Spółka ZPD STEEL, należąca do ukraińskiego Związku Przemysłowego Donbas, złożyła jedyną ofertę na zakup większości akcji Stoczni Gdynia - poinformowały oficjalnie władze stoczni. Termin składania ofert na zakup większościowego pakietu akcji Stoczni Gdynia minął w poniedziałek po południu.
Doradca zarządu Stoczni Gdynia SA
Janusz Wikowski poinformował we wtorek, że finalny etap negocjacji z inwestorem strategicznym odbędzie się teraz z udziałem głównego akcjonariusza spółki - Ministerstwa Skarbu Państwa (do MSP należy blisko 33 proc. akcji stoczni).
Pozostałymi akcjonariuszami Stoczni Gdynia są: izraelski armator Ray Car Carriers Ltd. (16,6 proc.), Korporacja Polskie Stocznie (10,1 proc.), Agencja Rozwoju Przemysłu (9,9 proc.), Stoczniowy Fundusz Inwestycyjny (7,4 proc.), Evip Progress (3 proc.), PZU Życie (2,4 proc.), Warta Investment (1,9 proc.), Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Warta Vita (1,4 proc.), Euro-Cynk Gdynia (1,3 proc.). Pozostałe blisko 10 proc. akcji należy do drobnych akcjonariuszy.
-
Objęcie przez inwestora nowej emisji akcji pozwoli Stoczni Gdynia podjąć proces inwestycyjny, przewidziany w Planie Restrukturyzacji na lata 2006-2010 i uzyskać jego akceptację przez Komisję Europejską. Zgodnie z tym planem, docelowe podwyższenie kapitału zakładowego może osiągnąć ponad 1 mld zł. Rozwój stoczni ma nastąpić w najbliższych latach w oparciu o inwestycje o łącznej wartości 322 mln zł - wyjaśnił Janusz Wikowski.
Dodał, że wyłonienie strategicznego inwestora nie wyklucza w dalszym etapie prywatyzacji objęcia dodatkowych akcji także przez inne podmioty zainteresowane inwestowaniem w stocznię.
Zainteresowanie zakupem większościowego pakietu akcji Stoczni Gdynia, poza ukraińskim Donbasem, wyrażało też Ray Car Carries, należące do Izraelczyka
Ramiego Ungara. Stocznia Gdynia od 1999 r. buduje dla tej spółki samochodowce.
Związek Przemysłowy Donbasu kieruje na Ukrainie grupą przemysłową, skupiającą przedsiębiorstwa funkcjonujące głównie w sektorze hutnictwa żelaza, przemyśle maszynowym i wyrobów stalowych o produkcji sięgającej 8,4 mln ton stali surowej. Zatrudnia ponad 50 tys. osób. W Polsce ZPD kupił już Hutę Częstochowa.
Jak poinformował zarząd spółki, kolejnym etapem prac nad procesem prywatyzacji Stoczni była wtorkowa wizyta przedstawicieli Komisji Europejskiej (KE) oraz Dyrekcji ds. Konkurencji w Stoczni Gdynia.
"
Celem wizyty było poczynienie technicznych ustaleń związanych z notyfikowanym przez KE Planem Restrukturyzacji spółki" - wyjaśniła firma we wtorkowym komunikacie. Zdaniem zarządu, aby doprowadzić do prywatyzacji Stoczni, resort skarbu musi ją oddłużyć ze "starych" długów publiczno-prawnych.
Według spółki, "
rządowa decyzja dotycząca przyjęcia harmonogramu prywatyzacji Stoczni Gdynia jest szansą na uratowanie Stoczni i przemysłu okrętowego w Polsce". Rząd przyjął we wtorek notatkę z ostatniego spotkania ministra gospodarki
Grzegorza Woźniaka z komisarz ds. konkurencyjności
Neelie Kroes, które odbyło się 7 grudnia br. w Brukseli.
"
Tym samym rząd potwierdził stanowisko KE, że przyszłość Stoczni Gdynia zależy od prywatyzacji" - napisała spółka w komunikacie. Przyjęto również harmonogram prywatyzacji z większościowym udziałem prywatnego inwestora strategicznego. Oznacza to, że do końca czerwca 2007 roku, 51 proc. akcji powinno znaleźć się w rękach prywatnego inwestora.
Stocznia Gdynia jest największą i najnowocześniejszą stocznią w Polsce. Zatrudnia ponad 7 tys. pracowników, współpracuje z kilkoma tys. poddostawców i podwykonawców w całej Polsce. Specjalizuje się w budowie skomplikowanych technologicznie statków m.in. samochodowców, kontenerowców i gazowców LPG. Pod względem portfela zamówień na europejskim rynku zajmuje drugie miejsce. Zadłużenie Stoczni Gdynia szacowane jest na ok. 1 mld zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
