- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (74 opinie)
- 2 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (37 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (616 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (585 opinii)
- 5 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (42 opinie)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (69 opinii)
Kontrowersje wokół poszukiwań 78-latka z Gdyni. Mężczyzna zmarł
Poszukiwania zaginionego od piątku, 21 lutego 2020 roku, 78-latka z Gdyni zakończyły się tragedią. Wyziębiony mężczyzna, który cierpiał na demencję, został odnaleziony w niedzielę w lesie na Karwinach. Po przewiezieniu do szpitala zmarł. Były policjant, który brał udział w poszukiwaniach starszego mężczyzny, zarzuca funkcjonariuszom z Gdyni błędy w przeprowadzonej akcji. By dokładnie wyjaśnić sprawę, przedstawiciele tamtejszej komendy miejskiej zapowiadają "przeprowadzenie czynności służbowych."
- Uciekł opiekunce, pod pozorem skorzystania z toalety. Pan Czesław, choć był osobą sprawną fizycznie, miał zaawansowaną demencję, wymagał więc stałej opieki. Był niezdolny do samodzielnej egzystencji - mówi pan Karol.
Tłumaczy, że sprawę zgłoszono na policję. Zdaniem naszego rozmówcy funkcjonariusze jednak mieli zbagatelizować sygnał i nadali poszukiwaniom tzw. drugą kategorię. Według pana Karola życie 78-latka było bezpośrednio zagrożone, co w pełni uzasadniało nadanie poszukiwaniom priorytetowej, pierwszej kategorii.
78-latek znaleziony trzy kilometry od miejsca, w którym zaginął
- W wyniku tego niedopełnienia obowiązków nie zwołano alarmu w jednostce policji i nie wszczęto poszukiwań na odpowiednią skalę. Pan Czesław został znaleziony w niedzielę, po dwóch dobach, pozbawiony kurtki, w odległości około trzech kilometrów od miejsca zaginięcia, z temperaturą ciała 25 stopni. Mimo reanimacji zmarł. Podsumowując, gdyby nie brak działań ze strony policji, ten człowiek by żył. Szukałem go samodzielnie w piątek, w sobotę, jednak to było za mało. Na komisariacie tłumaczono mi, że w sobotę jest mecz, i nie będą robić alarmu, bo nie mają ludzi - relacjonuje mężczyzna.
Po otrzymanym sygnale, skontaktowaliśmy się z gdyńskimi policjantami. Funkcjonariusze potwierdzili, że w piątek, 21 lutego 2020 roku, o godzinie 20:20 komisariat policji w Gdyni Chwarznie przyjął od córki zaginionego zawiadomienie o zaginięciu 78-latka.
- Jak wynikało z zawiadomienia, mężczyzna oddalił się od opiekunki w centrum handlowym Witawa - mówi asp. sztab. Jarosław Biały, naczelnik Wydziału Prewencji KMP w Gdyni.
Życie zagrożone, ale nie bezpośrednio?
Tłumaczy, że zgodnie z przepisami, sprawie nadano tzw. II poziom poszukiwania. Oznacza to, że policjanci, analizując przypadek 78-latka uznali, iż jego życie i zdrowie może być zagrożone, ale nie w sposób bezpośredni - co uzasadniałoby nadanie zaginięciu I stopnia (w takim przypadku angażuje się dużo większe siły i środki poszukiwawcze).
Funkcjonariusz podkreśla, że nie oznacza to jednak, że w sprawie nic nie zrobiono.
- Zaginiony mężczyzna został niezwłocznie zarejestrowany w Krajowym Systemie Informatycznym Policji - mówi Jarosław Biały. - W ramach poszukiwań, prowadzonych od piątku do niedzieli, przeszukano teren i drogi przy CH Witawa. Sprawdzano też parkingi, blokowiska i kompleks leśny od ul. II Morskiego Pułku Strzelców oraz las od ul. Olkuskiej - z uwzględnieniem torowiska kolei PKM, aż do tzw. "Krykulca" - dodaje.
Policjanci przeanalizowali także monitoringi, na których widać było zaginionego, informację o zaginięciu przekazano Straży Miejskiej w Gdyni oraz dyspozytorom SOK SKM i SOK PKP. Oprócz tego sprawdzono szpitale na terenie Wejherowa, Gdańska i Gdyni oraz noclegownię przy ul. Jana z Kolna w Gdyni. Informację na temat prowadzonych działań przekazano gdyńskim korporacjom taksówkarskim, a nawet Straży Granicznej.
Czytaj też: Starszy pan czekał na żonę 10 godzin na ławce
Odnaleziony mężczyzna był wychłodzony i zdezorientowany
78-latka udało się namierzyć w lesie na Karwinach w niedzielę o godzinie 14:30.
- Policjanci, którzy pojechali na miejsce, zastali tam przytomnego starszego mężczyznę. Był zdezorientowany i nie potrafił się wysłowić. Funkcjonariusze potwierdzili, iż jest to zaginiony w piątek Czesław W. Ponieważ mężczyzna był wychłodzony, policjanci okryli go folią izotermiczną. Na miejsce wezwany został zespół pogotowia ratunkowego - relacjonuje asp. sztab. Jarosław Biały.
Niestety, w pewnym momencie mężczyzna przestał oddychać. Widząc to, policjanci rozpoczęli resuscytację, którą kontynuowali aż do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.
Będą "czynności służbowe", by wyjaśnić wątpliwości
- Mężczyzna został zabrany karetką do szpitala, gdzie niestety zmarł. O zdarzeniu został powiadomiony prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdyni, który na prośbę rodziny mężczyzny polecił przekazać jej ciało zmarłego - mówi asp. sztab. Jarosław Biały.
Funkcjonariusz zastrzega, że w związku z tym, iż w sprawie pojawiły się wątpliwości, Komendant Miejski Policji w Gdyni zlecił przeprowadzenie czynności służbowych w tej sprawie.
Miejsca
Opinie (206) ponad 20 zablokowanych
-
2020-02-25 22:48
to mówi samo za siebie-biurokracja a nie niesienie pomocy ,wrrr zawsze trzeba czekać ? aby doczekać się najgorszego !
funkcjonariusze jednak mieli zbagatelizować sygnał i nadali poszukiwaniom tzw. drugą kategorię. Według pana Karola życie 78-latka było bezpośrednio zagrożone, co w pełni uzasadniało nadanie poszukiwaniom priorytetowej, pierwszej kategorii.
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Kontrowersje-wokol-poszukiwan-78-latka-z-Gdyni-Mezczyzna-zmarl-n142596.html#tri- 1 0
-
2020-02-25 22:53
Jak to?
wystarczyłaby dobra wola , pies tropiący i godzina czasu
- 4 2
-
2020-02-25 23:08
Hym Pan Karol (1)
No cóż, Pan Karol to mega fachowiec !!!!
Skoro taki specjalista, to dlaczego nie robi już w Policji???- 1 1
-
2020-02-26 07:31
mr heniek
a może miał dość takiej znieczulicy, w której ludzkie życie jest nic nie warte ?
- 0 0
-
2020-02-25 23:33
Dać możliwość zwykłym ludziom
W takie poszukiwania możnaby angażować zwykłych ludzi albo jeszcze lepiej - tych którzy posiadają specjalnie wyszkolone psy. Albo można też prosić o pomoc ratowników poszukujących osób zaginionych w następstwie katastrof budowlanych itp. oni też posiadają wyszkolone do poszukiwań psy. Ja jako "zwykły kowalski" też chętnie bym poszukał zaginionego gdyby ktoś mnie poprosił o pomoc,. Nie wszystko musi robić policja, a w naszym kraju braki kadrowe długo jeszcze będą, wiem co mówię, pracowałem 9 lat w budżetówce. Masakra.
- 3 0
-
2020-02-26 00:10
moi drodzy
szanowni
kazda forma działania uzbrojona jest w procedury punkty przepisy Niestety w tym przypadku zabrakło po prostu myslenia lub dobrej woli
pozdrawiam dyżurnego z komisariatu pewnie zmeczonego w trakcie służby bacznie spostrzegającego rozkazów i wytycznych na poczet zabezpieczenia rozgrywek piłkarskich....
tym się różnimy wlasnie od np.Niemcy że tam wlączona by została sekcja z powietrza Helikopter
w celu ratowania życia ludzkiego .
a gdyby ktoś podjął i dokonał napadu na bank całe trójmiasto oblane było kolorem kamizelek i hełmow wraz z kolcztatkami bronią masznową i Spat w pelnej gotowości nie Prawda?????
człowiek zmarł nie wstyd WAM?????????- 3 2
-
2020-02-26 12:34
Poszukiwanie przez Policję to fikcja
Niestety, miałem tą niemiłą przyjemność przeżyć osobiście. Wydaje się że jednak trochę Dyżurni bagatelizują zgłoszenia - niestety. To że dane osoby są przekazywane do patroli to fakt, tylko... Patrol przechodzi bardzo często obok poszukiwanej osoby i... nic
- 3 1
-
2020-02-26 14:16
POPR
Czy był zaangażowany w poszukiwania?
- 1 1
-
2020-02-27 23:24
wielkie halo, codziennie od zaniedbań i ignorancji lekarzy w umiera wiele osób w podeszłym wieku
Tylko tutaj nikt nie robi rabanu, bo to nie jest tak spektakularne.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.