• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeden kradł katalizator, drugi włamywał się ponownie w to samo miejsce

Rafał Borowski
17 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Policjanci prowadzą 41-latka, który drugi raz próbował włamać się do tej samej stacji diagnostycznej. Policjanci prowadzą 41-latka, który drugi raz próbował włamać się do tej samej stacji diagnostycznej.

W ostatnich dniach w ręce policji wpadło dwóch 41-latków. Pierwszy próbował wyciąć katalizator z zaparkowanego auta, drugi włamał się do stacji diagnostycznej. Obaj wpadli na gorącym uczynku.



Nakrywasz włamywacza, który dostaje się do sklepu. Co robisz?

Do zatrzymania pierwszego 41-latka doszło w nocy ze środy na czwartek przy ul. PCK w Brzeźnie. Policjanci otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców, że ktoś próbuje ukraść katalizator z zaparkowanego w okolicy samochodu marki honda.

Złodziej został zatrzymany na gorącym uczynku. W chwili zatrzymania... leżał pod samochodem.

Katalizator to część układu wydechowego, która pełni funkcję zmniejszania ilości szkodliwych składników spalin. Niestety, stosunkowo łatwo go wyciąć i jeszcze łatwiej sprzedać w skupie złomu.

- Policjanci od razu zorientowali się, że mają do czynienia ze złodziejem. Obok mężczyzny znaleźli plecak, w którym był klucz do cięcia katalizatorów. Ponadto w aucie, pod którym leżał sprawca, był przecięty element układu wydechowego. 41-latek z Gdańska został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj podejrzany usłyszał zarzuty za usiłowanie kradzieży katalizatora - informuje podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Drugi 41-latek został zatrzymany w nocy z poniedziałku na wtorek na terenie jednej ze stacji kontroli pojazdów na Morenie. Mężczyzna próbował włamać się do niej. Przeskoczył przez płot okalający stację, po czym łomem próbował wyłamać drzwi wejściowe. Poczynione w ten sposób straty zostały wycenione na 3,8 tys. zł.

Na szczęście został w porę ujęty przez pracowników ochrony i przekazany policjantom. Po wprowadzeniu jego danych do policyjnej bazy okazało się, że nie był to jego pierwszy konflikt z prawem. 41-latek był na tyle bezczelny, że próbował... drugi raz włamać się w to samo miejsce.

- Podczas legitymowania podejrzanego okazało się, że jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu oraz ma do odbycia karę 10 dni pozbawienia wolności w związku z nieuregulowaną grzywną, którą sąd nałożył na niego za wykroczenie kierowania pojazdem bez uprawnień. Podczas pracy nad tą sprawą funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ma na swoim koncie jeszcze jedno przestępstwo. Okazało się, że na początku marca włamał się do tej samej stacji diagnostycznej i ukradł ze środka pieniądze oraz spowodował uszkodzenia powodując straty na łączną kwotę 10 tys. zł - uzupełnia podinsp. Ciska.
Prowadzący postępowanie prokurator zawnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie 41-latka.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (119)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane