• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Krauze odda Gdyni część gruntów. Które najpierw jej odbierze

Michał Sielski
8 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dług Ryszarda Krauze do kupienia w internecie
Anna Stopka nie raz przekazywała hojne dary w imieniu Prokom Investments. Na zdjęciu jako fundator odbudowy schroniska dla bezdomnych. Anna Stopka nie raz przekazywała hojne dary w imieniu Prokom Investments. Na zdjęciu jako fundator odbudowy schroniska dla bezdomnych.

Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich SA odda Gdyni część gruntów - stanowiących miejską przestrzeń publiczną, np. skwery czy parki. Za pozostałe chce innych gruntów lub pieniędzy.



Nz. Ryszard Krauze Nz. Ryszard Krauze
Sprawa dotyczy gruntów, których zwrotu domaga się Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich SA, kontrolowane przez Prokom Investments Ryszarda Krauze. Pisaliśmy o tym w tekście Krauze: najpierw dawał, teraz zabierze? PPTKM walczy o odzyskanie gdyńskich nieruchomości położonych przy ul. Legionów zobacz na mapie Gdyni, Paderewskiego zobacz na mapie Gdyni, Korzeniowskiego zobacz na mapie Gdyni, Partyzantów zobacz na mapie Gdyni oraz Wincentego Pola zobacz na mapie Gdyni. Chce też odzyskać dwie działki przy Bulwarze Nadmorskim, 1500 m kw. przy al. Piłsudskiego zobacz na mapie Gdyni oraz skrzyżowanie ul. Władysława IV z Traugutta zobacz na mapie Gdyni

Spółka, która przez lata była w uśpieniu, zaczęła działać prężniej po tym, jak przedstawiciele Prokom Investments odkupili jej akcje od spadkobierców przedwojennych właścicieli. Teraz domaga się zwrotów działek i innych nieruchomości, gdyż działalność spółki nigdy formalnie nie wygasła, a wywłaszczenia - zdaniem jej prawników - były niezgodne z prawem.

Jak oceniasz gest Ryszarda Krauze?

Teraz spółka zrezygnowała jednak z części roszczeń.

- W imieniu pana Ryszarda Krauze, głównego akcjonariusza Prokom Investments SA, informuję, iż elementy majątku stanowiące miejską przestrzeń publiczną, np. skwery czy parki, będą przekazane miastu Gdynia. Jednocześnie odzyskane komercyjne części majątku - np. nieruchomości (sfinansowane i stworzone w całości przez PPTKM, a nie przez miasto Gdynia), pozwolą w stosunkowo krótkim czasie na zbudowanie wysokiej jakości przestrzeni miejskiej, która będzie podnosiła atrakcyjność całego miasta - poinformowała w oświadczeniu wiceprezes Prokom Investments SA Anna Stopka.

Nie tylko w Gdyni podobne sprawy były przegrywane przez miasto lub Skarb Państwa, bo w czasach PRL-u wywłaszczenia przeprowadzono często z pogwałceniem prawa własności. W Gdyni podobnych wniosków o zwrot nieruchomości jest kilkaset. W ciągu tylko ostatnich dwóch lat Gdynia wypłaciła odszkodowania w wysokości ok. 40 mln zł. Kawałek z tego "tortu" chce też uszczknąć Prokom.

Anna Stopka, wiceprezes Prokom Investments przesłała oświadczenie do redakcji Portalu Trojmiasto.pl

- W marcu 2000 roku, Grupa Prokom Investments zainwestowała w zakup akcji spółki Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich SA po długotrwałych negocjacjach, płacąc za nie rynkową cenę, uzgodnioną z akcjonariuszami tych spółek. Do transakcji doszło po blisko dwóch latach negocjacji warunków oraz po przeprowadzeniu badania nieruchomości będących własnością spółki (na obszarze ok. 1 hektara, głównie tereny zajęte pod ulice, place publiczne, zieleńce) oraz nieruchomości wywłaszczonych przez państwo w latach 1950-1980, pod kątem oceny możliwości odzyskania tych nieruchomości - Prokom kupił od akcjonariuszy akcje spółki (cena zakupu ustalona w oparciu o oszacowanie wartości nieruchomości, będących wówczas własnością spółki oraz ocenę możliwości odzyskania niektórych z nieruchomości wcześniej wywłaszczonych).

Akcje są akcjami na okaziciela, istnieją, są pełnoprawnymi dokumentami wydanymi 25 kwietnia 1930 roku, po zarejestrowaniu przez sąd rejestrowy w Gdyni przeniesienia siedziby spółki oraz kapitału zakładowego spółki, ostemplowanymi po wyzwoleniu zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami właściwych dekretów.

Nabycie przez Prokom akcji tych spółek od prawowitych akcjonariuszy było traktowane jako interesujący projekt biznesowy, choć jak każdy, obarczony ryzykiem biznesowym. Był to jeden z niemal 100 projektów inwestycyjnych realizowanych przez Grupę Prokom w ostatnich kilkunastu latach.

Podstawowa różnica w stosunku do tzw. spółek niedawno reaktywowanych, których przykładem jest spółka Giesche (Katowice), jest to, że spółka PPTKM istniała ciągle, z przerwą w okresie II Wojny Światowej, po której, w 1946 roku wznowiła działalność i od tego momentu podejmowała starania, by odzyskać swój majątek, na którym dalej mogłaby prowadzić działalność.

Prokom nie reaktywował spółki, nie tworzył nowej misji dla PPTKM, ale kupił akcje od akcjonariuszy, którzy cele i misje mieli nakreślone i realizowali je przez dziesięciolecia. Głównym powodem decyzji o sprzedaży Spółki w 2000 roku, był wiek jej akcjonariuszy, co dzisiaj wydaje się słuszne w świetle faktu, że pierwsze pieniądze w kwocie 145 tys. zł uzyskano dopiero w roku 2008 - a więc 8 lat po sprzedaży akcji przez akcjonariuszy.

Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpielisk Morskich z siedzibą w Gdyni zarejestrowano w kwietniu 1920 r., a spółkę stworzył warszawski bankier Ryszard Gałczyński. To właśnie dzięki Towarzystwu powstało m.in. najpopularniejsze w latach 20. i 30. w Polsce nadmorskie letnisko, ściśle związane z historią rozwoju miasta Gdynia.

W dniu 31 marca 1947 roku jeden z członków zarządu Towarzystwa, ze składu ostatnio wpisanego w aktach rejestrowych spółki, wystąpił z wnioskiem do Wydziału Rejestru Handlowego w Gdyni z informacją o tym, że dwóch członków czteroosobowego zarządu zmarło w czasie okupacji, zaś jeden zaginął, w związku z czym nie istnieje organ uprawniony do zwołania, zgodnie z treścią statutu, zgromadzenia akcjonariuszy dla dokonania wyboru organów spółki i reaktywowania działalności po wojnie.

Sąd Rejestrowy wydał postanowienie o ustanowieniu kuratora w osobie warszawskiego adwokata, Jana Freyera, z zadaniem przeprowadzenia procedury powołania organów spółki, bez prawa do dysponowania majątkiem spółki, ani też zaciągania w jej imieniu zobowiązań. 8 października 1947 roku ustanowiony kurator złożył wymagane przepisami prawa przyrzeczenie kuratorskie. W wykonaniu oznaczonych zadań kurator zwołał zgromadzenie na dzień 16 grudnia 1947 roku; na tak zwołanym zgromadzeniu zostały wybrane władze spółki: zarząd, rada nadzorcza oraz komisja rewizyjna.

Od 1949 roku odbywały się walne zgromadzenia akcjonariuszy dokonujące zamknięcia kolejnych lat obrachunkowych. Zgromadzenia protokołowane były przez notariuszy, warszawskich i gdyńskich, spółka składała sprawozdania w sądzie rejestrowym.

W latach 1948 - 2000 (do roku zakupu akcji od spadkobierców przedwojennych właścicieli akcji - założycieli) spółka prowadziła starania o odzyskanie majątku, prowadziła korespondencję z Prezydiami Miejskiej Rady Narodowej w Gdyni oraz Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku, organy te wydawały decyzje o wywłaszczeniu spółki, gmina miasta Gdyni przejmowała nieruchomości w oparciu o umowy kupna, sporządzone w formie aktów notarialnych w trybie art. 6 ustawy z dnia 12 marca 1958 roku o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości (Dz.U. nr 18 poz. 94 z 1961 r.).

Wniosek o zwrot przedwojennej nieruchomości należącej do spółki, to jest Domu Zdrojowego (dzisiaj Dom Marynarza) złożyła do Wojewody Gdańskiego w 1992 roku. Postępowanie to toczy się do dzisiaj, sprawa rozpatrywana była przez właściwych ministrów, Wojewódzki oraz Naczelny Sąd Administracyjny.

Toczą się także postępowania o zwrot innych nieruchomości, przed właściwymi organami administracji państwowej, a także - z odwołań - przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym.

Warto spojrzeć na tę sprawę w kontekście, nie tylko przywracania porządku prawa własności, ale również przyspieszenia procesu rewitalizacji Gdyni, w miejscach, gdzie nie jest to czynione właśnie ze względu na przeszkody prawne. Grupa Prokom wielokrotnie udowodniła, że przy współpracy z mieszkańcami Gdyni potrafi ożywić zaniedbane tereny, przywrócić ich funkcję, stworzyć podstawy do budowy obiektów biurowych i sportowych - a właśnie one współtworzą Gdynię.

Ponownie podkreślamy, że spółka wnioskowała o zastąpienie odszkodowania ekwiwalentnym gruntem zamiennym, wskazując, że mogłyby to być parcele możliwe do dołączenia do nieruchomości posiadanych przez spółki z Grupy, nie mające cech samodzielnych działek budowlanych.

Opinie (137) 8 zablokowanych

  • W samo południe

    ORGAZM dziwaczny

    • 0 0

  • W samo południe

    Orgazm dziwaczny

    • 0 0

  • W samo południe

    Orgazm z tego, aby być pierwsi, rzecz jasna. Do gruntów w Gdyni

    • 0 0

  • W samo południe

    Nie z " piesi " a piersi, rzeczjasna

    • 0 0

  • W samo południe

    Wydaje się,iż orgazm z piesi gruntów osiąga u facetów dziwaczne rozmiary

    • 0 0

  • pani stopka...

    chyba sobie strzeli w stopę...
    balansuje razem ze sforą prawników...mogą wygrać...mogą siedzieć...
    to nie to samo co Gieschke, ale...
    szczur ma marnych prawników...poza tym może nie chcieć wygrać...to b. możliwe !!!
    dlaczego możliwe? odwołuję się do inteligencji czytających:)

    • 0 0

  • Rychu a kiedy będzie kasiora dla Arki? (7)

    • 70 28

    • czego ??? (5)

      • 8 7

      • (4)

        na pewno nie guana Gdańskiego !!

        • 6 18

        • Po co wyzywasz (3)

          wy macie Rysia,a my mamy i jego budyniowatośc i amber i gold. Tylko jak żyć, jak żyć w takim Kraju ?

          • 13 2

          • "Jak rzyć" (1)

            - to spytali wyborcy posła Biedronia...

            • 4 0

            • Dooobre

              będę cytował

              • 0 0

          • każdy ma swojego chudego robina

            • 2 0

    • bedzie jak spszedam **dom marynasza**

      nie peniajta nic

      • 5 0

  • Nie tylko Krauze , są inni choć mniejsi ale bardziej bezwzlędni. (2)

    Firma usuwająca smieci w Gdyni SAN&POR - chwała jej za to - ale przejęcie jej na własność przez b. działacza PZPR , który reklamował się na śmieciarkach, świadczy , że petunia no plata (pieniądze nie smierdzą) , bo pracownicy są na bieżąco z nieczystościami miasta i przełożonego - właściciela.

    • 10 1

    • pecunia non olet

      oj, petunio ty petunio. Jak juz walnąłeś to łbem o walizke. Łacina to trudna język, lepiej nie próbuj.

      • 0 0

    • raczej

      "pecunia non olet". Chciałeś zabrzmieć mądrze, ale Ci nie wyszło

      • 3 0

  • Biedny Krauze

    Kwas go oskubał na ślubie "pięknej oliksandry"
    tak Rysiu przyjaciół poznaje się w biedzie a nie jak dobrze się wiedzie.

    • 2 0

  • przez caly okres kariery (7)

    prokom nic nie zrobil w calej karieze nic pozadnego jak i dla zusow kompuery mialy dzialac a nie dzialaly -sprzedal prokom za 800mil i dalej zazadza ... i wszystko na ten temat...

    • 99 17

    • A pamiętacie jak pis był prz władzy gdzie był wtedy Rysio?Powiem wam. (5)

      Rysio pływał swoim jachtem u wybrzeży Izraela bo bał się że dobiorą mu się do tyłka.Ludzie głosujcie na Pis a zrobi porządeczek z Rysiem i tym podobnymi biznesmenami.

      • 25 22

      • Tu chyba się mylisz bo Krazue

        Mocno się z czaił z św.p. Lechem Kaczyńskim. Jednak nie zdziwi mnie fakt, że i z tą władzą robi interesy.

        • 1 0

      • a wiesz do kogo rysiek wykonal pierwszy telefon (2)

        jak mu sie zaczal jarek do tylka dobierac? to ci przypomne, zadzwonil nasz rysio do lecha smolenskiego, na jego prywatny osobisty telefon... wiec bajki o tym jakoby pojawi sie na bialym koniu jarek i nas wszystkich zbawi sa mocno przesadzone. chlopcy z ferajny...

        • 15 5

        • Bronisz uczciwego rysia.

          pewnie sam jakiś złodziej i przekręt jesteś?No pytam ile ukradłeś?

          • 1 2

        • śmieć!

          • 1 3

      • Racja..

        Jakoś uczciwy człowiek chyba nie miał by powodów by uciekać z kraju?!?!
        Wrócił, gdy kolesie z układu doszli do koryta!

        • 18 12

    • Najlepsze interesy robi się na wielkich słomianych inwestycjach

      się zgadza...

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane