• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koźlaki w Bielkówku: biesiada na tle balonów

mb
5 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Koźlaki to zabawa przy zastawionych stołach i łatwej, wpadającej w ucho muzyce. Koźlaki to zabawa przy zastawionych stołach i łatwej, wpadającej w ucho muzyce.

Brzuchy pełne regionalnego jedzenia i bielkówskiego piwa, roztańczone nogi, muzyka i wygibasy. A wszystko to w przyjacielskiej atmosferze, gdzie młodość spotyka się z dojrzałością. Wszystko to na sobotnich Koźlakach w Bielkówku pod Gdańskiem.



Ale Koźlaki to dobra zabawa także dla najmłodszych i całych rodzin. Ale Koźlaki to dobra zabawa także dla najmłodszych i całych rodzin.
To już piąta edycja imprezy, która rokrocznie zyskuje na popularności. Ale czemu się dziwić skoro ceny są tu niewygórowane, a klimat przedni. Dość powiedzieć, że za uznane wyroby browaru Amber, jak Koźlak, Żywe czy Złote Lwy zapłacimy 2-3 złote, a zakamarki żołądków wypełnimy po brzegi regionalnym jadłem, tyle pysznym co niedrogim. Golonki, kiełbasy, ogórki, mięsiwa mówią same za siebie, bez trudu docierając do niewybrednej kulinarnej wyobraźni.

Nikt tego dnia nie zważa na cholesterol, tym bardziej, że świetna zabawa przy biesiadnej muzyce gwarantuje nieustanne spalanie kalorii. Tutaj nastroju beztroskiego święta nie zmąci żaden dygnitarz ze swoim nudnym przemówieniem, powagą i sztucznością.

Tegoroczne menu biesiady obfituje także w atrakcje pozagastronomiczne. Już w czwartek zaczęły się balonowe zawody Hynek Cup. Ich apogeum przypada właśnie na czas Koźlaków. Dlatego też sącząc kolejne piwo wznieśmy od czasu do czasu wzrok ku niebu, bo tam królować będą rozświetlające okolicę balony.

Jak co roku, tak i tym razem gości do tańca zachęcać będzie Kapela Śląska. - Nikt, tak jak jej członkowie, nie umie rozbawić i rozruszać publiczności - przekonuje Dariusz Rejmus, organizator z ramienia browaru Amber. - Kapela jest zaprawiona w bojach wśród śląskich biesiad. U nas też już była nie raz.

Jak dojechać na Koźlaki

Z Gdańska - przystanek przy Dworcu PKS - linia 876 (czas przejazdu ok. 45 minut)
9.15, 10.15, 11.15, 12.15, 13.15, 14.15, 15.15, 16.15, 17.15, 18.30, 19.55, 21.20

Powrót do Gdańska
12.04, 13.04, 14.04, 15.04, 16.09, 17.25, 18.55, 20.25, 21.55 dwa dodatkowe kursy 22.40, 00.00
mb

Wydarzenia

Opinie (73) 4 zablokowane

  • Biesiada

    Impreza całkiem fajna tylko że chyba organizator nie spodziewał się tylu chętnych. Kolejki po piwo po kilkadziesiąt osób - czas oczekiwania na piwo około 2 godzin. Auto gdzieś zaparkować to nie lada sztuka bo od Starogardzkiej praktycznie zero miejsc wolnych. A odnośnie jadła się nie wypowiadam bo ceny takie jakbym miał jeść w Grand Hotel Sopot.

    • 0 0

  • Jedna wielka żenada! (1)

    Jako zdeklarowany miłośnik wytworów Browaru Amber wspólnie z kilkoma znajomymi wybrałem się w sobotę ok.17-tej na zachwalane przez różne media Koźlaki Bielkowskie i cóż zastałem?...totalna dezorganizacja;6 przestarzałych,bądź źle działających kijów do nalewania piwa,chamska obsługa,której lekuchno przechodziły przez usta teksty...jak sie nie podoba to w********aj buraku...!Kolejki do piwa co za tym idzie na 1,5 godziny stania przy wtórze ogłuszających ryków "kapeli biesiadnej",brnięcie po kostki w błocie ,chcę wierzyć że powstałym z innej przyczyny niż brak Toi-Toiów - efekt ok.21-szej URYNOTERAPIA!!Jadło smaczne,lecz w cenach horrendalnych za mikroskopijne porcje,że o kompletnym nieprzygotowaniu "dezorganizatorów" na przybycie kilku tysięcy piwoszy,efektem czego niebotyczne korki,autobusy PKS pojawiające się znienacka itp,itd.Ogólnie pierwszy i ostatni raz...szczerze odradzam na przyszłość komukolwiek uczestniczenie w tym pożal się Boże "festywalu" buractwa i chaosu!!!!!!!!!!!!!

    • 1 0

    • 100% w zgodzie z moimi doświadczeniami

      dorzucam jeszcze kilka innych obserwacji:
      - zero zabezpieczenia ruchu ulicznego przez policje lub inne służby;

      - fetor kiszonki zamiast świeżej trawy, organizatorom nie chciało się nawet klepicha przygotować;

      - słownie 2 szt. toy-toye na całą imprezę;

      Słowem - dziadowstwo z czasów PRL.

      • 0 0

  • Kapela Śląska

    ja bym wyrzucił z tej kapeli te kobitki, albo chociaż odebrał im mikrofony, bo prócz czasowego straszenia ludzi swoim "szczekaniem" nic innego nie potrafią
    o ile kręcą się w miarę, to jest to ich jedyna rola do spełnienia - niech się najlepiej nie odzywają

    późniejsza kapela z 4 panami jak najbardziej ZA!!!

    no i dlaczego nie było piwa Harde czy Grand - moim zdaniem najlepsze piwa tego browaru

    powiem też, że Żywe z dystrybutora i Żywe z odszputnowej beczki to dwa różne piwa - próbowałem oba i wiem!

    • 0 0

  • balony w bielkówku ?? (1)

    faktycznie, gdzie te balony, pojechałam wczoraj kolo 18tej, balnów ani widu, za to jeden wielki bałagan komunikacyjny, oza tym z drogi impreza faktycznie wioskowa, jednym słowem porażka.
    a takiego apetytu narobili na te balony, byłoby miło coś innego zobaczyć

    • 0 0

    • balony były

      organizatorzy zrobili balony z nas !!!
      ale jakie piwo taki festiwal!!!

      • 0 0

  • Do mieszczuchów (2)

    Ja wieśniak mieszkający w tej jak mówicie zapyziałej wiosce byłem na tej jak mówicie wiejskiej smierdzącej imprezie i wiecie co?pojadłem bo na końcu goloneczka juz za grosiki była,piwko kupowałem w pobliskim sklepie żeby w kolejkach nie stać a o parkowanie mieszczuszki miejcie pretensje do siebie samych-nikt inny jak tylko przyjezdni tam samochodow nie stawiali,była zabawa,była zadyma i tak trzymać a jak wam sie nie podoba to won!!!

    • 0 0

    • BURAK

      WSIOKIEM BYĆ TO NIE HAŃBA ALE HANBA TO BYC BURAKIEM OBOJETNIE CZY Z MIASTA CZY ZE WSI.
      NIE POZDRAWIAM

      • 0 0

    • drogi wsioku

      Godna uwagi jest twa "zaradność życiowa" i brak samokrytyki. Szkoda wielka, że nie powitałeś mieszczuszków "sztachetą z płota" i nie n****łeś im pod ławki gdzie jedli. To by dopiero była zabawa świetna!



      Zapewne twoje intelektualne możliwości i kultura są na właśnie takim poziomie.



      Życzę miłego dalszego s****ia za chałupą...

      • 0 0

  • lipa była

    pojechałam- ok. 40min. autobusem z Gdańska i choć piwsko oraz karkóweczka palce lizać to sama organizacja TRAGEDIA! :
    - 1 toi-toi !!!
    - brak odpowiedniej ilości siedzeń
    - złe nagłośnienie
    - kiepskie i tandetne stragany (lepsze byłyby związane z tematyka browaru, regionu a nie taniej chińszczyzny!!!)

    Osobiście byłam lekko rozczarowana, bo myślałam że taki browar stac na organizację imprezy "ze smakiem" no cóż powiało chołotą - nie wliczając panów w czarnych ubrankach (klubik czy coś takiego) śpiewając dużo lepiej z browcem w ręku niż te "zespoły" na estradzie...

    Apel na przyszłość- to że we wsi impreza nie musicie się zniżac do poziomu najgłupszego ze wsi... dużo osób było tak naprawdę z GDAŃSKA!!! może zadbajcie o atrakcje związane z klimatem imprezy amiast robić wsiowe dożynki :/

    • 0 0

  • DO Kierowcy PKS-u

    Trzeba było jechać a nie stać 45 minut i sprzedawąc bilety.. I naucz sie obsługi kasy fiskalnej zanim wyjedziesz w trase !!!!!

    • 0 0

  • TOTALNA PORAŻKA

    bo jak na festiwalu piwa można postawić 4 nalewaki?!!!! skandal. czas oczekiwania na piwo ok. 1 godziny!!! szczerze mówiąc, nie wiem jakie piwo lali, ale smakowało jak szczyn, przynajmniej jasne.

    tam powinna stać 50 metrowa lada i 100 osób powinno lać!

    to już 5 edecja i jak widać, organizatorom chyba zależy na takiej formie! zero organizacji, zero zaangażowania, wszystko na odwal się, jak dla świń!

    gdyby nie panie, które sprzedawały żeberka z kapustą, zrazy, kurczaka a'la ryba i racuchy to wymazałbym tą imprezę z pamięci. ich jedzonko było megapyszne i tanie (5 zł porcja). może ktoś wie gdzie to można zszamać bo zapomniałem zapytać;)

    • 0 0

  • Ludzie zrobieni w balona.

    Ja burak miejski wybrałem się ( o 20.00) z dzieckiem na Kożlaki by zobaczył balony a w międzyczasie spiłbym piwko ale ... Przy dojeżdzie do Bielkówka już niesamowite zamieszanie żadnej informacji o parkingach,ludzir na ulicy samochody na chodniku.W końcu za browarem zaparkowałem na poboczu bo już gotowałem się w korku.O 20 kilka balonów podświetlonych za płotem i nie wiem jak doprawdy można wszystko było zobaczyĆ jaki miał byĆ efekt.Z piwa zrezygnowałem patrząc na te kolejki stragany bez oświetlenia nie widaĆ było co i za ile.Namiotów biesiadnych powinno by conajmniej 5.Ogólnie po 30 min.nerwówki uciekliśmy do domu przewidując gigantyczne korki powrotne.Nie wiem po co tam były służby porządkowe które niczego nie kontrolowały.Ogólny bałagan i prowizorka .

    • 0 0

  • kapela, chociaż śląska była wspaniała- towarzystwo potrafiła rozbawic, ale gastronomicznie to był niewypał. Do wszystkich stoisk z piwem kolejki a ceny na pozostałe frykasy przeolbrzymie- a już podzielenie uczestników na Vipów i resztę było żenujące.W przyszłym roku na pewno nie pojedziemy....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane