• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kompletnie pijani przyszli z 3-latkiem na pogotowie

piw
26 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Rodzice 3-latka mieli w organizmie 2 i 2,6 promila alkoholu. Rodzice 3-latka mieli w organizmie 2 i 2,6 promila alkoholu.

Ponad dwa promile alkoholu w organizmie mieli rodzice 3-letniego chłopca, którzy sami zgłosili się z dzieckiem na pogotowie, bo kobieta - prawdopodobnie ze względu na swój stan - nabawiła się kontuzji nogi. Dziecko trafiło do placówki opiekuńczej. O sprawie powiadomiony zostanie sąd rodzinny.



Zdarza ci się pić alkohol, gdy opiekujesz się dzieckiem?

Wszystko działo się w niedzielę wieczorem w Sopocie. Z policją skontaktowali się pracownicy pogotowia, którzy stwierdzili, że do ich placówki przyszło małżeństwo z małym dzieckiem. Rodzice 3-latka mieli się zachowywać, jakby byli kompletnie pijani.

- Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze z referatu patrolowo-interwencyjnego, którzy potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że mieszkający na co dzień w Szwecji Polacy przyjechali do Sopotu na wakacje. Natomiast do placówki zgłosili się z powodu urazu nogi u kobiety - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
38-letnia matka chłopca miała w organizmie 2 promile alkoholu, a jego 35-letni ojciec - 2,6 promila.

- Policjanci o zdarzeniu natychmiast powiadomili koordynatora pieczy zastępczej i chłopczyk trafił pod opiekę do placówki opiekuńczej. Natomiast matka z uwagi na agresywne zachowanie trzeźwieje w pogotowiu socjalnym. Na dziś zaplanowane są czynności z udziałem rodziców - dodaje Rekowska.
O nieodpowiedzialnych rodzicach policjanci poinformują sąd rodzinny.
piw

Opinie (160) 2 zablokowane

  • co poniektorzy chyba nie wiedza, ze z dzieckiem sie nie pije, w ogole, takie jest prawo (1)

    - jeden opiekun nie rusza alko, musi byc trzezwy, cokolwiek sie zdarzy, jakis wypadek wjezdza policja i sad, kazdy lekarz ma obowiazek zglosic policji, sad, kurator, zaczynaja badac rodzine, moze czasem warto pomyslec, dogadac sie z babcia, opiekunka, czy po prostu nie pic z dzieckiem.

    • 26 2

    • Dlatego lepiej nie mieć dzieci. Wyłącznie przeszkadzają w udanym przeżywaniu życia.

      • 2 4

  • Bez przesady (5)

    nad dzieckiem się przecież nie znęcali. Pamiętam jak z kuzynem byliśmy mali i były w domu imprezy. Urodziny, imieniny, święta. Ciotka, wujek, moja mama i mój ojciec. Dobrze się bawili, każdy z nich wypił i nikt z nich nie był na takiej imprezie trzeźwy, a my z kuzynem bawiliśmy się w drugim pokoju i jakoś żyjemy. Wiedzieliśmy, że dorośli się bawią na swój sposób a my na swój. Wcale źle tego nie wspominamy, nikt nam krzywdy nie robił. Nasi rodzice się śmiali, dobrze bawili a my się bawiliśmy jeszcze lepiej :) a teraz tych małych dzikusów to trzeba ciągle animować, pilnować, bo nie potrafią się sobą zająć.

    • 31 17

    • Teraz taki wsadzi coś do gęby i afera, (2)

      a myśmy się strzelali z haków budowlanych

      • 7 2

      • (1)

        Płyty winylowe latały z 10 piętra.

        • 1 0

        • hhe

          i doniczki, i butelki, woreczki z wodą, czego to się nie rzucało z balkonu ;p

          • 0 0

    • Kiedyś to było (1)

      Tylko wtedy również jakby coś się stało to raczej by się z tego nie wywinęli. Wszystko jest dobrze póki coś się nie stanie, a Polak mądry po szkodzie.

      • 4 4

      • No tak bo teraz to nic się nie dzieje, wszystkich pozamykajmy i będzie spokój.

        • 0 1

  • Agresywne zachowanie? W tej sytuacji to oczywiste.

    Niezależnie od tego czy jest trzeżwa czy pijana - większość matek zareagowałaby agresją, gdyby odbierali jej dziecko.

    • 16 15

  • teraz dzeici alkoholikow nie beda chodzić do lekarza bo dzieci zabierają.

    Brawo

    • 5 12

  • (13)

    Mam 3 letnie dziecko i zawsze, któreś z rodziców musi być trzeźwe...Wystarczy chwila nie uwagi i można się zdziwić. Potem tragedia, gadanie, że patologia, a wcale tak być nie musi... Dzieci są nieobliczalne. Jak to mówią przy dzieciach trzeb mieć oczy nawet w tyłku.

    • 167 13

    • to często się u Was pije skoro zawsze 50% jest trzeźwych (7)

      ;)

      • 11 24

      • tak wygląda polska wieś kochany, znajdź kogoś trzeźwego o 17 tej

        • 14 6

      • Tak się składa, że pijemy okazjonalnie tzn niezbyt często. Niektórzy lubią się czepiać...

        • 21 5

      • Aj już się chciałam tłumaczyć z tego pijaństwa, ale zobaczyłam ;-)... Chyba muszę zluzować rajty :-)

        • 2 6

      • ja też nie piję, ale rozumiem wcześniejszy komentarz, jest dosyć logiczny. Jeżeli ktoś pije, to jeden z opiekunów zawsze jest trzeźwy. nawet jak jest to szampan w Sylwestra. Nie ma tu nic i częstym piciu

        • 13 0

      • przecież nic nie napisał o 50% (2)

        któreś z rodziców nie wyklucza że trzeźwi będą oboje

        • 0 0

        • chleją rotacyjnie (1)

          i na zmianę - gdy jedno trzeźwieje, drugie się schlewa

          • 0 5

          • ale skąd wiesz?

            po sobie?

            • 0 0

    • (2)

      Tylko w tym przypadku to matka potrzebowała pomocy lekarskiej ;)

      • 6 2

      • (1)

        Oboje potxrebuja pomocy, skoro nie znają umiaru. Biedne dziecko, lepiej zabrać jak najszybciej

        • 6 1

        • nie da się go zabrać, co najwyżej założą im niebieską kartę

          a za narażenie dziecka dostaną nadzór kuratora. Dziecku nic nie było więc jest to okoliczność mocno łagodząca. Co więcej, nawet gdyby mu się coś stało to prawa rodzicielskie byłyby tylko ograniczone co oznaczałoby dla niego jeszcze gorszy los bo poszedłby do domu dziecka bez praw adopcji. W domach dziecka większość dzieci ma rodziców z prawami rodzicielskimi.

          • 1 0

    • Musi byc trzezwe, to rozumiem. Ale dlaczego w ogole nie pic alkoholu?

      W Polsce to musi byc jak w Rosji, tylko czarne i biale, zero tolerancji, bo najwyrazniej wychodzi sie z zalozenia, ze po jednym czy dwoch piwach to juz trzeba isc w cug.

      • 4 8

    • Może być dwójka trzeźwych rodziców i wystarczy chwila

      • 4 0

  • dno polskie

    A tak gadacie na Szwecję, że przyjmuje czarnych imigrantów, zobaczcie jakie maja wielkie serce, naszych białych alkoholików tez przyjmują. My wybrzydzamy, no to mamy Ukraińców, zalali nas.

    • 14 2

  • Jako alkoholik odpowiem tak, nigdy nie piłem alkoholu gdy zajmowałem się dzieckiem.

    Mój ojciec też był alkoholikiem, ale matka zawsze była trzeźwa. Wypić sobie można kiedy się nie ma dziecka na głowie, bo nawet na trzeźwo można nie dać rady upilnować.

    • 19 3

  • Jak powiedział Rewiński:

    alkohol pity nawet w dużych ilościach ale z umiarem - nie szkodzi

    • 7 6

  • Ponad 2 promile (7)

    To już trzeba być zaprawionym w boju alkoholikiem żeby dobić do takiego stanu. Pamiętam jak na kawalerskim kolega zachłał się w trupa że ledwo co kontaktował, a na profesjonalnym alkomacie z czujnikiem elektochemicznym wydmuchał 1,2 promila.

    • 12 7

    • (1)

      Mało wiesz o życiu, dzieciaczku.

      • 2 5

      • Nie ma się czym chwalić

        Naprawdę

        • 3 0

    • Jakąś chińską tandetą go mierzyliście, a jak kolega co ledwo co kontaktował to jak dmuchał w czujnik?

      • 1 1

    • Sto procent racji (3)

      Ktoś nie zaprawiony w boju przy 1,5 promila nie da rady ustać. Takie wyniki powyżej dwójki to tylko doświadczeni gracze. Więc dziwię się że wszyscy ich bronią jakby to była kwestia 1 piwka. Ludzie, chcielibyście mieć oboje rodziców z dwoma promilami? Patologia

      • 1 0

      • leszcze

        1,5 promila to mam rano, jak wstaje otworzyć piwko na kaca :)

        • 0 1

      • w czasie picia jak ostro zaczniesz to przy 1,5 faktycznie możesz już odjechać (1)

        ale jak chlałeś do 3 i budzisz się o 7 to 1,5 nie zrobi już takiego wrażenia. Nie będziesz się nawet chwiał na nogach. Delirka, owszem, będzie. Będziesz trochę durnowato myślał, może cię też boleć łeb, ale ktoś z zewnątrz nawet nie zauważy żeś pijany.

        • 0 0

        • Ale o to właśnie chodzi

          ... że jak chlałeś do 3 to właśnie nie nadajesz się do dzieci. Bo niestety to znaczy że to nie wyrywkowo się zdarzyło a masz poważny alkoproblem. Bo człowiek nie będący alkoholikiem nie dociągnie do 3 żadną miarą. Owszem uzależniony jeszcze pójdzie do pracy jak gdyby nigdy nic. Ale tym samym mówimy właśnie o patologii. Która jest dość powszechna jak widać po oburzonych komentarzach.

          • 0 0

  • A prawcę złodziejstwa czy rozboju

    za trzy godz puszczają wolno

    • 4 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane