- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (92 opinie)
- 2 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (128 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (230 opinii)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (676 opinii)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (57 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (99 opinii)
Jemy na mieście: Mora Bistro - burgery w gdyńskim Śródmieściu
Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy Mora Bistro w gdyńskim Śródmieściu. Poprzednio byliśmy w sopockim Fresh Gordon i mieliśmy tu kilka uwag. Za dwa tygodnie opiszemy gdańską restaurację Ducha 66 w Gdańsku - już tam byliśmy.
W pewną styczniową niedzielę zamarzył mi się burger, więc z Mora Bistro w Gdyni było mi po drodze. Udałam się tam wraz z moją kuzynką, jej sześcioletnim synem i naszą wspólną koleżanką.
Mora Bistro to nowa odsłona dawnego Wantburgera, mieści się przy ul. Starowiejskiej 42-48/7. Ma format miejskiego bistro z ciekawym wystrojem, w którym znajdziemy sporo elementów dawnej stoczni w postaci takich detali, jak: zawory, pokrętła, rury, blacha falista czy stare halowe lampy.
Lokal podzielony jest na dwie części. W pierwszej od wejścia znajduje się lekko złocony bar, ściany w kolorze butelkowej zieleni i jasnego różu, kamienna podłoga. Przy oknie ciągnie się drewniana lada z dostawionymi metalowymi stołkami w pastelowych kolorach. Jedna ze ścian, w której wybito przejście do kolejnej sali, sprawia wrażenie niedokończonej, niedomalowanej, z odsłoniętymi cegłami oraz tu i ówdzie odpadającym tynkiem, wygląda jakby w trakcie pracy porzuciła ją ekipa remontowa. Oczywiście jest to zamierzony efekt i pasuje do stoczniowych elementów.
W drugiej sali, niezbyt przestronnej, rozstawione są stoliki i metalowe krzesła. Także tutaj, przy oknie, znajduje się drewniana lada i metalowe stołki. Przy jednej ze ścian ustawiono kanapowe siedzisko w biało-czerwoną kratę, która kojarzy mi się z latami 80. Ta część utrzymana jest w ciemnej tonacji w odcieniach granatu i butelkowej zieleni, ale ciepłe światło czyni ją bardzo przytulną.
Karta w Mora Bistro jest ciekawa zarówno pod względem formy, jak i zawartości. Wiodącymi daniami są burgery, ale menu oferuje również tapasy, tajską zupę i makarony oraz desery.
Zamówienie burgera składa się z trzech etapów: najpierw wybieramy jego wnętrze wraz ze wszystkimi dodatkami, następnie jeden z trzech rozmiarów: sliders - miniburger (50 g), classic size (150 g), double size (300 g), a na koniec ustalamy stopień wysmażenia wołowiny. Wszystkie burgery podawane są w bułce maślanej z sezamem i każdy z podstawowymi dodatkami: sałatą, pomidorem, cebulą i piklami.
Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście
Zamawiamy:
- miniburgera (8 zł);
- fryty domowe (8 zł), do których dobieramy sos serowy (4 zł);
- tapasy - panierowane pikle (3 szt. / 9 zł);
- burger Klasyk - classic size (150 g) - sałata, pikle, pomidor, cebula, domowy majonez, ketchup naturalny (20 zł);
- burger BBQ - classic size (150 g) - cheddar, bekon, sos BBQ Jack Daniels (20 zł);
- burger Halo mi - ser halloumi, grillowane warzywa, sos słodko-pikantny (20 zł).
Prosimy o średni stopień wysmażenia w kierunku mocnego.
Jako pierwszy przychodzi miniburger, którego ze smakiem zjada sześciolatek. Marynowane pikle w panko podane z ostrym sosem majonezowym, mimo że z początku wydawały mi się dość dziwnym daniem, okazały się wielkim hitem. To genialna w swej prostocie i zaskakująca w smaku przekąska, chrupiąca i delikatna z wierzchu, słodko-kwaśna i na wpół miękka w środku, a pod koniec ostra. Domowe fryty z sosem serowym były tak dobre, że zniknęły w mgnieniu oka, więc szybko domówiłyśmy drugą porcję. Całą robotę robił pyszny sos serowy.
Dobre burgery w Trójmieście
Burger Klasyk - ultraprosty i smaczny. Bardzo dobra bułka maślana, niezbyt puszysta i nieprzesadnie nadmuchana, a lekko chrupiąca z zewnątrz i miękka w środku z odrobiną sezamu na wierzchu. Mięso idealnie wysmażone, soczyste. Świeże warzywa. Przyczepiałabym się jedynie do ilości sałaty, wolałabym, aby było jej więcej. Nie ma w tym burgerze żadnej przesady ani zbędnej filozofii, poprawny, smaczny klasyczny burger.
BBQ burger to kolejna czysta forma burgera, ale tutaj prócz soczystej wołowiny główną rolę gra wspaniały słodko-ostry sos przełamany subtelnym aromatem whisky. Pozostałe składniki są jak należy: boczek tłusty i chrupiący, cheddar aromatyczny i ciągnący.
Moim faworytem został burger wegetariański Halo mi, na który składał się słodko-słony, sprężysty grillowany ser halloumi, dobry pikantny sos i grillowana cukinia. I tutaj mam uwagę: w karcie była mowa o grillowanych warzywach, a w burgerze znalazłam tylko grillowaną cukinię, pomidor był surowy, cebula również. Nie zaszkodziłoby wzbogacić wnętrza burgera również grillowaną papryką, bakłażanem, cebulą, a nawet pomidorem. Sądzę, że wówczas burger nabierze pełniejszego smaku. Mimo tego małego niedociągnięcia uważam tę kompozycję za udaną.
Podsumowanie będzie krótkie. Podstawowymi atrybutami Mora Bistro są autentyczność, prostota i smak. Do tego plus za ciekawy wystrój i oryginalne pikle w panko. Myślę, że czwórka z plusem będzie oceną zadowalającą.
O autorze
Miejsca
-
MORA bistro Gdynia, Starowiejska 42-48/7
Opinie (86) 9 zablokowanych
-
2020-01-29 12:40
w burgerze nie ma filozofii....:))))
j***em
- 11 0
-
2020-01-29 12:42
przyszły trzy panie, zamówiły 3 hamburgery
jedna zjadła wszystkie?
- 17 0
-
2020-01-29 15:13
Tylko skromnie przypominam, ze 4 z plusem
to bardziej 4.5 niż 4.0
- 11 2
-
2020-01-29 16:18
Nie remontują ścian, czyli za kwartał do widzenia
- 5 4
-
2020-01-29 16:19
Na wuj pisać o wystroju skoro za chwilę ich nie będzie, a nowi wprowadzą swoje porządki
- 7 4
-
2020-01-30 12:58
W Gdańsku na Żabiance odwiedziłam (nie)nowe miejsce z burgerami i polecam
"Krewetka i Kurczak" - wcześniej to był ceniony foodtruck, a teraz ma lokum przy wejściu na deptak z SKMki AWFiS - moim zdaniem bardzo przyjemne miejsce gdzie można smacznie się najeść - może doczeka się tu artykułu?
- 0 3
-
2020-01-30 13:52
byłem tam jeszcze jak był Wantburger (1)
i nie było się do czego przyczepić. Burgery dobre, obsługa kompetentna i nie narzucająca się. Czas przygotowania burgera nie za długi. Jeżeli smakowo sie nie zmieniło i skład kuchni jest taki sam, to ocena 4.0 jest wysoce niesprawiedliwa. U mnie minimum 4,5 a nawet 4,8.
- 6 1
-
2020-02-01 21:49
właśnie stamtąd wróciłem. Smakowo dalej jest zaj....e. Tym razem byłem z żoną (burger classic) i trójką dzieci (6 x miniburgery). Wszyscy najedzeni i szczęśliwi, choć nie jest tam tak tanio jak makdonaldzie, no ale za wysoka jakość trzeba zapłacić. Polecam cały czas i będę tam raz na miesiąc wpadał testowo.
- 4 0
-
2020-01-30 17:08
Rany, kto pisał tę recenzję?
Nie ma się do czego przyczepić - 4/6. "Przyczepiałabym się", zdania jak dobierane losowo. Od początku te recenzje poziomu nie trzymają, ale spadek widać. Nie wystarczy umieć jeść i napisać, co się jadło, żeby było dobrze.
- 5 0
-
2020-02-13 18:08
Prosta droga do otyłości i miazdzycy
Jak można promować taki syf za grubą kasę i udawać że to wykwintne jedzenie
- 0 1
-
2020-02-14 12:52
Na czym polega "domowosc" frytek ze zdjecia? Przeciez to mrozone ulepy, a nie ciete ziemniaki.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.