- 1 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (321 opinii)
- 2 Upiorne syreny i największe pożary (7 opinii)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (445 opinii)
- 4 Auto wjechało w pieszych i w budynek (281 opinii)
- 5 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (67 opinii)
- 6 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (115 opinii)
Była godz. 22.30, kiedy autobus ZKM linii "S" jadący na Pustki Cisowskie zatrzymał się na przystanku na Wzgórzu św. Maksymiliana w Gdyni. Tu wsiadła grupa młodych mężczyzn. Na szyjach mieli szaliki "Arki". Zachowywali się wulgarnie i stanowczo zbyt głośno. Wykrzykiwali przekleństwa przeplatając to okrzykami "Arka". Kierowca zwrócił im uwagę - na chwilę się uspokoili. Po chwili fantazja ułańska znów dała o sobie znać. Kierowca znów zareagował prosząc o spokój. Stwierdził, że jeśli się nie uspokoją - powiadomi policję.
To rozeźliło krewkich chłopaków. Jeden z nich podszedł do kierowcy i zaczął go szarpać. Na moment dał spokój, a po chwili znów zaatakował. Kierowca bronił się, ale jeden z napastników zwolnił blokadę drzwi. Na przystanku przy SKM Gdynia Stocznia wyciągnęli kierowcę na zewnątrz. Na chodniku skopali go po głowie i całym ciele. Kierowca doznał m.in. obrażenia twarzy. Trafił do szpitala, ale po udzieleniu pomocy lekarskiej został zwolniony do domu.
W autobusie było ok. 20 innych pasażerów. Wszyscy spokojnie przyglądali się linczowi. Jedynie jeden z pasażerów wykręcił numer 997 i wezwał policję. Inni nie zrobili zupełnie nic. Komunikat o zdarzeniu usłyszeli przez radio funkcjonariusze operacyjni KMP, którzy zatrzymali bandytów podczas próby ucieczki na ul. Kapitańskiej. Są to 18-letni Michał F. oraz jego 17-letni kolega i dwóch 16-latków. Młodzi ludzie twierdzą, że nic nie pamiętają.
- Kierowca rozpoznał wśród zatrzymanych tego, który go bił - mówi Dariusz Kaszubowski, rzecznik gdyńskiej policji. - Ten sprawca przyznał się do czynu, natomiast nie był w stanie wyjaśnić okoliczności zdarzeniu. Wszyscy byli pijani. Jeden z nieletnich miał ok. 2 promili alkoholu. Pozostali po ok. 1 promila.
Michałowi F. przedstawiono zarzut udziału w pobiciu kierowcy, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Ślepym i głuchym pasażerom znów się upiekło - na przestępstwo zaniechania i tchórzostwa chyba nie ma paragrafów.
Opinie (103)
-
2005-09-27 08:47
tofik
parę lat temu jechałem SKM do domu, w Redłowie wsiedli kibice Arki. Byli głośni, to prawda. Ale gdy jeden gówniarz pociągnął za hamulec bezpieczeństwa, to ledwie z zębami uszedł - starsi (20 - 25 lat) kibice tak go sponiewierali, że blady był potem.
Najgorsi są gówniarze.- 0 0
-
2005-09-27 08:48
Jak podchodzic do takich ludzi?
Ja wam powiem,bo cos sie na tym znam(praca).Jezeli do takiej bandy maloletnich degeneratow podejdzie sie spokojnie i spokojnie zwroci uwage to bedzie dobrze.A jezeli postraszy sie ich policja to podziala to na nich jak plachta na byka!(a w straszacym zobacza bezradna i nie mogaca im nic zrobic postac)..."Jezeli ktos podchodzi spokojnie to ok,jezeli wyczuja choc maly watek agresji to odpwiedza jeszcze wieksza agresja i chamstwem".
Znam sie na tym,bo sam za cos takiego beknalem,a na ARKE chodze zawsze!!!
Pozdrawiam.- 0 0
-
2005-09-27 08:55
Kierowcy autobusów powinni mieć połączenie ze swoją centralą (operatorem), tak jak taksówkarze czy motorniczy. W autobusach są niebezpieczne sytuacje.
- 0 0
-
2005-09-27 09:02
a kim było tych 20 pasażerów?
20 dorosłych silnych mężczyzn?
nie wiadomo czy był choć jeden
i musze przyznac musiałby mieć krzepe i sporo odwagi
zeby przeciwstawic sie czwórce pijanych i agresywnych
jesteś pewny jakbyś sie zachował w takiej sytuacji ??
można pomóc babci co upadnie na chodniku
facetowi zepchac samochod co mu sie zepsuł na środku drogi
dotrzeć do domu młodej osobie która zemdlała w tramwaju
i we wszystkich tych sytuacjach wielu było chętnych poświęcić czas- 0 0
-
2005-09-27 09:07
agresja paraliżuje
kiedyś na peron kolejki Gd-Politechnika ok 1:00 w nocy
wpadł pędem koleś
a za nim drugi z giwerą i normalnie strzelał do tamtego pierwszego
nie mam pojęcia co to była za broń, ale na szczęście nie trafił w nikogo a pierwszy uciekł po torach
wszyscy stali jak wryci- 0 0
-
2005-09-27 09:19
a dalczego pasażerowie mają reagować?
czy wiecie jak takie interwencje się kończą?! przyjeżdża policja i zwija każdego jak leci i nie ważne czy atakował czy bronił, bo panowie mają taką zasadę a to jeszcze nie koniec bo potem do sprawy zabiera się prokuratura i tu już pojawia się niewesoły wątek nawet jeśli kogoś się broniło, bo prokurator (zależy od jego dobrej lub złej woli) widzi to tak: była jakaś szamotanina która to nie dotyczyła Kowalskiego bo Kowalski nie był zagrożony a ten to właśnie Kowalski nagle wstał i ZAATAKOWAŁ młodzieńca mającego chwilową różnicę zdań z kierowcą - i oskarżenie gotowe
reasumując znam doskonale postępowanie prokuratora to czy oskarży w takim wypadku czy nie, zależy tylko od tego czy wstał lewą czy może prawą nogą, nigdy nikomu obcemu nie pomogę jedynie rodzinie bo nie mam zamiaru latać po sądach i udowadniać że moim zamiarem było pomagać ofierze napadu a nie napadać kibica....
po prostu polska rzeczywistość (tu napomnę że są kraje gdzie ludzie czują obowiązek pomagania ofiarom napadów no ale tam prokurator nie robi z siebie idioty i nie naraża takich ludzi na sprawy sądowe)- 0 0
-
2005-09-27 09:32
wystarczyło zeby 6 kobiet razem stanowczo zaprotestowało - nie musiały stawać do bijatyki tylko poprzeć kierowcę i pokazać że chuligani nie moga liczyć na to że kazdego kto im sie nie podoba moga wywlec z autobusu i skatowac przy owczej milczącej bierności pozostałych
- 0 0
-
2005-09-27 09:34
Akurat jest paragraf na zaniechanie
Działanie bądx zaniechanie działania jest akurat na równi - ijest na to odpowiedni paragraf.
- 0 0
-
2005-09-27 10:01
Ktoś mądrze pisze o spraliżowaniu agresją. Bardzo życzyłabym kierowcy dla bezpieczeństwa i jego i pasażerów łatwego kontaktu z operatorem w bazie, policją itd.
- 0 0
-
2005-09-27 10:14
Balcerowicz musi odejść!!!
To jego wina!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.