• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy z ochroną prawną jak mundurowi? Wniosek GAiT

Ewelina Oleksy
23 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Kierowcy gdańskiej komunikacji miejskiej coraz częściej padają ofiarami przemocy. GAiT chce zmian w prawie, które pozwoliłyby surowiej karać sprawców. Kierowcy gdańskiej komunikacji miejskiej coraz częściej padają ofiarami przemocy. GAiT chce zmian w prawie, które pozwoliłyby surowiej karać sprawców.

Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje chce, by kierowcy komunikacji miejskiej byli objęci specjalną ochroną prawną, jak np. funkcjonariusze policji czy posłowie. Do Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej trafił wniosek, by uregulować tę kwestię na szczeblu rządowym. Ma to związek z nasilającymi się aktami agresji wobec kierowców.



Czy sprawcy ataków na kierowców komunikacji miejskiej powinni być surowiej karani?

W środę opisywaliśmy przypadek brutalnego pobicia kierowcy autobusu linii 124 w Gdańsku. Podczas postoju na pętli we Wrzeszczu na jego głowę spadły ciosy pięścią, wymierzone przez młodego mężczyznę. Kierowca otworzył agresorowi kabinę, bo był przekonany, że nieznajomy chce się o coś zapytać.

Napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia. Pobicie zarejestrował monitoring w pojeździe, a nagranie zabezpieczono i przekazano policji.

- Kryminalni analizują zabezpieczone nagrania oraz szczegółowo sprawdzają wszystkie zdobyte informacje związane z tym zdarzeniem, aby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać. Funkcjonariusze prowadzą czynności w kierunku uszkodzenia ciała. Za to przestępstwo grozi kara dwóch lat więzienia - informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji.

Kierowcy coraz częściej padają ofiarami agresji



Okazuje się jednak, że sytuacje, w których kierowcy padają ofiarami agresji i przemocy, do rzadkości niestety nie należą. Dlatego GAiT chce zmian w prawie, które zapewnią kierowcom lepszą ochronę podczas wykonywania czynności służbowych.

Rozkład jazdy Gdańsk



- W związku ze zdarzającymi się przypadkami agresywnych zachowań wobec naszych pracowników spółka GAiT wystąpiła do Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej z wnioskiem o uregulowanie na szczeblu rządowym kwestii objęcia specjalną ochroną prawną kierujących pojazdami komunikacji miejskiej. Dokładniej: o objęcie ich ochroną prawną, właściwą dla funkcjonariuszy publicznych. Sytuacje takie jak ta z pobiciem we Wrzeszczu dowodzą, że jest to potrzebne - poinformowała spółka GAiT.

Prezes GAiT: Objęcie kierowców ochroną dla funkcjonariuszy publicznych to konieczność



Jak mówi nam Maciej Lisicki, prezes spółki GAiT, zawód kierowcy i motorniczego wiąże się ze zwiększonym stresem. Bo każdego dnia, siadając za sterami pojazdów, kierowcy biorą na siebie ogromną odpowiedzialność.

Maciej Lisicki, prezes GAiT: - Przyznanie kierowcom statusu funkcjonariusza publicznego wiąże się z większą odpowiedzialnością karną sprawców naruszających ich nietykalność cielesną.
Maciej Lisicki, prezes GAiT: - Przyznanie kierowcom statusu funkcjonariusza publicznego wiąże się z większą odpowiedzialnością karną sprawców naruszających ich nietykalność cielesną.
- Odpowiadają za bezpieczeństwo, życie i zdrowie pasażerów. Ciągła koncentracja, sytuacje, zdarzenia na drodze, ale także w pojazdach - już samo to jest obciążające. Niestety bywa też tak, że pasażerowie czy przypadkowe osoby zachowują się agresywnie i zagrażają bezpieczeństwu współpasażerów i prowadzących pojazdy. Mają miejsce ataki słowne, ale i przemoc fizyczna wobec naszych kierowców i motorniczych, podczas pełnionych przez nich obowiązków - wskazuje Lisicki. - Z racji specyfiki pracy nasi pracownicy mają zapewnione wsparcie psychologiczne, ale konieczne jest objęcie prowadzących pojazdy ochroną prawną właściwą dla funkcjonariuszy publicznych. Przyznanie im statusu funkcjonariusza publicznego wiąże się z większą odpowiedzialnością karną sprawcy naruszającego nietykalność cielesną takiej osoby. Dlatego zawnioskowaliśmy o podjęcie działań mających na celu uregulowanie tej kwestii na szczeblu rządowym - tłumaczy.

Dzięki zmianom sprawcy pobić kierowców byliby surowiej karani



Zgodnie z art. 115 par. 13 Kodeksu karnego w katalogu funkcjonariuszy publicznych znajdują się obecnie m.in.: prezydent RP, posłowie, senatorowie, radni, sędziowie, prokuratorzy, służby mundurowe.

Czytaj też: Straż miejska znowu podlega policji

Z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych korzystają też m.in. lekarze i ratownicy medyczni, prawnicy czy pracownicy Poczty Polskiej.

GAiT informuje, że kierowcy komunikacji miejskiej są atakowani słownie, ale też fizycznie podczas pełnionych przez nich obowiązków.

GAiT informuje, że kierowcy komunikacji miejskiej są atakowani słownie, ale też fizycznie podczas pełnionych przez nich obowiązków.
Przepisy przewidują dla tych osób szczególną ochronę prawną przed przestępstwami naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia. Najprościej mówiąc: sprawcy przestępstw wobec funkcjonariuszy publicznych są surowiej karani niż w przypadku popełnienia tego samego czynu wobec innych osób.

Kryminalne Trójmiasto



Naruszenie nietykalności cielesnej popełnione wobec funkcjonariusza publicznego zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech i ścigane jest z urzędu. To samo przestępstwo popełnione wobec innego pokrzywdzonego zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, a ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Miejsca

Opinie (100) 5 zablokowanych

  • ochrona jak car? (1)

    a obowiązki? jak jeden czy drugi będzie pyskować albo zachowywać się jak cham to będzie bezkarny???

    • 2 7

    • Poki co to tak zachowuja sie pasazerowie bo wg nich autobus to taksowka

      • 4 1

  • skoro funkcjonariusz panstwowy

    to emerytura po 15 latach pracy jako funkcjonariusz kierowca

    • 8 1

  • A pracownicy sklepów

    Pracownicy sklepów stacji benzynowych też są narażeni .

    • 4 1

  • Głupota, przy takim podejściu wkrótce każdy będzie funkcjonariuszem publicznym.

    Kto następny? Taksówkarze, kierowcy ubiera, bolta, kurierzy, pracownicy sklepów? Samo rozszerzenie grupy funkcjonariuszy publicznych nie spowoduje, że bandyci się pochowają.

    Ponadto nikt nie myśli o konsekwencjach. Wyobraźmy sobie prostą sytuację: kierowca autobusu przejeżdża na czerwonym mało nie kasując osobówki. Kierowca osobówki dogania autobus na światłach i krzyknie coś obraźliwego pod adresem kierowcy autobusu, który przed chwilą mało nie spowodował wypadku. I co, odpowiedzialność za obrazę funkcjonariusza publicznego? i**otyzm.

    Do tego artykuł jest zakłamany bo porównuje tylko zagrożenie za naruszenie nietykalności cielesnej, a tymczasem kara grożąca za pobicie z uszkodzeniem ciała powyżej 7 dni (takie jak np. ostatnio w Warszawie) jest dużo wyższa.

    • 3 3

  • Opinia wyróżniona

    Kierowcy są często sfrustrowani i zmeczeni (1)

    Ale trudno im się dziwić, mają naprawdę stresującą pracę. Na domiar złego są traktowani jak automat na bilety, a teraz jeszcze to. Ja pracuje w biurze ale mam duży szacunek dla ludzi, dzięki którym to miasto do reszty nie utonęło w korkach.

    • 48 6

    • nikt na sile nie trzyma

      albo sie ma predyspozsycje do zawodu albo wybiera sie inny.

      • 3 11

  • nie, nie, nie (2)

    Kierowca autobusu to najgorszy typ człowieka. Myślą, że jak siedzą za kierownicą są panami świata. Chamstwo i buractwo. Absolutnie jestem przeciwna jakiekolwiek ochronie kierowców. Nie chcę żeby moje podatki finansowały ich ochronę. Mnie nikt nie chroni. Tak naprawdę każdy mógłby powiedzieć, że chce ochronę. Jestem kobietą, wychodzę do pracy praktycznie w środku nocy, nikt i nic mnie nie chroni. Pracę też mam nie należącą do bezpiecznych, ale nie robię z siebie ofiary. Jak kierowcy się boją, niech zmienią pracę, a przede wszystkim niech nie prowokują.

    • 4 26

    • Co mówi!

      • 0 2

    • Jak zrezygnują,to ty będziesz zapierniczała na piechotę. Może wyjdzie ci to na zdrowie (psychiczne)

      • 1 3

  • A ilu chamow siedzi za kierownicami co sami sa wulgarni i agresywni?

    Niech im lepiej psychotesty częściej robią bo jest źle z ich agresja i chamstwem na drodze

    • 5 9

  • powiem za pobicie człowieka 10 lat plus odszkodowanie i nieważne czy jest kierowcą czy piekarzem lekarzem itp

    • 6 1

  • Szkoda, że....

    każda firma swój nos widzi, a co z kierowcami PKS i innych firm świadczących usługi komunikacyjne, co Oni są od Macochy......

    • 4 1

  • (1)

    Najważniejsze żeby kierowca miał krawat, pasażer może przyjść wyzwac opluć a kierowca nic nie może odezwie się to pasażer napiszę skargę że kierowca był chamski i wulgarny

    • 10 1

    • Bo PLEBS zawsze będzie widział tylko czubek swojego nosa.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane