro
- 0 0
-
2007-07-26 09:45
Osobiście go malowałem i przez 10 lat walczyłem o jego usunięcie
Przede wszystkim jest znaczący błąd w artykule: "pomnik Janka Krasickiego", od marca 1998 roku prawomocny wyrok Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku stwierdził, że nie jest to pomnik tylko obiekt architektoniczo-rzeźbiarski nie podlegający ochronie prawnej. Do takiego wyroku doprowadziłem razem z kolegą, próbowano nas oskarżyć o zniszczenie "dziedzictwa narodowego - pomnika" poprzez wymalowanie na nim po raz pierwszy w 1997 roku haseł jasno przedstawiających kolaboranta jakim był Janek Krasicki. Historia życia (na szczęście krótka, ale i tak tragiczna dla polaków) tego zdrajcy przedstawiona w sądzie jednoznacznie przesądziła, że nie jest to osoba, której należy się cześć.
- 1 0
-
2007-07-26 09:44
no no
widziałem jak go rozbierali. tak nim rzuciło, że sprzątnął by gościa, który podcinał mocowanie pomnika, stojąc na drabinie:)
i tak długo przetrwał.- 1 0
-
2007-07-26 07:59
oddajcie mi pieniądze za pomnik
Stawiałem ten pomnik za frajer przed 40 laty,w czynie spolecznym,a oni stali i pilnowali zebym pracowal,dzis moj pomnik rozwalają. mam prawo wieksze niz ci co wtedy
tylko stali i patrzyli nie schylajac sie dlatego z racji ze podobni im komunisci,byli u wladzy uniemozliwiajac mi normalna prace bez haraczu dla nich ,dzis nie pracuje dla nich i siegam po swoja wlasnosc ktora oni uwazaja za
swoja.- 0 0
-
2007-07-26 06:04
Z czego jest wykonany pomnik ?
Jesli z granitu to go kupie, potnie sie na plytki do lazienki albo krawezniki do ogrodka
- 1 0
-
2007-07-25 23:47
Życiorys Janka.
Była wojna.
Trupy słały się gęsto. Okazało się, że racje mają karabiny i czołgi napędzane paliwem jakiegoś schizofrenika. Okazało się, ze wartości wyznawane wcześniej - wiara ojców, tradycja, moralność, tolerancja - zostały wrzucone do szamba. Do kogo mają pretensje rozbieracze pomnika? Do chłopaczka, który w wieku 24-ch lat (!!!) został zastrzelony przez gestapo? Który wcześniej dał się ponieść niesprawdzonym ideom? Któremu wydano rozkaz zastrzelenia innego komunisty, który według władz komunistycznych zdradził innych komunistów? Nie dziwię się paranoi w tamtych paranoicznych czasach. Dziwię się narastającej paranoi w europejskim pańswie w XXI wieku.
Dinozaury też wyginęły - może czas na człowieka?- 0 0
-
2007-07-25 23:02
Nie tylko pomnik
Janek Krasicki
szkuner
Zbudowany w 1945 r. przez stocznie w Ustce i Gdyni, które wykorzystały znaleziony w Nowym Warpnie nie dokończony, poniemiecki kadłub żaglowca. Służył jako statek szkolny Szkole Jungów Państwowego Centrum Wychowania Morskiego w Gdyni oraz gdyńskiej i szczecińskiej Szkole Morskiej. W połowie lat 60-tych przekazany jastarnieńskiemu ośrodkowi Ligi Obrony Kraju, pływał jako jacht szkoleniowy z młodzieżą - m.in. z członkami Bractwa Żelaznej Szekli. Ostatni rejs odbył w 1974 r. Rozebrany częściowo dla dokonania remontu, którego nigdy nie dokończono.
długość max. - 31,3 m
szerokość - 6,4 m
zanurzenie - 3,4 m
pojemność - 76 BRT
powierzchnia żagli - 365 m2
załoga - 5 osób i 24 żeglarzy
rok budowy - 1945
typ - szkuner dwumasztowy
materiał konstrukcyjny - drewno
Czy ktoś zna dalszy ciąg tej historii?- 0 0
-
2007-07-25 21:06
Było zostawić
Pan artysta tak ładnie się postarał, że łeb Janka mógłby równie dobrze robić za Ignacego Krasickiego. Było otynkować napisy po prawej stronie zmienić imię Janka na Ignacego i byłoby po sprawie.
Aż dziw bierze, że przy okazji bojówki LPR nie spaliły dzieł Lenina.
A mnie tam szkoda łba. Czterdzieści lat z hakiem patrzyłem na to cudo.
Panu redaktorowi zaś mogę tylko powiedzieć, że ta młodzież co ponoć nie lubi Janka nie lubi też autobusów oraz elewacji innych budowli i budynków. O czym można się przkonać codziennie podziwiając grafiti i bohomazy.
Ale lud ma igrzyska. Pomnik obalon. Tylko co wy smętki zrobicie pustym miejscem? A może pomnik miły sercu? Proponuję ojca Dyrektora.- 0 0
-
2007-07-25 19:41
prostak stasio fiedorowicz
do wyburzenia wiezowca na al. Wojska Polskiego w Gdańsku --- ktory sie ostal po wybuchu gazu ----zuzyto na raz 153 kg pmw-8 za jednoczesnym odpaleniem - zwłocznośc ułamkow sekund aby sie polożył w wyznaczone miejsce
skad masz dane o 20 kg- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.