- 1 Pod prąd uciekał przed policją (174 opinie)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (527 opinii)
- 3 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (70 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (507 opinii)
- 5 Wyręby w TPK mimo sprzeciwu społecznego (147 opinii)
- 6 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (302 opinie)
Kierowca zamknął nas w autobusie
Wsiadłam do tego autobusu w Gdańsku Oliwie, i ponieważ kierowca bardzo niewyraźnie poprosił o bilet, poprosiłam go o powtórzenie. Po ponownym, wyraźnym powtórzeniu żądania nie miałam wątpliwości, że jest trzeźwy, ponieważ w innym wypadku nie wsiadłabym do autobusu. Kierowca krzyknął za mną, że mnie sobie zapamięta - nie wiedziałam wtedy w jakim celu.
Po przyjeździe do Osowy, na wysokości komisariatu policji zaczął się horror. Kierowca zamknął autobus, stanął nade mną i zaczął wrzeszczeć, że teraz to on mi pokaże. Pomimo protestów moich oraz pozostałych pasażerów, nie chciał nas wypuścić, ani jechać dalej. Zostawił nas zamkniętych w autobusie i poszedł na komisariat. Przyszedł po jakichś 10-15 min. i oświadczył że będziemy czekać zamknięci na przyjazd drogówki. Pomimo naszych żądań nie chciał nikogo wypuścić. Dopiero, gdy jedna z pasażerek została wrzeszczeć, że w jej domu czeka dziecko wypuścił ją, a mnie zatrzymał siłą. Postąpił niezgodne z prawem.
Zdesperowana zadzwoniłam na komisariat, pod którym staliśmy i poprosiłam policję o uwolnienie. Dopiero po przyjściu policjantów, kierowca zdobył się na otworzenie drzwi autobusu. Po takim zachowaniu byłam zdecydowana nie jechać dalej z tym człowiekiem, bo nie wiedziałam czego jeszcze można się po nim spodziewać. Policjanci powiedzieli że drogówka, na którą uparcie czekał kierowca przyjedzie za ok. godzinę. W związku z tym byłam zmuszona pójść do domu na piechotę - pomimo, że wykupiłam bilet.
Wróciłam roztrzęsiona tym incydentem. Uważam, że kierowca świadomie naraził mnie i innych pasażerów na nieprzyjemności. Jeśli chciał udowadniać, czy jest trzeźwy mógł to zrobić po pracy. Myślę, że celem tego incydentu było raczej zastraszenie mnie i innych oraz być może wyładowanie negatywnych emocji. Takie odniosłam wrażenie. Od tego momentu nie czuję się bezpiecznie w Państwa autobusach. Ponieważ jednak nadal będę nimi dojeżdżać - jest to jedyne połączenie w ten rejon Osowy - żądam wyciągnięcia konsekwencji wobec tego człowieka i zapewnienia, że jego zachowanie to jednorazowy incydent. Nie chcę być przez nikogo przetrzymywana siłą i zastraszana w Państwa autobusach.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (86) 3 zablokowane
-
2005-10-04 14:03
Akcja (1)
Od razu telefon na policję, że typ jest po wpływem narkotyków i wygraża. Od razu by sie zjawili. Numery autobusu i numer typa do firmy. Jak szef nie reaguje to do prasy.
albo inaczej: typa za morde, otwieramy drzwi i niech sie buja...- 0 0
-
2008-07-30 09:37
Taaa
Nie rozumiem ,aby pełny autobus z pasażerami nie mógł wprać jednemu pijakowi...
Pozatym stan techniczny pojazdów w skm jest taki,ze czy to tramwaj ,czy pociag,czy autobus drzwi otwierają się po pchnięciu barkiem ,max po 2 kopach...- 0 0
-
2005-10-04 14:03
zwolnić go !!
ciekawe, że nie bał się, że dostanie tak jak niedawno kierowca któregoś z autobusów miejskich.
takie zachowanie jest niedopuszczalne, powinni go od razu wylać na zbity pysk- 0 0
-
2005-10-04 14:14
nieźle...
gdzie oni robią castingi na tych kierowców, w psychiatryku ?
- 0 0
-
2005-10-04 14:33
Mozna zgłosic sprawe do prokuratury
o bezprawne pozbawienie wolnosci
pewnie zostanie umorzone, ale jest tez szansa ze typ otrzyma conieco w zawiasach- 0 0
-
2005-10-04 15:09
Nieźle się ubawiłem - naprawdę; -)
Hi,hi,hi !!!
- 0 1
-
2005-10-04 15:11
"Wsiadłam do tego autobusu w Gdańsku Oliwie, i ponieważ kierowca bardzo niewyraźnie poprosił o bilet, poprosiłam go o powtórzenie. Po ponownym, wyraźnym powtórzeniu żądania nie miałam wątpliwości, że jest trzeźwy"
dalej nie czytam z tej prostej przyczyny, ze autorka zapomniała czegoś:)
chyba palneła cos o stanie trzeźwości skoro kierowca krzyknął za nią żeby nie miała wątpliwości??
po tym co sie ostatnio działo na drogach pan kierowca ma prawo być przewrażliwiony, dalej jak mówie nie czytam:)- 0 1
-
2005-10-04 15:15
mamy nowe pojecie prawniczo sądowe
była pomroczność teraz bedzie samoawantura:)
ura bura:)- 0 0
-
2005-10-04 15:26
MT
Mam nadzieję, że złożyłaś identyczną skargę do Planetofirmy? Oby odpowiednio zareagowali... Nigdy nie jechałam jeszcze tą linią i po Twojej opowieści raczej nie zamierzam :E Byś może ten pracodawca rzeczywiście dla zaoszczędzenia kosztów zatrudnia ludzi z zakładów :/
- 0 0
-
2005-10-04 15:45
plenatobusy
jaki tabor, tacy kierowcy.... he he... tajemnica poliszynela jest ze firma PLANETOBUS płaci kierowcom najnizsze z mozliwych stawek, to pewnie powoduje b. niska motywacje do rzetelnej obslugi :P
- 0 0
-
2005-10-04 15:51
HE HE HE
ale, ubaw ! chyba mało ludzi było w tym autobusie, bo napewno by się znalazł jakiś gość z tel. i zadzwonił po policję-nie wierzę w bezradność tłumu ;) A tak na marginesie: gallux masz rację autorka najprawdopodobniej pomineła fragment swojej "przygody", pozdrawiam
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.