- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (49 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 3 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (501 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (494 opinie)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Kierowca, który wjechał w tłum na Monciaku, nie był pod wpływem narkotyków
32-latek, który podczas szaleńczego rajdu przez Monciak i sopockie molo ranił 23 osoby, nie znajdował się pod wpływem narkotyków, przynajmniej tych najbardziej znanych i popularnych - informuje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Tak wyglądał Monciak po rajdzie szaleńca.
Podczas rajdu samochodem Michał L. potrącił 23 osoby.
- Podejrzany nie był pod wpływem takich substancji jak marihuana, amfetamina, kokaina, czy opiaty - mówi Agnieszka Gładkowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zaznacza jednak, że są to jedynie wstępne wyniki badań, a na wyniki ostateczne - chociaż biegli potraktowali sprawę priorytetowo - będzie trzeba jeszcze poczekać, przynajmniej do końca tygodnia.
Wciąż bowiem nie wiadomo, czy 32-latek nie był pod wpływem leków uspokajających, przeciwdepresyjnych, przeciwlękowych czy stosowanych podczas terapii psychiatrycznej. To ważne, bo sam Michał L. twierdzi, że leczył się psychiatrycznie.
Prokuratura powołała biegłych, którzy będą mieli ocenić stan psychiczny 32-latka. Jeżeli będą mieć wątpliwości co do jego poczytalności, to prokuratura może zawnioskować o objęcie Michała L. obserwacją psychiatryczną.
Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Przyznał się do winy, odmówił jednak składania wyjaśnień. Grozi mu 10 lat więzienia. W zeszłym tygodniu został tymczasowo aresztowany.
W całej sytuacji najbardziej pocieszające jest to, że życiu osób potrąconych przez 32-latka nie zagraża niebezpieczeństwo. Tuż po wypadku wydawało się, że jednej z rannych osób grozi amputacja nogi, pod koniec zeszłego tygodnia lekarze - jak poinformowała nas prokuratura - podjęli jednak decyzję, iż amputacja nie będzie konieczna, a nogę rannego da się uratować.
Opinie (350) ponad 10 zablokowanych
-
2014-07-28 15:35
najlepiej...
... strugać durnia
- 38 2
-
2014-07-28 15:35
Czyli po prostu trzeba zabrać mu prawo jazdy
głupich nie sieją, sami się rodzą. Skoro leczył się psychiatrycznie - to do psychiatryka z nim. I zamknąć go w pokoju z naprawdę nienormalnymi ludźmi. Po 2 dniach będzie skamlał, że jest już zdrowy i chce wyjść.
- 38 2
-
2014-07-28 15:33
powinien sprzędzić kilka lat
na więziennym oddziale psychiatrycznym
- 24 5
-
2014-07-28 15:33
ciekawostka..
Wypuścić go do ludzi i pokazać w TV zdjęcie jego twarzy.. To będzie przyzwoitą kara i juz raczej nikt nie odważy się bic rekrdow głupoty wjeżdżając butem na molo.
- 44 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.