- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (215 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (126 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (47 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (11 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (59 opinii)
- 6 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
Ukradł telefon. Później nie chciał go oddać
Kobieta, która zauważyła w autobusie, że zniknął jej telefon, włączyła lokalizację urządzenia. Ta zaprowadziła ją pod szpital. Gdy ustaliła, kto ma aparat, próbowała go odzyskać, tyle że mężczyzna nie chciał go oddać. Uciekł do szpitala, gdzie został zatrzymany przez policjantów.
- Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed północą.
- Kobieta po tym, gdy po wyjściu z autobusu zorientowała się, że nie ma telefonu, uruchomiła funkcję lokalizacji.
- Nawigacja doprowadziła ją w pobliże szpitala na Zaspie.
- Do tego momentu kobieta nie informowała policji, ponieważ miała nadzieję, że wkrótce go znajdzie.
"Mam pani telefon, ale go nie oddam"
I tak się rzeczywiście stało. Kobieta ustaliła, kto ma jej telefon. Problem w tym, że mężczyzna, który przywłaszczył sobie urządzenie, nie chciał go oddać. Wtedy zawiadomiła o zdarzeniu policję.
- Mężczyzna przyznał, że ma telefon pokrzywdzonej, powiedział, że go nie zwróci, i wbiegł do szpitala. Na miejsce przyjechali policjanci i zaczęli go szukać. Po chwili mundurowi odnaleźli sprawcę, wylegitymowali i przeprowadzili kontrolę. Podczas czynności przy mężczyźnie ujawniono telefon oraz dowód osobisty pokrzywdzonej - relacjonuje Mariusz Chrzanowski z KMP w Gdańsku.
Mężczyzna w areszcie, przedmioty wróciły do właścicielki
49-letni mężczyzna nie miał stałego miejsca zamieszkania. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, zaś odzyskane przedmioty trafiły do właścicielki.
We wtorek mężczyzna usłyszał zarzuty przywłaszczenia mienia oraz przywłaszczenia dokumentu.
Jakie kary za kradzież dowodu i telefonu?
- Za przywłaszczenie dokumentu grozi kara 2 lat pozbawienia wolności.
- Za przywłaszczenie znalezionego mienia grozi kara roku więzienia.
Kryminalna historia Trójmiasta
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie wybrane
-
2024-01-17 16:40
Nie mamy pańskiego płaszcza (2)
I co nam pan zrobisz?
- 67 3
-
2024-01-17 18:36
(1)
Cham się uprze i mu daj...
- 12 0
-
2024-01-18 01:09
Grozi kara taka i taka
Ale tylko grozi facet pewnie wyszedł spokojnie tego samego dnia i po sprawie
- 0 0
-
2024-01-17 16:50
Heh (3)
Dać mu najwyższy wymiar kary plus bonus za bezczelność może za jakieś szkody moralne ; )
- 68 3
-
2024-01-19 10:51
Tylko dlaczego my mamy płacić za utrzymanie złodzieja???
Pobyt w więzieniu jest całkowicie opłacany z naszych podatków...
Według mnie czas najwyższy przenieść koszty na przestępców.- 0 0
-
2024-01-17 22:51
Loop
a mi się wydaje że Pan złodziej dobrze wiedział co robi i chciał trafić za kratki....Nie wiem może przezimować, mieć dach nad głowa Bo inaczej nie mogę sobie tego wytłumaczyć. Pani namierzyła chce polubownie załatwić Pan już pewnie wie że jest lokalizator a nie oddaje .... ;) ;)
- 0 1
-
2024-01-17 19:58
Wystarczyloby wysadzic z łódki w połowie drogi do Szwecji. Jego zachowanie wskazuje, ze i tak będzie kradl do końca życia a byc moze będzie robil jeszcze gorsze rzeczy. Szkoda kasy na jego utrzymanie
- 13 1
-
2024-01-18 12:46
Bezdomny, nie mial stalego miejsca zamieszkania wiec pewnie stwierdzil ze za ten akt posiedi w cieplym
W sumie dobry sposob, duzej krzywdy nikomu tym nie zrobił, szkody dla społeczeństwa praktycznie żadnej w tym wypadku a on przynajmniej dostanie jakąś pomoc, ciepłe kojo w więzieniu i posiłki.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.