• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec targowania się z policją?

8 listopada 2000 (artykuł sprzed 23 lat) 
400 zł za nieustąpienie przez kierującego pojazdem pierwszeństwa pieszym, znajdującym się na oznakowanym przejściu, 250 złotych za naruszenie zakazu wyprzedzania na zakrętach, oznaczonych znakami ostrzegawczymi, 150 złotych za przekroczenie dozwolonej prędkości na terenie zabudowanym o 20 km, 30 złotych za palenie tytoniu lub spożywanie pokarmów w czasie jazdy przez kierującego.

To tylko niektóre przykłady obowiązującego od 1 listopada taryfikatora mandatów. Nowy taryfikator ułatwił pracę policjantom, którzy aby określić wysokość grzywien za poszczególne rodzaje wykroczeń, zaglądają po prostu do taryfikatora w poszukiwaniu odpowiedniego artykułu. Jeśli sami poświęciliśmy trochę czasu, by przestudiować nowy dokument, również bez problemu już w chwili zatrzymania zdiagnozujemy wysokość mandatu i obejdzie się bez dodatkowego stresu, że znajomy za to samo wykroczenie zapłacił kilka razy mniej.

Poznawszy wysokość obowiązujących mandatów (w niektórych przypadkach nałożenie kary to ogołocenie naszego konta z 1/3 poborów), być może bardziej przyłożymy się do tego, by nasza jazda nie wzbudziła żadnych wątpliwości w stróżach porządku drogowego.
Niestety, tego typu taryfikatory unifikują niektóre wykroczenia, bez względu na stopień jego szkodliwości i stwarzanego niebezpieczeństwa na drodze. Do tej pory policjanci mogli ocenić powagę wykroczenia i ukarać kierowcę adekwatnym mandatem. Czy inna jest szkodliwość czynu w miejscu, gdzie mogło znaleźć się kilkoro pieszych, a inna na mało uczęszczanej drodze? Chodzi przecież o przyzwyczajenie kierowców do prawidłowej jazdy bez względu na towarzyszące jej okoliczności. Czy jazda nową drogą, bez kolein i przy sprzyjającej aurze pogodowej zwalnia nas z obowiązku przestrzegania ograniczeń prędkości?

Wszystko wskazuje, że do lamusa przejdą wszelkie próby polemik i dyskusji, sposoby "targowania się" kierowców z policjantami. Tym ostatnim pozostaje odpowiednie zakwalifikowanie wykroczenia i "wlepienie" mandatu. Zawsze jednak możemy podjąć próbę przekonania policjanta, by zakwalifikował nasz czyn w bardziej "przyjazne" widełki cenowe - ale do tego trzeba dobrze poznać taryfikator, by przy tego typu próbie nie zaproponować czegoś ze znacznie wyższej "półki".

Tylko czy wszystkie te "zabiegi" naprawdę przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa na drodze? Czy może właściwszym kierunkiem byłoby większe uświadamianie pieszych lub lepsze przygotowanie młodych/początkujących kierowców?

Opinie (14)

  • Naciągacze

    Zgadzam się z większością poglądów przedmówców, teraz to dopiero będą brali. Wystarczy, że Policjant tylko postraszy ile się należy za wykroczenie. Często sugeruje, że by chętnie wziął. No i dajemy. Kiedyś (dwa lata temu) wystarczyło 20 zł za uszkodzone prawojazdy, a podobno to nie podlega mandatowi? Teraz biorą podobno więcej,więc jeżdzę tramwajem. Zdarza się często, że próbują wmawiać popełnienie wykroczenia. Pomijam już fakt, że mało który funkcjonariusz umie się przedstawić.

    • 0 0

  • Taryfikator juz w praktyce

    Wlasnie dzisiaj mialem okazje na wlasnej osobie przekonac sie jak dziala Taryfikator . Zostalem zatrzymany , poniewaz wlaczajac sie do ruchu w Sopocie vis a vis komendy policji nie zdazylem wlaczyc swiatel mijania i jechalem na postojowych .
    Jezdnia jest tutaj tak oswietlona , ze nie widac na jezdni jakie sie ma wlaczone swiatla . Policjant zgodnie z taryfikatorem wlepil mi mandat 200 zl .
    TO ZE SAM ZLAMAL PRAWO O RUCH DROGOWYM NIE UZYWAJAC CZERWONEJ LATARKI ANI NAWET LIZAKA (przez otwarte okno machal reka )ABY MNIE ZATRZYMAC ORAZ NIE PRZEDSTAWIAJAC SIE W MOMENCIE ROZPOCZECIA KONTROLI NIE MA WIDOCZNIE ZNACZENIA .
    Po co nam teraz Policjanci - na drodze postawmy kamery i bezmyslne automaty do wystawiania druczkow mandatowych ZGODNIE Z TARYFIKATOREM . Zyskamy wiele wolnych etatow bylych policjantow , ktorym nie bedzie trzeba placic pensji .
    A tak nawiasem mowiac - czy Policjant lamiacy prawo drogowe moze karac za to samo kierowce???????????????????????

    • 0 0

  • Najwyzszy czas!!!

    Nie pojmuje dlaczego czesc z Was ma cos przeciwko temu?
    Nie zastanawiam sie czy "oni" beda teraz wiecej czy mniej brali itd. Sam pomysl podoba mi sie i czekalem na to od dluzszego czasu.
    Wysokosc mandatu "za wyglad" lub uzaleznienie jej od dobrego lub zlego samopoczucia naszych Strozy Prawa byla wg. mnie absolutnie pozbawiona podstaw.
    System katalogowy funkcjonuje skutecznie we wielu panstwach np. Niemcy.
    Uwazam taryfikator za dobry pomysl.

    • 0 0

  • nieudany pomysł

    Kara ma wychowywać. Natomiast, jaka jest dotkliwość mandatu np. 400 zł dla kogoś, kogo stać na 15-letniego malucha, a jakie wrażenie robi taka kwota na właścicielu mercedesa 600? Dla jednego to miesięczna renta, dla drugiego może to być średni dochód z jednej godziny biznesowych zajęć (tak, tak!).
    Odczucie skutków kary jest niewspółmierne! A przecież jesteśmy równi wobec prawa. Jak tam zapisy konstytucyjne? Co na to rzecznik praw obywatelskich?
    Do tego zastanawiam się, dlaczego za wyprzedzanie na zakręcie (gdzie łatwo o uśmiercenie kilku osób) wymyślono 250 zł, a za nie ustąpienie pieszemu (co oznacza zazwyczaj "wymuszenie" przy prędkości 5 km/godz.) - 400 zł. Już widzę te zabawy dowcipnisiów: może przejdę..., a może nie...oj, chyba jednak przejdę... itd., a sznur samochodów stoi. Bo co z tego, że idiota. Ma prawo.
    A jeśli chodzi o ukrócenie łapownictwa, to trzeba wreszcie zmienić prawo karzące solidarnie dającego jak biorącego. Złamanie zmowy milczenia, to koniec "interesu". Chyba im coś prostszego, tym trudniej wprowadzić.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane