• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kasjerka nie przyznaje się do kradzieży z kantoru niemal pół miliona zł

Szymon Zięba
9 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Kobieta została zatrzymana przez policjantów. Kobieta została zatrzymana przez policjantów.

Czy w kradzież niemal pół miliona złotych z jednego z gdańskich kantorów zamieszanych było więcej osób? To jeden z wątków badanych przez śledczych. Jak do tej pory zarzut w sprawie wyprowadzenia gotówki, do którego doszło w lipcu tego roku, usłyszała 52-letnia pracownica kantoru. Kobieta do popełnienia przestępstwa jednak się nie przyznaje.



Znana ci osoba "zarabia" na łamaniu prawa. Co robisz?

Niemal pół miliona złotych z jednego z gdańskich kantorów zniknęło pod koniec lipca. Z ustaleń policji wynikało wówczas, że za kradzieżą może stać pracująca w kantorze kasjerka.

Mundurowi relacjonowali, że kobieta wprowadziła w błąd swojego szefa, mówiąc mu, że w weekend będzie potrzebowała w punkcie znacznej kwoty pieniędzy na zakup innej waluty, którą chęć sprzedaży w kantorze miał zgłosić klient.

- Gdy pieniądze dotarły do kantoru, kobieta po prostu zabrała je z sejfu - opowiadała Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Z kantoru zniknęło 477 tys. zł



Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, poinformowała, że na obecnym etapie śledztwa zarzutem "dokonania zaboru pieniędzy w kwocie 447 tys. 500 złotych objęta została jedna osoba". To wspomniana pracownica kantoru.

- Podejrzana nie przyznaje się do popełnienia zarzuconego jej czynu. Przebywa w areszcie, którego termin stosowania został przedłużony przez sąd do 16 stycznia 2021 r. - mówi prok. Wawryniuk.

Prokuratorzy sprawdzają, czy w sprawę zamieszany był ktoś jeszcze



Śledczy tłumaczą, że po analizie rachunków należących do podejrzanej zablokowano środki na dwóch rachunkach podejrzanej oraz czterech rachunkach należących do innej osoby, w związku z  dokonaniem wpłat przez kobietę.

- Zabezpieczono również gotówkę ujawnioną w wyniku przeszukania u podejrzanej oraz w kantorze. Łącznie w sprawie zabezpieczono kwotę ponad 241 tys. złotych - mówi prok. Wawryniuk.
Służby podkreślają, że w sprawie gromadzony jest materiał dowodowy, w tym trwa ustalanie, czy w kradzież nie były zaangażowane inne osoby.

Opinie (156) ponad 10 zablokowanych

  • Wyniki ankiety szokują

    A niby państwo, gdzie większość osób to katolicy, którzy powinni przestrzegać prawa i przykazań. Jak widać prawie ćwierc ankietowanych zapomniała o 7 przykazaniu.

    • 4 8

  • kasta

    po co bo i tak jezeli to "nasz" to kasta . umorzy postepowanie . i "bedom" bronic GO jak niepodległosci , w koncu mamy "niezalezne , niezawisłe Sady" . a prawo i interpretacja jest zawsze po naszej stronie w koncu o take polske walczylismy

    • 8 3

  • Ciekawe

    Ludzie stają się coraz bardziej zaradni i pomysłowi, Policja poszukuje osób trzecich tego planu, a tu proszę widocznie działała sama w pojedynke
    Nie ufaj nikomu tylko Sobie, gdyż inni zawsze widzą w Tobie swój własny zadatek.

    • 4 2

  • Szok (1)

    Dziwne że na nikt nie wie gdzie zniknęła tak duża ilość pieniędzy

    • 44 3

    • Nikt nie wie, bo tyle nie było.., tylko tyle co odzyskali, reszta pewnie dopisana przez właściciela.. tak być może...

      • 15 1

  • Pol miliona i Policja? Sasin ukradl 70 i nic

    • 27 14

  • Może poznała amerykańskiego żołnierza

    który kończy misję, jest zakochany. Na chwilę potrzebował gotówki, potem się rozliczą

    • 21 2

  • Pewnie padła ofiarą numeru 'na wnuczka'

    • 13 0

  • Niezla kwota. Czyj kantor?

    • 6 0

  • tendencyjna ankieta

    A dlaczego zabrakło w ankiecie opcji: Podejmuję temat w rozmowie z tą osobą, w zależności od jej reakcji (mogą być plotki) podejmuję dalsze działania.

    • 7 4

  • Kantory to przecież zwykle zalegalizowane pralnie :)

    • 49 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane