- 1 Znamy stawki food hallu w Hali Targowej (227 opinii)
- 2 Nowa Opera w Gdańsku? Jest światełko w tunelu (78 opinii)
- 3 Oszukał na 1 mln euro i wpadł w Gdyni (41 opinii)
- 4 Trasa Kaszubska: półmetek ostatniego odcinka (217 opinii)
- 5 10 firm chce budować nowy basen w Gdyni (54 opinie)
- 6 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (406 opinii)
Jarmark św. Dominika. Co zrobić, by był lepszy?
Jarmark św. Dominika to nie jest już ta sama impreza, co choćby 5 lat temu. Choć wciąż ewoluuje i zmienia się na lepsze, to cały czas można coś w nim poprawić.
Znakiem rozpoznawczym jarmarku od lat byli handlarze staroci i kolekcjonerzy. Ci jak zawsze ustawili się na Podwalu Staromiejskim . Miłośnicy staroci, winylowych płyt, dawnych militariów, porcelany, a nawet zabawek mają w czym wybierać.
Jednak w tej klimatycznej strefie, i nie tylko tam, trafiają się zgrzyty. Apelujemy do organizatora - Międzynarodowych Targów Gdańskich - o to, by zachowano większą dbałość o dobór wystawców i właściwe ich dopasowanie do miejsca, w którym wystawiają swój towar.
Dlaczego? Np. w strefie dla kolekcjonerów są też sprzedawcy śliwek i słonecznika, puszek z sardynkami, oranżadą "PRL-ką", austriackimi serami. Między stoiskami z monetami i dawną porcelaną rozgościło się nawet stoisko z damską bielizną.
Wielkim atutem jarmarku od kilku lat są coraz liczniejsze stoiska z wyrobami oferowanymi przez artystów i rzemieślników. Znajdziemy je na Tkackiej, Długim Pobrzeżu czy ul. św. Ducha W przeciwieństwie do ubiegłych lat, na wielu tych straganach, co się chwali, pojawiły się rozmaite pamiątki z symbolami Gdańska.
Podobnie jak w innych latach są też artystyczne torby (bawełniane, skórzane, filcowe), ubrania, biżuteria i obrazy, także szklane, ręcznie robione pacynki i inne zabawki.
Jednak w tej i innych strefach, gdzie handluje się odzieżą, przydałaby się przymierzalnie. Sprzedawcy na małych straganach nie są w stanie wygospodarować takiej przestrzeni.
Niestety pojawiły się też tandetne chińskie obrazki za 20 zł w wersji 3D, z przestrzennymi pieskami, żaglowcami czy Matką Boską.
Ulica Szeroka - w PRL-u było to serce jarmarku, gdzie zaopatrywano się w najbardziej deficytowe towary, po które niekiedy już w nocy ustawiały się kolejki. W latach 90. i późniejszych królowała tu chińszczyzna przemieszana z gastronomią.
Dziś stoją tu dość estetyczne kramy sukiennicze z galanterią, a osobno ustawiono regionalne przysmaki z różnych krajów: Litwy, Węgier czy Hiszpanii.
Na pewno dobrze, że kramy sukiennicze są większe od pozostałych na jarmarku i nie są otwarte z dwóch stron ulicy, lecz tylko z jednej. Klienci ustawiają się więc od frontu, a pozostali przechodzą swobodnie, bez tłoku, od zaplecza. Podobne rozwiązanie jest na Tkackiej, na części św. Ducha czy na moście przy Zielonej Bramie. O większej przestrzeni między straganami warto by też pomyśleć w innych rejonach jarmarku.
Ciekawym pomysłem okazało się zawieszenie pomiędzy drzewami kilku hamaków w parku Świętopełka przy Szerokiej. Chętnie korzystają z nich szczególnie dzieci.
Dwa lata temu pomyślano też o ustawianiu dodatkowych bankomatów w strefie handlu. Pomysł się przyjął, a w związku z tym, że na straganach płaci się głównie gotówką, bankomaty często się przydają. Przyjął się też pomysł z kołem widokowym, które od kilku lat jest dużą atrakcją imprezy.
Z jarmarku nikt nie wyjdzie głodny. Owszem, w dalszym ciągu jest bardzo dużo stoisk z chlebem ze smalcem i golonką, na szczęście nie brakuje też miejsc z potrawami z różnych stron świata.
Raczej na bieżąco są wywożone śmieci, jeszcze kilka lat temu był z tym spory problem. Jednak w weekendy, kiedy jest większy ruch, przy stoiskach z jedzeniem - np. przy ul. Pańskiej - śmieci nie są wyrzucane na bieżąco. Warto, by właściciele stoisk częściej opróżniali kosze. Dużym plusem tegorocznego jarmarku są łatwo dostępne toalety (także w formie toi toi), których w poprzednich latach brakowało.
Jarmark św. Dominika zakończy się w niedzielę 21 sierpnia.
Wydarzenia
Opinie (218) 1 zablokowana
-
2016-08-13 09:39
ale zdjecis zrobone na odpierdol
- 13 1
-
2016-08-13 09:40
w Niedzielę i Poniedziałek będą tam tłumy...
Zróbcie sondy na miescu.
- 9 2
-
2016-08-13 09:43
ŻAŁOSNE (3)
Jarmark powinien być tradycją, miejscem spotkań, zakupów, przeżywania wewnętrznej radości. Obecnie Jarmark jest "TRADYCJĄ ŁUPANIA" ludzi aby w krótkim czasie zarobić jak najwięcej. Jaka tu atmosfera skoro idzie się z całą rodziną i dla przykładu 5 min skakania dziecka na dmuchanej zjeżdżalni - 7 zł. Gałka loda 3 zł, "gumiaki minionki" 80 zł itd....można wymieniać bez końca. Prawda jest prosta. Jak dla mnie miasto chce zbić majątek bo kasy mało więc żąda za miejsce na jarmarku kwot z palca wziętych, a potem taki "biznesmen" musi nadrobić stratę więc ceny są bardzo zawyżone. Wszystko odbija się na szarym Kowalskim, którego nie stać pójść całą rodziną na Jarmark i cieszyć się tradycją. Tradycją która dziś jest tylko sposobem na szybki zarobek. Dlatego szkoda czasu i wolę zabrać dzieciaki np (i tu tylko przykład DinoParku) i za 200 zł super spędzić cały dzień na zabawie i radości w miłej rodzinnej atmosferze.
- 33 3
-
2016-08-13 10:30
Jarmarki są od " Przeżywania wewnętrznych wartości..." ?? (2)
Dobre! :-)
- 3 2
-
2016-08-13 11:06
......... (1)
musisz dostrzegać coś więcej.... Ja wewnętrznie przeżywam radość i ciesze się jak widzę, że moje dzieci są szczęśliwe, jak widzę ich radość i zadowolenie. Idąc na zwykłą karuzelę w pobliskiej gminie i widząc jak moje dzieci cieszą się z zabawy z klaunem, balonikami, uśmiech, buzia cała poklejona watą cukrową, rodzinne zdjęcia itd.... to się nazywa "przeżywanie wewnętrznej radości" tego samego oczekuję po JARMARKU w Gdańsku. To nie jest rynek z warzywami na który po prostu idziesz i kupujesz. Może kiedyś to zrozumiesz.... Pozdrawiam
- 3 3
-
2016-08-13 15:14
Marto Marto
Niech Ci będzie :p
- 1 0
-
2016-08-13 09:50
siniak
Na jarmarku brakuje kapeli Dominik kapela super
- 6 9
-
2016-08-13 09:54
zmienic zarzad , ktory na sile
Decyduje czego mamy sluchac, daje tak wysokie stawki za budy ze ci normalni nie wystawia starości itp! Przyjeżdża g z chin i padaka ogolnojarmarkowa.
- 18 1
-
2016-08-13 10:07
Uporządkować i ustandaryzować stragany
Stoiska artystów są najciekawsze - szkoda jednak, że ich stragany to sklecone przez nich namociki i wiaty. Przygotowanie dla nich jednakowych, wygodnych, malowniczych straganików byłoby cenną inwestycją: poprawiłoby wygodę zakupów i dałoby fajny efekt wizualny. Nie musiałyby to być drewniane chaty - wystarczyłyby specjalnie zaprojektowane namioty.
Powiększenie straganów dla sprzedawców tekstyliów kosztem ich ilości, wpłynęłoby na ich jakość, bo wymusiłoby staranniejszą selekcję wystawców, no i pozwoliłoby wydzielić przymierzalnie.
No i nalezałoby narzucić standardy wizualne sprzedawcom gastronomii - nie chodzi o to, zeby każdy z nich miał jednakowy wózek, tylko o trzymanie pewnego poziomu jakościowego. Krzywe parasole i biale, plastikowe krzesła uszłyby 20 lat temu...- 19 2
-
2016-08-13 10:14
Trzeba to wszystko cywilizować,
poprawiać z roku na rok, od organizacji i wyglądu stoisk do zabezpieczenia podstawowych standardów higieno - sanitarnych.
- 13 0
-
2016-08-13 10:17
formuła z PRL (7)
Jarmark nie przystaje do współczesnych czasów a jego formuła wyczerpała się pod koniec ubiegłego stulecia. Można podejrzewać, że jest to kolejna przewała UM która nabija kasę wybranej firmie i z tond ta siermiężność. Pamiętam jarmark z czasów PRL gdzie faktycznie przyciągała oferta towarów reglamentowanych. Można było kupić słodycze, zabawki, kawę, wszystko bez kartek. (Kto pamięta gumy balonowe Donald-a z historyjkami?) To tłumaczyło ilość stoisk. Dziś co drugie stoisko to tania chińszczyzna dostępna na każdym bazarze, w dodatku rozlokowana bez przemyślenia. Wszystko rozbija się o ilość. MTG chce zarobić jak najwięcej (i to nie dziwi) więc pchają stoiska gdzie się da, a lokalizacje nie biorą pod uwagę interesu stałych najemców którzy płacą podatki przez cały rok. Ba, budy zasłaniają a czasem utrudniają dostęp do lokali. I tak szmaty (w ograniczonej ilości powinny trafić w okolice hali targowej najlepiej od strony baszty Jacek aby przyciągnąć turystów do oferty handlowców w hali. Punkty gastronomiczne powinny uwzględniać lokalizację restauracji. Od podwala Staromiejskiego gdzie powinny być targi chleba (które i tak dominuje Pelowski) poprzez Targ Rybny, Długie Pobrzeże do Św. Ducha, Długiej i Ogarnej . To ma być uzupełnienie oferty restauratorów a nie konkurencja, więc z umiarem. Handel starociami jest zupełnie nie trafiony. Jego miejsce jest na placu między Św. Ducha a Podkramarską aby ściągnąć turystów do Oferty sprzedawców z Mariackiej. Można by tak wymieniać wiele. Z pewnością w UM znajdą się ludzie którzy potrafią lepiej przemyśleć kwestie lokalizacji kramów tak aby w jak największym stopniu uwzględnić interes swoich podatników. Wystarczy tylko chęć, i dalekie perspektywiczne spojrzenie. Nie ilość tylko jakość może uatrakcyjnić JŚD. To święto miasta pewnie w tej formule przetrwa wiele lat. Ale dla mnie jako mieszkańca miasta jest dziś tylko i wyłącznie powodem do omijania śródmieścia szerokim łukiem.
- 24 7
-
2016-08-13 11:33
(5)
Skąd taka opinia ? Z tond
- 3 2
-
2016-08-13 11:46
(4)
przepraszam- Dysortografia - specyficzne zaburzenie w nauce pisania, objawiające się popełnianiem błędów ortograficznych pomimo znajomości zasad pisowni i odpowiedniej motywacji do poprawnego pisania. Dysortografia może być korygowana, jednak całkowite ustąpienie objawów występuje bardzo rzadko.-mam zaświadczenie od specjalisty :)
- 0 3
-
2016-08-13 21:08
to od tego są słowniki w telefonach i wszelkich edytorach (2)
nawet samo trojmiasto.pl podkreśla na czerwono gdy napisze się błędnie
- 3 0
-
2016-08-13 23:04
(1)
telefon mam tylko taki który dzwoni. Jestem staroświecki.
- 0 2
-
2016-08-13 23:07
widać nie wszystkie błędy wyłapuje. A ja głupi zaufałem automatom.
- 0 2
-
2016-08-14 00:48
Dysortografia - przypadłość wynikająca z nieczytania książek w młodym wieku. Ponadto wymówka dla młodzieży maturalnej. W wieku dojrzałym powoływanie się na dysortografię nosi znamiona szczeniactwa.
- 4 0
-
2016-08-13 21:11
Kiedyś Jarmark uzupełniał
ofertę sklepów, w których niewiele co było. Tenisówki, koszulki na WF, zeszyty, chińskie piórniki. Dziś, wydaje mi się, stracił zupełnie rację bytu. Przynajmniej w takiej formule jak w tej chwili.
- 2 0
-
2016-08-13 10:18
zrezygnowac
W ostateczności przenieść na Plac Zebrań Ludowych wszyscy odderchna z ula. Mówię to od lat, ciekawe kiedy władza wreszcie zajazy?
- 25 11
-
2016-08-13 10:19
(1)
Przywrócić warunki dla handlazy sprzed 10 lat.
Wtedy byl prawdziwy jarmark.- 18 1
-
2016-08-13 10:36
10/10
ZatrudnićPANIĄ Iwonę ponownie 2 MTG !
Ona znała się na rzeczy.- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.