Kierowali po narkotykach i po alkoholu
Wjechał na zamknięty teren jednego z gdańskich szpitali, a gdy obsługa placówki zawiadomiła policję, powiedział stróżom prawa, że przez całą noc jeździł autem po Gdańsku i w ten sposób "budował miasto", bo budynki pojawiały się w miejscach, przez które przejeżdżał. Okazało się, że 38-latek zdecydowanie przedawkował amfetaminę.
Wiesz, kto z twoich znajomych zażywa narkotyki?
Stan mężczyzny, jego tłumaczenie dotyczące "budowania miasta" poprzez jazdę samochodem, a także ogromnie powiększone źrenice skłoniły policjantów do przebadania go na obecność narkotyków w organizmie. Szybko okazało się, że 38-latek jest pod wpływem amfetaminy.
To nie pierwszy podobny wyskok mężczyzny. Nie miał on uprawnień do kierowania samochodem, bo jego prawo jazdy zostało wcześniej zatrzymane za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu oraz narkotyków.
Dwóch innych kierujących po narkotykach
38-latek nie był jedynym prowadzącym auto po amfetaminie, którego policjanci zatrzymali w Gdańsku w ostatnich godzinach. Około godz. 1:45 na al. Pawła Adamowicza
- Użycie testera narkotykowego wykazało, że ma w organizmie amfetaminę. Od 31-latka pobrano krew do badań na zawartość narkotyków. Dodatkowo podczas kontroli policjanci znaleźli i zabezpieczyli w jego audi kilka gramów marihuany oraz amfetaminy, które przekazano do badań biegłemu sądowemu. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu - mówi Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki.
Inny kierujący po amfetaminie wpadł z kolei na ul. Marynarki Polskiej
I ten mężczyzna miał problemy z wysławianiem się. Wstępne badanie również wykazało w jego organizmie obecność amfetaminy.
Pijana 81-latka za kółkiem
W Sopocie z kolei zatrzymano pijaną 81-latkę, która najpierw wjechała swoim autem w barierki, a później... pojechała do warsztatu naprawić samochód.
To właśnie wtedy policjanci zostali powiadomieni o tym, że starsza kobieta prawdopodobnie złamała prawo. Gdy pojawili się na miejscu, przed warsztatem zobaczyli auto z włączonym silnikiem, a w środku, za kierownicą, 81-letnią kobietę.
- Seniorka oświadczyła policjantom, że wcześniej, kierując autem, straciła panowanie na łuku drogi i uszkodziła samochód, uderzając w barierki. Następnie, nie zgłaszając tego, postanowiła od razu pojechać do warsztatu - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policjanci wyczuli od kobiety woń alkoholu i sprawdzili jej trzeźwość. Okazało się, że była ona pijana. Funkcjonariusze zatrzymali 81-latce prawo jazdy i doprowadzili ją do sopockiej komendy, a następnie zwolnili do domu. Niemniej kobieta poniesie prawne konsekwencje swojego działania.