- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (244 opinie)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (108 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (82 opinie)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (91 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (734 opinie)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Jarmark św. Dominika. Co zrobić, by był lepszy?
Jarmark św. Dominika to nie jest już ta sama impreza, co choćby 5 lat temu. Choć wciąż ewoluuje i zmienia się na lepsze, to cały czas można coś w nim poprawić.
Znakiem rozpoznawczym jarmarku od lat byli handlarze staroci i kolekcjonerzy. Ci jak zawsze ustawili się na Podwalu Staromiejskim . Miłośnicy staroci, winylowych płyt, dawnych militariów, porcelany, a nawet zabawek mają w czym wybierać.
Jednak w tej klimatycznej strefie, i nie tylko tam, trafiają się zgrzyty. Apelujemy do organizatora - Międzynarodowych Targów Gdańskich - o to, by zachowano większą dbałość o dobór wystawców i właściwe ich dopasowanie do miejsca, w którym wystawiają swój towar.
Dlaczego? Np. w strefie dla kolekcjonerów są też sprzedawcy śliwek i słonecznika, puszek z sardynkami, oranżadą "PRL-ką", austriackimi serami. Między stoiskami z monetami i dawną porcelaną rozgościło się nawet stoisko z damską bielizną.
Wielkim atutem jarmarku od kilku lat są coraz liczniejsze stoiska z wyrobami oferowanymi przez artystów i rzemieślników. Znajdziemy je na Tkackiej, Długim Pobrzeżu czy ul. św. Ducha W przeciwieństwie do ubiegłych lat, na wielu tych straganach, co się chwali, pojawiły się rozmaite pamiątki z symbolami Gdańska.
Podobnie jak w innych latach są też artystyczne torby (bawełniane, skórzane, filcowe), ubrania, biżuteria i obrazy, także szklane, ręcznie robione pacynki i inne zabawki.
Jednak w tej i innych strefach, gdzie handluje się odzieżą, przydałaby się przymierzalnie. Sprzedawcy na małych straganach nie są w stanie wygospodarować takiej przestrzeni.
Niestety pojawiły się też tandetne chińskie obrazki za 20 zł w wersji 3D, z przestrzennymi pieskami, żaglowcami czy Matką Boską.
Ulica Szeroka - w PRL-u było to serce jarmarku, gdzie zaopatrywano się w najbardziej deficytowe towary, po które niekiedy już w nocy ustawiały się kolejki. W latach 90. i późniejszych królowała tu chińszczyzna przemieszana z gastronomią.
Dziś stoją tu dość estetyczne kramy sukiennicze z galanterią, a osobno ustawiono regionalne przysmaki z różnych krajów: Litwy, Węgier czy Hiszpanii.
Na pewno dobrze, że kramy sukiennicze są większe od pozostałych na jarmarku i nie są otwarte z dwóch stron ulicy, lecz tylko z jednej. Klienci ustawiają się więc od frontu, a pozostali przechodzą swobodnie, bez tłoku, od zaplecza. Podobne rozwiązanie jest na Tkackiej, na części św. Ducha czy na moście przy Zielonej Bramie. O większej przestrzeni między straganami warto by też pomyśleć w innych rejonach jarmarku.
Ciekawym pomysłem okazało się zawieszenie pomiędzy drzewami kilku hamaków w parku Świętopełka przy Szerokiej. Chętnie korzystają z nich szczególnie dzieci.
Dwa lata temu pomyślano też o ustawianiu dodatkowych bankomatów w strefie handlu. Pomysł się przyjął, a w związku z tym, że na straganach płaci się głównie gotówką, bankomaty często się przydają. Przyjął się też pomysł z kołem widokowym, które od kilku lat jest dużą atrakcją imprezy.
Z jarmarku nikt nie wyjdzie głodny. Owszem, w dalszym ciągu jest bardzo dużo stoisk z chlebem ze smalcem i golonką, na szczęście nie brakuje też miejsc z potrawami z różnych stron świata.
Raczej na bieżąco są wywożone śmieci, jeszcze kilka lat temu był z tym spory problem. Jednak w weekendy, kiedy jest większy ruch, przy stoiskach z jedzeniem - np. przy ul. Pańskiej - śmieci nie są wyrzucane na bieżąco. Warto, by właściciele stoisk częściej opróżniali kosze. Dużym plusem tegorocznego jarmarku są łatwo dostępne toalety (także w formie toi toi), których w poprzednich latach brakowało.
Jarmark św. Dominika zakończy się w niedzielę 21 sierpnia.
Wydarzenia
Opinie (218) 1 zablokowana
-
2016-08-14 11:46
Zlikwidowaać
- 11 2
-
2016-08-14 11:39
jarmark sw.dominika
ODEBRAĆ organizację Jarmarku MTG . Oni zabijają tą imprezę , to zwykli łupieżcy , a miasto im w tym POmaga jak tylko może !
- 11 0
-
2016-08-14 11:27
Jak to co
Zlikwidować
- 11 1
-
2016-08-13 10:58
dawniej były procesy i egzekucje jako atrakcja (1)
Mamy jednego przydupasa z gromadą pajacy, zróbmy im proces, powieśmy a frekwencja się poprawi, obroty wzrosną a jaki światowy rozgłos jarmark zdobędzie
- 23 4
-
2016-08-14 10:30
skąd ta nienawiść - wpoowiedż miała dotyczyć jarmarku. Kolejny pisowiec nienawidzący wszystkich.
- 0 4
-
2016-08-13 10:31
kod (2)
JAKO atrakcje zmusic KOD - do codziennego skakania jak małpy , w obronie
Adamowicza , DEMOKRACJI , I RÓWNYCH PRAW DLA MAŁP- 28 16
-
2016-08-14 10:27
wypowiedź miała dotyczyć jarmarku , a nie obrażać innych - to pisał zwolennik obecnie panujących stąd ta nienawiść
- 1 3
-
2016-08-13 11:19
Jako atrakcje zmusić pis do publicznego czytania konstytucji!!
- 4 8
-
2016-08-14 09:53
Ograniczyć
Rozumiem, jarmark ma swoje prawa, ale nie powinien trwać dłużej niż tydzień. Ograniczyłby go do rzemiosła.
- 12 1
-
2016-08-13 09:26
Nie mylcie Jarmarku z Salonem Gdańska. (4)
Jarmark to Jarmark, wizje MTG zabiły Genius Loci Jarmarku.
Trzeba rozpisać nowy przetarg i spytać o zdanie rasowych handlarzy oraz zrobić badania niezależne, co przyciąga ludzi i czego tak naprawdę ludzie pragną.
Cieszcie się, że żyjemy w Polsce, zabezpieczenie Jarmarku jest tak naprawdę zerowe... MTG szkoda kasy a siły bezpieczeństwa wypompowały się na ŚDM.
Jarmark jest jak Mustang, im więcej i bardziej MTG go pęta, tym szybciej on umiera...
Nie trzeba było wyrzucać handlarzy "idących na ilość" - oni byli lokomotywami Jarmarku i jak oni handlowali to ludzie targali siaty z zakupami a teraz loda dla dzieciaka, spacer po Jarmarku i do domu.
a za dzierżawę dzienną 100 zł / metr to powinni MTG na taczkach wywieźć z miasta.- 25 7
-
2016-08-14 09:51
To nie wizeje MTG
To chore wizje budynia i jego przydupasów.
- 0 0
-
2016-08-13 23:56
Nie sadze zeby ktos jechal przez pol Polski albo swiata specjalnie na jakis jarmark. Takich jarmarkow sa tysiace w kazdym miescie. Do Gdanska przyjezdza sie zobaczyc stare miasto. zurawia, soldka. Poczuc klimat portowego miasta z kanalami i zeglarskimi knajpami. Zastanowcie sie czy gdyby cos takiego bylo np w Krakowie to pojechalibyscie specjalnie dlatego? Sadze, ze nie. Bylibyscie raczej poirytowani, ze stragany zaslaniaja sukiennice. Taki jarmark to zadna atrakcja.
- 2 2
-
2016-08-13 09:31
(1)
skoro płacą i co roku sprzedają to widocznie im się opłaca. Jeżeli nikt by im tyle nie zapłacił to by obniżyli ceny proste.
- 2 3
-
2016-08-13 09:36
POLICZ DOBRZE A ZOBACZYSZ , ŻK JEST DUŻO MNIEJ
Idź na Szeroką i spytaj jak kiedyś były namioty ustawione, nawet rok temu.
Twarze nowe, kolejni jelenkowie, którzy zachwycili się tłumami i widzieli w nich klientów:-)- 10 1
-
2016-08-14 09:46
Zlikwidować
Czekam aż się skończy jarmark tandety, aby pospacerować po Głównym Mieście.
- 13 1
-
2016-08-13 09:11
dlaczego oraganizator nie robi nic z załatawiającymi potrzeby w krzakach? (2)
kultura w polskim narodzie jest wciąż egzotyką..szkoda ,że dla takiej firmy jak MTG też jest to wymiar w sferze futuryzmu cywilizacji
- 110 3
-
2016-08-14 09:45
Właśnie wczoraj jakiś je..ny turysta naszczał nam na klatce schodowej
- 2 0
-
2016-08-13 09:42
Toalety to też ciągle egzotyka
jest ich w tej edycji stanowczo za mało!
- 20 2
-
2016-08-13 09:10
Co roku to samo: krajalnice artystyczne do warzyw, tańczące myszki miki i indianie z muzyką (8)
Aby poprawić poziom jarmarku nalezy pozbyć się tandety i kiczowatej chińszczyzny. Promować polskie, regionalne produkty i rękodzieło. To jest jarmark z wieloletnią tradycją, a nie targowisko z tanimi podróbami wszystkiego.
- 266 5
-
2016-08-13 11:09
no i pływające zwierzaczki w misce z wodą, (1)
a obok Pan krojący główki kapustki z nieodzownym głosowym "myk...myk " ! :))
- 18 1
-
2016-08-14 08:53
myk myk jest dobry. On przynajmniej lubi swoją prace. Są jeszcze wyciskarki do cytrusów, ostrzalki do noży i klej do wszystkiego. Najdziwniejsze ze wciąż jest tam pełno ludzi. Najwiecej przy tańczących myszkach. Widocznie jest taka potrzeba.
- 2 0
-
2016-08-13 14:06
Tak
Zgadzam się w 100% .zawsze poszukuję nowości, jakości a w szczególności nastawiam się na artystów i produkty jak rękodzieło- to ludzie z pasją i wrażliwą duszą. Są wspaniali i powinno się wspierać właśnie takie przedśięwzięcia. Niewspomnę o starociach bez nich nie ma jarmarku! Chińszczyzna powinna mieć wydzielone jedno miejsce i to najbardziej plastykowe by nie konkurowało z kamienicami...!na jarmarku jestem 3 razy w każdym tygodniu. W tym roku uważam że widać progres zamiaru!
- 5 0
-
2016-08-13 10:28
no ale jak wynika z twojego wpisu, jesteś na Jarmaku każdego roku przynajmniej raz... (3)
Skoro masz rozeznanie sytuacji.
- 4 7
-
2016-08-13 12:01
Skoro napisałem "co roku" to samo miałem na myśli
Że co roku jak jestem na jarmarku bo akurat tędy wiedzie moja droga do pracy,niestety.
- 8 0
-
2016-08-13 11:24
W czasie Jarmarku (1)
chcąc iść w jakiekolwiek miejsce na starówce nie ma możliwości nie zahaczyć o stragany.
A nawet jak kolega majkel poszedł specjalnie na Jarmark, to nie znaczy, że mu odpowiadają te chińskie podróbki, chodzi sobie sprawdzić czy w końcu coś się zmieniło.
Ja też bym chciała, żeby tam wystawiali się z porządnymi towarami, rękodziełem, a nie g*wnami z chińskiego sklepu.- 23 0
-
2016-08-13 11:58
Otóż to!
Właśnie taka myśl przyświecala mi podczas wpisu komentarza.
- 12 0
-
2016-08-13 11:28
Kocham tanczace myszli
Miki- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.