• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolekcjonerzy - postrach restauratorów

kg
6 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Widelce, noże, solniczki, popielniczki - miesięcznie niemal z każdej restauracji wynosi się kilkadziesiąt tych przedmiotów.

- Proceder ten nasila się pod koniec września, gdy pizzerię zaczynają odwiedzać studenci, którzy z pewnością kompletują swoją akademicką zastawę - mówi Ryszard Kokoszka, właściciel restauracji Cristal. Ryszard Kokoszka kupuje miesięcznie ok. 80 solniczek, kilkadziesiąt noży i widelców.

- Kiedyś na stołach stały cacka, np. w formie słoników, teraz wybieram nieco tańsze - przyznaje. Talerze również znikają, ale nie na taką skalę. Popularnością cieszą się filiżanki z napisem Cristal.

Z kolei w sopockim Grand Hotelu klienci "pożyczają" na wieczne nieoddanie ok. 28 ręczników frotté z logo hotelu miesięcznie. Pamiątkę stanowi również popielniczka (30 miesięcznie), czy szczotka do ubrań (20 miesięcznie).

- Nie odbiegamy od standardów pod względem liczby zaginionych sztućców, uzupełniamy je na takie same, obowiązują nas pewne normy - przyznaje Witold Dąbrowski, dyrektor naczelny sopockiego Grand Hotelu. - Niedawno ktoś "pożyczył" kołdrę, giną też koce, a nawet termosy do kawy - dodaje Dąbrowski.

Sposobu na amatorów sztucców czy popielniczek nie ma.
- Przecież nie zatrudnię do tego celu ochroniarzy - mówi Kokoszka. - Czujnością powinna się wykazać obsługa hotelowo-gastronomiczna - przyznaje Dąbrowski. Gdy na jednym z promów pływających do Szwecji imprezę integracyjną zorganizowała firma sprzedająca garnki, z sali bufetowej zginęły wszystkie solniczki, przepadła część zastawy, a panie wynosiły w kieszeniach nawet kiczowate, sztuczne bukieciki kwiatków.
Głos Wybrzeżakg

Opinie (77)

  • tak, z tymi brzydkimi slowami u dzieci jest bardzo dziwnie.
    moj synek kiedys uslyszal jak jakis kierowca ciezarowki
    brzydko na kogos powiedzial.
    minal rok jedziemy z pracy na wycieczke do Krakowa i okolic,
    stoimy na korytarzu pociagu i rozmawiamy z meza kolega.
    a Karol nagle powiedzial do meza kolegi dokladnie to samo co ten kierowca. jak bylo nam wstyd i glupio, a co sobie meza kolega o nas pomyslal to nie wiem:)

    • 0 0

  • Ja zaliczyłem glebę nie raz, ale przez sen jakoś wczłapałem się na wyrko i dalej w kimę, ale jak brat spadał to tylko pac! i już wiedziałem że młody miał lądowanie. A z tą zamianą było tak, brat jest o ładnych parę lat ode mnie młodszy i gdy razem zasypialiśmy on w nocy z przyzwyczajenia wędrował przez sen do rodziców spać, ale raz się zdażyło że pomylił kierunki i zamiast w stronę ich pokoju skierował się w stronę mojej koi i czuję przez sen że ktoś mi się ładuje do wyra, ale w półśnie wyczułem jak spraw się ma, pomylił kierunki, więc widząc że on ostro się ładuje na moje miejsce przelazłem jakoś pokój i położyłem się do jego łóżka. Ale najlepsze było jak mając 6 lat spał obok mnie, ja czytam se do snu i nagle słyszę: K*koleżanka*A MAĆ! OOooo se pomyślałem, ostro daje młody przez sen, a skąd on takie słowa zna skoro nie przeklina bobas jeden.

    • 0 0

  • tak raz niedawno zdarzylo mi sie rozmawiac przez sen
    az sie przez sama siebie obudzilam i wiem
    ze cos pocieszalam mojego starszego syna.
    pytam go na drugi dzien Karol byles u mnie w nocy i chciales cos ode mnie.
    nie mamo mialem nocke i w pracy bylem hihihi
    ale z wyrka nie mam zwyczaju spadac:)

    • 0 0

  • Wiesz że potrafię kilka razy spaść z wyrka? Gadam przez sen, kłócę się i wyzywam, kiedyś ojciec powiedział że nagra mnie na kasetę, jeden z braci ma to samo, nie raz śpiąc w pokoju słychać było jak jeden przez drugiego coś krzyczeliśmy przez sen, raz nawet przez sen zamieniliśmy się na łóżka a ojciec nie potrafił się nadziwić jak to się stało że wieczorem spaliśmy w swoich wyrkach a rano każdy w innym. Także kto wie Była może i zaliczę dziś podłogę nie po raz pierwszy i ostatni.

    • 0 0

  • tylko zebys znowu nie wyladowal Arcie:) na dywanie przy tapczanie hihihi

    co do kolekcjonowania restauracyjnych
    czy hotelowych przedmiotow,
    to nie robi sie zadnej reklamy tej firmie
    tylko to jest kleptomania!!!

    • 0 0

  • A ja nigdy nic nie biorę , co nie moje to nie moje... hmmm sorry bza bałagan w szyku zdania ale ojciec dostał podwyżkie no i trza było uczcić hie hie...któreś tam przykazanie mówi NIE KRADNIJ, i nie ma tłumaczenia że to na pamiątkę, to jest zwykła kradzież na pamiątkę i przestańcie się czepiać tego Galla on tylko na to czeka a na słowa i tak z nim nie wygracie a tylko mu reklamę tu robicie, jak wam przeszkadza to nie pisujcie z nim, ja jakoś problemów z nim nie mam bo go nie zaczepiam i tyle w temacie, o i jeszcze coć jakiś anonim napisał : Art:) ten film to był Miś. No tak pamięć mam dobrą ale krótką... he hhe wasze zdrowie Art:) świętuje weeeeeeeekend.

    • 0 0

  • ola la - co racja to racja - przyznaję sie bez bicia - walnąłem byka, ale zawsze to lepiej brzmi niż oryginał

    • 0 0

  • nie ma to jak z*wziąść sobie*ć popielniczke
    nie piszemy wziąść tylko wziąć

    • 0 0

  • bossie ssikasz z tych wypocin

    oj znowu widze ze jak brak wiedzy i zdolnosci formulowania wypowiedzi to najprosciej opluc... jakby nie bylo swiadczy to nienajlepiej o poziomie intelektualnym.. :))
    ...ale to swiadczy o bezsilnosci... twojej :)) no i jeszcze wielu innych brakach :)) no ale coz sredia iq polakow to 100 jesli jeden ma duzo wiecej... to drugi musi miec duzo mniej hihihi :))

    • 0 0

  • gallux powiedział

    No i pierdnął gallux na forum swoje g*kupkowate*e myśli. Co za przygłup z niego. No comments. Swoją droga ma facio tupet. Nikt go nie lubi, a on swoje, że aż na wymioty bierze.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane