Jan Heweliusz przegrywa "walkę" ze Stanisławem Lemem o nazwanie jego imieniem pierwszego polskiego satelity. Jeśli wygra z Arym Sternfeldem, da nazwę drugiemu polskiemu satelicie. Ale potrzebuje naszych głosów! Do ostatecznego zamknięcia głosowania pozostało jeszcze tylko kilkanaście dni.
tak, dlatego zagłosuję na Heweliusza
72%
tak, ale nie wiem jeszcze czy zagłosuję
5%
nie, obojętnie mi jaką nazwę będzie nosił satelita
23%
Kilkukrotnie pisaliśmy już o przedłużanym głosowaniu na nazwę pierwszego polskiego satelity, który zostanie wystrzelony na orbitę w 2011 r. Jak na razie połowę głosów internauci oddali na Lema, tuż za nim z 29 proc. głosów uplasował się
Ary Sternfeld, czyli jeden z pionierów kosmonautyki polskiego pochodzenia. Trzecie miejsce zajmuje Jan Heweliusz.
Jeśli do końca września Heweliuszowi uda się "pokonać" Sternfelda, jego nazwisko pojawi się na drugim satelicie, który zostanie wystrzelony w 2013 r.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego kilkukrotnie przeciągało datę zamknięcia głosowania (początkowo miało się zakończyć w lipcu, potem w sierpniu). Ostatecznie jednak zakończy się 30 września.
Żeby oddać swój głos w konkursie na nazwę satelity, wystarczy wejść na stronę Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i
wziąć udział w głosowaniu. Zachęcamy mieszkańców Trójmiasta do oddania głosu na Heweliusza.
Pierwszy polski satelita
Wyniesienie pierwszego polskiego satelity na orbitę nastąpi w przyszłym roku z kosmodromu Sriharikota w Indiach. Po wystrzeleniu będzie orbitować na wysokości ok. 800 km nad ziemią, tak, by co pół godziny przelatywać nad stacją nadawczą w Warszawie.
Drugi satelita, którego patronem ma szansę zostać Heweliusz, trafi na orbitę w roku 2013.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
