- 1 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (178 opinii)
- 2 Coraz więcej domów pływających na wodzie (42 opinie)
- 3 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (14 opinii)
- 4 Tylko w 7 dzielnicach Gdyni wybrano radnych (50 opinii)
- 5 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (237 opinii)
- 6 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (143 opinie)
Kolejny stoczniowy żuraw zniknął z pejzażu Gdańska. Co zostanie?
W ciągu ostatnich miesięcy zdemontowano kilka stoczniowych dźwigów, w środę ten z numerem 26. Czy ten jeden z najbardziej charakterystycznych elementów zniknie z krajobrazu Gdańska?
Wcześniej zniknęły ogromny Kone przy pochylni nr 2 , znajdujący się w jego pobliżu dźwig, który przekazano firmie Crist oraz pływający dźwig Jurand, z ośmioma kajutami, magazynem i dwutonowym zbiornikiem na wodę pitną.
Jurand i Kone, zostały zezłomowane. Miasto chciało kupić i ocalić ten drugi, ale cena 1,1 mln zł okazała się zaporowa. A miał on upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej związane ze stocznią: Annę Walentynowicz, Macieja Płażyńskiego i Arama Rybickiego. Rybicki jako pierwszy postulował oficjalną ochronę żurawi przed likwidacją.
Niedawno pismo w tej samej sprawie wystosowała Aneta Szyłak, dyrektor Instytutu Sztuki Wyspa. - Podczas ostatniego spotkania miejskiej Rady Kultury zasugerowałam, aby oficjalnie wpisać krajobraz stoczniowy z żurawiami w pejzaż Gdańska. Pojedyncze dźwigi mogą być uznane za zabytki techniki, ale tu ważne jest kompleksowe działanie - pejzaż industrialny dla wielu bardziej kojarzy się z Gdańskiem, niż historyczne centrum miasta.
Raczej nie można na to liczyć, ponieważ wiązałoby się to z koniecznością utrzymywania dźwigów przez miasto. Żurawie raczej też nie trafią do rejestru zabytków.
- Gdyby konserwator wpisał je na listę nieruchomych zabytków, utrudniłby pracę tym, które jeszcze działają. Ich właściciele musieliby za każdym razem zgłaszać wszelkie działania lub naprawy konserwatorowi - tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.
Janusz Tarnacki, kierownik referatu ochrony zabytków w Urzędzie Miasta Gdańsk: - Jeśli dźwigi są wpisane do planu zagospodarowania, to ich ochroną zajmuje się miasto. Jeśli w rejestrze zabytków - to wojewódzki konserwator zabytków. Jeżeli natomiast cokolwiek miało by się stać z urządzeniami powstałymi przed rokiem 1945, to trzeba to uzgadniać z miejskim referatem ochrony zabytków.
Mimo że z daleka podobne, dźwigi bardzo się od siebie różnią. Poza dużymi, w stoczni znajdują się też mniejsze, takie choćby jak mały dźwig obok pochylni K-2 , żuraw nieopodal Instytutu Sztuki Wyspa oraz pomarańczowy obiekt na przesuwni, znajdujący się tuż za spaloną w styczniu halą stoczni. W przyszłości mogłyby wzbogacić wizerunek Młodego Miasta, dzielnicy, która ma tu powstać.
Dziś pejzaż tego miejsca ulega przeobrażeniom - z jednej strony znikają dźwigi (Kone był jedynym widocznym z Głównego i Starego Miasta), inne są przesłaniane przez powstający budynek Europejskiego Centrum Solidarności.
Żurawie odgrywają także ogromną rolę w promowaniu marki miasta i odbywających się tutaj imprez. Wystarczy wspomnieć takie festiwale jak Gdańsk Dźwiga Muzę czy Przestrzeń Wolności. W klipie promującym starania się Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, zrealizowanym przez Maćka Szupicę, pojawili się tancerze na tle stoczniowych żurawi. W formie murali są one widoczne na jednej z pracy artystki Iwony Zając na murze otaczającym stocznię. Można też było zobaczyć je w filmie Andrzeja Wajdy "Człowiek z marmuru".
Nad przyszłością terenów stoczniowych dyskutuje Rada Interesariuszy Stoczni Gdańskiej, która spotykała się już czterokrotnie (najbliższe spotkanie odbędzie się 29 maja). Uczestniczą w niej deweloperzy terenów stoczniowych, przedstawiciele stoczni, miasto oraz artyści. Jedną z osób, która brała udział w spotkaniu rady był Michał Szlaga, gdański fotograf, który słynie z dokumentowanie tego, co dzieje się na terenach postoczniowych.
- Chciałbym, aby udało się ocalić przynajmniej niektóre z budynków i dźwigów na terenie stoczni, które dziś nie są objęte ochroną konserwatora. Potrzebny jest jasny plan, który formalnie zatwierdzi, które z nich zostaną, a które ewentualnie znikną. Mam nadzieję, że wszystkie strony zrozumieją, że przyniesie im to to długofalowe korzyści. Warto się zastanowić, czy chcemy mieć tu nową dzielnicę o postoczniowym charakterze, czy też może zgadzamy się na to, aby utraciła swój charakter - pointuje Szlaga.
Nie tylko żurawie znikają: dwie historyczne główki nawigacyjne usunięto z falochronów portu w Gdańsku
Miejsca
Opinie (215) 10 zablokowanych
-
2012-04-20 11:42
żuraw vs miasto
to może wpisać je na listę zwierząt chronionych
w końcu to żurawie- 4 0
-
2012-04-20 11:44
żuraw to też ptak
free the żuraw
- 2 0
-
2012-04-20 11:48
zabojcy zurawi
nie zabijajcie histori Gdanska
- 9 0
-
2012-04-20 11:49
Nie wyobrażam sobie, że żurawie stoczniowe mogą zniknąć z krajobrazu Gdańska (1)
żurawie są autentycznymi świadkami historii i można powiedzieć symbolem Solidarności i Gdańska. Włodarze dojdźcie w końcu do rozumu. Sztuczne ESC to tylko podróbka.
- 12 0
-
2012-04-20 20:21
swiadkami historii?
moze kostka brukowa tezjest swiadkiem historii?
co z wami ludzie jest nie tak?
chcecie zrobic z gdanska skansen?
przestanice zyc przesloscia i zacnzijcie myslec o przyszlosci
pewnie gdyby tacy idioci jakwy rzadizli to do tej pory gdansk bylby wioska rybacka jak w X wieku bo przeciez to byla historia!!!!!!!!!!!!
a tu jakies łajzy zaczely burzyc drewniane chalupy i stawiac chalupy murowane!!- 0 1
-
2012-04-20 11:50
A co na to spec od palenia opon i głupa, niejaki Guzikiewicz?
Tak się wydzierał jak mu firmę zamykali.
Teraz pewnikiem dostał swoją dolę i siedzi cicho.- 6 3
-
2012-04-20 11:50
a propos żurawia, patrzeć kiedy zniknie ten drewniany znad Motławy i zostanie oddany do przerobu na papier toaletowy.
bo pewno w oczach owicza i kretynopseudokonserwatora tyle jest wart.
- 9 0
-
2012-04-20 11:56
bez żurawi Gdańsk już nie będzie taki sam!!! dlaczego nikt z urzędasów nie liczy się z opinią publiczną!!! Gdańsk to jego mieszkańcy!!!! twórzmy razem historię ocalmy jedną z najlepszych wizytówek historii Naszego miasta!!!!
- 7 0
-
2012-04-20 12:03
zabojcy zurawi
bo urzedasow jest coraz wiecej mlodych i chyba maja wywalone w historie tego miejsca.a starzy dostali chyba legalne pozwolenie na zezlomowania zurawia i zarobienia hajsu,parodia normalnie..
- 7 0
-
2012-04-20 12:10
Gdańsk (3)
Gdańsk - matecznik Platofermy, której czołowym przedstawicielem w komentarzach na trojmiasto.pl (tuba propagandowa PO) jest Kupelweiser, pożyteczny idiota i leming. Gdańsk to miasto rozkładu, a nie rozwoju, m.in. za przyczyną członka PO, Pawła Adamowicza. Po Euro2012 Gdańsk będzie już także w stanie upadku spowodowanego horrendalnym zadłużeniem.
PO prędzej czy później zostanie zdelegalizowana jako organizacja przestępcza działająca przeciwko Narodowi, śp. prezydentowi Kaczyńskiemu i biorąca udział w zamachu stanu 10 kwietnia 2012, a czołowi zdrajcy potraktowani z najwyższą surowością.- 13 5
-
2012-04-20 12:27
lepiej Ciebie odstrzelić niż leczyć - taniej wyjdzie
- 2 4
-
2012-04-20 13:40
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie
- 2 1
-
2012-04-20 15:39
Masz racje co do Adamowicza-coraz bardziej widac jego niekompetencje.
Jako region Gdansk jest juz daleko w tyle za Krakowem,Warszawa ,Wroclawiem.Jako przecinajacy wstegi Budyn jest nawet sympatyczny,jako zas urzednik odpowiedzialny za podleglych sobie ludzi odpowiedzialnych za rozwoj miasta jest do niczego.Za ECS-bedziemy dlugo placic .Nawet Walesa odcial sie od tego pomyslu ale reszta stytropianu chucha i dmucha aby sie zbudowalo...nawet kosztem milionowych obciazen Gdanszczan na wiele,wiele lat..Czy ktos tak naprawde policzyl koszty utrzymania tego Misia naszych czasow? W moim mniemaniu Budyn i koserwator tego miasta doprowadzaja je do ruiny..jeden nie chce(zajac sie ochrona zabytkow-konserwator),drugi nie moge( nie moge nic zrobic z wyspa Spichrzow,dworcem we Wrzeszczu,itd ..TACY:,, NIE CHCE I NIE MOGE."
- 1 0
-
2012-04-20 12:19
zamachnąłeś się młotkiem w łeb za mocno i to od tego tak masz
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.