- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (226 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (164 opinie)
- 3 Napad na bank miał być żartem (132 opinie)
- 4 W majówkę ruszają linie sezonowe (42 opinie)
- 5 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (161 opinii)
- 6 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (100 opinii)
Kasjerka nie przyznaje się do kradzieży z kantoru niemal pół miliona zł
Czy w kradzież niemal pół miliona złotych z jednego z gdańskich kantorów zamieszanych było więcej osób? To jeden z wątków badanych przez śledczych. Jak do tej pory zarzut w sprawie wyprowadzenia gotówki, do którego doszło w lipcu tego roku, usłyszała 52-letnia pracownica kantoru. Kobieta do popełnienia przestępstwa jednak się nie przyznaje.
Mundurowi relacjonowali, że kobieta wprowadziła w błąd swojego szefa, mówiąc mu, że w weekend będzie potrzebowała w punkcie znacznej kwoty pieniędzy na zakup innej waluty, którą chęć sprzedaży w kantorze miał zgłosić klient.
- Gdy pieniądze dotarły do kantoru, kobieta po prostu zabrała je z sejfu - opowiadała Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Z kantoru zniknęło 477 tys. zł
Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, poinformowała, że na obecnym etapie śledztwa zarzutem "dokonania zaboru pieniędzy w kwocie 447 tys. 500 złotych objęta została jedna osoba". To wspomniana pracownica kantoru.
- Podejrzana nie przyznaje się do popełnienia zarzuconego jej czynu. Przebywa w areszcie, którego termin stosowania został przedłużony przez sąd do 16 stycznia 2021 r. - mówi prok. Wawryniuk.
Prokuratorzy sprawdzają, czy w sprawę zamieszany był ktoś jeszcze
Śledczy tłumaczą, że po analizie rachunków należących do podejrzanej zablokowano środki na dwóch rachunkach podejrzanej oraz czterech rachunkach należących do innej osoby, w związku z dokonaniem wpłat przez kobietę.
- Zabezpieczono również gotówkę ujawnioną w wyniku przeszukania u podejrzanej oraz w kantorze. Łącznie w sprawie zabezpieczono kwotę ponad 241 tys. złotych - mówi prok. Wawryniuk.
Służby podkreślają, że w sprawie gromadzony jest materiał dowodowy, w tym trwa ustalanie, czy w kradzież nie były zaangażowane inne osoby.
Opinie (156) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-09 12:27
proszę wstać sąd idzie (3)
- 37 3
-
2020-11-09 17:57
Panie Dudzik.
Proszę wyprowadzić delikwenta. I zostaje pan ukarany karą porządkową milion złotych.
- 0 0
-
2020-11-09 14:44
kur*a! Sie nabrałem!
- 0 1
-
2020-11-09 12:54
Brałbym!
- 4 4
-
2020-11-09 17:57
Gdy Wam komentarz nie po nosie, to kasujecie, tak?
Nieładnie.
- 9 1
-
2020-11-09 17:33
mam nadzieje
ze nie wydała całej kasy na waciki
- 3 2
-
2020-11-09 17:27
Nie ukradła
tylko wyprowadziła, tak jak koń Roman.
- 8 4
-
2020-11-09 17:22
Znana ci osoba "zarabia" na łamaniu prawa. Co robisz? (1)
odp. Włączam sie do spółki bo w gdańsku można.
- 11 1
-
2020-11-09 17:23
albo dzwonisz na policje bo jestes parowa
- 0 2
-
2020-11-09 16:10
To nie ona kradła to były krasnoludki i kosmici ! Tak to jest jak mamy społeczeństwo niedowiarków :) (1)
strefa 51 i wszystko jasne...
- 3 3
-
2020-11-09 17:21
Kurna, byłeś, widziałeś? Nie pieprz głupot
- 1 1
-
2020-11-09 15:41
Złapią cię za rękę?
Mów ze to nie Twoja ręka
- 4 0
-
2020-11-09 12:12
Umarzam postępowanie (3)
Niewinna
- 111 2
-
2020-11-09 13:44
Niepoczytalna (2)
- 7 1
-
2020-11-09 14:42
Nie może być niepoczytalna (1)
bo nie ma w rodzinie sędziego/sędzi
- 5 3
-
2020-11-09 15:12
ma prokuratora
- 3 2
-
2020-11-09 14:50
"To nie Ja"
Stary tekst wypowiadany przez rządzących inaczej..
- 7 2
-
2020-11-09 14:39
To również nie ja.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.