- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (310 opinii)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (250 opinii)
- 3 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (53 opinie)
- 4 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (186 opinii)
- 5 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (103 opinie)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (246 opinii)
Jemy na mieście: Pierogarnia Pierożek - smaczne pierogi w dobrej cenie
Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy Pierogarnię Pierożek w Gdyni przy al. Jana Pawła II. Poprzednio byliśmy w Browarze Vrest we Wrzeszczu, gdzie było smaczne jedzenie i dobre piwo.
Pierogarnie w Trójmieście
Pierożek to jedna z pierwszych pierogarni w Gdyni i od początku istnienia cieszy się dużą popularnością. Lokal, który recenzuję, mieści się przy al. Jana Pawła II 11A, naprzeciwko Okrętu Błyskawica i w bliskim sąsiedztwie mariny. Wybieram się tu po bardzo długiej nieobecności w towarzystwie serdecznego kolegi, aby sprawdzić, czy pierogi wciąż tak dobrze smakują jak kiedyś.
Do lokalu wchodzi się po schodkach i od razu trafia na pierwsze pomieszczenie, w którym umiejscowiony jest duży bar (tu też musimy złożyć zamówienie). Sala główna jest przestronna, a więc nie ma problemu z zachowaniem przepisowych odstępów oraz bardzo jasna dzięki wielkim oknom, z których możemy spoglądać na okolicę. Pierożek dysponuje także sporej wielkości ogródkiem, a więc miejsca jest tu sporo.
Wnętrze urządzone jest kolorowo z przewagą ostrej zieleni. Tu i ówdzie znajdziemy kuchenne gadżety, takie jak garnki, deski, drewniane łyżki czy wałki. Każdy stolik jest inny, krzesła też są różne. Nie zabrakło również drewnianego siedziska z poduchami wzdłuż ściany oraz dużego lustra. Panuje tu mały miszmasz i chętnie bym tę przestrzeń aranżacyjnie uporządkowała i wizualnie uspokoiła.
W karcie, oprócz klasycznych pierogów gotowanych, znajdziemy wersje na słodko, prosto z pieca, zapiekane z mozzarellą i z różnymi sosami. Oprócz pierogów możemy zamówić sałatki albo zupy. Wszystkie pierogi są lepione na miejscu. Na porcję wchodzi od 8 do 10 sztuk, a do tego możemy wybrać jeden z kilku sosów na zimno.
Zamówiliśmy:
- pierogi z pieca (10 szt., z ciasta kruchego): po meksykańsku z mięsem mielonym, fasolą, kukurydzą i sosem czosnkowym (21 zł);
- pierogi w sosie (10 szt): z kaszą gryczaną, twarogiem i boczkiem w sosie pieczarkowym (21 zł);
- pierogi gotowane (10 szt.): z rybą (pstrąg) i sosem koperkowym (22 zł);
- pierogi zapiekane z mozzarellą (8 szt.): ruskie w sosie serowo-brokułowym (23 zł);
- pierogi na słodko (10 szt.): z twarogiem i słodką śmietanką (15 zł).
Naszą ucztę zaczynamy od gotowanych pierogów z pstrągiem. Porcja i wielkość były naprawdę imponujące. To danie uwiodło mnie od pierwszego kęsa, naprawdę dawno nie jadłam tak smacznych pierogów z rybą. Ciasto dobrze zrobione, zwarte, nie rozpadało się. Nie było za grube i nie przeważało nad farszem. A farsz świetny - delikatny pstrąg doprawiony świeżym koperkiem. Składniki wyważone, bo przyprawy nie zabiły smaku ryby. Dla mnie minimalnie za słone, ale i tak mi smakowały jak żadne inne.
Moim numerem dwa zostały pierogi z pieca po meksykańsku. To pierożki z ciasta kruchego, dobrze nadziane wyrazistym i przyjemnie pikantnym farszem mięsnym z dodatkiem fasoli i kukurydzy. Duże słowa uznania za arcydelikatne, chrupiące kruche ciasto.
Mojego kolegę natomiast uwiodły pierogi z kaszą gryczaną, twarogiem i boczkiem, które w mojej rodzinie nazywa się lubelskimi. Nie przepadam za kaszą gryczaną, mam z nią problem już od dziecka, ale te pierogi mnie do niej przekonały. Miały wyczuwalny, dość intensywny smak kaszy, ale złagodzony nieco twarogiem i subtelnie wyczuwalnym wędzonym boczkiem, bez zbędnej dominacji jednego nad drugim. Całości dopełniał lekki, śmietankowy sos pieczarkowy.
Czytaj też: Pierogi z dowozem do domu: gdzie zamówić?
Ruskie pierogi zapiekane z mozzarellą w sosie serowo-brokułowym były dla nas miłym zaskoczeniem, ponieważ nie sądziłam, że ten delikatny sos będzie dobrze komponował się z ziemniaczano-twarogowym farszem, a tymczasem okazały się być całkiem udanym połączeniem. Przyczepię się nieco do nadzienia pierogów, które było za mało doprawione, z przewagą ziemniaka i słabo wyczuwalną cebulką. Za to łagodny sos serowo-brokułowy w punkt.
Pierożki na słodko to klasyka gatunku i choć w smaku były przyjemne i w zasadzie bez zarzutu, to jednak nadzianie ich serkiem homogenizowanym nie było najlepszym pomysłem, bo farsz wypływał z ciasta na zewnątrz.
Podsumowanie: w Pierożku można zjeść smacznie ze świetnym stosunkiem jakości do ceny. Uczciwe porcje, przemiła obsługa i świetna lokalizacja. Wielbiciele pierogów nie będą rozczarowani, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Pierożek otrzymuje ode mnie ocenę bardzo dobrą w kategorii "smaczne jedzenie w uczciwej cenie".
O autorze
Miejsca
Opinie (119) ponad 10 zablokowanych
-
2020-06-05 21:07
Cena
Za 23 zł można zjeść już kawał mięsa. Cena zdecydowanie za wysoka.
- 7 1
-
2020-06-05 20:43
za drogo
- 3 1
-
2020-06-05 18:28
Może i OK ale za wysokie ceny
- 5 3
-
2020-06-05 07:38
(1)
Byłem tam kilka razy zaraz po otwarciu, kilka lat temu. Pamiętam tłok, długie czekanie na zamówienie i suche pierogi z pieca.
- 16 14
-
2020-06-05 18:21
To prawda
Pierogi z pieca trochę suche, pomimo sosu. Te gotowane albo zapiekane w sosie dużo lepsze.
- 1 0
-
2020-06-05 07:41
(5)
Kurcze. Nie piszcie na J.P II, tylko na skwerze Kościuszki. 90 % mieszkańców tak bardziej skojarzy.
- 72 6
-
2020-06-05 16:18
Drugi ich punkt
Na Skwerze Kościuszki jest drugi pierożek
- 0 0
-
2020-06-05 16:13
No własnie nie znam aż tak Gdyni i nie wiedzialam gdzie to jest. Dzieki za info.
- 3 2
-
2020-06-05 11:25
(1)
Jeżeli na wysokości Błyskawicy,to już nie jest Skwer Kościuszki.Warto zapamietac-to Molo Południowe.
- 11 1
-
2020-06-05 12:54
I co z tego
Nikt nie używa tej nazwy. Idzie się na skwer.
- 11 2
-
2020-06-05 08:07
Wprowadzasz ludzi w błąd
Są dwie siedziby Pierożka: jedna na al. Jana Pawła II, blisko klubu Pokład, druga na Skwerze Kościuszki 15 :)
- 11 3
-
2020-06-05 07:52
Pierogi lubelskie (4)
Pierogi z kaszą gryczaną, twarogiem i boczkiem były smaczne, naprawdę? Jako, że zrobienie samemu pierogów to dla mnie nie problem zrobiłem takie z kaszą gryczaną, twarogiem i boczkiem. Nikomu z mojej rodziny te pierogi nie smakowały. Wierzcie, po dwóch kęsach ma się dość tych pierogów. Dlatego prawie żaden lokal ich nie serwuje.
- 6 17
-
2020-06-05 16:15
Pycha. To, ze Tobie nie smakuja nie znaczy, ze innym tez.
- 2 2
-
2020-06-05 11:39
Na Lubelszczyźnie "pierogi" to takie bułeczki z nadzieniem. Są z kapustą, bywają z kaszą gryczaną, ale moje ulubione są z soczewicą (zwaną tam "sakówką").
- 3 1
-
2020-06-05 09:17
(1)
a ja takie pierogi bardzo lubię!
- 6 1
-
2020-06-05 10:44
Ja również, to naprawdę świetny farsz.
- 2 1
-
2020-06-05 11:52
(2)
W Mandu jest też pysznie i super atmosfera!
- 3 15
-
2020-06-05 16:08
Autoreklama
Czy to miała być autoreklama? Jeśli tak to wyszło słabo...
- 4 0
-
2020-06-05 14:04
Haha
Żart! Okropne jedzenie
- 6 0
-
2020-06-05 07:20
Dajcie już spokój z pierogarniami.... (5)
...niedługo na każdym rogu ulicy będzie 50 pierogarni ..
- 22 72
-
2020-06-05 14:46
Polskie, tradycyjne. Czym więcej tym lepiej.
- 7 2
-
2020-06-05 08:56
(1)
Jak w Rosji
- 4 4
-
2020-06-05 11:10
albo na Ukrainie
- 3 3
-
2020-06-05 08:07
To już wolę pierogarnie niż kebaby i pizzerie. (1)
- 40 7
-
2020-06-05 09:34
.. albo hamburgerownie
- 14 2
-
2020-06-05 08:55
We dwoje pochłonęli 48 pierogów (2)
A na deser miętowy opłatek.
- 26 0
-
2020-06-05 14:36
No i kubeł. Oczywiście.
- 1 0
-
2020-06-05 09:18
I to jest też odpowiedź na jakieś wcześniejsze pytanie, jakie są porcje.
- 3 2
-
2020-06-05 08:28
Opinia wyróżniona
Pierogi to jest życie! :) (2)
Wspaniałe danie, które można przygotować na wiele sposobów. Uwielbiam na wytrwanie i słodko. Za dobrego "ruskiego" dałabym się pokroić :) O tych z jagodami, konkretnie polanych śmietaną marzę cały rok, gdy w końcu są na rynku świeże jagody. Szkoda tylko, że to dość pracochłonne danie, ale wciąż ukochane :)
- 70 12
-
2020-06-05 11:40
(1)
Dawno nie jadłem dobrych ruskich. Zwykle sam mdły twaróg odnajduję w środku. A to powinien być pikantny farsz z twarogu z ziemniakami, doprawiony suto pieprzem i oczywiście drobno posiekaną podsmażoną cebulą.
- 17 1
-
2020-06-05 14:31
Stary Młyn w Gdańsku - najlepsze ruskie i pierogi
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.