• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kaci w gdyńskim trolejbusie

A.G.
16 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Piszę, gdy jeszcze władają mną emocje. Negatywne emocje. Jednak chciałabym, byście Państwo sami ocenili sytuację, której niestety musiałam być świadkiem i być może wyciągnęli z niej jakieś wnioski.

Gdynia, 16 listopada, ok. godz. 16.30, przystanek autobusowo-trolejbusowy Urząd Miasta - Świętojańska. Czekam na trolejbus, podobnie jak wielu innych ludzi, bo to przecież taka pora, kiedy wraca się z pracy do domu. Podjeżdża mój trolejbus nr 22. Otwierają się drzwi. Czekam aż wysiądą ci, którzy wysiąść chcieli, bądź musieli wystraszeni sytuacją, którą obserwuję już z ulicy, przez szybę.

Co widzę? Trzech młodych mężczyzn szarpie się z ok. trzydziestoletnią kobietą. Ba! Szarpie się, to za mało powiedziane. Ciągną ją za włosy, uderzają jej głową o szybę, wyzywają. Wsiadam do środka, ale tylnymi drzwiami,żeby móc ukradkiem zadzwonić na policję. Szarpanina trwa.

Jakiś mężczyzna wchodzi do trolejbusu środkowymi drzwiami, przy których mężczyźni biją kobietę. Zwraca im uwagę: - Tak się nie postępuje z kobietami. Odpowiadają mu krzykiem: - Właśnie, że tak!!! Mężczyzna wysiada. Kierowca nie przejmuje się całą sytuacją i rusza, jak gdyby nigdy nic.

Od razu dzwonię na policję, bo, chociaż trolejbus nie był pusty, nikt tego nie zrobił. Dzwonię, dzwonię, dzwonię... Czekam, czekam, czekam..Bo proszę Państwa, numer 112, to wcale nie jest numer awaryjny, ani ratunkowy. Na połączenie czekałam 57 sek. z zegarkiem w ręku. Mężczyźni cały czas biją kobietę.

Zgłasza się policjant, krótko i zwięźle mówię mu o co chodzi. Kończę rozmowę, policjant zapewnia, że radiowóz został wysłany. Szarpanina trwa. Nikt nie reaguje. Kierowca prowadzi trolejbus, bo to przecież jego praca. Czy jego pracą nie jest również dbanie o bezpieczeństwo pasażerów w czasie podróży? Czy nie powinien zatrzymać trolejbusu, niezwłocznie po tym, kiedy zorientował się, co dzieje się w środku?

Wypytuję pasażerów, o co chodzi. Dowiaduję się, że szarpanina rozpoczęła się chwilę przed tym, gdy wsiadłam. Trzej atakujący to kontrolerzy. Tak - KONTROLERZY!!! Kobieta jechała bez biletu. Sama nie była grzeczna, choć nie wiem, kto zaczął się szarpać i wyzywać. Oni wyzywali ją od dziwek i k***w. Tyle słyszałam sama.

Dzwonię na policję po raz drugi i tłumaczę, że napastnicy to kontrolerzy. Radiowóz jedzie. Podobno. Mówię policjantowi, że już minęliśmy Urząd Miasta. Zdziwiło go to. Mnie również, bo kierowca powinien był zatrzymać pojazd.

Trzy przystanki dalej musiałam wysiąść. Policji jeszcze nie było. Szarpanina trwała. Wysiadłam, dzwonię na policję po raz trzeci i mówię, gdzie jesteśmy. Mówię też, że już wysiadłam, ale mogę zeznawać w tej sprawie jako świadek, a policjant na to, że to niekonieczne, że zajmą się sprawą.

NIe muszę chyba dodawać, że jestem zszokowana zachowaniem kontrolerów. Kobieta mogła zacząć szarpaninę, mogła zacząć ich wyzywać, ale rany boskie... - oni nie powinni na to reagować!!! Czy trzech mężczyzn nie mogło usadzić tej kobiety na miejscu? Czy musieli szarpać ją? Uderzać jej głowę o szybę? Ciągnąć ją za włosy? Przecież oni reprezentują jakąś firmę!

Zdenerwowało mnie zachowanie innych pasażerów. Zero reakcji. Nawet na policję nie zadzwonili, bo i po co, chociaż mogli to zrobić o wiele wcześniej ode mnie, bo wcześniej stali się obserwatorami tej sytuacji. Zdziwiło mnie zachowanie kierowcy. Mam 20 lat, potrafiłam zadzwonić na policję, bo nic więcej nie mogłam zrobić. A co z resztą pasażerów? Dlaczego pozostali, jak i kierowca - obojętni na tę sytuację?
A.G.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (79) 1 zablokowana

  • smutne

    ja kiedys sama byłam świadkiem szarpaniny kanarów a jakims facetem... ale to tylko była szarpanina bo facet chciał zwiać. nie wyobrazam sobie ze nikt nie zaeragował w tym autobusie - nawet facet! Kurcze, ja zawsze wsiadam do pociągu na przodzie bo tam jjest wiecej ludzi a wiec i bezpieczniej - a opisany przypadek zaprzecza temu. nigdzie nie jest juz bezpiecznie ;/

    • 0 0

  • Popieram Twoją postawę w tej sytuacji!

    • 0 0

  • znieczulica !!!!!!

    to co przeczytałam utwierdza mnie tylko w przekonaniu ze wiekszość naszego spoleczeństwa to ludzie niewrazliwi, zapatrzeni tylko w swoje sprawy (a szczegolnie kieszenie),komentarze panów ze sie komus nalezało pobicie swiadczy tylo o ich prostactwie. No tak, wszystkie problemy rozwiązujmy siła to napewno daleko zajdziemy!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • do papaja

    komornikow to sie nieczepiaj papaj, bo zeby zostac komornikiem i windykowac dla skarbu panstwaalbo jakiejs instytucji , trzeba miec skonczone prawo i dostac sie na takowa aplikacje i niejednokrotnie ci ludzie wiedza troche lepiej co moga a czego nie.a to ze wykonuja prace taka a nie inna?to juz kestia wyzutow umienia, ale czemu wyzuty sumienia, jesli ktos nei spelnia warunkow "umowy" to czemu dalej z nim wspolpracowac?!

    a co do sytuacji w Gdyni, to nigdy nie spotkalem si eosobiscie z napascia kontroelrow w komunikacji miejskiej, ale z napascia na nich owszem. fakt, w busach pracuja tluki, ale spojrzcie na skm - ci zatrudniaja w wiekszosci mlodych ludzi ktorzy wcale jakos groznie nie wygladaja i nie spotkalem sie tez z chamstwem z ich strony,,,
    moze to ejst sposob? moze posadke konktrolera powini przejac co bardziej rozgarnieci studenci?

    • 0 0

  • To jest szok!!!!!!!

    Przeczytałam bardzo uważnie większość opinii.Jestem w ciężkim szoku. Ludzie w jakim świecie my żyjemy. Opinie niektórych osób są bulwersujące.Stwierdzenie jednej z nich "że nawet osoba psychicznie chora nie powinna być tak potraktowana...." CO TO ZA STWIERDZENIE NAWET!!!osoba psychicznie chora tym bardziej potrzebuje naszej pomocy. CI wszyscy co negują zaistniałą sytuację muszą chyba doznać tego na własnej skórze.!! i życzę im tego. może poczują tę bezsilność,strach . Może skłoni ich to do refleksji.Przy takiej postawie społeczeństwa nie ma się co dziwić ,że bandytyzm się szerzy i czują sie bezkarni. Pozdrawiam autorkę i nie daj się prowokować zaczepnym wypowiedziom niektórych cymbałów.Adrenalina skacze gdy czyta się ich idiotyzmy.

    • 0 0

  • Część kontrolerów ma aparycję i maniery bramkarza z knajpy pod ciemną gwiazdą na wygwizdowie. Jeżeli zkm zatrudnia ich doceniając te wymienione, hm, walory osobiste, to świadczy o tym, jak zkm traktuje pasażerów.

    Również czekam na zamieszczenie wyjaśnienia sprawy.

    • 0 0

  • dolaczam sie do bolka

    • 0 0

  • ta...

    Pracuję z żoną jednego z Gdyńskich kontrolerów i wiem, że jej mąż podobnie jak jego koledzy nawet nie stali koło uczelni wyższej nie mówiąc już o zdobywaniu wykształcenia wyższego. Z opowieści mojej koleżanki można wysnuć jasny wniosek, że kontrolerzy to grupa ludzi o niskiej kulturze osobistej i raczej niestosownych odzywkach. Uważam, że opisana sytuacja mogła jak najbardziej się zdarzyć. Zgadzam się również z opiniami, że twarze wiekszości kontrolerów należą do typu :zwyrolskiego".

    • 0 0

  • Wyjaśnienie ze strony MZK?

    Sprawa miała być wyjaśniona i co? Tak trudno dojść do prawdy w tym przypadku? MZK miało wyjaśnić sprawę i milczy. Może by Pan, panie rzeczniku napisał parę słów na ten temat?

    • 0 0

  • ja też wierzę A.G.

    Zdarzyło mi sie coś podobnego w skm - oczywiscie była grupka kanarów i facet w srednim wieku, który twierdził,że ma bilet m-czny, tylko zapomnial wszystkich dokumentow. Najpierw ten co go sprawdzał tylko mówił - kur.. nie wierze ci, dawaj dokumenty itd. - mówił do obcego człowieka na "ty" używając kilku innych wulgaryzmów, potem zaczął go popychać i razem z innym kanarem wywalili go z pociągu i przerwócili na ziemię. Na peronie była policja i nie wiem, jak sytuacja sie zakonczyła, bo jechałam dalej.
    A te komentarze, że babce sie należało, bo sie stawiała, to pewnie piszą sami kanarzy :P

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane